http://news.bbc.co.uk/1/hi/health/6914397.stm - otyłość jest zaraźliwa donieśli na podstawie 32-letnich obserwacji odkrywcy z Ameryki.
"Kto z kim przystaje takim się staje" :lol:
To ja muszę uważać ,bo mam koleżankę ,która jest taka sobie przy kości .Nie chciałabym ,aby mnie zaraziła.Dobrze ,że ostrzegłeś.Podejmę jakieś kroki w tym kierunku, aby nie doszło do wymiany płynów ustrojowych :P
Czego to też ci naukowcy nie odkryją.....Ale to jest dla dobra ogółu hehehe :P
32 lata pracy nad takim odkryciem, no ale w końcu już wiemy, teraz tylko trzeba znaleźć środki na badania nad szczepionką i z głowy.
Cytat: malgo35 w 2007-07-26, 09:41:24
...teraz tylko trzeba znaleźć środki na badania nad szczepionką ...
...,które bedą trwały kolejne 32 lata,gdy tymczasem otyli ludzie będą zarażać otyłością :)
W sumie to niebezpieczna choroba.Tu ktos kichnie,tam ktoś kichnie i już człowiek zarażony.Nie mowie juz o innych drogach zakażeniach... :P
Ehhh,niezła jazda ,komuś się coś poprzestawiało.....32 lata wyczerpujacej pracy :shock: :P
Cytat: malgo35 w 2007-07-26, 09:41:24
32 lata pracy nad takim odkryciem...
tak mi się skojarzyło z nagrodą antynobla (Ig Nobel)
tak na szybko na dobry początek dnia :mrgreen:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2957506.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Laureaci_Nagrody_Ig_Nobla
Na tej samej stronie, w innym artykule autorzy piszą i obarczają za otyłość kuchenki mikrofalowe. 8)
To ta epidemia otyłości jest groźniejsza od epidemii AIDS :shock:
Cytat: sabina w 2007-07-26, 10:32:40
To ta epidemia otyłości jest groźniejsza od epidemii AIDS :shock:
Tak .To jest straszne.jeszcze nie ma w aptekach ulotek ,jak się chronić przed nią.Jakimi drogami dochodzi do zakażenia.Mniemam ,ze drogą kropelkową.
I jak tu teraz spokojnie chodzić?
A może nie wolno tylko siedzieć z "przyjaciółmi grubasami" przy jednym stole, bo zaczyna się jeść jak oni?. Wiadomo, co się nie robi w imię przyjaźni :D
Mam taką otyłą przyjaciółkę, co gdy ją odwiedzam, zawsze mówi do mnie - "Sabcia - jak schudłaś!. Zjedz jeszcze, bo się pogniewam, a w razie czego mam dla nas "Sylimarolek" :lol:. Ona ciągle jest głodna i zajada. Jak ja przed ŻO :lol:
Przyszło mi na myśl 8) – gdyby to było nie uleczalne to... Hahaaaa ...tu piszą jak za 3500 euro popełnić samobójstwo. :shock:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80281,4328723.html
Sprawa jest jednak poważna, skoro otoczenie ma tak wielki wpływ na pojedynczą osobę.
Czy nasze forumowiczów towarzystwo wpływa do tego stopnie, że niektórzy z tego forum nie czytają treści podanego linka (lub nie znają angielskiego ale udają że znają), ale zamiast tego dają pseudomądro-dowcipne komentarze świadczące o przeczytaniu jedynie komentarza autora postu do podanego linku?
Jeśli tezy zawarte w linku są prawdziwe to strach się bać o nasz intelekt, tylko patrzeć jak zostaniemy zarażeni pseudomądro-dowcipnością osób które linków nie czytają ale na wszystkim sie znają.
Może coś jest nie tak, to popraw i oświeć:
"Eksperci twierdzą, że otyłość jest "zaraźliwa".
Jeśli masz przyjaciela, rodzeństwo, albo innych znajomych grubasów masz ryztko, że będziesz otyły też - twierdzą "naukowcy". Dane na ponad 12tys. przypadków mówią, że zwiększa się ryzyko otyłości do 57% jeśli przyjaciel jest otyły,40% jeśli rodzeństwo i 37% jeśli współmałżonek jest grubasem 8)...
No to jak jest wg ciebie "mosik" - jest zaraźliwa, czy nie jest? :D
http://www.msnbc.msn.com/id/19957512/ - "Twój najlepszy przyjaciel może zrobić z Ciebie grubasa" - to samo, ale z NBC :lol:
Cytat"Eksperci twierdzą, że otyłość jest "zaraźliwa".
Cudzysłów i wszystko jasne ! :D Przynajmniej wiadomo, że nie przenosi się droga kropelkową. ;)
Myślę, że warto zaakcentować coś takiego: He added that, on the positive side, if overweight people had friends who were obese, they could offer moral support to help each other lose weight.
Dlatego też ludzie otyli lepiej czują sie w towarzystwie ludzi otyłych, ludzie odrzuceni przez społeczeństwo w towarzystwie ludzi odrzuconych przez społeczeństwo, ludzie kalecy ... itd.
To jest super:
"This is the first (study) to show how obesity spreads through the social network from person to person to person,” James Fowler of the University of California, San Diego, who worked on the study, told a telephone briefing".
"To jest pierwsze (badanie :lol:) w jaki sposób otyłość rozprzestrzenia się socjologicznie z osoby, na osobę, na (kolejną) osobę" - ble,ble,ble... zbryfingował telefonicznie".
Ale tego nie wiedzą: nie jedz tego, co twój gruby przyjaciel, a nie zarazi cię otyłością - proste?. Tylko klepią jakieś dyrdymały o akceptacji grubasów... :D
"Mędrcy powiadają, że kto ma grube ciało, ma też grubą duszę, daleko mu do rozumu, bliską mu jest głupota. (...) A utył i zrobił się tłusty od jedzenia i bezczynności, kark jego był teraz podobny do słoniowego, a brzuch miał niczym delfin. Umysł mu przytępiał..." - "Baśnie tysiąca jednej nocy", ale kto tam w baśnie wierzy :D.
zaraz musze sie pochwalic,ze przebywam z grubasem ok.20 lat,jednak nie stalam sie otyla,no moze wiecej nerwowa, bo on chyba z przekory nie chce schudnac,
a gdy juz kilka zbednych kg zrzuci i jest z tego dumny jak paw,to ja mu wmawiam,ze te kg wroca,a zeby nie wrocily musi zmienic swoje ilosci i jakosci spozywanych posilkow i tak juz od 20 lat, :shock:
Cytat: kodar w 2007-07-26, 19:12:57
zaraz musze sie pochwalic,ze przebywam z grubasem ok.20 lat,jednak nie stalam sie otyla,no moze wiecej nerwowa, bo on chyba z przekory nie chce schudnac,
a gdy juz kilka zbednych kg zrzuci i jest z tego dumny jak paw,to ja mu wmawiam,ze te kg wroca,a zeby nie wrocily musi zmienic swoje ilosci i jakosci spozywanych posilkow i tak juz od 20 lat, :shock:
No to jesteś wyjątkiem :)
CytatDlatego też ludzie otyli lepiej czują sie w towarzystwie ludzi otyłych
To chyba jest prawdą.Mam sąsiadów,którzy mieszkają w tym samym bloku od 2 lat.Nasze dzieci razem się bawią ładnie.
