Sport

[vvv]

dziś mam inną "misję" do spełnienia. 

Misja wzorcowa ...

https://www.youtube.com/watch?v=lZTlHR2iylk

[admin]

"Dobra" zmiana?    

Bardzo dobra, ze zdziwieniem zaś przyjmuję zdziwienie niektórych, że wykonuję dokładnie to co zapowiadałem blisko dekadę temu, jaka szkoda, że nie udało mi się przekonać wcześniej Doktora - jaka szkoda - żyłby pewnie dziś w zdrowiu i szczęściu, a tak... 
Ale starałem się do końca.
Pięcioletnią pokutę wybrałem sobie sam. 

[admin]

dziś mam inną "misję" do spełnienia. 

Misja wzorcowa ...

https://www.youtube.com/watch?v=lZTlHR2iylk

Synapsy muszą odpocząć.

[admin]

Wczoraj Selby odpadł z Maguire'm!
Przegrywał 1:4 doprowadził do 5:5 - a tu - https://www.youtube.com/watch?v=Wug3llZHBuc - decydujący frame. 

[Trzainacy]

Wczoraj ponad 3 min. czyli dokładnie 3.44,672. Duńscy kolarze dochodzili... szybko i to o prawie 2 sek. od poprzedniego rekordu na 4 km na dochodzenie na mistrzostwach świata rozgrywanych w Berlinie .Wyczyn kosmiczny.

[admin]

Oglądałem, a przedwczoraj Francuzi prowadzili prawie cały dystans i to sporo, ale w końcówce spuchli.

[Blackend]

Bardzo dobra, ze zdziwieniem zaś przyjmuję zdziwienie niektórych, że wykonuję dokładnie to co zapowiadałem blisko dekadę temu, jaka szkoda, że nie udało mi się przekonać wcześniej Doktora - jaka szkoda - żyłby pewnie dziś w zdrowiu i szczęściu, a tak... 
Ale starałem się do końca.
Pięcioletnią pokutę wybrałem sobie sam. 

Doktor robił to do czego był przekonany całą swoją osobą, nawet jeżeli przychodziły czasami chwile (nie chcem, ale muszem). 
Nie znałem Twojego Taty, ale gdzieś tam czuję, że nie był by szczęśliwy rzucając to wszystko po to żeby naraz całymi dniami trzymać pilota w ręce.
Facet (normalny) musi coś robić, a jak jeszcze widzi sens tej pracy, to musi podwójnie i gdyby tylko sił starczyło, to robiłby to dalej. 

[Jarek]

Kulturą osobistą! - trzymałem się w ryzach.
Chyba.
Normalnie bym opierniczył, a ja cały czas spokojnie udaję, że deszcz pada... 
Tak się "młody Kwach" zmienił w ostatnim półroczu, bo dziś mam inną "misję" do spełnienia. 
Tak - zadziwiająca przemiana, sam siebie nie poznaję. 

Jak na jeszcze lepsze to nigdy więcej nie zaszkodzi.

[Jarek]

Bardzo dobra, ze zdziwieniem zaś przyjmuję zdziwienie niektórych, że wykonuję dokładnie to co zapowiadałem blisko dekadę temu, jaka szkoda, że nie udało mi się przekonać wcześniej Doktora - jaka szkoda - żyłby pewnie dziś w zdrowiu i szczęściu, a tak... 
Ale starałem się do końca.
Pięcioletnią pokutę wybrałem sobie sam. 

Doktor robił to do czego był przekonany całą swoją osobą, nawet jeżeli przychodziły czasami chwile (nie chcem, ale muszem). 
Nie znałem Twojego Taty, ale gdzieś tam czuję, że nie był by szczęśliwy rzucając to wszystko po to żeby naraz całymi dniami trzymać pilota w ręce.
Facet (normalny) musi coś robić, a jak jeszcze widzi sens tej pracy, to musi podwójnie i gdyby tylko sił starczyło, to robiłby to dalej. 

Zgadzam się. Ale Admin pewnie pisze o drugiej stronie medalu, której nie znamy.

[Blackend]

Ale nikt nie kalkuluje w ten sposób - dobra, kończę z moją pasją, misją, powołaniem jakkolwiek to nazwiemy, bo możemy się z tego rozchorować. 
O tym dowiadujemy się po fakcie ale to i tak nic nie zmienia, bo trudno robić sobie wyrzuty, że nie znamy przyszłości. 

[admin]

Ale altruizm przecież ma pewne granice! 
Do mnie jak dzwonili 24h/7dni - to natychmiast zmieniłem i zastrzegłem nr telefonu! Nawet Prezesowi Janemu nie podałem, tylko najbliższej rodzinie. 
A ten biedak latał na każdy dwonek tel., bo wszyscy wiedzieli jak się dodzwonić do Doktora!
I zaś zamiast się zajmować pożyteczną robotą lub normalnie - wypoczynkiem, to wysłuchiwał, jak to "22 koma 33gB i 150 koma 49T "zaszkodziło"' przy wadze należnej 200kg  
Co za ludzie bez serca! 

[admin]

Jak to dobrze, że się z tego wyzwoliłem! 
Choć do niektórych to nie dociera! 
Powiedziałem - "nie" i nie ma dyskusji, ani żadnych negocjacji. 
A i zapamiętać- KOMPLETNIE  nie znam się na odżywianiu, więc próżno gadać i odpowiedzi oczekiwać w tej materii.
Czy jasno to wyjaśniłem?
I proszę mnie nigdzie nie zapraszać chyba, że wyraźnie wyrażę chęć spotkania - jak w Katowicach - ostatnio! 
Bardzo miłe spotkanie odbyłem. 

[Blackend]

Ale za krótko i nie zdążyłem o Dietę Optymalną zapytać.

[admin]

 
Ale ja nie znam się na odżywianiu! 

[Octaver]

A powiesz kiedyś, co to za misja, czy to tajemnica? 

[admin]

Ależ naturalnie, ta "misja", to pokuta pięcioletnia, którą sobie zadałem za to, że nie wykazałem się umiejętnościami na tyle, na ile mi się zdawało, że potrafię! 
A potrafię, jak rzadko kto, ale jeszcze za mało na moją miarę! 

[Jarek]

Ale za krótko i nie zdążyłem o Dietę Optymalną zapytać.

[Jarek]

Ale ja nie znam się na odżywianiu! 

Wiem, dlatego nigdy nie pytałem.

[RafałS]

Znajdą się znawcy, zawsze byli. 

[Jarek]

Znawcy teorii mają zawsze cos do zaoferowania