Sport

[Radzio]

Wobec tego bardzo przepraszam, że tak bezpruderyjnie, ale koty u mnie już mają przy ogonie, łapki i grzbiety wylizane, więc i ja zamierzam coś z tym zrobić do jutra.

[Gavroche]

Nerwy mi popuszczają.

Zawoalowane czy zaszyfrowane?

[Blackend]

A tu już 0:1 w setach... 
Nasza kontuzjowana i narzeka, że boli... 

Pojękuje przynajmniej czy tak w ciszy cierpi? 

[administ]

Pomoc medyczna wezwana, będzie kiepsko, bo "szkoda zdrowia" - jak mówił jej trener. 
W drugim secie
1:0 dla naszej...

[Blackend]

Jak aż tak, to lepiej zejść i dla siebie, i z szacunku do przeciwnika. 

[administ]

Już 1:2 i znów reanimacja kolana... 

[administ]

1:4... 

[Blackend]

Uuuu to już pozamiatane. 

[administ]

Zawsze jest nadzieja... 
1:5. 

[renia]

Jak pozamiatane, to już nie będzie wymiatać...

[administ]

Pierwsza meczowa obroniona!  

[Blackend]

Tej Pani już dziękujemy, może innym razem jak zdrowie dopisze. 

[administ]

I po zawodach. 

[Blackend]

A rękę podała, czy zeszła obrazona na cały świat?

[administ]

Ładnie się zachowała i jedna i druga. 

[Blackend]

To bardzo ładnie z ich strony. 

[Radzio]

Nerwy mi popuszczają.

Zawoalowane czy zaszyfrowane?

Anito anito.
Atmosferę chciałem podtrzymać, coby ogniska nie przydusić zbytnio.
Ludzie, zwykle przed poniedziałkiem, ... moszczą sobie w sposób szczególny.

[Blackend]

Dzisiaj meczyk. 
Zaraz pewnie Teściu zadzwoni, bo gra Borussia, a jak nie zadzwoni, to znaczy że zapomniał i ja dzwonię, i znowu punkcik.  

[administ]

U teścia warto punkty łapać, ale u teściowej lepiej...  :mrgreen:

[Blackend]

Dokładnie, ale nieskromnie przyznam, że po tylu latach zjadliwa zupa zawsze jest najlepsza!