Ale oni (małżeństwo) jakoś stroni od naszego towarzystwa.Może dlatego,że żona jest dosyć gruba.
Graliśmy kiedyś razem w koszykówkę,jak było coś nie tak ,to mówiła do mnie " Ty jesteś szczuplejsza,to tobie łatwiej..." itp.
I ma takie zagrywki słowne,które skupiają się na posturze.Myślę ,że ma z tym problem i jednocześnie "dyskryminuje " "chudych" ...
Bo wg współczesnych poglądów medycznych z otyłością, tak jak z cukrzycą - trzeba się zaprzyjaźnić już do końca życia, albo... :?
Myślę ,że otyli nie do końca się godzą na swą otyłość.Pokazują tylko publicznie,jak to dobrze jest być grubym. Teksty typu "pięknego ciała ,nigdy dosyć" i najeżdżanie na "chudych" świadczą o takiej "dyskryminacji" .A w domu się odchudzają bez wiekszych efektów.A gdy wyjdą na dwór to nie ma pogawędki,która nie skupiała by się w końcu na posturze.
Nie miałam do tej pory kontaktu z osobą otyłą. I nie wiedziałam,że tak można.Szczerze mówiąc jestem czasem zażenowana tym skupianiem uwagi na posturze.
Nie zauważyłam czegoś takiego w towarzystwie szczupłych osób.Nie ma ani dyskryminacji grubych ,ani wychwalania swojej szczupłej sylwetki.Rozmowa jest naturalna i na inne tematy...
Masz rację Elmo, syndrom zwracania uwagę na sylwetkę nawet pozostaje na pewien czas po schudnięciu. Teraz myślę, że to jeden z objawów otyłości. Człowiek otyły ma w podświadomości zakodowane, że należało by schudnąć. Nie jest to bez wpływu na sposób odbierania informacji ze świata. Mimo woli koncentrujemy się na sprawach, które nas najbardziej interesują. Dlatego też grubasy zwracają uwagę na sylwetki.
Toan też dobrze wskazuje, że choroba otyłości jest na całe życie. Stale już trzeba być na właściwej diecie, bo przy tym typie metabolizmu zawsze będzie się przerabiać nadmiar węglowodanów na tłuszcz. To jednak w niczym nie przeszkadza. To tak jak z tym, że nigdy nie wlewa się benzyny do samochodów z silnikiem na ropę. To oczywiste, ale nie dla otyłych.
Daniel
Cytat: Daniel_dn w 2007-07-27, 11:52:28
Dlatego też grubasy zwracają uwagę na sylwetki.
Daniel
Mam taką sąsiadkę ,która ile razy mnie spotka tyle razy się pyta : "jesz ty co Edyta?" Ja odpowiadam ,że jem hehe.Zawsze mi mówi : "ale ty jesteś chuda ... :shock: " ,
a nie wie,ze i tak troszkę przytyłam (czuję i mąż również) :) na kiełbasie i jajkach hehe .Mam większy i inny apetyt po biegach :) Myślę ,że też mięśnie sobie wytrenowałam deko :)
Kiedyś byłam mile zaskoczona,bo dawniej nie wyobrażałam sobie zjeść jajecznicę bez chleba.Teraz to jest pikuś. Nie ciągnie mnie w ogóle do chleba... :)
pozdrawiam
Cytat: sabina w 2007-07-26, 14:05:39
zwiększa się ryzyko otyłości do 57% jeśli przyjaciel jest otyły,40% jeśli rodzeństwo i 37% jeśli współmałżonek jest grubasem 8)...
No to jak jest wg ciebie "mosik" - jest zaraźliwa, czy nie jest?
No przecież z badań naukowych wynika jasno, że otyłość jest bardziej zaraźliwa od przyjaciół grubasów (57%) i to znamiennie statystycznie, niż przez koligacje genetyczne. :lol:
"Z osoby, na osobę" - jak ptasia grypa... z ptoka na ptoka :D. No muszę unikać od dziś wszystkich grubasów, abym nadwagi nie podłapał :lol: :lol: :lol:
Ciekawe czy szczupłość też jest zaraźliwa? Czy nie.....
a jednak zakaźna :lol:
http://wiadomosci.onet.pl/1580049,16,item.html
Cytat: Adiqq w 2007-07-29, 11:14:24
a jednak zakaźna :lol:
http://wiadomosci.onet.pl/1580049,16,item.html
to samo co w watku tytulowym, tylko skrócone i przetłumaczone na nasze :lol: :lol:
Cytat: elmo w 2007-07-28, 10:54:23
Ciekawe czy szczupłość też jest zaraźliwa? Czy nie.....
Oczywiście, że tak :lol: :lol:
Jak dasz pulchnej przyjaciółce /sąsiadce /przepisy kulinarne które stosujesz i sposób na życie w ruchu to napewno się "zarazi" :P
A tak na marginesie, nigdy nie powinno się brac przepisów kulinarnych od ludzi chorych i otyłych, bo można się zarazic :shock:
Cytat: Szymon w 2007-07-26, 15:52:42
Cytat"Eksperci twierdzą, że otyłość jest "zaraźliwa".
Cudzysłów i wszystko jasne !
No jasne!. Nawet publinkującemu to "doniesienie naukowe" wydało się tak głupie, że przed śmiesznością uciekł w cudzyslów :D, choć jak się jada z "jednej michy", to i geny w organizmach podobne pracują :lol:.
Gdzie te grube kości?
http://i.imgur.com/BZEI5h7.png
Czy to proba przedstawienia problemu czy tez moze kolejny artykul promujacy ruchy "fat acceptance"?
http://natemat.pl/146561,grubi-i-grubsi-dlaczego-mezczyzn-z-nadwaga-sie-publicznie-obraza
Otyłość to choroba społeczna ,na każdego grubasa ,chudzielec musi więcej pracować.
Biedaczek ten lubaszenko ,podaj mu przepis na życie ,to Cię wyśmieje , a może już dostał , w tym środowisku jest znana DO.
Państwowa służba zdrowia, renta chorobowa, zasiłki dla bezrobotnych i inne zdobycze socjalizmu, to eldorado dla grubasów. 8)
Cytat: Blackend w 2015-06-29, 15:13:48
Państwowa służba zdrowia, renta chorobowa, zasiłki dla bezrobotnych i inne zdobycze socjalizmu, to eldorado dla grubasów. 8)
cokolwiek to ma znaczyć:
Samorządy będą prowadzić programy profilaktyczne zapobiegania chorobom.http://www4.rp.pl/Zadania/308059964-Zdrowie---pieniadze-na-walke-z-otyloscia.html
Zdrowie - pieniądze na walke z otyłością
Walka z zagrożeniem odebrania zdobyczy socjalizmu jest taka przyjemna, bo ma 100% poparcie. :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-08-05, 09:46:05
Cytat: Blackend w 2015-06-29, 15:13:48
Państwowa służba zdrowia, renta chorobowa, zasiłki dla bezrobotnych i inne zdobycze socjalizmu, to eldorado dla grubasów. 8)
cokolwiek to ma znaczyć:
Samorządy będą prowadzić programy profilaktyczne zapobiegania chorobom.
