Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Daniel_dn

Nie biegam. Coś się załamało. Brak motywacji.

Daniel

elmo

Jeśli nie chcesz ,to trudno się zmuszać.
Myślę jednak,że jak jesteś zdrowy i masz siły,to powinieneś biegać.Dla niektórych jest to nieosiągalne,a Ty możesz i powinieneś.
Pamiętaj ,że nie biegasz dla kogoś,tylko dla siebie,dla własnego zdrowia.
Gdybym mogła biegać,to z przyjemnością bym pobiegła.Dziś próbowałam,ale jakoś mnie stawy skokowe bolały.Na rolkach jest mi łatwiej i przyjemniej.

Blackend

Cytat: Daniel_dn w 2007-07-25, 21:38:35
Nie biegam. Coś się załamało. Brak motywacji.

I bardzo dobrze ;)
Za tydzień będziesz jeszcze mocniejszy :)

pozdrawiam

elmo

Może faktycznie Daniel przechodzisz takie " chwilowe załamanie" ?
Wtedy nie ma się ochoty na nic.Człowiek by tylko siedział i milczał....
Miejmy nadzieję ,ze bedzie tak jak pisze Blackend.  :)
Pozdrawiam . Jesteśmy z Tobą  :)

elmo

Dziś też zrobiłam sobie dwie rundki po 20 min. na rolkach.
Co zauważyłam; jak chcę biegać (mam takie założenie) ,to bolą mnie stawy skokowe.Ale jak wczoraj i dziś nabiegałam się za piłką ,to nie czułam żadnego bólu.Jakoś nie miałam nóg "drewnianych" ,podobnie jak w przypadku biegów samych w sobie...dziwne....

fewa

Cytat: elmo w 2007-07-27, 14:18:14
Co zauważyłam; jak chcę biegać (mam takie założenie) ,to bolą mnie stawy skokowe.Ale jak wczoraj i dziś nabiegałam się za piłką ,to nie czułam żadnego bólu.Jakoś nie miałam nóg "drewnianych" ,podobnie jak w przypadku biegów samych w sobie...dziwne....
Coś w tym jest. Przypomniałam sobie jak mój tata siedział w pokoju i oglądaliśmy tv i mówił,że narobił się w pracy i bolą go nogi, zacżął chodzic po pokoju i przestawały bolec nogi.
Może ja powinnam na przekór bólu więcej chodzic?

Daniel_dn

Postanowiłem cały tydzień nie biegać, aby dać odpocząć stawom. One najwolniej się regenerują. Ale już mnie rozpiera energia. Trochę za bardzo rozbudowałem mięśnie i przybyło mi aż 2 kg wagi. Zastanawiam się czy to mięśni czy tłuszczu mi przybyło. Brzucha nie mam i więc mięśnie. One są cięższe od tłuszczu i optycznie można tego nie zauważyć. Trochę zbyt dużo treningu przy zwiększonej podaży białka. Muszę koniecznie zgubić wagę, bo dla biegacza to zbyt duże obciążenie, a szczególnie dla stawów.
Nie podjąłem jeszcze decyzji co do maratonu. Trochę boję się, że ponownie doznam kontuzji mięśni. To nie były zakwasy, tylko uszkodzenie mięśni nóg. Co prawda w tydzień wszystko się zregenerowało, ale czy jest sens na powtórzenie tego,

Daniel

elmo

Ja dziś ledwo łażę. Najeździłam się i nagrałam się w piłkę.Efekt: ból kostki i spuchnięty palec wskazujący.

Daniel uważam ,że taki maraton ,po tak krótkiej przerwie,to chyba faktycznie przesada dla mięsni,ścięgien...
Może raz na rok? Teraz odpocznij ,a potem biegaj rekreacyjnie,dla zdrowia.

Fewa.Spróbuj.Jeśli noga będzie Cię bolała bardziej od ćwiczeń,to przerwij.A jeśli nie ,to kontynuuj.

elmo

Zastanowiłam się nad ostatnimi wydarzeniami i stwierdziłam ,że już wole żyć w tym "mocherowym kraju" (jak to okreslają ludzie ) czyli Polsce niż w krajach gdzie facet z facetem biorą ślub  (całkiem legalnie) ,a potem adoptują dziecko . W Polsce jest jeszcze ta odrobina moralności zachowana...i z tego się cieszę .Oby jak najdłużej....

elmo

Ale dałam plamę  :lol:
Zamiast napisać to ,co napisałam w wątku "Polska sercem" , to ja w "biegach" .No cóż ... :P

