forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-28, 16:24:11

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
669819 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Siłownia a ŻO
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 125 126 127 128 129 [130] 131 132 133 134 135 ... 818 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Siłownia a ŻO  (Przeczytany 3645323 razy)
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2580 : 2014-03-17, 23:36:07 »

Teraz będę bardziej uważać. Mniej na żywioł, bardziej w skupieniu. Trochę jednak poćwiczę technikę z mniejszymi obciążeniami. Pooglądam jeszcze filmiki.
Spróbuje założyć pas, żeby może sprawdzić jak to jest przy większym spięciu mięśni.
Kłopoty z oddechem, synchronizacją i integracją ciała to rozkojarzenie oraz emocje.
Na czas wykonywania serii wyrzucasz wszystko z głowy, a na pewno swoje ADHD Laughing
"Uwewnętrzasz się".
Siłówka to nie jest machanie żelazem w przerwach pogaduszek, słuchania muzyki, popijania wody i gapienia się w lustra.
Skupienie, oddech, napięcie, rytm, zaangażowanie.
To odróżnia "ja chodzę na siłownię" od "ja się rozwijam".

Dla mnie niezrozumiałe jest pójście na trening by przebrać się w fikuśne ciuszki, popić izotonika, pogadać z kolegami i spróbować zrobić trening.
K..., to jest mój czas, moje pieniądze, moje zdrowie i staram się to wykorzystać na 100%, albo w ogóle nie idę.
Oczywiście to nie jest osobiście do Ciebie, Dasna, nakreślam sytuację tylko.
Po co robić masę powtórzeń z 40% skutecznością, zużywać ciało, palić kalorie, tracić czas i słuchać durnej muzyki?
Zamiast tego, nie lepiej wpaść na salkę na pełnej bombie, skupionym na maksa, zrobić tylko tyle ile trzeba do wymuszenia adaptacji i świeżutkim zmykać do innych zajęć?


Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2581 : 2014-03-18, 06:49:02 »

Mniej na żywioł, bardziej w skupieniu.

I rozważnie!  Very Happy

Oczywiście! Cool
Wyrżnąć na dechy, to każdy "gupi" na szkolnej przerwie potrafi. Wink Ale pod sztangą, to już nie każdy- raczej wyjątkowi. Shocked
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2582 : 2014-03-18, 09:03:08 »

Teraz będę bardziej uważać. Mniej na żywioł, bardziej w skupieniu. Trochę jednak poćwiczę technikę z mniejszymi obciążeniami. Pooglądam jeszcze filmiki.
Spróbuje założyć pas, żeby może sprawdzić jak to jest przy większym spięciu mięśni.
Kłopoty z oddechem, synchronizacją i integracją ciała to rozkojarzenie oraz emocje.
Na czas wykonywania serii wyrzucasz wszystko z głowy, a na pewno swoje ADHD Laughing
"Uwewnętrzasz się".
Siłówka to nie jest machanie żelazem w przerwach pogaduszek, słuchania muzyki, popijania wody i gapienia się w lustra.
Skupienie, oddech, napięcie, rytm, zaangażowanie.
To odróżnia "ja chodzę na siłownię" od "ja się rozwijam".

Dla mnie niezrozumiałe jest pójście na trening by przebrać się w fikuśne ciuszki, popić izotonika, pogadać z kolegami i spróbować zrobić trening.
K..., to jest mój czas, moje pieniądze, moje zdrowie i staram się to wykorzystać na 100%, albo w ogóle nie idę.
Oczywiście to nie jest osobiście do Ciebie, Dasna, nakreślam sytuację tylko.
Po co robić masę powtórzeń z 40% skutecznością, zużywać ciało, palić kalorie, tracić czas i słuchać durnej muzyki?
Zamiast tego, nie lepiej wpaść na salkę na pełnej bombie, skupionym na maksa, zrobić tylko tyle ile trzeba do wymuszenia adaptacji i świeżutkim zmykać do innych zajęć?