http://www4.rp.pl/Zadania/308059964-Zdrowie---pieniadze-na-walke-z-otyloscia.A
A NASI POLITYCY TEŻ BĘDĄ OBJĘCI TĄ PROFILAKTYKĄ?Bo takie tuczniki jak Kalisz ,czy Komorowski ,to bez kolejki zapraszamy. :lol:
Zdrowie - pieniądze na walke z otyłością
Co jak co ,ale nasi politycy nawet nie zdają sobie sprawy ,w jakim kraju żyją .Bo to właśnie tu można się wyleczyć ,i to jak tanio.O tym Dr Kwaśniewski wiele mówił ,jak bogatym państwem możemy być. :shock:
czytający nieoptymalni. Proszę się nie obrażać, że używam dla określenia słowa otyli - tuczniki. Robię to, aby było dosadniej wyeksponowane. Sam byłem tucznikiem ( w pewnym okresie swojego życia) i z perspektywy mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to żadna choroba, tylko kompletna bezmyślność w stosowaniu się do zaleceń bzdur ałtorytetów powiązanych z biznesem lub zatrudnionych przez nich. Stosując poprawnie żywienie optymalne nie można być otyłym, nie ma takiej możliwości ( autopsja i obserwacja innych ).
:lol:
No chyba, że to otyłość genetyczna jest akurat. ;) :lol:
ta, syndrom metaboliczny , syndrom niespokojnych nóg, syndrom bolesnego miesiączkowania itp itd
Genetycznie to ja zaraz mogę 30 kg przytyć . :?
Ale to bardzo dobrze świadczy o Twojej genetyce. :D
Dawniej dobór naturalny promował ludzi, którzy potrafili w okresach obfitości pokarmu, zapakować w tłuszcz, mięśnie i kości tyle kalorii, ile się tylko dało. 8)
I efekt jo-jo wcale im nie szkodził. ;)
Ja to łatwo spadam z wagi, muszę się pilnować.
Nigdy nie miałem nadwagi, więc nie wiem jak to jest. 8)
Cytat: Jarek w 2015-08-05, 11:58:40
Genetycznie to ja zaraz mogę 30 kg przytyć . :?
Pomyśl może tak:
Genetycznie to ja zaraz mogę 30 kg przytyć.
Każde stworzenie, które wytwarza tłuszcz podskórny, można utuczyć, bez wyjątku!
Nie każde takie stworzenie jednak, nawykowo, bez przemocy dietetycznej
przyjmie tyle i takiego pokarmu by tak się stało.
Olej słowo "normalnie"!Przyjmij może, że normalnie to jest tyle i takiego jeść
by otrzymać prawidłową (zdrową i wygodną) masę ciała.
Jeśli komuś wystarczy mniej jedzenia to powód do radości z oszczędności,
a nie uczucia wyalienowania z rytuałów żarłoków.
8)
Proszę Admina o usunięcie mojego postu powyżej (z 17:10),
przez mój błąd techniczny stracił on kompletnie sens.
Cytat: Jarek w 2015-08-05, 11:58:40
Genetycznie to ja zaraz mogę 30 kg przytyć . :?
Pomyśl może tak:
Nawykowo to ja zaraz mogę 30 kg przytyć.
Każde stworzenie, które wytwarza tłuszcz podskórny, można utuczyć, bez wyjątku!
Nie każde takie stworzenie jednak, nawykowo, bez przemocy dietetycznej
przyjmie tyle i takiego pokarmu by tak się stało.
Olej słowo "normalnie"!Przyjmij może, że normalnie to jest tyle i takiego jeść
by otrzymać prawidłową (zdrową i wygodną) masę ciała.
Jeśli komuś wystarczy mniej jedzenia to powód do radości z oszczędności,
a nie uczucia wyalienowania z rytuałów żarłoków.
8)
Czyli anorektyczki mają wielki powód do dumy i pewno jeszcze przytną kalorie. :D
Sam se na tuczników rób ,bo ja nie mam zamiaru .A jeśli ktoś ma taki tuczący gen ,to niech sobie sam na niego zarobi ,paniał ?
Auto potrafią ubezpieczyć ,ale człowieka to już nie .Dziwne by było ,jak ja bym moim autem robił kolizje ,a vvv by podnosili polisę OC .
Nie wolno mowic grubasowi, ze jest grubasem, bo mozna go przypadkiem uswiadomic, ze jest chory :shock:
Polityczna poprawnosc ponad wszystko, "fat acceptance" :lol:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18549579,kobiety-z-faldkami-jako-foki-na-facebooku-pytania-na-sniadanie.html#Czolka3Img
Za gruba do pracy w piekarni
http://www.pb.pl/4274807,2911,za-gruba-do-pracy-w-piekarni
Trzeba być żywą reklamą towaru... 8)
Co za dyskryminacja? :shock:
Nie ma żadnego prawa KomUnijnego, które by zmusiło tego prywaciarza do zatrudnienia tej otyłej nie ze swojej winy kobiety? ;)
Cytat: renia w 2015-09-02, 11:05:00
Trzeba być żywą reklamą towaru... 8)
Wygląda jak dzieża ciasta na chałkę. ;)
Fajna mapka:
http://www.shiftn.com/obesity/Full-Map.html
super
ławki szerokie w samolotach dla normalnych. Czyli grubych. ;-) . Szczupłym niedługo nie będzie się opłacało latać, bo w cenie biletu będzie przecież ''nadbagaż'' ;-)
http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/airbus-walczy-o-pasazerow-proponuje-rewolucyjne-rozwiazanie,621597.html
Otyli to uprzywilejowana poszkodowana genetycznie grupa społeczna .Dlatego trzeba pomagać , by mogli dalej tyć . 8) :wink:
I darmowe wózki inwalidzkie rozdawać, bo się choremu należy. 8)
Z napędem elektrycznym oczywiście :lol:
No oczywiście, bo się jeszcze biedaczysko spocić może i się przeziębi. :?
ja nie miałem wózka i się przeziębiłem. Więc nie jest to regułą ;-)
Rower działa podobnie... 8) :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-23, 16:49:09
ja nie miałem wózka i się przeziębiłem. Więc nie jest to regułą ;-)
My o otyłości jesteś ? :lol:
nie to nie rower, wirusa grypowego gdzieś musiałem przywlec z szlajania. Zosia też dostała go na 2 dni. Prezent ;-) . Jeden wieczór łamało ją w mięśniach i drżała 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-23, 16:49:09
ja nie miałem wózka i się przeziębiłem. Więc nie jest to regułą ;-)
Cytat: renia w 2016-02-23, 16:53:37
Rower działa podobnie... 8) :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-23, 16:58:00
nie to nie rower, wirusa grypowego gdzieś musiałem przywlec z szlajania. Zosia też dostała go na 2 dni. Prezent ;-) . Jeden wieczór łamało ją w mięśniach i drżała 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-23, 16:49:09
ja nie miałem wózka i się przeziębiłem. Więc nie jest to regułą ;-)
Cytat: renia w 2016-02-23, 16:53:37
Rower działa podobnie... 8) :lol:
Jak mogłeś pozwolić jej tak drżeć. Trzeba było dać jej poduszkę elektryczną... :shock: 8) :lol:
kaloryfer odkręciłem na maxa ;-) . A wtedy nos się jej zapchał :shock: ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-23, 17:13:38
kaloryfer odkręciłem na maxa ;-) . A wtedy nos się jej zapchał :shock: ;-)
Wywal kaloryfery ,co tak męczysz Zosie . :shock:
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/dietetyk-dał-jej-trzy-rady-dzięki-którym-schudła-70-kilogramów-decydującą-wcale-nie-była-dieta-i-ćwiczenia/ar-BBKFgrP?ocid=spartanntp - otyłość jest bardzo upośledzającym syndromem metabolicznym nie tylko estetycznie. :?
