Siłownia a ŻO

[Dasna]

Wytrenowane mięśnie i sprawny układu ruchu jest bardzo ważny w starszym wieku, ale to nie ma wiele wspólnego z wielkością mięśni.

Yeah.

Ale w starszym wieku w ogóle ważne utrzymać jakiekolwiek mięśnie.

[Dasna]

I gęstość kości.

Gavroche ten starszy wiek to ja mam na mysli po 75 r.ż.

[Gavroche]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

Tak sobie myślę, że gdyby lekarze nie mieli monopolu, w postaci wystawianych recept, to nie wiodłoby się im za dobrze, dlatego raczej nie ma szans na dobre środki do samodzielnego stosowania.
Bo chyba w to, że lekarze są władni wystawiać recki z racji swojej wiedzy, nikt nie wierzy.

Ostatni przykład: Lekarz endokrynolog, kiedy poprosiłem o receptę na Proviron: "Tylko wie pan, trzeba ostrożnie, bo to steryd (i tu wymienia skutki uboczne dla kortykosteroidów).
Endokrynolog, psiamać!

[Blackend]

Dokładnie, monopol i ochrona państwowej mafii pasie farmakologię i SZ w przeciwieństwie do jej pacjentów.  

[madre]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

A co stoi na przeszkodzie aby oficjalnie zorganizować mistrzostwa różnych dyscyplin sportowych wyraźnie kierowanych do "koksiarzy" z dopiskiem wszystkie chwyty dozwolone ( nie ma kontroli dopingowej?) Po prostu brak zakłamania i osobna kategoria rekordów dla "podrasowanych" zawodników- (bez rasizmu) jakby co?

[Gavroche]

Po pierwsze wszyscy zawodnicy są obecnie "podrasowani", po drugie jest mnóstwo federacji z imprezami bez kontroli antydopingowych, czepialstwo dotyczy tylko tych najbardziej "na świeczniku" czyli głównie sporty olimpijskie i uznane ogólnie za "czyste i rycerskie", a agencje dopingowe to miejsce pracy dla mnóstwa ludzi, że o możliwościach mieszania w sporcie międzynarodowym nie wspomnę.

[Dasna]

Absolutnie sportowiec wyczynowy powinien miec prawo , pod kontrolą lekarska na uzycie np. Meldonium do szybszej regeneracji. A w klubach powinny byc prelekcje dla zawodnikow i może ich rodzin o sterydach, GH, insulinie , itp. itd. A nie , że aspiryna to juz doping. Potwierdzaja znawcy z WADA , że jeśli np. okaże się , że befsztyk tatarski będzie podnosił poziom testosteronu to tez go wpiszą na listę substancji zabronionych. Paranoja !!!!!

Ja Proviron mialam przepisany kilka lat temu przez moją ginekolog w jakiś tam mikrodawkach.

[Dasna]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

Tak sobie myślę, że gdyby lekarze nie mieli monopolu, w postaci wystawianych recept, to nie wiodłoby się im za dobrze, dlatego raczej nie ma szans na dobre środki do samodzielnego stosowania.
Bo chyba w to, że lekarze są władni wystawiać recki z racji swojej wiedzy, nikt nie wierzy.

Ostatni przykład: Lekarz endokrynolog, kiedy poprosiłem o receptę na Proviron: "Tylko wie pan, trzeba ostrożnie, bo to steryd (i tu wymienia skutki uboczne dla kortykosteroidów).
Endokrynolog, psiamać!

Np. na Ukrainie lekarze nie maja monopolu na wypisywanie recept a i sa raczej traktowani normalnie. Tzn. nie panie doktorze, nieomalże jaśnie panie a Larysa, Lesia, Alina itp.

[Dasna]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

A co stoi na przeszkodzie aby oficjalnie zorganizować mistrzostwa różnych dyscyplin sportowych wyraźnie kierowanych do "koksiarzy" z dopiskiem wszystkie chwyty dozwolone ( nie ma kontroli dopingowej?) Po prostu brak zakłamania i osobna kategoria rekordów dla "podrasowanych" zawodników- (bez rasizmu) jakby co?
[/quoteO właśnie. o zakłamanie chodzi. Teraz jedni szczuja na drugich.
Nagle odbieraja medale jednym koksiarzom, żeby dać innym.

W takim razie anulujcie wszystkie wyniki , wszystkich np. w PC. , bo wiadomo, że 20 lat temu Ruscy byli potęga na metanabolu.