Blackend

Moje obecne buty są na ukończeniu. W sierpniu muszę coś kupić, albo opcja na boso brrrr :)
Macie jakieś doświadczenia, spostrzeżenia, uwagi co do kupna butów biegowych?
Obecnie trasa po której biegam to w 1/3 ścieżka leśna 3/4 asfalt. Zastanawiam się nad butami ze stabilizacją ale nie wiem czy warto.
Nigdy nie miałem tak drogich butów :) Moje obecne to jakieś no name za 40 zł z Tesco he, he.
Wczoraj przymierzałem asics 1120 http://www.sklep.4energy.pl/product2522/asics_gel_1120/
fajne nie powiem, wygodne... ale ta cena :( Z drugiej strony zaczynają mnie boleć kolana, a nigdy wczesniej z kolanami nie miałem problemów... Jakieś propozycje?

elmo

Też się zastanawiałam czy przyczyną moich bolących kostek nie są czasem buty.
Ale.Gdy biegałam w szkole,to jakoś nie miałam specjalnych butów do biegania.Zawsze miałam lekkie buty,potem dostałam ze szkoły "kolce" ,gdy ćwiczyłam bieg po śniegu.
Następnie kupiłam sobie buty Nike (ale nie w Polsce),były naprawdę super.
Chciałam niedawno sobie kupić podobne,ale było samo dziadostwo więc zrezygnowałam.Kupiłam sobie jakieś sportowe buty w Deichman' nie .
Nie powiem ,żeby były super,ale chyba lepsze od tych "firmówek".
Sama nie wiem czy przyczyną kontuzji są buty, czy też coś innego,skoro kiedyś biegałam w zwykłych sportowych butach i nic mi nie było....

Daniel_dn

Blackend buty stabilizujące są znacznie lepszym rozwiązaniem niż tanizna z Tesco. Odpowiednie do twardych nawierzchni. Ale gdy są problemy z kasą to lepiej zmienić styl biegania na bardziej elastyczny. Taki o jakim pisałem wcześniej. Wtedy to zwykłe trampki wystarczą. Są tacy co w maratonach startują boso i ten problem z butami mają z głowy.
Dzisiaj po tygodniowej przerwie przebiegłem swoją trasę leśną. Oczywiście rozpadało się i wracałem już w deszczu. Na polanie o mało co nie zderzyłem się z sarną. Trawa tak wysoka, że nie było jej widać. Gdy byłem już metr od niej, to spłoszona uciekła. Kondycja dobra, ale myślę już o zmianie trasy, na bardziej płaską.

Daniel

elmo

Ja od wczoraj zaczęłam tez ćwiczyć stanie  na rękach  :)
Kurczę,myślałam ,że się nie odważę,taki jakiś dziwny strach,ale się odważyłam i myślałam,że mi pęknie głowa,tak mi krew napłynęła.
Człowiek (tzn. ja  :P ) całkowicie "zarósł" .Kiedyś stawałam i chodziłam bez żadnych sensacji  :) 
A wy próbowaliście? Czy może nie macie z tym problemów?  :)

Blackend

Super, że z kondychą spoko u Ciebie. Czytałem o twoim stylu, ale ja na razie cieszę się, że w ogóle przebiegam swój dystans :)
(obecnie 5km w 30-35 min zależnie od upału). Co do kasy to wiesz jak to jest ;) na sobie zawsze człowiek najwięcej oszczędza.
Z tego co oglądałem to buty w cenach 200-350 zł to średnia półka. Te mi się też podobają z opisu http://www.sklep.extremesport.pl/product_info.php?products_id=8129
Zmiana tras najlepszym lekarstwem na monotonie :)
Biegam po parku i obowiązkowo z mp3 :)

toan

Do biegania polecam bardzo dobre i tanie obuwie Sprandi - http://www.sprandi.pl/flashindex.html .
Kosztuje średnio 1/3 ceny firm "szpanerskich", a biega się w nich idealnie.
Mam takie stare "kapcie" tej firmy na których przebiegłem już ze 3tys. km i drugie tyle na nich zrobię.
Tylko w sytuacjach awaryjnych (gdy zamoczę Sprandi) biegam w renomowanych kapciach, bo są dla mnie mniej wygodne. 8)

Blackend

Dzięki za link
Przejdę się w tym tygodniu do sklepu 8)

toan

Cytat: toan w 2007-07-30, 13:12:20
(gdy zamoczę Sprandi)

Blackend
Nie kieruj się tylko wyglądem, ale zwróć uwagę przy wyborze butów do biegania na "technologię". Są buty "nieprzemakalne", "anty-wstrząsowe", "bezpoślizgowe"..., i najważniejsze - aby były lekkie i wygodne.

Blackend

No co Ty :)
Wygląd mnie nie interesuje (butów znaczy się:) )
Dlatego pisałem w pierwszym poście, że zastanawiam się nad butami ze stabilizacją.
Naczytałem się na stronach producentów o stabilizacjach, amortyzacjach itd. i traktuje to z pewnym przymrużeniem oka ;)

toan

Dla mnie najważniejsze np: w biegówkach  - aby nie miały sznurowadeł - nie lubię się zatrzymywać z powodu rozsznurowania  :( się buta podczas biegu.