ciekawostki

[chill]

Po za tym żeby sprzedać te Eko , na prawdę k...wa Eko , od zaufanej baby , to cena i tak musi być wysoka , jak chce miec zbyt w jakims tam wieszkym mieście . Koszt produkcji , tego np. sera jest cholernie duży .Wiem bo gadam z tymi ludzmi na bieżąco , znam ich dobrze. Takie restrykcje im nakładają , ze hoho , niektórzy rezygnują ...

Kto im to kupi .

Przykład targi Eko w środku więszkego miasta ...

Znajoma kobieta , jak mnie zobaczyła , stałego klienta , powiedziała zebym wracał do domu , i kupiłu niej w sklepie za tydzien , bo miasto taka cene im zaśpiewało , że aż jej żal było mi sprzedawać ....

Jakiś tam turysta z zagramanicy się trafi to bedzie - uffff...

Z marketowych to tak zaufanie wzbudza osełka firmy Sobik "Górska" , z tymi nagrodami , wyróznieniami itp, ale co z tego , cena jeszczeby uszła , chociaż drożej od konkurencji , ale w smaku , jakoś specjalnie mnie nie chwyta , "Masło Polskie bez dodatków " z Mlekovity mnie bardziej urzeka , jest jakieś bardziej śmietankowe..

[Gavroche]

To bardzo poczciwa kobieta była
Tera takich mało.
Mamy domek letni na Mazurach i w zeszłym roku, sąsiadka parę domów dalej(mieścina nawet kodu pocztowego nie ma)przynosiła mi codziennie 10 jaj(bo pan biedny, tylko jajka je)i nie chciała za to forsy tylko drobne przysługi.
A te jaja jakie!
Kury łażące wszędzie, bo tam nawet szutrówki przez wieś nie ma, grzebiące nad jeziorem, w gnoju, na wysypisku śmieci
Pycha!

[administ]

i nie chciała za to forsy tylko drobne przysługi.

Taka szpetna była, czy co?     

[renia]

 

[Zyon]

 

[Gavroche]

i nie chciała za to forsy tylko drobne przysługi.

Taka szpetna była, czy co?     

He,he,he.
Szacunku trochę, kobicina dobrze po ósmym krzyżyku
W tak starym piecu już nikt nie napali...
Przywieźć, wywieźć, wykosić, porąbać, pogadać oto czego potrzebuje leciwa kobieta!

[administ]

A to wszystko wyjaśnia! 

[Gavroche]

A to wszystko wyjaśnia! 

Brak apetytu na jajka?
Z rozmów wynikało, że prawie codziennie 1-2 zjadała całe życie.
Ale malutka jest, ze 45 kilo maksymalnie.

[Gavroche]

Tu i tam, coś świta:
http://potreningu.pl/artykuly/1704/wino-i-tluszcz--a-zdrowie-czyli-paradoks-francuski

[renia]

To już jest coś...

"Tak naprawdę nie ma jednej, wiarygodnej teorii mogącej w sposób przekonujący i definitywny wyjaśnić mechanizmy zjawiska zwanego paradoksem francuskim".
Jak nie ma? Czyżby oni nie czytali książki "Jak nie chorować"?

[Gavroche]

Przesz niewiarygodna jest

[Zyon]

No opisywalem juz ten paradoks przy ksiazce amerykanskiego dziennikarza dietetycznego, amerykanscy naukowcy nie moga tego pojac wiec nazwali to paradoksem
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3133.msg184436#msg184436

[renia]

Dawniej, jak ludzie nie potrafili jakiegoś zjawiska wytłumaczyć, to nazywali to cudem, teraz naukowcy nazywają to paradoksem...

[MariuszM]

http://www.awf-gorzow.edu.pl/awf/images/stories/zaklady/z_medycyny/Wyklady%20monograficzne/DOPING%20GENOWY%206.pdf
Hipokrates Żywotny był

[Radzio]

I co- można? I co- da się?

[MariuszM]

90 wiosen podobno miał.

[Gavroche]

nie ma różnic pomiędzy dyscyplinami wytrzymałościowymi, grami
zespołowymi i dyscyplinami siłowymi

w zespole przetrenowania, zaobserwowano ekstremalnie
krótkie telomery, zahamowanie podziałów komórkowych i
spadek masy mięśniowej

3-godzinny wysiłek o intensywności
57
% W
wywołuje ekspresję genu
sirtuiny
w komórkach
mięśniowych

Sportowcy, których imiona
zaczynały się na literę D, żyli
znacznie krócej niż sportowcy,
których imiona zaczynały się
od E do Z.

[Gavroche]

90 wiosen podobno miał.

Sirtuiny mu się dobrze aktywowały

[Radzio]

90 wiosen podobno miał.

Gdyby był sportowcem miałby 96,1 Na przykład.

[Gavroche]

90 wiosen podobno miał.

Gdyby był sportowcem miałby 96,1 Na przykład.

A pradziad, dziad, ojciec...