Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Dasna w 2025-09-11, 07:21:16Wracam do treningów i startów.  :)
W przyszłym roku chce wystartować w Belgii na ME Masters i w Gracji w MŚ Masters a w międzyczasie starty w Polsce a może i nie tylko, bo sa zawody w Czechach, na Litwie, w Niemczech, Hiszpanii.

Pora ruszyć do boju.

W poniedzialek pierwszy trening po przerwie , skupiłam sie na podrzucie.

Wczoraj juz dłuższa solidna rozgrzewka z wyskokami, skretami, rozciaganiami dynamicznymi.
Potem rwaniowo.
Rwania ze zwisu sprzed kolan , zza kolan z biodra.
Potem przysiady .
Rozciagania , stanie na głowie.

Ostro Siostro... ;-)

admin

 :lol:
Ale, że po solidnej rozgrzewce jeszcze rwać się udało! ;)

Dasna

Cytat: admin w 2025-09-11, 15:40:54:lol:
Ale, że po solidnej rozgrzewce jeszcze rwać się udało! ;)
Tak, tak bezpiecznie. :)

admin

Najważniejsze, że bez kontuzji się obyło!  8)

oldboy

Cytat: Dasna w 2025-09-11, 14:53:58
Cytat: oldboy w 2025-09-11, 14:06:05Czy w twojej strategii jest miejsce na jakiś blok typowo siłowy, tak by dołożyć coś np we froncie czy ohp, czy to zawsze tylko dodatek po treningu technicznym?
Tak, tak dobre pytanie.

Planuję 1 raz w tygodniu poświęcać li tylko na przysiady, wyciskanie na ławie i MC, choć z nim ciężko , bo robię ciągi rwaniowe i podrzutowe. Ciąg rwaniowy jest zawsze lżejszy i nie wymaga ponad normę ciężaru, ciąg podrzutowy jest zwykle o wiele cięższy w kg. To daje spore przeciążenia na odcinek lędźwiowy, tym bardziej , że robię te ciągi często ze zwisu.
 
Natomiast co do OHP to ostrożnie. Był to kiedys osobny bój, tzn po zarzucie było wyciskanie ale nie np. ze stojaków.  Zakazano ze względów zdrowotnych.  Natomiast włącza się go do treningu z rozsądnym cięzarem. Ja OHP stosuje bardziej rozgrzewkowo a więcej robie wycisko-podrzutów z przodu i zza głowy, to jedno z moich ulubionych ćwiczeń. Zza głowy szerokim chwytem rwaniowym.
Ciekawi mnie jak do tego podchodzi polska szkoła. Są niby przeliczniki takie co to dają drogowskaz, że do np zarzucenia jakiegoś ciężaru potrzeba tyle i tyle w siadzie czy ohp i niby najprostszą drogą jest właśnie dołożenie siły a nie koniecznie dopracowanie techniki.
Co do wyciskania w rwaniowym to robię czasem, choć ja to nazywam Klokov press bo u niego to podpatrzyłem. Swego czasu jezdił on po USA z szkloleniami i na jednym się wygadał właśnie że techniki to się uczy za młodu a potem to już zostaje zwiększanie siły. Podsłuchałem to u Simmonsa, on też narzekał na amerykanskie dzwiganie ciężarów, że oni tam są po prostu słabi. Często też Louie wspominał, jak widział Baszanowskiego robiacego jakieś wznosy pleców ze 100kg na 5 razy gdzie sam ważył o wiele mniej. Waldek do słabych widać nie należał  :)

Gavroche

Ja słyszałem z kolei, że amerykańskie PC wykończył zbyt częsty trening, próbowali kopiować Bułgarów. Tommy Kono sam przyznał, że lepiej za oceanem trenować PC 3 razy w tygodniu. Nie jestem rasistą, ale Słowianie są po prostu lepiej przystosowani do ponoszenia ciężarów. No i bezlitosna selekcja setek młodych adeptów, by wyłonić 1-2 najlepszych. Kosmiczne dawki sterydów też nie przeszkadzają raczej. :)
Co do wyciskania, to ja robiłem sporo, co najmniej tyle ile push pressów/jerk. Zawsze w chwycie podrzutowym, czyli zwyczajnie. Mój trener mawiał, że jak nie masz czasu, to przyjdź i zrób siady i wyciskanie.
Technika jest superważna, drobne zmiany tu i ówdzie mogą dać natychmiast 10kg więcej na kiju. Ale jak już masz dobrze dopasowaną technikę do swojej biomechaniki, to pozostaje zwiększanie chamskiej siły. Jednak to też nie jest takie proste, bo o ile zawodnik nie zwiększający wagi raczej nie musi zmieniać wypracowanej techniki, to jednak najczęściej przechodzi się z czasem do wyższej, hipertrofia jakaś tam zawsze zachodzi, no i większa bryła porusza większe bryły. Zwiększenie wagi i podnoszonego ciężaru zwykle wymusza konieczność drobnych korekt techniki.

Dasna

Oldboy, zainspirowałes mnie, no to po , oczywiście rozgrzewce, dynamicznych rozciaganiach, dzisiaj bez skoków:

1. przysiad tylny

 1x 5 25 kg
1x 5 30 kg
2x 4 35 kg
1x 3 40 kg
1 x 2 45kg
1x 2 50 kg
2 x 1 55 kg
1 x 3 45 kg
1 x 5 30 kg

2. MC
 1 x 10 25 kg
1 x 5 30 kg
1 x 4 40 kg
3 x 3 50 kg

3. Potem sobie lekko 10 brzuszkow na ławce
4. 3 x 3  1 1 x 5 20 kg  wyciskanie na ławce
5. Rozciaganie

Ot, taki wprowadzajacy trening do solidniejszych treningów.

Jednak jestem zmęczona po walce z komarem od 4.00. Miałam mord w oczach , ale gdzieś sie skrył i go nie dopadłam. Musze sie dzisiaj lepiej przygotowac.



Dasna

Cytat: Gavroche w 2025-09-12, 08:45:18Ja słyszałem z kolei, że amerykańskie PC wykończył zbyt częsty trening, próbowali kopiować Bułgarów. Tommy Kono sam przyznał, że lepiej za oceanem trenować PC 3 razy w tygodniu. Nie jestem rasistą, ale Słowianie są po prostu lepiej przystosowani do ponoszenia ciężarów. No i bezlitosna selekcja setek młodych adeptów, by wyłonić 1-2 najlepszych. Kosmiczne dawki sterydów też nie przeszkadzają raczej. :)
Co do wyciskania, to ja robiłem sporo, co najmniej tyle ile push pressów/jerk. Zawsze w chwycie podrzutowym, czyli zwyczajnie. Mój trener mawiał, że jak nie masz czasu, to przyjdź i zrób siady i wyciskanie.
Technika jest superważna, drobne zmiany tu i ówdzie mogą dać natychmiast 10kg więcej na kiju. Ale jak już masz dobrze dopasowaną technikę do swojej biomechaniki, to pozostaje zwiększanie chamskiej siły. Jednak to też nie jest takie proste, bo o ile zawodnik nie zwiększający wagi raczej nie musi zmieniać wypracowanej techniki, to jednak najczęściej przechodzi się z czasem do wyższej, hipertrofia jakaś tam zawsze zachodzi, no i większa bryła porusza większe bryły. Zwiększenie wagi i podnoszonego ciężaru zwykle wymusza konieczność drobnych korekt techniki.

Tak, tak , tak tu siem zgadzam , ale nie ze wszystkim.  Era Tommiego Kono to odlegla przeszłośc. Ustawił dobrze kadrę USA Zygmunt Smalcerz, a teraz Pyrros Dimas.
No z tymi predyspozycjami Słowian to nie do końca , bo prym wiodą Azjaci i Ameryka Południowa. 
Bułgarzy maja teraz Karlosa Nazara. Pieęęknie dźwiga a 275 kg wybił teraz w góre ze stojaków Alireza Yousefi z Iranu.
https://www.youtube.com/shorts/wYtjuowK1NY

A co do techniki to podpisuję się rekami i nogami.  W zasadzie wszystko ma znaczenie w dwuboju czyli podnoszeniu cięzarów.  Technika + trening czysto siłowy, + szybkość + gibkośc.
 To o czym mówią Chińczycy. Szybkość w treningu siłowym , ciężkim treningu też zwieksza moc. A to ludzie lekceważą.



Dasna

https://www.youtube.com/watch?v=hDsgza0VDMk

A tak BTW to Viktor rwał  ( gdzieś mam filmik , nie bede szukać teraz)  czyli mój ukraiński trener, 191 kg , z tym , że w kategorii 109 kg.

A w MC robił lekko 300 kg.

Dasna


Dasna

Oldboy , Simmons to powerlifting , w ogóle pierwszy raz o nim słysze.

Kłokov to bardzo dobry sztangista,sama ogladałam pokazy z Moskwy , jak urządzał tam takie spektakle.

Dobrze szkoli Aleksey Torochtyj , jest bardzo mibilny, gibki przy takiej masie mięśni.
A popatrzec na Yousefiego , mały , krepy , niewywrotny a jaki ma przysiad !! I szybkośc !!
https://www.youtube.com/shorts/WKpa8has1ts

oldboy

Simmons uprawiał trójbój, ale trenował głównie atletów, fighterów, ogólnie sportowców. Najciekawsze jest to, że jego metody wywodziły się z radzieckiej szkoły podnoszenia ciężarów i od Bułgarów. Całymi garściami czerpał od Verkoshanskiego, Prilepina czy Abadijewa.