Sniadanie

[RafałS]

Dobry Wieczór! Pogoda sprzyja to w ramach ileś tam wio  :mrgreen: czosnek niedźwiedzi z lasu wyjadam. Ale młody jeszcze - ostry, pikantny, a więc nie za dużo bo by mnie popiekło i jeszcze bym się pochorował. Ale do jajecznicy itd. ok. 
https://www.dropbox.com/s/ccijm0nxfk49bzj/cn.JPG?dl=0

[Blackend]

Wiosna. 

[Anulka177]

O, jeśli tak to idę jutro na poszukiwanie czosnku niedźwiedziego, bo bardzo lubimy 

[Jarek]

A co kto jadł na śniadanko, to już nikt nic nie pisze
Nudy

[Anulka177]

Bo ile razy można mówić, że żółtka z masłem? 

[Blackend]

 
Właśnie, nudy. 

[Jarek]

Bo ile razy można mówić, że żółtka z masłem? 

A goferek, ciasteczka kruche, i czoko, to chyba nie to samo.
A, zapomniałem o kawie opty i wit C

[Kryanna]

O, jeśli tak to idę jutro na poszukiwanie czosnku niedźwiedziego, bo bardzo lubimy 

Mam las pod nosem, a czosnek niedźwiedzi w nim nie rośnie
Podobno na drugim końcu Bydgoszczy jest mnóstwo tego czosnku ale to cała wyprawa, a ja nie znam też tamtejszych lasów i mogłabym się zagubić. Oj dolo moja niedolo ... bardzo lubię ten czosnek i chciałabym posmakować świeżego, bo dotychczas tylko suszony jadłam.

[administ]

Ale w warzywniaku jest taki piękny, wyrośnięty i z Chin do tego...

[Kryanna]

Czemu ja tego nie wiedziałam? Już lece nabyć te pyszności.

[renia]

Do jakich dań dodajecie ten czosnek niedźwiedzi?

[RafałS]

Do jakich dań dodajecie ten czosnek niedźwiedzi?

Ja kiedyś w boczku miałem, ale w wielu rzeczach sprawdza się. Tylko że w Polsce on częściowo chroniony jest więc trzeba wiedzieć gdzie wolno zerwać. A chińskiego to lepiej nie tykać bo socjalizmem zaraża.   

[renia]

Syn dodawał go do wyrobu wędlin (długodojrzewających). Ja mam taki suszony czosnek niedźwiedzi z paczki i on nie ma ciekawego zapachu. Nie używam go. Może w potrawie inaczej by się "prezentował"... A z lasu bym się bała go zrywać, bo bym mogła pomylić z jakimś zielem trującym...
Może z barszczem Sosnowskiego...

[Kryanna]

Świeży pewnie smakowałby z twarożkiem, jajecznicą. Suszony to nie to ... tak jak czosnek granulowany, tylko raz kupiłam i już dziękuję, nie lubię.
Chiński czosnek przed laty kupiłam w jakimś markecie - cieszyłam się jak głupia, bo taniocha i zrobiłam nalewkę na spirytusie - z pół dużego weka. Po kilku dniach zzieleniał i śmierdział strasznie - wylądował w kibelku. Szkoda mi było tego obierania, no i spirytusku. Ot, nauka kosztuje

[Anulka177]

Ja czosnek niedźwiedzi używam zamiast szczypiorku, więc pasuje i do twarogu, i do jajecznicy, jak mówi Kryanna, a i plastry pomidora można posypać (o chlebie ze smalcem nie wspominając  )

[administ]

A włosy nie brunatnieją po tym niedźwiedzim...

[renia]

Mogą też pazury i kły wielkie się robić...
I charakter zgrizzlywy...  

[renia]

A włosy nie brunatnieją po tym niedźwiedzim...

Tylko tym co je mają...

[administ]

A to szkoda, bo bardziej chodzi właśnie to tych, co nie mają... 

[renia]

Ci muszą przejść na DO to odrosną. Tak Cooler pisał...