Autor
|
Wtek: Rower - dla wszystkich jeżdzących w terenie i stacjonarnie. (Przeczytany 823487 razy)
|
Kryanna
Go
|
Ładniutko A gdzie tam. Całą radość i piękno zabija symbol smutnej wiary... Czemu smutnej Adminie? Nie widzisz pewnej analogii z dr Kwaśniewskim? Też głosi/ł Dobrą Nowinę i co z Nim zrobili?/robią nadal? Chętnie by ukrzyżowali "przewrotnego" doktora co uparcie głosi herezje. Ja jednak wierzę w radość Zmartwychwstania ... A mnie się zdawało, że Doktor się swoją dietą zajmował, a nie jakąś religią! Religię to sobie z niego niektórzy zrobili... Oj tam, oj tam ... mnie się zdaje, że Doktor (przynajmniej w tamtym czasie) mocno wierzył, że Jego odkrycie zmieni wiele ... a tu prut! Tyle lat pracy na marne! Gdyby robił to dla siebie i swojej rodziny ... ale On pracował dla wszystkich, bez wyjątku! To nie mogło Mu ujść na sucho, wyjścia przed szereg się nie wybacza. Kara musi być, Polacy mają to wpisane w geny. Jednak nadejdzie wiekopomna chwila, że dostanie swoją Chwałę - tylko najczęściej u nas te ordery są pośmiertne Oby tutaj było inaczej. Czego Jemu z całego serca życzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Oj tam, oj tam ... mnie się zdaje, że Doktor (przynajmniej w tamtym czasie) mocno wierzył, że Jego odkrycie zmieni wiele ... a tu prut! Tyle lat pracy na marne! ..............
Nie na marne. My korzystamy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"Tym niemniej ciągłe przypisywanie rzeczy trudnych do zrozumienia przyczynom nadprzyrodzonym nie jest niczym innym jak leniwą i wygodną drogą unikania wszelkich form cięższego wysiłku intelektualnego. Los jest po prostu określeniem, stworzonym jako przykrywka tego, co niewytłumaczalne w dowolnej epoce ludzkiego bytu; określa te zjawiska, których ludzie nie potrafią lub nie chcą zgłębiać. Przypadek jest słowem, które oznacza, że człowiek jest zbytnim ignorantem albo jest zbyt leniwy, aby określić przyczynę. " Dlatego i teraz gros osób woli zawierzyć losowi i lekarzowi, niż zgłębiać temat i myśleć samodzielnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Wolą dostać jałmużnę 500+, za którą zapłacą 700zł niż myśleć samodzielnie i nie zawierzać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kryanna
Go
|
Oj tam, oj tam ... mnie się zdaje, że Doktor (przynajmniej w tamtym czasie) mocno wierzył, że Jego odkrycie zmieni wiele ... a tu prut! Tyle lat pracy na marne! ..............
Nie na marne. My korzystamy... My to się za bardzo nie liczymy - odmieńce jakieś, kandydaci na miażdżycę, tłuszczycę i ... co tam jeszcze. Patrzą na nas jak na rarogi Miało być dla nieco szerszych mas.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Cieszmy się tym co mamy, a reszta... czas pokaże... Też bym chciała, żeby DO było powszechnie znanym, cenionym i zalecanym modelem żywienia. Ale czy tak będzie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kryanna
Go
|
Cieszmy się tym co mamy, a reszta... czas pokaże... Też bym chciała, żeby DO było powszechnie znanym, cenionym i zalecanym modelem żywienia. Ale czy tak będzie... Przynajmniej żeby nasze dzieci i wnuki tak dobrze jadły jak my ... pomarzyć można, nie? Spadam już na rower! Męże każą - żona musi (przyjnajmniej On tak myśli)!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Zyon
|
Serce naukowo na cukrach, jak u Halupczoka...?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Nie wiem na co padł, bo nie podawali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Chyba na glebę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Raczej na murawę!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kryanna
Go
|
Jedź i nie spadaj... Miłej przejażdżki, ale deszcze zapowiadają... Wróciłam, nie spadłam ani razu Zaliczone coś ok. 22 km. Deszczyk kropnął tak, że nie wiedziałam czy to nie jakiś ptaszek w locie ... Pojechaliśmy nad jezioro Piecki, odpoczęliśmy 15 minut i z powrotem. Dołączyła się do nas sąsiadka, to była trójka. Jutro chyba pojadę tylko z sąsiadką, bo posiedzimy dłużej nad wodą. Co jeszcze ... a, już i obiad zaliczony, wątróbka, ziemniak, buraczki i papryka. Teraz czas na kawusię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Czyli to, o czym pisał dr Kwaśniewski. "Serce sportowca"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kryanna
Go
|
Już wróciliśmy - 25 km wypedałowane. Cudnie było, posiedzieliśmy nad jeziorkiem, nogi pomoczone, przez jakieś chaszcze wracaliśmy żeby poznać inną drogę. Jeszcze wieczorem obowiązkowo godzinka do Parku Przemysłowego, po dawnym Zachemie (tam są ścieżki rowerowe i mnóstwo zakamarków do zwiedzania). Na pewno rower w moim przypadku szkodzi ... na głowę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Wczorajszy maraton w Głuszycy zapoczątkował cykl III Pucharu Strefy MTB Sudety Mąż nie odpuścił, choć w ramach odciążenia barku i kostki przejechał najkrótszą trasę MINI (25 km, 900m przewyższenia) Miejsce OPEN 36 Miejsce w kategorii 8 z czasem 1h 17min 18 sek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|