Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

HUMOR :)

Zaczęty przez adammo, 2005-06-08, 22:01:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Opal

Ciasto mniamuśne, tylko jeszcze nie wiem co z piecykiem, kiedy wszyscy poszli spać  :lol: :lol:

Edyta

Cytat: Opal w 2008-11-14, 18:13:28
"Najlepsze na Świecie Ciasto Owocowe" - nie w żywieniu optymalnym, ale przeczytać warto  :lol:

Składniki:

- 1 kostka masla,
- 2 szklanka cukru,
- 1 lyżeczka soli
- 4 jajka
- 1 szklanka suszonych owoców,
- 1 szklanka orzechów
- sok cytrynowy
- proszek do pieczenia
- 3-4 szklanki dobrej whisky

Sposób przygotowania:

Przed rozpoczęciem mieszania składników sprawdź czy whisky jest dobrej jakości. Dobra ... prawda? Przygotuj teraz dużą miskę, szklankę itp. przybory kuchenne. Sprawdź czy na pewno whisky jest taka jak trzeba ... by być tego pewnym nalej jedną szklankę i wypij tak szybko, jak to tylko mozliwe. Powtórz operację.
Przy użyciu miksera elektrycznego ubij kostke masla na puszysta mase, dodaj lyzeszke sukru i ubjaj dalej.
W miedzyszasie zprawdz czy wisky jest na pewno taka jak czeba. Najlepiej sklaneczke. Otfórz druga butelkie jezli czeba. Wszus do mniski dwa jajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Spraws jakoz wiski zepy pootem gosie nie mufili sze jest trojnoca. Wszus do miszki szyska sul jaka masz w domu czy so tam masz szysko jedno so, f sumje fsale nie nie ma snaszenia so fszusisz ! Fypij skok sytrynnmowy.
Fymieszaj fszysko z oszehami i sukrem fszystko jedno i frzudz monki ile tam masz fdomu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plache piesyka, usaw ko na 350 stofni, saaaamknij zwiszki. Spraws jakos fiski sostanej ot pieszenia siasta i is spas.


:lol: :lol: :lol: dobre! Uśmiałam sie  :lol:

adam319

Ja bym ustawił piecyk na 150 stopni, ciasto rano i tak będzie niejadalne – i bardzo dobrze – ale unikniemy sąsiadów zwabionych dymem panicznie dobijających się do drzwi, a nawet wizyty straży pożarnej.
8)

Opal

1. Człowiek mądrzeje z wiekiem. Zwykle jest to wieko od trumny.
2. Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
3. ZUS z pewnością jest instytucją przestępczą, ale nie można nazwać jej zorganizowaną.
4. Szalona dziewczyna staje się szaloną żoną, później szaloną gospodynią, a w końcu starą wariatką.
5. Według ostatnich sondaży 40% polskich nastolatków optymistycznie patrzy w przyszłość. Pozostałe 60% nie ma pieniędzy na narkotyki.
6. Budzi się we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to leniwiec.
7. Po czym poznać inteligentnego mężczyznę? Po tym że ma inteligentną żonę. 
8. Jak mądra powinna być kobieta....
Na tyle mądra by docenić mądrość mężczyzny.

**********************************

W pociągu jedzie dwóch pasażerów:
- pierwszy wyciąga z torby głowy od śledzia i zajada je z przyjemnością.
Drugi pyta:
- dlaczego jesz głowy od śledzi?
- bo od jedzenia tych głów przybywa znacznie rozumu, człowiek jaśniej myśli.
- to może ja też bym spróbował, ale ile mam zapłacić za kilka takich głów?
- 10 zł
- dobrze, to poproszę.
Drugi pasażer zjada głowy śledzi, ale coś go zastanowiło  :?
- chwileczkę, ale za 10 zł to ja mogę sobie kupić cały kilogram śledzi z łbami  :shock:
- no to już zadziałało - widzisz pan jak zaczynasz myśleć  :lol:


Opal

parę ciekawych sentencji.... 

Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić
wódkę.

Ile razy znajdę klucz do sukcesu, to zawsze znajdzie się jakiś dupek co
zmieni zamek!

- Jak się nazywa najpopularniejsza piracka broń? - Kopia.

- Tato, ty masz taki brzuch od piwa?! - Nie, synku, dla piwa.

Gdy mężczyźnie źle -szuka żony.
Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.

