offtop tłuszczowy

[Radzio]

A ten nowy z dobrychdzieci tyle zrozumiał, że "nie jeść potraw wychładzających" - znaczy - "z zamrażarki" ...   
Marna jego karma będzie! 

Znaczy, dla należytego bilansu energetycznego termofor należałoby zaordynować- że się tak ordynarnie wrażę. 

[Radzio]

Ale i tak Ci "nerwy" puszczają Renia, bo nigdy nie myślałem, że napiszesz: "...niech spada..."

czasami siebie nie poznaję...

Jad, jaki jest każdy "myśliwy" widzi. Nawet głęboko skrywany np. "w kącie". Wywlec go na wierch to drobiazg.

[Radzio]

...Zadalem pytanie aby naprowadzic osobe pytajaca do okreslonej odpowiedzi ewentualnie dodatkowego pytania.
...

W określonych sytuacjach ja to nazywam właśnie "wyłudzaniem myśli".   Mój ty Starszy Kolego na "zdrowotnej" emigracji.    Kiepski dawałeś, dajesz mi przykład- nie skorzystam.

....
NIe mialem zlej woli

Dałeś radę.     Swemu "jadowi". 

[renia]

A ten nowy z dobrychdzieci tyle zrozumiał, że "nie jeść potraw wychładzających" - znaczy - "z zamrażarki" ...   
Marna jego karma będzie! 

Nie poznałeś "Edyty"?  

[administ]

Nie! 
Ale "cebulak" nie omieszkał mnie zacytować! On dopiero czuje "misję" propagowania Diety Optymalnej... 

[renia]

  on to zawsze ma tą samą radę...drrrr Rotacja....

[renia]

Nie! 

Czyli nie masz takich urojeń jak nijaki użytkownik o wymownym nicku "głupek"...

[Zyon]

O jaki fajny temat, no no hehe a mowili, ze tu dretwo jak w prosektorium u miska

[renia]

Swojskie klimaty...

[MariuszM]

Ale "cebulak" nie omieszkał

dorobić do wypłaty za pomocą marketingu szemranego...   

[Radzio]

Zaraz przeniosę ten offtop z tego wątku do nowego, tylko nie wiem jak go zatytułować?
Może "młody kwaśniewski to kawał ..." (takie niedomówienie), albo no nie wiem. 
Jakieś propozycje? 

"Starszy Kolega i jego przydupasy". A gdyby było za mocne, albo zbyt zdrewniałe to: "Starszy Kolega i jego przydupaski".

Jak to opisał pewien Henryk w swojej Trylogii?
"... Przy Twojej dupasi, moja dupasia wyrosnąć może..."- bo tak rozumiem zjawisko zwane "przydupasaniem". 

[administ]

"Radziu",
nie ma co przeżywać.
Najważniejsze, że znów wyszło - "zły admin"... 

[Blackend]

Ale nicka nie przekręcają

[Radzio]

"Radziu",
nie ma co przeżywać.
Najważniejsze, że znów wyszło - "zły admin"... 

Osłabłem.

Ale "przeżywanie" to jak najbardziej ludzka cecha.   To co sobie będę takich "odruchów" żałował.

[administ]

Trzeba wdrukować i przypominać:
"Zła nimb'a, zła nimb'a, bardzo zła nimb'a... 
Aton" 

[Radzio]

Bardzo fajny tytuł nowego wątku. A forumowicze zgodnie zadbają o to, żeby "nie zagasł".

[renia]

Trzeba wdrukować i przypominać:
"Zła nimb'a, zła nimb'a, bardzo zła nimb'a... 
Aton" 

Szukałam informacji o Atonie i trafiłam na taki ładny Hymn do Atona (fragment)...

O jakże pełen czaru jest twój wschod na niebie,
Atonie żywy, sprawco zycia!
Gdy tylko jawisz sie na widnokregu,
Wszystkie krainy pławia sie w tym pieknie.
Boś ty promienny, wzniosły i daleki ponad nami.
Ziemię cos stworzył, pieścisz ramionami swoich blasków.
O Ra, tyś wszystkie ludy uprowadził w jasyr
I zwiazał je pętami swego miłowania.
Choc niedościgły, trwasz w niebiosach,
Nie skapisz ziemi swego światła,
A każdy dzień naszzego życia
Jest odciśnietym śladem twojej stopy.
Gdy chylisz sie za krawędz wieczornego nieba,
Świat ziemski w mroki sie pogrąża, dogorywa;
Mężowie zasypiają w swych komorach,
Tuląc w spowiciu głowy aż do nozdrzy,
I nic nie czuja, kiedy spod wezgłowia
Złodzieje wykradaja im dobytek.
Z legowisk wstaja lwy i węże,
Ziemia jest ciemna, oniemiała,
Bo stwórca jej do snu nie kładzie.
Gdy zas o rannej wstajesz porze
I światłość niesiesz nam, Atonie,
Wnet płoszy sie wszelaka ciemność
Przed płomienistym twym obliczem.
Wtedy dwa kraje nasze pełne są radości,
Zrywaja sie na nogi rozbudzone;
Ludzie powstają z sennej niepamięci,
Myja swe ciała, odziewaja szaty
I w uwielbieniu wznoszą ręce do twej tarczy,
A potem przystepuja do swych dziennych zajęć.
Bydło wylega na pastwiska, drzewa i krzewy zakwitają,
Ptaki krzątaja sie w błotnistych łozach
I głoszą chwałę twą trzepotem skrzydeł.
Barany podskakuja w pląsach.
wszystko , co uskrzydlone, wznosi sie w powietrze,
Bo ty im życie dajesz swoim ciepłem.
Barki żeglują w dół i w górę rzeki,
Goścince zaludniaja się, gdy wschodzisz,
Ryby pryskają z wody na twój widok,
A wielkie morze staje sie jasnością.

[Radzio]

"Aton", "Toan"- nie jednemu "psu" na imię "burek".  

[administ]

Nie jeden się też wabi "As"... 

[Radzio]