Na temat proporcji się nie wypowiadam, ale mogę się domyślać, że przy niskostrawnym białku nie jest taka zła, jak teoretyczny bilans wskazuje, bo przyniosła efekty. 8)
Ludzie przeważnie myślą, żeby zchudnąć, a ja podejmuje działania w odwrotnym kierunku. Jeden dzień koryta się skończył. Teraz jadę na proporcjum coś koło 65-70 białko 150-160 T i wungiel koło 70 -75 Pewnie trochę zejdę z Ww, może zwiększę białko delikatnie. Tak sobie myślę, że przede wszystkim wypadało by zwiększyć tłuszcz do proporcji 1:3. Jakie to powinno wyglądać mniej więcej z proporcją, żeby zyskiwać wagę na tłuszczach? ( zdrową wagę :), powoli, bez jakiegoś nadmiernego tuczenia się)
Uuu, paaanie, jak ja się tuczyłem, to 8 czy 9kg mi ze 4 miesiące z okładem zajęło. 8)
Nie dasz rady tak żreć jak ja. ;)
Na diecie tłuszczowej tuczy białko i wungiel, taka wskazówka.
Wg mnie dobry pomysł to stopniowo się rozkarmiać, jeść coraz więcej znaczy.
Ewentualnie lecieć stale swoje "zero", a ze dwa razy w tygodniu podjeść sobie więcej, zwłaszcza węglowodanów, najlepiej prostych.
Ograniczyć stymulanty i wysiłek fizyczny, chyba, że ruch nakręca apetyt, to wtedy absolutne minimum dla osiągnięcia celu, zminimalizować stres (np. ciągłe myślenie o zdrowym jedzeniu), można dodać przyprawy zwiększające łaknienie; sól, cukier, glutaminian, kozieradka czy co tam jeszcze.
W zdobywaniu wagi najważniejsze jest nie tyle niedopuszczanie do bycia głodnym, ile jedzenie jak tylko sytość ustaje. ;)
Wiem, bo mnie też ciężko szło tycie, teraz po 40 już jest łatwiej, oczywiście samemu trzeba poeksperymentować.
I ciągle podjadanie między posiłkami... :lol:
Na LCHF to bardzo trudne. :D
Cytat: Gavroche w 2018-03-26, 19:41:04
Uuu, paaanie, jak ja się tuczyłem, to 8 czy 9kg mi ze 4 miesiące z okładem zajęło. 8)
Nie dasz rady tak żreć jak ja. ;)
Pewnie tak, będę działał w miarę swoich skromnych możliwości. Swoją droga, próbowałeś może? 10k kcal :) https://www.youtube.com/watch?v=7rejyddfD4c&t=313s
Cztery miechy te 8 kg, to byłoby smerfnie :) W sumie, to 3-4 dni na tłuszczu i wyraźnie odżyłem. Myślałem, że będą jakieś problemy z adaptacja, a tu wszystko idzie jak z płatka. :)
Cytat: renia w 2018-03-26, 20:10:02
I ciągle podjadanie między posiłkami... :lol:
To już całkiem nie moja bajka, takie podjadanie. :) Działam trzy w miarę zbilansowane posiłki B+T+Ww
To trudno. 8) Jak widzę ludzi otyłych, to oni wiecznie coś żują... :wink:
Sumotori, zawodnicy sumo, jedzą dwa razy dziennie. ;)
Pewnie po 10 kg... :lol:
O! https://www.wykop.pl/wpis/17159645/jak-wyglada-dieta-sumo-pewnie-wiele-osob-zastanawi/
Kiedyś Admin pisał, że otyli żyją dłużej (na diecie zachodniej), a tutaj nawet z czerniakiem:
http://kopalniawiedzy.pl/czerniak-przerzuty-otylosc-mezczyzni-terapia-celowana-immunoterapia,27964
:lol:
To oczywiste, bo zapas energii wewnętrznej jest większy... ;)
Osoby z lekką nadwagą na starość mają większe szanse na dłuższe życie niż otyli i wychudzeni. 8)
Cytat: Gavroche w 2018-03-27, 18:16:27
Kiedyś Admin pisał, że otyli żyją dłużej (na diecie zachodniej), a tutaj nawet z czerniakiem:
http://kopalniawiedzy.pl/czerniak-przerzuty-otylosc-mezczyzni-terapia-celowana-immunoterapia,27964
I dalsze badania nad tym paradoksem są konieczne... :roll: :wink:
Oczywiście, bo dalsze badania są konieczne, tylko właściwych wniosków nie ma komu wyciągnąć... ;)
Wnioski zawsze są jednakowe - dalsze badania... ;) :lol:
:lol:
O robotę trzeba dbać... ;)
No jasne, w końcu każdy ma wydatki. ;) 8)
I nie zawsze "nagrody" wpadają za ciężką robotę, co się na nią zasłużyło... ;)
:lol:
A bo tam wyciągają zawsze jedynie słuszne wnioski i dalsze badania nie są konieczne. ;)
Bo to dla Polski i Polaków ten etat 24h/D i to w piętek, świątek! :shock:
Nic dziwnego, że chce się nogi wyciągnąć w pustym przedziale bez krępacji z towarzystwa pierwszego sortu... ;)
Jak tak wszyscy nogi wyciągną to będzie spokój... 8) :lol:
A kto będzie sprawiedliwie rozdawał rządowe pieniądze? 8) ;)
Nikt nikomu... :? :lol:
Cytat: Gavroche w 2018-03-26, 19:41:04
Uuu, paaanie, jak ja się tuczyłem, to 8 czy 9kg mi ze 4 miesiące z okładem zajęło. 8)
Nie dasz rady tak żreć jak ja. ;)
Na diecie tłuszczowej tuczy białko i wungiel, taka wskazówka.
Wg mnie dobry pomysł to stopniowo się rozkarmiać, jeść coraz więcej znaczy.
Ewentualnie lecieć stale swoje "zero", a ze dwa razy w tygodniu podjeść sobie więcej, zwłaszcza węglowodanów, najlepiej prostych.
Ograniczyć stymulanty i wysiłek fizyczny, chyba, że ruch nakręca apetyt, to wtedy absolutne minimum dla osiągnięcia celu, zminimalizować stres (np. ciągłe myślenie o zdrowym jedzeniu), można dodać przyprawy zwiększające łaknienie; sól, cukier, glutaminian, kozieradka czy co tam jeszcze.
W zdobywaniu wagi najważniejsze jest nie tyle niedopuszczanie do bycia głodnym, ile jedzenie jak tylko sytość ustaje. ;)
Wiem, bo mnie też ciężko szło tycie, teraz po 40 już jest łatwiej, oczywiście samemu trzeba poeksperymentować.