Studencka jajecznica: otworzył lodówkę, podrapał jajka, zamknął lodówkę.

Spodnie są ważniejsze od żony. Istnieje wiele miejsc, do
których można iść bez żony i niewiele, dokąd można iść bez spodni?

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem; toż to nie piwo.

Ja to mam takiego pecha, że nawet jak mi kamień z serca spadnie, to
trafia mnie w stopę...

Stara ludowa prawda - wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną..

Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią,
błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

Przestrzegając ściśle zasad etykiety wyjdziesz z przyjęcia trzeźwy,
głodny i wkurzony.

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundę po
tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy znajdziesz
się w pracy.

Polskim kierowcom coraz częściej dokuczają korki. Powodują niepotrzebne
przestoje, stratę czasu i nerwowość....
A ileż prościej byłoby zamykać jabole kapslem...

Jestem maksymalistą - ile postawią, tyle wypiję.

Chodził ktoś z Was po Tatrach? - Zależy po ilu...

Powiedziałem wódce stanowcze "NIE", ale ona nie chce mnie słuchać...

- Jaka jest różnica pomiędzy Afrodytą a rządem?
- Afrodyta powstała z morskiej piany, a rząd z bałwanów.

Nie ma kobiet idealnych. Są tylko takie, które potrafią nam przesłonić
swoje wady swoim biustem.

Mężczyźni są najsilniejszymi stworzeniami na świecie. Mogą przetrwać
niezliczoną ilość czasu mając do dyspozycji tylko piwo i baterie do pilota

adam319

Ocieplenie klimatu.

-

kto przebywa dziś na terenie Polski – zrozumie ten żart :-)

kangur

Podniecony Jasiu przybiega do domu i wola:
- Widzialem Matke Boska
- Eeeeee Tam. Pewnie ci sie przewidzialo. Mowi matka.
- Widzialem kobiete przy zakrystii, a ksiadz do niej mowil
- Matko Boska idz stad, bo cie jeszcze ktos zobaczy!

Opal

Podanie o zwolnienie z odbycia służby wojskowej

Wielce Szanowny Panie Prezydencie

Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zaszczytnego obowiązku pełnienia służby wojskowej
ze względu na trudną sytuację rodzinną, w jakiej się znalazłem.
A mianowicie: Mam 24 lata i ożeniłem się z wdową w wieku 44 lat.
Moja żona ma córkę w wieku 25 lat. Tak się złożyło, że mój ojciec ożenił się z córką mojej żony.
Tym samym, mój ojciec stał się moim zięciem, gdyż poślubił moją córkę.
W związku z tym, jest ona jednocześnie moją córką i macochą. Mojej żonie i mnie urodził się w styczniu syn.
To dziecko jest bratem żony mojego ojca, czyli jego szwagrem.
Jednocześnie, będąc bratem mojej macochy jest moim wujkiem.
Czyli - mój syn jest moim wujkiem. Żona mojego ojca, czyli moja córka powiła na Wielkanoc
chłopczyka, który jest jednocześnie moim bratem, gdyż jest synem mojego ojca, i wnukiem,
ponieważ jest synem córki mojej żony. Jestem więc bratem mojego wnuka,
a będąc mężem teściowej ojca tego dziecka, pełnię jakby funkcję ojca mojego ojca,
pozostając bratem jego syna. Jestem wobec tego własnym dziadkiem.
Dlatego proszę uprzejmie Pana Prezydenta o zwolnienie mnie ze służby wojskowej,
gdyż o ile mi wiadomo, prawo nie zezwala powoływać do wojska jednocześnie dziadka,
ojca i syna z jednej rodziny. Wierząc w zrozumienie mojej sytuacji przez Pana Prezydenta,
pozostaję z poważaniem

Blackend

Mąż do żony
- kochanie o czym myslisz?
- jak zwykle o tym samym co i ty kotku
:shock: ty swinio!  :mrgreen:

sylwiazłodzi

Cytat: Opal w 2008-11-20, 21:36:44
1. Człowiek mądrzeje z wiekiem. Zwykle jest to wieko od trumny.
2. Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
3. ZUS z pewnością jest instytucją przestępczą, ale nie można nazwać jej zorganizowaną.
4. Szalona dziewczyna staje się szaloną żoną, później szaloną gospodynią, a w końcu starą wariatką.
5. Według ostatnich sondaży 40% polskich nastolatków optymistycznie patrzy w przyszłość. Pozostałe 60% nie ma pieniędzy na narkotyki.
6. Budzi się we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to leniwiec.
7. Po czym poznać inteligentnego mężczyznę? Po tym że ma inteligentną żonę. 
8. Jak mądra powinna być kobieta....
Na tyle mądra by docenić mądrość mężczyzny.



