Sport

[administ]

A ja się cieszę, że nie trzeba pisać plików wsadowych, nie trzeba korzystać Nortona Comandera, że jest punkt przywracania systemu, że nie trzeba robić format disc C, że poszło to tak fajnie do przodu.
MS-Dos to była mordęga... 

[Blackend]

Amiga 500 to był chyba najszybszy komputer jaki miałem.

Nie byłem szczęśliwym posiadaczem Amigi, ale od czego sie ma kolegów  Pamietam, że muzyka była na wysokim poziomie - chyba nie pokręciłem? 

[Blackend]

MS-Dos to była mordęga... 

No było tam tych komend troche, ale przyzwyczajenia z tamtych lat zostały, bez Commandera nawet teraz ani rusz 

[RafałS]

No właśnie mordęga, ale kto wtedy zaczynał przygodę z komputerem to ma prześledzone tryby i trybiki. Kojarzy co jak się zawiązywało, z czego wynika, itd.

[Zyon]

MS-Dos to była mordęga... 

No było tam tych komend troche, ale przyzwyczajenia z tamtych lat zostały, bez Commandera nawet teraz ani rusz 

Ja uzywalem Dos Navigatora i do dzisiaj uzywa Win Navigatora , ktory jest widnowsowym klonem. Win Navigator mial znakomity hex editor.
A dos byl fajny, przynajmniej sie mialo wplyw na swoj komputer, dzisiaj to tylo klikanie pozostalo.

[RafałS]

Klikanie lepsze od pacania. 

[RG]

Riwer raid, bulderdasch... amiga to byl faktycznie sprzęt niesamowity, 16,5 mln. kolorów, pecet wtedy dysponował 16 kolorami
Sam przetłumaczyłem całego workbencha na język polski... tak zaczynałem od amigi 500+, wcześniej chwila z commodore64 Do dziś nie mogę zapomnieć jak podłączałem pierwszy twardy dysk do amigi. Facet w sklepie nie potrafił mi pomóc bo pomoć nie mógł, gdyż nie posiadał takiej wiedzy, więc próbowałem, ogłądałem i znalazłem jakieś dziwnen jampery, zacząłem przestawiać i dysk nagle pokazał się w sytemie Amiga była naprawdę sprzetem na miarę 21 wieku. Szkoda, że przestali ją produkować Później pierwszy pecet, za samą kartę muzyczną soundblastera, w warszawie na giełdzie zapłaciłem całomiesięczną wypłatę
A pamiętacie pierwsze nagrywarki CD z szybkością x1 ?
W zasadzie tak naprawdę to wszytsko zaczeło się od win95... to był przełom wtedy

[Radzio]

Klikanie lepsze od pacania. 

Ale kucania z pewnością nie zastąpi.  

[RafałS]

Klikanie lepsze od pacania. 

Ale kucania z pewnością nie zastąpi.  

...I od mazania też.
Ale, ale... Kucanie? Czyżby wynaleziono jakiś nowy interfejs? 

[Radzio]

Ja tak infantylnie, troszkę do sportu nawiązałem.

[RafałS]

A to w porządku, energiczne kucanie służy organicznemu komputerowi. Jestem za. 

[Radzio]

Czasami niektóre osobniki aby kliknąć myszką wpierw muszą nie kucnąć...

[RafałS]

Eee nie wierzę...   

[Radzio]

Eee nie wierzę...   

I słusznie ... powinno być "nieco". 

[Radzio]

nieco ... kucnąć. 

[RafałS]

Zdaje się lepsze niż np. "nie musieć kiwnąć nawet palcem bo wszystko sterowane myślą". 

[RafałS]

Znaczy się też lepiej pomyśleć żeby kiwnąć palcem, albo kucnąć niż pomyśleć że nie trzeba. 

[Radzio]

  Czyli "blondynki" mają przyszłość. Szczególnie kiedy nie pomyślą, tylko po prostu klikną ... w przysiadzie.   

[RafałS]

Tak, ale muszą pomyśleć żeby wykonać ruch. No chociaż tak minimalnie? Chyba że zrobią to bezwiednie? 

[Radzio]

I tak upadła teza o niemyślących blondynkach.     One muszą myśleć.