Jak mi gdzieś tam poradziłeś ująłem kapkę treningów i ćwiczę nie częściej jak co 2 dni. W dwa miesiące +2.5kg i w końcu waga wskoczyła powyżej 80kg. Czasami mniej znaczy jednak więcej. Fenks ;)
Na zdrowie. :D
Najważniejsze to się odważyć i kombinować pod siebie.
Od lat '50 w Stanach porcja w restauracjach urosła 4x:
https://www.vox.com/2016/8/31/12368246/obesity-america-2018-charts
Na dole fajnie graficznie pokazane. :D
Tylko czy to popyt kształtuje podaż czy odwrotnie? :?
Żal ściska coś nie dojeść... 8)
A zysk z jednego jak z czterech poprzedników! :D
Dopóki będą się mogli bezkarnie zadłużać na koszt innych, dopóty społeczeństwo będzie sobie tyło na potęgę aż to wszystko splajtuje - nic tak dobrze nie robi na figurę jak praca. ;)
I w dodatku ogłupia:
https://zdrowie.radiozet.pl/Dieta/Otylosc-Nadmiar-kilogramow-uszkadza-mozg-i-pamiec.-Nowe-badania
;)
"...po 12-tygodniowej diecie wysokotłuszczowej osobniki, które brały udział w badaniach, nie tylko ważyły o 40 proc. więcej, ale także można było u nich zauważyć oznaki zmniejszonego potencjału umysłowego".
Pewnie było to "koryto" z podobną ilością procentową energii z tłuszczu i z węglowodanów... :roll: Nic nie pisali o zmianie ilości białka czy węglowodanów...
A jak Doktor pisał o "powszechnej patologii umysłów ludzkich" i "głupocie otyłych" - to by go ukrzyżowali, gdyby mogli. :lol:
A teraz dziobki w ciup i cisza - nikt się na oburza na "amerykańskich naukowców" i nikt Doktora nie przeprasza.
A kij im w... 8) :lol:
...ucho... 8)
Cytat: admin w 2018-09-13, 20:22:43
nikt Doktora nie przeprasza
Z przyznawanych racji, najbardziej rzeczowa jest racja żywnościowa.
8) :wink:
Ale taka zwykła czy poczwórna?
Cytat: vvv w 2018-09-13, 21:37:18
Cytat: admin w 2018-09-13, 20:22:43
nikt Doktora nie przeprasza
Z przyznawanych racji, najbardziej rzeczowa jest racja żywnościowa.
8) :wink:
To wiemy, że racja żywnościowa jest rzeczowa, ale nie jest ona tożsama z inną racją czyli przyznawaniem słuszności wygłaszanych argumentów ( bez prawa wygłaszanych racji do całkowitej prawdziwości czy bezwzględnej prawdy.) Tosi mi się tak wydaje (więc jest to jedynie moja racja, bez prawa do roszczenia sobie prawdziwości w tej gadce (nie gatki :lol:))
Racja żywnościowa może kojarzyć się z
normą żywnościową. Ta pierwsza raczej związana jest z przydziałem żywności w stanach wyjątkowych, tj. wojen, klęsk żywiołowych bankructw państw, skoszarowanego i stołówkowego zbiorowego żywienia w tych szczególnych sytuacjach (kartki na żywność, czyli przydział na tzw. "głowę"), czyli w sytuacjach gdzie występują braki w możliwości w swobodnym nabyciu wartościowej (albo w ogóle jakiejkolwiek dostępnej) żywności. Ta druga powinna w założeniu określać właściwe zapotrzebowanie na składniki odżywcze, energetyczne i inne aby umożliwić prawidłowe funkcjonowanie w zdrowiu żywionego w zgodzie z normą, a ta powinna być oparta na odkrytych prawach przyrody ( a nie mniemaniu kształcunych z IŻIŻ)
Właściwość prawdziwości racji dyskusyjnych w sprawie norm i racji żywnościowych należałoby przedyskutować gdyby nie to, że to już się odbyło, bo zostało wyłożone i następnie tu zamieszone na forum przez admina Pana Tomasza ( roczek temu w Ciechocinku)
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5387.100
Czyli wnoszę, że racje żywnościowe zwykle nie dorównują nawet zalecanym oficjalnym normom żywnościowym a co dopiero normie Optymalnej Doktora Kwaśniewskiego.
A pytanie o rację żywnościową:
Cytat: Anulka177 w 2018-09-16, 08:45:22
Ale taka zwykła czy poczwórna?
jest zasadne w żartach. :lol:
Cóż za elaborowane zaskoczenie.
:mrgreen: :wink:
Tomasz, co powiesz na to:
https://zdrowie.pap.pl/fakty-i-mity/byc-zdrowym/czy-zawodnik-sumo-choc-gruby-moze-byc-zdrowy
Można być otyłym zdrowusiem? ;-)
Otyłość to patologia, ale jak widać i patologia może być zdrowa. ;)
Lepsza zdrowa patologia niż patologiczne zdrowie utrzymywane patologiczną profilaktyką.
:lol:
"Patologiczna czynność mózgów ludzkich" - słowa Aleksandrowicza, co rozwścieczyły gnuśnych na Doktora i to bez powodu! ;)
Cytat
"Patologiczna czynność mózgów ludzkich"
Jakie to wynaturzone, patologiczne zachowanie dziennikarskie zadawać w imieniu CBA i prokuratora zdrowemu czlowiekowi
patalogiczne spreparowane pytanie?? :roll: :lol: :lol:
Cytat...W rozmowie z "Super Expressem"...
Cytat...Zapytany, czy korzystał z usług prostytutek, polityk się oburza. ? To jest podłość. Co to w ogóle jest za pytanie! To wymaga jakiejś rozmowy, uzasadnienia. Nie będę tą drogą dyskutował z CBA i prokuraturą. Oni to spreparowali ? kwituje ostro...
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/25-proc-polak%C3%B3w-cierpi-na-oty%C5%82o%C5%9B%C4%87/ar-BB1alLdP?ocid=msedgntp - co za kociokwik! :shock:
Pewien geniusz - wyjątkowy umysł - stwierdził "nie mieszać paliw" i wszystko! 8)
Nie powinienem tego pisać, bo się na tym nie znam, ale berberyna stymuluje wydzielanie adiponektyny - to dla tych, co na ketonach nie mogą "schuść"... :? ;)
Nie pytać o więcej, bo się nie znam! :lol:
Wystarczy też za przeproszeniem "mniej żreć" - czyli "zachować umiarkowanie w jedzeniu i piciu".
PS
Każdy pierścieniowy, naturalny, związek biochemiczny posiadający kilka grup metylowych korzystnie wpływa na zdrowie.
Sorry, przez nieuwagę wywaliłem i nie da się tego cofnąć, więc cytuję:
Cytat: Gavroche w 2019-02-06, 20:29:24
Co to znaczy, że "mózg jest wrażliwy na insulinę"? Confused
https://kopalniawiedzy.pl/mozg-insulina-dieta-chudniecie-tluszcz-tluszcz-brzuszny-cwiczenia,31950
Cytat: Gavroche w 2019-02-06, 20:29:24
Tomasz, co powiesz na to:
https://zdrowie.pap.pl/fakty-i-mity/byc-zdrowym/czy-zawodnik-sumo-choc-gruby-moze-byc-zdrowy
Można być otyłym zdrowusiem? ;-)
W starszym wieku lepiej mieć trochę więcej tłuszczu zapasowego, choć w bardzo podeszłym "fizjologiczne" wychudzenie jest normą.