Ja tu widzę coś z Grizllego szczególnie punkt 1.

:lol:

Opal

Cytat: sylwiazłodzi w 2008-12-26, 20:47:24
Ja tu widzę co¶ z Grizllego szczególnie punkt 1. :lol:

:lol:

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod
drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tę część ciała, w którą cię
uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie
użądlił. Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają
podobnie...

zbynek

Podsłuchane pod drzwiami gabinetu lekarskiego.

Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza.
- No... bardzo mi przykro, proszę pana, ale
co ja mogę na to poradzić?
Dlaczego pan z tym przychodzi do mnie?

- No bo, widzi pan, rogi mi nie rosną!
- Wie pan, to tylko tak się mówi o tych rogach.
To tylko taki żart. One tak naprawdę nie rosną.

- Uff... to dobrze. A już myślałem, że mam
niedobór wapnia!

kriss


Przychodzi facet do doktora z bólem brzucha .Doktor go zbadol  i stwierdził  że faktycznie jest chory.I  mowi mu.
Panie Kowalski,nie pozostaje nic innego jak zastosować diete ,tu nic innego nie pomoże. :!:
Facet sie wystraszyl ile wlezie , że  z nim jest tak żle no i sie zgodzil na ta dieta. i  wyszedl....
Ale ledwo wyszedl to sie zaroz wrócil i pyto tego doktora:
Przepraszam Panie DOKTORZE  a  ta dieta to mam stosować przed jedzeniem ,czy po jedzeniu :?: :D :P :D

Opal


:lol:
- Panie doktorze, swędzi mnie całe ciało.
- A próbował się pan kąpać, jak mówiłem?
- Tak, wykąpałem się - dwa tygodnie było w porządku, ale teraz znowu swędzi...   :x

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mój mąż zachowuje się dziwnie. Codziennie rano wypija kawę, a następnie zjada filiżankę i zostawia uszko.
Lekarz po chwili odpowiada:
- To dziwne, uszko jest najsmaczniejsze.
:shock:


ziutek

"grzeczny, dobrze wychowany" syn
pyta matkę
a mamusia to gdzie się tym rowerem wybiera ?
mamusia :
na cmentarz syneczku
syn :
a kto rower przyprowadzi ?

Opal

Z życia wzięte :lol:


Ona: Co tak siedzisz?

On: Jak siedzę?

Ona: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

On: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.

Ona: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.

On: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.

Ona: Już ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.

On: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.

Ona: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.

On: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie?

Ona: Nic nie chcę od ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.

On: Dobrze, postaram się.

Ona: Dawniej nie musiałeś się starać.

On: Moja droga, daj mi spokój.

Ona: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej też byś się tak do mnie odezwał.

On: (milczy)

Ona: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?

On: Tak.

Ona: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!

On: Do czego się przyznaję, na miłość boską?

Ona: Do czego? Że zmieniłeś się w stosunku do mnie.

On: O czym ty mówisz?

Ona: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?

On: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie?

Ona: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej.

On: (milczy)

Ona: Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.

On: Czego chciałem? Co ty wygadujesz?

Ona: No sam przed chwilą powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.

On: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!

Ona: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?

On: Jak siedzę?

Ona: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.

kriss

Przez okno wygląda  matka od kilkorgo dzieci i tak se pod nosem mówi...
Cholera...już te naszą babkę do nas znowu diabli niosą..
Gdy babka już weszla do domu ,dzieci sie zapytaly ją..
Babciu..czym Ty do nas przyjechalaś?
-  No ..pieszo przyszlam .. a co?
no bo mama powiedziala że Cie diabli niosą.. :D

toan

http://telewizja24.tv/?v=e2af053cc205c0752f7b988c0db8a4e7 - i wszystko jasne :lol: :lol: :lol:

PS
Tylko pamiętajcie - na diecie Kwaśniewskiego nie pija się słodzonych płynów gazowanych! :wink: