Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

HUMOR :)

Zaczęty przez adammo, 2005-06-08, 22:01:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Opal

Wiejskie baby drą pierze w zimowy wieczór i opowiadają sobie,
jaki to jest największy ból na świecie:
- Największy ból jest wtedy, jak zęby bolą, ło Jezu jak to boli...
- Eeeee, gówno się znacie kumo
- największy ból był, jakem mojego Franusia rodziła...
- A dyć tam, godocie! Nic nie wiecie!
Największy ból jest wtedy, jak się chłop po pijoku dobierze do baby nie tam gdzie trza!
A stara Wojciechowa przysłuchuje się tym przekrzykiwaniom i wreszcie nie wytrzymuje:
- Syćko co godocie, to je nieprawdo!
Cy wom nigdy cycka do sieckarni nie porwało? 


....a siedzący w kącie Jasiek odzywa się w te słowa:

- łoj , baby, baby, was to pewnikiem nikt w jaja nie kopnął!

A oburzona Wojciechowa wyskoczyła z wielkim krzykiem na Jaśka:

- a dyć kopnął, kopnął i to dopiero był ból jak zamiast dutków przywiozłam

z targu kupe obśliźniętych skorupków!

:lol:  :lol:  :lol:

Opal

 Panie Prezesie, pański zastępca zmarł wczoraj w nocy, czy mogę zając jego miejsce?

- Nie ma problemu, jeżeli tylko grabarz się zgodzi...

**********

Aby zaspokoić potrzeby pewnych klientów (drechów) projektanci BMW udoskonalili najnowszy model tego auta:
- przezroczyste drzwi od strony kierowcy, żeby było widać cały dres
- auto będzie tak wąskie, żeby oba łokcie można było wystawić przez okna
- sprężyna pod pedałem gazu, aby zwiększając prędkość można było "dopakować"mięśnie łydki
- peruka blond nad siedzeniem pasażera (na wypadek gdyby dziewczyna miała inny kolor włosów)
- wysuwany bejsbol z napisem "Shazza moja miłość"
- na przedniej szybie lampa kwarcowa (po co marnować czas w solarium?)
- głośniki na dachu żeby lepiej niosło disco
- srebrny wieszak na złoty łańcuch
- szyby kuloodporne, żeby nie popękały od nadmiaru decybeli


**********

Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział: Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo...ochujeć można!!! Patrzę przed siebie...O żesz kurwa mać!!! Patrzę na prawo...O ja cię pierdole... Zocha zaczyna płakać.. Dres pyta: Zocha, co Ci się stało? Ta odpowiada: O Boże, jak tam musi być pięknie !!!!




kangur

Chlop rznie sieczke. Przychodzi sasiad i sie pyta.
-Jak sie macie sasiedzie
- Po ch......
Odpowiada chlop wyciagajac jaja z sieczkarni.

michal

Venus i Serena Williams siedzą rano przy śniadaniu. Jedna mówi do drugiej:
-- Ten nasz stary coś nam chyba dorzuca do tego żarcia żebyśmy lepiej grały...
-- Skąd ten pomysł?
-- Zaczynają mi włosy rosnąć w dziwnych miejscach.
-- Np. gdzie?
-- Np. na jajach.



Gwidon



renia

Cytat: Gwidon w 2009-06-16, 22:13:15
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
"Gwidon", nie wiem czy byś się tak śmiał, gdybyś był na miejscu tego nieszczęsnego farmera?  8)  :lol:

Gwidon

.....przyznaje racje ,chyba nie smial bym sie tak  jak teraz z  tego , ale  rozbawilo mnie to do lez..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

renia

No nie mogę, poryczałam się ze śmiechu.  :lol: :cry: :lol:


marian05

W goralskiej wiosce, w remizie jest zabawa - nagle drzwi sie otwieraja z sali wybiega turysta czyli ceper i ucieka  a za nim kilku gorali   ceper byl dobry w nogach ale po kilkuset metrach dopadl go jeden z przesladowcow  reszta nadbiega a ten ktory zlapal cepra mowi - Hola chopy hola jo sem go zlapol jo se go zabijem

marian05

W Zakopanym turysta idzie droga przy ktorej plynie strumyk. Nad strumykiem siedzi baca i moczy w wodzie kota - turysta mowi - baco kota sie nie pierze a baca na to loj pierze sie pierze. Po kilku godzinach turysta wraca, nad strumykiem siedzi baca kot lezy obok martwy - turysta A nie mowilem ze kota sie nie pierze?? Baca na to loj pierze sie pierze ino nie wykrynco

renia

Baca zamówił taxi. Podjeżdża Mercedes. Baca się pyta:
-Co to za znacek na masce?
-To jest mój celownik. Jak chcę kogoś w dupę trzasnąć - odpowiada kierowca.
-A pokaże mi pan? - pyta baca.
-Dobra.
Jadą, kierowca celuje w rowerzystę, w ostatniej chwili skręca, by nie zabić człowieka. Baca mówi:
-Eee co to za celownik?! Jakbym go drzwiami nie trzasnął, to byśmy go nie trafili!

renia

Pewnego razu turysta zadał bacy pytanie:
-Baco, czy macie wrzątek?
-Mom, ino zimny

marian05

W zakopianskiej knajpce dwoch turystow chce zamowic piwo ale gospodarz mowi ze zostalo juz tylko piwo ze sliwek - mysla obaj czemu nie sprobowac i zamowili - kosztuja a to piwo jak piwo pytaja gospodarzu a to rzescie z nas zazartowali to jest normalne piwo a nie ze sliwek  a gospodarz mowi no dyc jak goscie nie wypija wszystkiego to sliwom te restki do dzbonka i jak braknie swiezego to podajem ze sliwek

marian05

Spotyka sie dwoch bacow w knajpce przy piwku, jeden mowi wis Pawle miolem wcora swedke w mojej kolibie hmm mowi Pawel swedke godos? a jak zes sie z niom dogodol  na to pierwszy a dolem jej mojego tumaca do rynki

renia

Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:
-Głęboka?!
A że było słabo słychać, bo szum wody i w ogóle, drugi się drze:
-To nie Oka, to Dunajec!
Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimś cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:
- Ja ci kurde dam do jajec!

renia

Turysta pyta bacy:
-Baco, a ile tu macie owieczek?
-Tu ino 27.
-Baco, a ile macie owieczek tam w dolinie po drugiej stronie?
-Tam ino 33
-Baco, a ile masz owieczek na tamtym wzgórzu - pyta się turysta pokazując palcem na nieopodal położone wzniesienie.
-Ano tylko 16.
-Baco, a jak wy to tak szybko liczycie?
-Ino lice kopytka i dziele pzez ctery!