Ups - przepraszam, zapomniałem dobitnie stwierdzić, że się na tym nie znam, więc lepiej traktować to co napisałem z przymrużniem oka, bo każdy "ekspert" zywieniowy wie, że tylko wegetarianizm i 5*wio są super, a reszta do bani. :?
Cytat: admin w 2020-10-24, 13:48:18
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/25-proc-polak%C3%B3w-cierpi-na-oty%C5%82o%C5%9B%C4%87/ar-BB1alLdP?ocid=msedgntp - co za kociokwik! :shock:
Pewien geniusz - wyjątkowy umysł - stwierdził "nie mieszać paliw" i wszystko! 8)
Nie powinienem tego pisać, bo się na tym nie znam, ale berberyna stymuluje wydzielanie adiponektyny - to dla tych, co na ketonach nie mogą "schuść"... :? ;)
Nie pytać o więcej, bo się nie znam! :lol:
Wystarczy też za przeproszeniem "mniej żreć" - czyli "zachować umiarkowanie w jedzeniu i piciu".
PS
Każdy pierścieniowy, naturalny, związek biochemiczny posiadający kilka grup metylowych korzystnie wpływa na zdrowie.
Berberyna ok, ale czy samo "żryj połowę" nie stymuluje czasem wydzielania adiponektyny?
Dokładnie, Doktor DOKŁADNIE NAPISAŁ KIEDY PRZESTAĆ JEŚĆ - i co z tego jak niektórzy zrozumieli, że chleb ze smalcem w ilości 99,99g B, pół kg tłuszczu i trzy łyżki cukru... ;) :lol: :lol: :lol:
Ło Matko, dziś dałem się podpuścić na takie tematy? :shock:
A gdzie tam podpuścić, takie geny. :lol: :wink:
:lol:
Lubię biochemię - to taka logiczna struktura chaosu... :D
Czasami dobrze jest odświeżyć sobie pamięć, tak dla ćwiczenia. ;)
"Ale ja to znam na pamięć"... ;)
:lol: :lol:
Wężykiem, wężykiem... :lol:
:lol:
8) :lol:
Cytat: admin w 2020-10-24, 13:48:18
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/25-proc-polak%C3%B3w-cierpi-na-oty%C5%82o%C5%9B%C4%87/ar-BB1alLdP?ocid=msedgntp - co za kociokwik! :shock:
Pewien geniusz - wyjątkowy umysł - stwierdził "nie mieszać paliw" i wszystko! 8)
Nie powinienem tego pisać, bo się na tym nie znam, ale berberyna stymuluje wydzielanie adiponektyny - to dla tych, co na ketonach nie mogą "schuść"... :? ;)
Nie pytać o więcej, bo się nie znam! :lol:
Wystarczy też za przeproszeniem "mniej żreć" - czyli "zachować umiarkowanie w jedzeniu i piciu".
PS
Każdy pierścieniowy, naturalny, związek biochemiczny posiadający kilka grup metylowych korzystnie wpływa na zdrowie.
Dziękuję :)
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/nieskuteczno%C5%9B%C4%87-podatku-cukrowego-gdzie-si%C4%99-nie-sprawdzi%C5%82-i-jak-bardzo-zawi%C3%B3d%C5%82/ar-BB1cBuVM?ocid=msedgntp - i tyle. Jakieś wątpliwości, że to tylko nowy podatek? :lol:
Ale to słuszny podatek, bo na walkę z otyłością, tak jak akcyza na alkohol jest na walkę z alkoholizmem. :lol:
:lol:
To prawda, jakiś fundusz jeszcze by się przydał. :D
W zasadzie takim funduszem mógłbym pokierować, ale przecież oni wiedzą, że ja się nie znam. :lol:
A do tego jest tylu co to nawet lepiej ode mnie wiedzą, co Doktor i ja mieliśmy na myśli. 8)
I tak oto zdechła nadzieja, póki się nie odwróci. :D
Jak zdechła, to się już nie odwróci nawet na Diecie Optymalnej. ;) :lol:
:lol:
Mnie tam branie odpowiedzialności za cudze losy nie interesują, starczy mi za siebie i najbliższych. 8)
Jasne i tak wystarczy na akceptowalny poziom stresu. ;)
Dokładnie, a do tego po tylu latach "przygody łoptymalnej" jestem wyjątkowo pogodnym i w miarę normalnym indywiduum. :D
No nie wiem, w dzisiejszych czasach nie wtykanie swojego nosa w cudze sprawy i nie przymuszanie do jedynie słusznej prawdy jest raczej pewną formą ekscentryzmu, a nie normalnością. :lol:
:lol:
Cytat: admin w 2021-01-10, 19:41:13
:lol:
Mnie tam branie odpowiedzialności za cudze losy nie interesują, starczy mi za siebie i najbliższych. 8)
]
My, z forum to tez najblizsi? :lol: :lol:
Przez zasiedzenie. :D
Ja już tu siedzę prawie dekadę.
Wiadomo... :D
Ale tyle lat wytrzymać bez musu na Forum u takiego "siekierkowego, dyktatora bananowego" - podziwiam... :lol:
Dzięki. ;) :lol:
Ja z tego w forum nie wyleciałem, to chyba swiadczy o wysokiej tolerancj siekierkowego. :lol:
Dla wielu nieważne jak jest, tylko co gadają... :lol:
Otworzyłbym rejestrację, ale pewnie zaraz byłoby oblężenie rejestrujących sie reklam i stron porno, a nie mam czasu na pilnowanie tego Forum, więc musi być jak jest. Ta ostatnia zarejestrowana osoba - podoba mi się, bo nie odpowiadałem na toan@q4.pl - zapomniało mi się tam zaglądać od świąt! :shock:
To odszukał mnie samodzielnie na fb - znaczy - "myślący-zdeterminowany"... ;)
:lol:
Taki poziom tłuszczu, to dzisiaj nic niezwykłego, pełno takich na ulicach, a 150 lat temu ludziska płacili, żeby takiego dziwoląga zobaczyć w cyrku:
https://www.strongfirst.com/community/proxy.php?image=https%3A%2F%2Fexternal-preview.redd.it%2FaJ9W4eXEmisQ1qfJEV4N-Zqz2z55A-NWI3w-HBFVCwY.jpg%3Fauto%3Dwebp%26s%3D06e15f3ca4f0168e09b34ff6aad7004c3246920f&hash=97f7636d973f7aaf22de2a635816d965
"Mi się nie otwiera"... :? :lol:
Retry.
Już działa. :D
Ups! Tak mi się na szybko napisało to "retry", bo krócej niż po polsku! Sorry! 8)
Jakby co, to gruba istota na krzesełku w podkolanówkach w paski... ;)
Cytat: Gavroche w 2022-08-20, 15:16:18
Taki poziom tłuszczu, to dzisiaj nic niezwykłego, pełno takich na ulicach, a 150 lat temu ludziska płacili, żeby takiego dziwoląga zobaczyć w cyrku:
https://www.strongfirst.com/community/proxy.php?image=https%3A%2F%2Fexternal-preview.redd.it%2FaJ9W4eXEmisQ1qfJEV4N-Zqz2z55A-NWI3w-HBFVCwY.jpg%3Fauto%3Dwebp%26s%3D06e15f3ca4f0168e09b34ff6aad7004c3246920f&hash=97f7636d973f7aaf22de2a635816d965
Teraz w Księdze Guinnessa by nie miał szans... :lol:
https://www.wprost.pl/swiat/10277463/byl-najgrubszym-czlowiekiem-swiata-ale-schudl-330-kg-tak-wyglada-teraz.html
Cytat: admin w 2022-08-20, 20:33:40
Jakby co, to gruba istota na krzesełku w podkolanówkach w paski... ;)
Dobrze, że wyjaśniłeś... ;-)
A tak na wszelki wypadek, bo na nowych przegladarkach teraz niektóre stare pliki się nie chcą otworzyć... ;)
Wyskakuje taki komunikat "format nieobsługiwany" czy jakos tak... 8)
Rano podjechałem autobusem do śródmieścia, bo z parkowaniem auta tam kłopot.
Rzadko jeżdżę komunikacją, więc nie wiem od kiedy, ale dwa pierwsze miejsca za kierowcą były chyba dla tych ponadnormatywnych, co lubią pączki, a nie lubią mięska, sera i jaj. :D
Siedzenia za duże na jedną osobę, ale za małe dla dwóch...
A może to dla matki z dzieckiem, a ja już szkaluję pączki niepotrzebnie? :mrgreen:
Takie tam spostrzeżenie.
Autobus to nie samolot, gdzie chcieli ważyć przed wylotem... ;)
Ostatecznie przyjęli, że średni pasażer waży bez mała stówkę! :lol:
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego że koszt wyposażenia siedzeń w transporcie publicznym wzrósł 30- 40% Nowe certyfikaty na bardziej wytrzymałe siedzenia....
8)
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/najbardziej-wyczekiwany-lek-2023-roku-ju%C5%BC-w-polsce-ile-kosztuje-wegovy-zobacz-kto-nie-powinien-go-stosowa%C4%87/ar-AA1hrwsA?ocid=msedgntp&cvid=ebdbab2e4d964b2c9c156a3045061a9f&ei=11 - no wreszcie jest cudowny "lek". :D
Z moich prywatnych czysto subiektywnych obserwacji (bo lubię posłuchać co ludzie mają do powiedzenia) wychodzi mi, że większość zaczyna coś ze sobą robić jak jest nastraszona złymi wynikami.
Np. wątroba, serce itp.
Sama otyłość im nie przeszkadza. :shock:
Gdy mówię o obciążeniach stawów, o lekkości wstawania z fotela czy wsiadania do samochodu, to jak grochem o ścianę, jak krew w piach. 8)
Taka tam prywatna rozkmina. 8)
Trochę poszperam na pubmed co o tym piszą i może coś da się tu rozsądnego skrobnąć na temat tej "cudowności" w zastrzyku. 8)
Coś ostatnio iniekcje preferują - nie żebym zaraz "podejrzewał", że coś tam gratisowo dodają z chipów na przykład. :?
Dieta śródziemnomorska jest polecana przez WHO, bo jest najlepsza w tuczeniu - https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/w-tym-europejskim-kraju-jest-najwi%C4%99cej-chorych-na-oty%C5%82o%C5%9B%C4%87-co-trzeci-doros%C5%82y/ar-AA1lkmeR?ocid=msedgntp&cvid=54651ad552b5479f9bb4d842f37bbe32&ei=57 - choć tu nie podali, że 70% Hiszpanów i 50% Włochów ma "hamerykańską otyłość"... 8)
Nie ma nic o Polsce ile przez osiem ostatnich lat przybyło ciała narodu. ;)
Dane są w tym artykule zmanipulowane.
W 2019 tak to ponoć wyglądało - https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Overweight_and_obesity_-_BMI_statistics - ale się bardzo zmieniło po "pandemii" - są przetasowania i awans Polek i Polaków... 8)
Dziwnie podają te "statystyki", ale nie mój problem "na mapce Hiszpanie "tylko" w 54% "otyli", a gdzie indziej podają, że 70% -bo pewnie redaktory pomyliły otyłość z nadwagą... :lol:
Dobrobyt bokiem wychodzi. ;)
:lol:
Wystarczy spojrzeć na obecnego mistrza świata w snookerze - mistrzowska opona po paru miesiącach, ...
:lol:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/oto-najwieksza-wada-leku-na-odchudzanie-sa-wyniki-badan/tgkd0zr - efekt yo-yo to bardzo łagodne "skutki uboczne" jak na odstawienie... ;)
Pewnie jakis ogłupiacz - wyciszacz centralnego nerwowego, ogranicza jedzenie przez jakis czas, a potem powrot do normalnosci...
Cytat: admin w 2023-12-13, 20:01:21
:lol:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/oto-najwieksza-wada-leku-na-odchudzanie-sa-wyniki-badan/tgkd0zr - efekt yo-yo to bardzo łagodne "skutki uboczne" jak na odstawienie... ;)
Pewnie więcej ich odchudziło to zmniejszenie kalorii o 500 dziennie i te ćwiczenia fizyczne, niż tabletki, których skutki uboczne dopiero się w przyszłości ujawnią...
Niestety na "żro" nie ma lekarstwa nawet drogiego, ale utrata dochodów, najlepiej znaczna, bardzo szybko odchudza i poprawia przytomność umysłu. ;)
:lol:
https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/3-tys-zgloszen-dotyczacych-leku-na-odchudzanie-gwaltowny-wzrost-przedawkowania-aa-m41o-KWYV-M4E5.html - co za ludzie, żeby sobie zafundować przez parę kg nadwagi: "ostre zapalenie trzustki, guz tarczycy, choroby nerek, hipoglikemia, problemy z pęcherzykiem żółciowym." :shock:
A miała być tylko z przeproszeniem sraczka i gazy... ;)
...reszta w gratisie... ;-)
Nigdy chyba nie ma tak, że jak się coś "zablokuje" w metabolizmie to nie ma też skutków ubocznych. 8)
Tylko "procedura medyczna" je ukrywa ile się da, aby swoje zarobić.
Cos jak kredyt w banku... :wink:
Ja tam się na tym nie znam i w ogóle mnie to nie interesuje, ale jakby kto jednak się odchudzał "zastrzykami" to proszę:
"U chorych na cukrzycę typu 2 występuje podwyższone ryzyko raka trzustki w porównaniu z pozostałą populacją. W ostatnim czasie pojawiły się też podejrzenia podwyższonego ryzyka zapalenia i raka trzustki u pacjentów leczonych lekami osi inkretynowej.
Wczesne stadia choroby zwykle przebiegają bezobjawowo, stąd 80?85% przypadków raka trzustki jest rozpoznawanych w zaawansowanym stadium. Bezobjawowa żółtaczka, bóle w górnej części brzucha
i bóle pleców, zespół złego wchłaniania, wyniszczenie, depresja i zakrzepica żylna są najczęstszymi klinicznymi objawami tej choroby".
Ale jeszcze raz mówię - ja się na leczeniu na szczęście nie znam. :D
Znaczy mogę podpowiedzieć chorym na cukrzycę typII, że są jakieś ketobliźniacy, co to "wycofuj" cukrzycę typ II, no ale wiadomo - proporcja Diety Optymalnej Doktora Kwaśniewskiego powoduje, że "można żyć pięknie", nawet nie wiedząc komu się to zawdzięcza... :lol:
Mroczki, hehe...
