Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

HUMOR :)

Zaczęty przez adammo, 2005-06-08, 22:01:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian05

Zydek Mosze (potocznie Mosiek) kupil sobie nowe buty i mysli jak zaprezetowac je zonie . Rozebral sie do "rosolu" zalozyl nowe buty wszedl na stol i wola Salcia chodz do mnie do pokoja, salcia przychodzi i pyta o co chodzi? Mosiek  -no popatrz, - Salcia - no wisi ci,-  Mosiek - nie on patrzy na moje nowe buty a na to Salcia  Oj Mosiek lepiej zeby ty sobie kapelusz kupil.

kriss

 ha ha ha  :D gut



Opal

Uwielbiam wszystkie trzy części, dialogi znam na pamięć :)  Na dzisiaj:  http://www.youtube.com/watch?v=bLUePTP9S9k&feature=related 

marian05

Dyrektor do nowo zatrudnionej sekretarki - bladynki
Wyslala pani faxs do prezesa Nowakowskiego?-- Tak Panie dyrektorze  -- OK to prosze wyslac jeszcze do dyrektora Janickiego  -- Nie mamy wiecej faxsow panie dyrektorze

marian05


Bladynka wsiada do samochodu na kursie nauki jazdy po raz pierwszy. Patrzy na pedały i z przerażeniem w oczach mówi do instruktora:
- Boże, tu są trzy pedały a ja mam tylko dwie nogi...

marian05

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci.... Po 20-tej kopii zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę. - Czemu wysyłasz wciąż te samą kartkę?
- Bo mi, k**wa, ciągle dołem wraca...

viola44

Cytat: marian05 w 2009-06-19, 23:09:56
Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci.... Po 20-tej kopii zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę. - Czemu wysyłasz wciąż te samą kartkę?
- Bo mi, k**wa, ciągle dołem wraca...
:D :D :D

marian05

Blondynka zatrudnia się w restauracji, po ciężkim dniu pracy zmywa naczynia - ostro drapie nożem po patelni. W tym czasie wchodzi szef i z przerażeniem krzyczy:
- Nie drap mi k**wa po teflonie!
Na to blondynka:
- Sam jesteś, k**wa poteflon!

marian05

Hej Viola!
Topor wojenny zakopany??

viola44

Cytat: marian05 w 2009-06-19, 23:15:17
Hej Viola!
Topor wojenny zakopany??
wiesz marian, myślę iż porozumienie nie jest możliwe z przyczyn obiektywnych, postaram się nie krzyżować dróg....

renia

O porozumienie Ciebie nikt nie prosi...z przyczyn obiektywnych..

marian05

Sluchajcie dziewczyny -- o co tutaj chodzi, Ludzie bedacy na zywieniu optymalnym nie sa agresywni sa wyrozumiali , -- czy na prawde nie mozecie sie pogodzic??
Takie sympatyczne inteligetne dziewczyny powinne ze soba wspolpracowac dla dobra Optymalnych

Opal


kriss

Cytat: marian05 w 2009-06-19, 23:13:46
Blondynka zatrudnia się w restauracji, po ciężkim dniu pracy zmywa naczynia - ostro drapie nożem po patelni. W tym czasie wchodzi szef i z przerażeniem krzyczy:
- Nie drap mi k**wa po teflonie!
Na to blondynka:
- Sam jesteś, k**wa poteflon!


Marianie, Twoje humorki sa super.. :D :D

marian05

Dzieki :D kriss  8)


Opal


viola44

Przychodzi gruba baba do lekarza.
- Ale ma pani wielką duuupę - mówi nie mogąc się powstrzymać lekarz.
Baba w odwecie wali go w twarz i wychodzi. Lekarz wybiega za nią na korytarz. Baba wchodzi do drugiego lekarza.
- Ale ma pani wielką duuupę...
Drugi lekarz też oberwał, wybiegł z gabinetu i razem z tym pierwszym pobiegli do trzeciego który przyjmował na piętrze. Zanim baba
wgramoliła się na piętro zdążyli ostrzec kolegę.
Baba wchodzi.
- Ale ma pani... małe piersi.
- No właśnie panie doktorze, ja z tym do pana.
- Hmmm, niech pani spróbuje trzeć między piersiami papierem toaletowym.
- A czy to aby pomoże?
- Jak na duuupę pomogło to i tu pomoże.
:lol: :lol: :lol: :lol: