Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Bieganie a spacerowanie

Zaczęty przez Stefan, 2012-10-01, 21:43:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

Liczy się... zdrowie, ale wiem... wygłupiłem się.  :shock: :lol: Liczy się "bieg po zdrowie", najlepiej w parze ze zdrowiem. ;) :lol:

Radzio

Nosił wilk razy kilka... i zostałem przyparty do muru przez matrony po pięćdziesiątce- nowo poznane koleżanki Mamy. :D
Dyskusja- przy mięcie, naparze z bzu itp.- potoczyła się w kierunku zdrowia, troski o nie, aż nieopatrznie ktoś potrącił moją "michę". A raczej "michę", z której z Mamą jemy.
To było nieuchronne. 8) Tym bardziej, że miałem przecież sygnały o panoszących się po mieścinie sektach "rzekomych". :D
Dyskusja trwała ponad 1,5h i- napiszę to w wielkim, myślowym skrócie- zakończyła się podsumowaniem, że chleb należy robić samemu, jeśli akurat ktoś musi mieć akurat na niego ochotę. :lol:
A Rodziców jednak sprzedaje się nawet do ekskluzywnych domów opieki rzekomej, ponieważ nie cena gra tu główną rolę, a brak czasu i wiedzy :shock: na opiekę ...{(teraz osobisty przyp. tego...no!...a nieważne)tak, opiekę... żeby choć przez chwilę móc być Człowiekiem- bo to trudne, nieopłacalne i w konsekwencji bolesne może być. :D}

Cytat( :roll:...przepiłem i przegadałem 1,5h fantastycznego spaceru w promieniach równe niespotykanego(co fantastyczny spacer), fantastycznego słońca. ;) :D)


Radzio

Co się odwlekło, to nie uciekło. :lol:
Tęsknota znowu poniosła mnie na biegowe szlaki, a że nartek i kijków jeszcze nikt mi nie zaproponował ;), więc postanowiłem choć śladem narciarzy podreptać. :D
Oczywiście pełny profesjonalizm. 8) Styl do naśladowania wybrałem ... "klasyczny". "Łyżwą" jakoś się rozganiam na boki. :lol:
Po paru kilometrach nawet w linii bez najmniejszego problemu mogłem się utrzymać. Tym sposobem- wyrzucając naprzemiennie nogi i ręce, upłynęło mi 24km, a może nieco więcej. To fajny sposób nauczyć ciało prawidłowego kroku narciarskiego w sytuacji, gdy pod stopą nie ma jeszcze nart. ;) :D
O słońcu i pogodzie nie ma potrzeby wspominać, bo nie wszędzie dziś w kraju było- na przykład. ;)

Radzio

Kurczaczek. Głupio tak narciarza udawać. Dzisiaj udawało mi na odcinku 9km i w śniegu jak na pierwsze dni wiosny przystało. :D
Choć muszę przyznać, że na pusto machanie rękami nieco nudne jest. :shock: :lol:
Jak ta wiosna zacznie się w końcu na dobre, to sobie chociaż kijki na wyprzedażach kupię. 8)

Radzio

Głupio, to mi było wczoraj, bowiem praktycznie ze słońcem zacząłem. :D
Dzisiaj zaspałem jak suseł i dobrze mi tak, bo przy takim słońcu namacham się do woli. :lol:
I nie ma, że boli. ;)

Radzio

Raj! Znów polazłem do raju, a tam lazłem i lazłem i ... lazłem. :D I machałem i machałem i machałem- łapami na przemian. Super raj. :lol:

chill

Wczoraj 1h spacerowanio-marszu , w lesie z 4 kg obciazenia , po 2 na ręke ...

Taki rozruch mały ...

administ

To nie lepiej żonie iść po zakupy typu 2kg schabu, 2 kg karkówki...?
Ucieszy się bardziej.  :D

chill

A to mnie czeka jutro ;)

Tak co tydzień mniej więcej .... :)

Tylko że ja się bardziej cieszę  :lol:

Radzio

Znowu byłem w raju. :oops: Przecież to tylko 6km przez las, to można się skusić. :D
Tym bardziej, że w pobliżu widziałem zaparkowane samochody z rejestracjami z nie jednej stolicy Polski. 8)
Rajskich kilometrów, podobnie jak czasu szczęśliwi nie liczą. :lol: Na przykład. Ale- też na przykład- późną wiosną ;) i z rowerem co nieco oszacować da się. :D
sięsię :lol:

Zyon

Niezly z ciebie yharpagon radziu, normalnie chcialbym miec tyle czasa zeby jeszcze miedzy dzwonkowanie a cwiczenia wlasnocielne wcisnac bieganie a to i tak ponoc nie za bardzo, bo te wscyckie miesnie strace biegacac. Tak strasza przynajmniej  :shock:
Work Buy Consume Die

Radzio

Aż się obejrzałem. :shock: ;) :D  Ja harpagan? :lol: Na co? 8)

MariuszM


Radzio

A Ty wiesz jaki dziś mróz był, a wczoraj. No! :lol: To nie to, co Ty w ... klubie. ;)

Radzio

Cytat: Zyon w 2013-03-24, 16:43:00
Niezly z ciebie yharpagon radziu, normalnie chcialbym miec tyle czasa zeby jeszcze miedzy dzwonkowanie a cwiczenia wlasnocielne wcisnac bieganie a to i tak ponoc nie za bardzo, bo te wscyckie miesnie strace biegacac. Tak strasza przynajmniej  :shock:

Dobra, odpowiem. 8)  Książek, a w szczególności bajek mało czytam. :oops:  Na przykład. :lol:

MariuszM

Dzisiejszy mróz osobiście inspekcjonowałem podczas biegu w słońcu ;)

Radzio


MariuszM

I się wydało  :oops: :mrgreen:  :lol:

Radzio

 :lol:
Wydało to się ...temu....no!...wa.... Wolskiemu, że grał.O! ;) :lol: :lol:

Radzio

Dzisiejszy spacer był szczególny. 8) I nie o kilometraż chodzi, bo i tak jest trudny do zaakceptowania. :D
Mama odebrała telefon z życzeniami od swojego rodzeństwa. Nic w tym dziwnego, fakt. Tyle że w końcowej części rozmowy (końcowej, ponieważ dłużej Mama nie chciała już rozmawiać) padły pytania typu "...dlaczego się nie leczysz..." (całe młodsze rodzeństwo bierze leki i nie narzeka), "...powinnaś przyjmować leki!".
Jak tę opowieść usłyszałem, to aż mi się wyrwały cztery proste zdania- No wiecie Państwo co?!?
Przecież Mama się leczy!... Jest na DO!O!


To należało porządnie rozchodzić.  :lol: