Sniadanie

[Radzio]

Niekoniecznie. A powietrza, fakt. W wodzie jest go zbyt malo.

[Gavroche]

Koniecznie.
A w wodzie powietrza nie ma wcale

[Radzio]

Yes, yes, yes! Maz mnie!

Dot. powietrza.

Niekoniecznie pozostaje w mocy mej i ... powietrza.

[Gavroche]

Yes, yes, yes! Maz mnie!

Dot. powietrza.

Niekoniecznie pozostaje w mocy mej i ... powietrza.

Jeden mądry gość powiedział dawno temu: "wszystko płynie"
Nie wiem czy zdawał sobie sprawę, jak ponadczasowe i wszechkosmiczne jest to stwierdzenie

[Radzio]

Masz! Masz mnie- miało być.

Poeta, znaczy "hjuston, mamy problem", moze wody jest potrzeba dostarczyc poecie, a gdyby komu przyszla do glowy chec pomocy, to zbilansowanych wlasciwie Skladnikow GO.

[adampio]

Lepiej rozumiem obrazki... z literami to nigdy nie wiadomo od której strony je czytać, co pisze między wierszami...i co autor ma na myśli...

W moich wypowiedziach nigdy nie ma drugiego dan. Wypowiedzi sa prosye i dokladne. 
Jak 5 to 5 i nie 6 ani 4 tylko 5 zoltek utopilem choc okazalo sie, ze umieja plywac......do czasu......kiedy sie nie utopily

[adampio]

Ale talerzyk, sądząc po napisach, jest na zdrowe jedzenie, a nie na takie samobójcze dania!    :mrgreen:
Zrobione fachowo, bo ścięte idealnie.

Talerzyk ma swoja historie i dlatego jeszcze go mam.
Mam przyjaciela, ktory ma wloska restauracje i kiedys wlasnie w tym talerzyku przyniosl mi czubata porcje koziego sera, ktory najprawdopodobniej wyladowalby w smieciach a tak ja go zjadlem na sniadanie do omleta.....oczywiscie nie na raz. Ser zjedzony ale talerz jeszcze jest. Pasuje idealnie do 250 ml porcji budyniu, wiec go urzywam

[renia]

Lepiej rozumiem obrazki... z literami to nigdy nie wiadomo od której strony je czytać, co pisze między wierszami...i co autor ma na myśli...

W moich wypowiedziach nigdy nie ma drugiego dan. Wypowiedzi sa prosye i dokladne. 
Jak 5 to 5 i nie 6 ani 4 tylko 5 zoltek utopilem choc okazalo sie, ze umieja plywac......do czasu......kiedy sie nie utopily

Gdyby były 2 dna, to by dłużej dzban wodę nosił...

[adampio]

taaaakkk a kozka by nogi nie zlamala

[Radzio]

Jak powinienem nazwać samca typu Alfa, który właśnie celebruje sobie jajca na śniadanie, celebryta?!

[adampio]

Brakuje waznej wiadomosci na temat jak te jajca celebruje. Dopiero wowczas mozna nazwac takiego celebryte

[Blackend]

Ale co to za samiec Alfa, który sam sobie musi jajca celebrować?   

[Gavroche]

Może tak lubi najbardziej?
Z patelachy

[adampio]

hahahaah i tak bywa jedni celebruja a inni sa celebrowani. Inny powie ! nie wazne jak byle skutecznie celebrowane"

[adampio]

no prosze jeszcze z patelni nawet! A czy patelnia tez jest celebrowana wprzudy?

[Radzio]

Już odpisuję.
W pierwszej kolejności jajca zostały posadzone, a zaraz potem solidnie wytarmoszone.

W razie niedyspozycji samicy Alfa.

[adampio]

No to taki celebryta ma syndrom Adama Slodowego

[adampio]

Celebryta SiS bym nazwal - samodzielny i samowystarczalny.

[renia]

taaaakkk a kozka by nogi nie zlamala

....na pochyłym drzewie...

[adampio]

yhy, na pochyle drzewo i Salomon nie naleje