Siłownia a ŻO

[administ]

Ale ciężarowcy i koszykarze szybko się zwijają. 

[renia]

Konstantinovs ustanowił rekord świata w martwym ciągu

Nawet nazwa konkurencji nie brzmi zbyt perspektywicznie.

[Gavroche]

Po polsku faktycznie nie brzmi dobrze.
Ale ćwiczenie wywodzi się z zacnego "health lift", ćwiczenia uważanego na początku zeszłego wieku za jedyne godne uwagi i wzmacniające całe ciało:
(https://exerciseeggheads.files.wordpress.com/2015/11/325a0-ahealthliftmachine.jpg?w=980)
A obecna nazwa to tłumaczenie "dead weight lift" czyli podnoszenie ciężaru bez wstępnego nadania mu pędu, z "martwego" punktu, co jest sprawdzianem prawdziwej siły i sprawności układu nerwowego.

[renia]

 "Health lift" znacznie lepiej się kojarzy...

[vvv]

"Health lift" znacznie lepiej się kojarzy...

https://s3.amazonaws.com/lowres.cartoonstock.com/death-heaven-stairway_to_heaven-lifts_elevator-heavens_step-tired-abr0087_low.jpg
(https://s3.amazonaws.com/lowres.cartoonstock.com/death-heaven-stairway_to_heaven-lifts_elevator-heavens_step-tired-abr0087_low.jpg)
:mrgreen:

[renia]

"Health lift" znacznie lepiej się kojarzy...

Jeszcze lepiej by było "health life"...

[vvv]

Zdrowie życie to na zdrowie.
:mrgreen:

[renia]

Życie jest śmiertelną chorobą...

[Gavroche]

(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_MMpQ06N5uMMDWDKeWjuyZAfLf2D6LACo.jpg)

[administ]

 

[Dasna]

Życie jest śmiertelną chorobą...

Przenoszoną drogą płciową

,,Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową "
Krzysztof Zanussi

[Dasna]

Tylko 40 lat, młodszy ode mnie, zaraz napiszą, że od sterydów:
https://www.sfd.pl/art/Fitplota/Nie_%C5%BCyje_legenda_tr%C3%B3jboju_Konstant%C4%ABns_Konstantinovs_-a2688.html

Tak, Zahir jak po nim płacze.

Ba, wypuszczał go. 

[renia]

Życie jest śmiertelną chorobą...

Przenoszoną drogą płciową

,,Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową "
Krzysztof Zanussi

Ło Boże... I dopiero to piszesz...

[Gavroche]

Zrobiłem dzisiaj trening w klubie trójbojowym, a skoro tak, to same ćwiczenia trójboju:
-przysiad 6x3 do najmocniejszego 190kg,
-ławka 8x3 do najmocniejszego 165kg,
-ciąg 6x2 do najmocniejszego 245kg.
Forma słabiutka, ale na jednej sesji tygodniowo to i Salomon nie zrobi wyniku.
Może do nich pojeżdżę z kwartał, to się wzmocnię nieco?
Tak jak trenują trójboiści, to kulturyści mogą tylko pomarzyć.
Sam zapach; połączenie potu i maści przeciwbólowej, daje poczucie mocy.
Po oglądaniu ślicznych chłopców w obcisłych strojach, prężących się przed lustrem i krzyczących "ciśnij", męski, cichy trening, z podpowiedziami co do techniki boju, to bardzo miła odmiana.

[administ]

 
Chodzi o zapach, a nie, że "słabiutko".

[renia]

Nasza córa jest teraz na siłowni. Ale ćwiczy na tych 'rowerkach' za sztangę się nie bierze...

[administ]

A ten Twój "cyklotron" się kurzy?

[renia]

Ćwiczę i coraz rzadziej mi się o tym "zapomina"... Próbowałam córę namówić (zamiast siłowni), ale ona mówi, że w domu by nie była konsekwentna. Tam to z koleżankami się spotyka, to zawsze inaczej i mobilizują się nawzajem. Karnet też mobilizuje... Z Pole Dance już zrezygnowała...

[administ]

I ten zapach dodający mocy...

[Gavroche]

Chodzi o maści rozgrzewające, stosowane przed treningiem na różne, newralgiczne miejsca jak barki czy plecy.
Mają taki charakterystyczny zapach, a stosuje się je bo pomagają wyciągnąć więcej z treningu.
Nie chodzi tylko o efekt przeciwbólowy czy rozgrzewający, rozszerzenie naczyń skórnych, kapsaicyną czy czym tam innym, prawdopodobnie przesuwa równowagę wegetatywnego układu nerwowego, ale to już Tomasz wie lepiej.