Tak, jest.  Rolling Eyes Słucham i jestem posłuszna. Wink
http://www.youtube.com/watch?v=ePdfXwyjyHw
Przestudiowałam pilnie z rana.

Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2583 : 2014-03-18, 09:38:07 »

Dobrego martwociągowca poznaje się po pozdzieranych piszczelach Laughing
To samo dotyczy wszystkich ciągów.
Jak najbliżej ciała.
W efektywnym podnoszeniu ciężaru chodzi o jak najszybsze podniesienie, jak najkrótszą drogą i zlockoutowanie Very Happy
Ta najkrótsza droga przy różnych rodzajach ciągów to właśnie przytulaśna.

Czasami robi się obszerne ruchy z dala od ciała, by założyć inną dźwignię, ale to męczy i zużywa energię.
W przypadku kettli wiele osób robi rwanie jako wymach do punktu nad głową.
Jest to wartościowe ćwiczenie, ale treningowo, bo na zawodach odważnik musi iść jak najbliżej ciała, to znacznie zwiększa ilość podniesień.
Kiedyś Zyon pokazywał Azjatę, który bardzo ładnie robił rwania i zarzuty kettlem, toczył prawie kettla po sobie Very Happy
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2584 : 2014-03-18, 18:38:54 »

Pozdzierane piszczele miałam tydzień temu. Confused

Dzisiaj był dzień pokory. Trening samym gryfem. Technika. Prawdę powiedziawszy to nie bardzo był sens dawać jakieś większe obciążenia, bo wczorajszy "gościnny" trening odczuwałam. Pośladkowe, naramienne, najszerszy grzbietu.

To dzisiaj clean power i wiem co było grane. Ja miałam złą pozycję wyjściową. Zamiast prostych rąk miałam ugięte. Biodra były od razu cofnięte.
No i teraz, jak skorygowałam ten błąd to wychodziło zupełnie jak na tym ruskim, starym filmie. Piękny ruch ciągnący ze wspięciem na palce, szrugs, klatka piersiowa wypięta do przodu i miękki zarzut na obręcz barkową, opad na ugięte nogi. I przede wszystkim blisko ciała. Very Happy Very Happy
To i mogę teraz poćwiczyć zarzut z głębszym przysiadem.

Poćwiczyłam push press. To jakoś przychodzi mi łatwo. Potem pokusiłam się o (ciągle zapominam jak to się nazywa. Podrzuto...no, to o co czepnął się kulturysta, że lordoza...) I tez ładnie wychodzi , bo inna pozycja startowa.
Przysiady przednie ze wstrzymaniem oddechu. To przede wszystkim właśnie oddech muszę poćwiczyć, ale schodzę w dól na wstrzymanym i zaczynam wypuszczać w przysiadzie.

10 powtórzeń thrustera i potem tylko ginekologia na deser i powiem, że byłam zmęczona. Ale zadowolona. Uch. Very Happy

Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2585 : 2014-03-18, 18:43:47 »

Aha, założyłam pas. Ale to nie na moją talię. Zacisnęłam jak mogłam najmocniej a on i tak latał. Laughing Wbił mi się w żebra tak, że zdjęłam go w obawie o ich całość. Tyle, że do martwego ciągu tak mnie przyblokował, że nie mogłam dosięgnąć gryfu. Laughing Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2586 : 2014-03-18, 18:46:37 »

Dynamiczny ciąg podrzutowy/ciąg w uchwycie podrzutowym?

A pasy dla kruszynek też są, trzeba poszukać Very Happy
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2587 : 2014-03-18, 18:49:26 »

Wczoraj instruktor pokazywał mi swing na początku jako ruch o małej amplitudzie i kładł nacisk na luźne ręce a bardziej na ruch bioder i spięcie pośladków. Potem trochę zwiększył amplitudę. I wydaje mi się , że te pośladki to właśnie dzisiaj czułam po swingu. Rolling Eyes
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2588 : 2014-03-18, 18:53:07 »

Dynamiczny ciąg podrzutowy/ciąg w uchwycie podrzutowym?