[Gavroche]

Absolutnie sportowiec wyczynowy powinien miec prawo , pod kontrolą lekarska na uzycie np. Meldonium do szybszej regeneracji. A w klubach powinny byc prelekcje dla zawodnikow i może ich rodzin o sterydach, GH, insulinie , itp. itd. A nie , że aspiryna to juz doping. Potwierdzaja znawcy z WADA , że jeśli np. okaże się , że befsztyk tatarski będzie podnosił poziom testosteronu to tez go wpiszą na listę substancji zabronionych. Paranoja !!!!!

Ja Proviron mialam przepisany kilka lat temu przez moją ginekolog w jakiś tam mikrodawkach.

I tak większość użytkowników chemicznego wspomagania jest o wiele lepiej wyedukowana w temacie od lekarzy.
Ale wiedza i świadomość to podstawa, a nie, że sterydy to rak wątroby i bezpłodność, społeczeństwo wie o tym tyle samo, co o narkotykach (a bo narkomany to sobie klej do nosa wlewają!).
Zresztą na Smalcowni było widać zorientowanie chłopaków, pozdrawiam przy okazji.

A Proviron to znakomity środek specjalnego przeznaczenia, że tak powiem, kobiety potrzebują androgenów tak samo, jak faceci estrogenu.
Kolega na HTZ pod kontrolą andro, bardzo kiepskie samopoczucie, w badaniach estro uwalone do zera inhibitorem aromatazy (bo estro facetowi nie potrzebne ) i prolaktyna w kosmosie (bo prolaktyna u faceta nie ma znaczenia ), a od psychiki to jest psychiatra...

[renia]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

Tak sobie myślę, że gdyby lekarze nie mieli monopolu, w postaci wystawianych recept, to nie wiodłoby się im za dobrze, dlatego raczej nie ma szans na dobre środki do samodzielnego stosowania.
Bo chyba w to, że lekarze są władni wystawiać recki z racji swojej wiedzy, nikt nie wierzy.

Ostatni przykład: Lekarz endokrynolog, kiedy poprosiłem o receptę na Proviron: "Tylko wie pan, trzeba ostrożnie, bo to steryd (i tu wymienia skutki uboczne dla kortykosteroidów).
Endokrynolog, psiamać!

Np. na Ukrainie lekarze nie maja monopolu na wypisywanie recept a i sa raczej traktowani normalnie. Tzn. nie panie doktorze, nieomalże jaśnie panie a Larysa, Lesia, Alina itp.

Dasna, to kto jeszcze jest tam uprawniony do wypisywania recept oprócz lekarzy?

[Dasna]

Ja wszędzie podkreślam, że jestem za oficjalnym, zalegalizowanym dopingiem i za kuracjami hormonalnymi. 

Tak sobie myślę, że gdyby lekarze nie mieli monopolu, w postaci wystawianych recept, to nie wiodłoby się im za dobrze, dlatego raczej nie ma szans na dobre środki do samodzielnego stosowania.
Bo chyba w to, że lekarze są władni wystawiać recki z racji swojej wiedzy, nikt nie wierzy.

Ostatni przykład: Lekarz endokrynolog, kiedy poprosiłem o receptę na Proviron: "Tylko wie pan, trzeba ostrożnie, bo to steryd (i tu wymienia skutki uboczne dla kortykosteroidów).
Endokrynolog, psiamać!

Np. na Ukrainie lekarze nie maja monopolu na wypisywanie recept a i sa raczej traktowani normalnie. Tzn. nie panie doktorze, nieomalże jaśnie panie a Larysa, Lesia, Alina itp.

Dasna, to kto jeszcze jest tam uprawniony do wypisywania recept oprócz lekarzy?

Sporo leków jest bez recepty, ale jak wyczuja biznes to zeuropeizują i "polepszą" czyli wszystko będzie na receptę , żeby pójść do lekarza i wspomoc biznes.

[Gavroche]

Mężczyzna, po zmianie płci, został ciężarówką:
https://www.floelite.com/articles/6050652-transgender-weightlifter-laurel-hubbard-will-compete-at-worldshttps:
Szkoda naturalnych kobiet, takie zagrania znacznie zmniejszają ich szanse.

[renia]

Powinni dla takich zrobić osobną grupę... 

[Gavroche]

Raczej dwie; dla transseksualnych mężczyzn i transseksualnych kobiet.

[renia]

I jeszcze dla takich co są mężczyznami, ale psychicznie czują się kobietami i odwrotnie... (gender)
Ponoć jest aż dziesięć rodzajów płci...

https://portal.abczdrowie.pl/plec-psychiczna

[Gavroche]

Podobno w Kanadzie nie trzeba przechodzić nawet "naturalizacji", wystarczy stwierdzić, że czujemy się drugą płcią i już.

[renia]

To można zmieniać "czucie" w zależności co kiedy się opłaca...

[Blackend]

Ja dziękuję jakby co, czucie jeszcze mam dobre.

[Jarek]