Cytat: admin w 2023-12-17, 09:45:45
Znaczy mogę podpowiedzieć chorym na cukrzycę typII, że są jakieś ketobliźniacy, co to "wycofuj" cukrzycę typ II, no ale wiadomo - proporcja Diety Optymalnej Doktora Kwaśniewskiego powoduje, że "można żyć pięknie", nawet nie wiedząc komu się to zawdzięcza... :lol:
Znam takiego cukrzyka od 10 lat, i moge tylko potwierdzic...
A ja znam taką babeczkę, która woli jeść chleb i brać tabletki na zbicie glukozy, niż z tego zrezygnować.
Jak ona to powiedziała: "za chleb ja bym się dała pokroić"... :shock: :lol: A nawet czterdziestki jeszcze nie ma...
Iluzja ponad wszystko - ale ja tez takich znam -za chlebusiem na koniec swiata :lol:
Pewnie tacy pobożni, że chleb i wino najważniejsze... 8) ;-)
A tego znajomego co miał cukrzyce, lekarz ignorat wyprosił z gabinetu, bo pacjent wyzdrowiał i powiedział prawde... Lekarze stosuja procedury medyczne, bo duza kasa, i zero odpowiedzialnosci..
Cytat: renia w 2023-12-17, 12:43:09
Pewnie tacy pobożni, że chleb i wino najważniejsze... 8) ;-)
Fakt- chleba nie wolno wyrzucac... :lol:
Cytat: Jarek w 2023-12-17, 12:44:54
A tego znajomego co miał cukrzyce, lekarz ignorat wyprosił z gabinetu, bo pacjent wyzdrowiał i powiedział prawde... Lekarze stosuja procedury medyczne, bo duza kasa, i zero odpowiedzialnosci..
Wiem z autopsji, jak lekarze nie lubią wyzdrowień z "nieuleczalnych" chorób i to nie według procedur medycznych (które tylko podtrzymują chorobę i biznes farmacji).
Cytat: Jarek w 2023-12-17, 12:47:38
Cytat: renia w 2023-12-17, 12:43:09
Pewnie tacy pobożni, że chleb i wino najważniejsze... 8) ;-)
Fakt- chleba nie wolno wyrzucac... :lol:
Bo w Afryce głodują... ;-)
A to w ramach programu humanitarnego. UNICEF jak insulina, jedyne lekarstwo na nieuleczalna chorobe głod... :?
W googlach nie mogę znaleźć ile rocznie płacimy na WHO i co od nich dostajemy... 8) :lol:
Nieważne ile i tak za dużo! ;)
Sanitarne reżimy będą normalnością :?
"Nowoczesność w domu i zagrodzie"... :? ;-)
Kilka domów dalej mam znajomą, co się "leczy" na cukrzycę typII ze dwadzieścia kilka lat. :shock:
Ale ostatnio wycieli jej kobiece wnętrzności z powodu raka i... Żyje :D
Żal mi się jej zrobiło, to mówię, że w necie jest taka dieta ketogeniczna, co "wycofuje" cukrzycę - tylko się roześmiała... :lol:
Oczywiście nic na temat Doktora Kwaśniewskiego nie powiedziałem, co leczył wiele "nieuleczalnych" chorób - bo za blisko mieszka - po co sobie "wrogów" z sąsiadów robić! :? ;)
Trudno, mają ludzie wybór, ważne aby o tym wiedzieli...
Ludzie nie mają żadnego wyboru, tylko robią co w reklamach usłyszą... :lol:
Starczy, że zajarzą zdanie: "a skąd wiesz, że twoja rodzina ma prawidłowo..." i zaraz do apteki lecą wykupywać na potęgę.
"Ludziom" się nic nie poprawiło, maja dokładnie tyle rozumu ile za komuny. :(
Znaczy że pis wróci? ;)
Cytat: admin w 2023-12-18, 08:35:29
Kilka domów dalej mam znajomą, co się "leczy" na cukrzycę typII ze dwadzieścia kilka lat. :shock:
Ale ostatnio wycieli jej kobiece wnętrzności z powodu raka i... Żyje :D
Żal mi się jej zrobiło, to mówię, że w necie jest taka dieta ketogeniczna, co "wycofuje" cukrzycę - tylko się roześmiała... :lol:
Oczywiście nic na temat Doktora Kwaśniewskiego nie powiedziałem, co leczył wiele "nieuleczalnych" chorób - bo za blisko mieszka - po co sobie "wrogów" z sąsiadów robić! :? ;)
Trzeba uwazac, bo ten sort, bardzo wymagajacy, tylko przez dotyk dane im jest wyzdrowiec...
Mam "ręce, które leczą", ale się nie chwalę... ;)
:lol:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/leki-odchudzajace-hitem-inwestycyjnym-akcje-eli-lilly-moga-wzrosnac-o-140-proc/ndcx3by - bussines się rozwija, a skutki uboczne niestraszne! 8)
Oj, oj, oj! :shock:
https://portal.abczdrowie.pl/lek-bije-rekordy-popularnosci-moze-szkodzic-nerki-serce-trzustke - no proszę, a jednak są uczciwi naukowcy! 8)
Rak trzustki - pewniejszy niż jakikolwiek rak po jakimkolwiek E- dodatku do żywności - ale to tylko moja opinia! :?
https://portal.abczdrowie.pl/najbardziej-pozadany-lek-na-odchudzanie-farmaceutka-miesieczny-koszt-nawet-4-5-tys-zl - ciekawe, co też tam piszą na ten temat na pubmed? ;)
Pewnie, że chwilowo brak poważnych skutków ubocznych, bo najpierw musi się zwrócić za "badania naukowe", a później się zobaczy... ;)
Jeśli jest tak drogi, to będzie hitem u "elit"... ;-)
Pewnie ministerstwo choroby zrefunduje... ;)
Bez cenzury. :D
https://www.youtube.com/watch?v=fHzkOHsp4LI
Najgorsze, że teraz są "niezdrowe węglowodany", niezdrowe tłuszcze", ciekawe kiedy im wyjdzie "niezdrowe białko"?... :lol: :lol: :lol:
Siedze na grupie weganskiej i na grupie karniwore, niezdrowe jest to co spozywaja ci drudzy :D
Cytat: admin w 2023-12-20, 14:24:47
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/leki-odchudzajace-hitem-inwestycyjnym-akcje-eli-lilly-moga-wzrosnac-o-140-proc/ndcx3by - bussines się rozwija, a skutki uboczne niestraszne! 8)
Tyko kasa się liczy, człowiek, to mniej niż mucha...
Cytat: Zyon w 2024-07-16, 14:59:45
Siedze na grupie weganskiej i na grupie karniwore, niezdrowe jest to co spozywaja ci drudzy :D
O Diecie Optymalnej coś wspominają, czy "nie ma" takiej? :roll:
Nie ma, jakas weganka wklejala zdjecie dr. Kwasniewskiego i ze na raka umarl od tego tluszczu. A potem jak na mnie te oblakane baby wsiadly, ze moje kury sa nieszczesliwe, bo tak naprawde one nie istnieja a sa wymyslem przemyslu farmaceutycznego to az wzialem mlotek i sie walnalem w leb, bo bylem przekonany ze snie :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz mam guza :?