A pasy dla kruszynek też są, trzeba poszukać Very Happy
Tak, tak ciąg podrzutowy zakończony szrugsem.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2589 : 2014-03-18, 18:55:31 »

Dzisiaj ćwiczyłam też side/bent press. Confused Tego to ja nie wiem czy się nauczę. Wyglądałam jak paralityk. Confused
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2590 : 2014-03-18, 19:18:52 »

Wczoraj instruktor pokazywał mi swing na początku jako ruch o małej amplitudzie i kładł nacisk na luźne ręce a bardziej na ruch bioder i spięcie pośladków. Potem trochę zwiększył amplitudę. I wydaje mi się , że te pośladki to właśnie dzisiaj czułam po swingu. Rolling Eyes
Ciągi kettlami to nie w kij dmuchał Very Happy
Swing jest podobny do pull through, jak pewnie zauważyłaś, ale przeciążenia znacznie większe.
Cały kettlowy witz polega na "odwróceniu ruchu" na dole i to jest takie świetne.
Przy tej czynności musisz pokonać 3-4 krotność wagi kettla, którym ćwiczysz (niektórzy twierdzą nawet, że 6 krotność).
Odkryłaś właśnie jedno z lepszych ćwiczeń na pośladki, biodra, dół pleców i tył ud.
Uczy też napinać odpowiednio brzuch.
Ten ruch bioder to połączona moc dołu i góry ciała.
W boksie uczą takiego samego, nie uderza się "z ręki" tylko "z tułowia" Very Happy

A propos oddechu, to właśnie w tym momencie, kiedy odważnik kończy wahnięcie między Twoimi nogami, powinnaś szybciutko, jakbyś doknęła drutu pod napięciem, zmienić wektor ruchu na przeciwny.
Moment odwracania, to jest w tym ćwiczeniu najcięższy moment i tutaj właśnie wstrzymujemy oddech, usztywniając korpus i przenosząc moc z nóg, poprzez biodra, na tułów.
Trzeba sobie stęknąć, syknąć czy co tam lubimy, bo dalej już będzie łatwiej Very Happy
Szkołę dostają też mięśnie "hydrauliczne" w podwoziu, tak jak w głębokim przysiadzie.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2591 : 2014-03-18, 19:23:59 »

Dzisiaj ćwiczyłam też side/bent press. Confused Tego to ja nie wiem czy się nauczę. Wyglądałam jak paralityk. Confused
A nie uważasz, meine liebchen, że kapkę dużo tych nowości sobie bierzesz na raz? Cool
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2592 : 2014-03-18, 19:30:21 »

Dzisiaj ćwiczyłam też side/bent press. Confused Tego to ja nie wiem czy się nauczę. Wyglądałam jak paralityk. Confused
A nie uważasz, meine liebchen, że kapkę dużo tych nowości sobie bierzesz na raz? Cool
Maybe, sweetheart. Laughing Laughing Choć nie. Dzisiaj było na minimum ciężaru. Wzięłam 4 kg i po prostu wyginałam śmiało ciało.

A swoją drogą to ja Cię uduszę. Teraz znowu zarażasz mnie.  Evil or Very Mad Swing, swing. Laughing Laughing Tym bardziej , że przemknęło mi przez głowę, że to takie niekontuzjogenne ćwiczenie.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2593 : 2014-03-18, 19:37:44 »

Dzisiaj ćwiczyłam też side/bent press. Confused Tego to ja nie wiem czy się nauczę. Wyglądałam jak paralityk. Confused
A nie uważasz, meine liebchen, że kapkę dużo tych nowości sobie bierzesz na raz? Cool
Maybe, sweetheart. Laughing Laughing Choć nie. Dzisiaj było na minimum ciężaru. Wzięłam 4 kg i po prostu wyginałam śmiało ciało.

A swoją drogą to ja Cię uduszę. Teraz znowu zarażasz mnie.  Evil or Very Mad Swing, swing. Laughing Laughing Tym bardziej , że przemknęło mi przez głowę, że to takie niekontuzjogenne ćwiczenie.

Pogróżki Cię daleko nie zaprowadzą Laughing
Hej, bo sam się zakochałem w kettlach.
Zdradziłem dużą, postawną sztangę, bo mi te małe niezgrabne zawróciły...
Ale jak one się pchają i ciągną! Laughing
Kupujesz jeden, dwa i masz siłownię w domu, jaka oszczędność środków i czasu!
Kawał żeliwa z dłuższą tradycją niż sztanga Very Happy
Robisz wszyskie ćwiczenia na sztangę i hantle i jeszcze sporo specyficznych tylko dla girji...
Cip, cip, cip...
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2594 : 2014-03-18, 19:45:43 »

 Evil or Very Mad
O Ty, Ty... Laughing Laughing
I Ty ciężarowiec i przeciwko niej? Znaczy sztandze. Evil or Very Mad Jeszcze podrzutu się nie nauczyłam. Confused Sad

I mi tu ziarnem w oczy nie syp. Zanęcacz. Confused Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2595 : 2014-03-18, 20:02:48 »

Evil or Very Mad
O Ty, Ty... Laughing Laughing
I Ty ciężarowiec i przeciwko niej? Znaczy sztandze. Evil or Very Mad Jeszcze podrzutu się nie nauczyłam. Confused Sad

I mi tu ziarnem w oczy nie syp. Zanęcacz. Confused Laughing
No dobrze.
Powiem jak na spowiedzi.
Najlepsze efekty miałem, jak kupiłem kettle i zacząłem nimi robić kalki ćwiczeń ciężarowych z większą ilością powtórzeń, jednocześnie ćwicząc z dużymi ciężarami na siłowni.
Miałem wrażenie, że dopiero teraz wszystkie elementy układanki zaczęły pasować.
Potem jeszcze dorzuciłem marsze z obciążeniem i normalnie robocop Laughing

Teraz chcę zobaczyć jak, dajmy na to rok, wyłącznie kettli, wpłynie na całokształt.
Już robiłem kilkumiesięczne przerwy tylko kettlowe i wiem, że np. martwy ciąg i zarzut bez zmian, a może nawet lepiej, po ponownym nabraniu wprawy.
Dlatego na pewno byle jaka siłownia może myć kettlom nogi i większość ludzi zyskałaby dużo zajmując się tylko nimi.
Ale przy poważnym podejściu, by zbudować Herkulesa potrzeba wolnych i ciężkich ruchów, szybkich i lekkich ruchów i jakiś aerobik.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2596 : 2014-03-18, 20:52:16 »

 Rolling Eyes
Jednego kettla np. takiego 12 kg można by kupić. Rolling Eyes Sie zobaczy. Rolling Eyes
Zapisane
administ
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2597 : 2014-03-18, 20:54:38 »

A nie lepiej wiaderko?  Rolling Eyes
Można kontrolować ciężar, jakby co...  Wink
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2598 : 2014-03-18, 20:56:02 »

A nie lepiej wiaderko?  Rolling Eyes
Można kontrolować ciężar, jakby co...  Wink
Laughing Laughing Słusznie. Wiadrem można tez pomachać. I pełnym i pustym.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Siłownia a ŻO
« Odpowiedz #2599 : 2014-03-19, 16:34:26 »

Wczoraj na TVN Style obejrzałam "Ekstremalny kurs piękna" prowadzony przez Osmina Hernandeza. Facet odchudzał dwóch policjantów przy pomocy wyczerpujących treningów i diety typu woda, ryba i sałatka. Mam mieszane uczucia. Confused
Ten Osmin zdrowo stuknięty , albo tak wykreowany.
Zapisane
Strony: 1 ... 125 126 127 128 129 [130] 131 132 133 134 135 ... 818 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 18 zapytaniami.