Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

Zaczęty przez MariuszM, 2012-09-26, 10:58:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

administ

A jak każą sikać, to udawać, że się chce, ale nie ma czym! ;)

Blackend

Albo sikać profilaktycznie już wcześniej.  :lol:

Gavroche

Albo mieć nasikane od kogoś czystego... :D

renia

Nie kombinuj Gavroche, nie kombinuj... :roll:

Gavroche

To nie ja, to już dawno wykombinowane. :lol:
Jednemu nawet wyszło, że w ciąży był. ;)

administ

Cytat: Gavroche w 2015-08-02, 20:58:29
Albo mieć nasikane od kogoś czystego... :D

Wywar z mięsa przejdzie bez problemu! :roll:  :lol: :lol: :lol:

renia

Cytat: Gavroche w 2015-08-02, 21:00:37
To nie ja, to już dawno wykombinowane. :lol:
Jednemu nawet wyszło, że w ciąży był. ;)

:lol:

Gavroche

Dzisiaj ostatnia taka duża sesja przed upałami, jeszcze mury się nie nagrzały. :D

A było to tak:
-martwy ciąg 10x3@250kg
-wyciskanie żołnierskie 10x3@120kg
-siad tylny 10x3@190kg
-wyciskanie na ławce 10x3@150kg
-dzień dobry 10x3@160kg
-podciąganie na drążku 10x3@20kg.
60 serii zajęło mi 2 godziny, duża objętość jak na mnie, ale teraz przez dwa tygodnie tylko 3-4 leciutkie treningi planuję. :D

Zawiozłem na siłownię torbę z tymi preparatami, które dostałem.
Obdzieliłem wszystkich obecnych, kurdę, jak dają darmo, to wszystko się bierze... :lol:
Fakt, że taka reklamówka to kilkaset złotych, ale nie wiedziałem, że dorośli mężczyźni mogą się tak cieszyć, jak dzieci z Mikołaja. :D

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2015-08-03, 11:13:43
Obdzieliłem wszystkich obecnych, kurdę, jak dają darmo, to wszystko się bierze... :lol:
Fakt, że taka reklamówka to kilkaset złotych, ale nie wiedziałem, że dorośli mężczyźni mogą się tak cieszyć, jak dzieci z Mikołaja. :D

mi kiedyś koleś wyrywał słoik litrowy z białkami z reki, bo chciałem wylać. Szkoda mi było truć psów Pani której oddawałem. Nie chciał dla zwierząt. Do potraw. Nie jest biedny, ale widać chytry. Wylałem. Chyba się pogniewał. Trudno, mam czyste sumienie :)


Gavroche

Eee, no białka jaja nie są takie zle na diecie Ww. :D

Diogenes z Synopy

pies na wysokowęglowodanówce ? :)   . Bo facet jest na śmieciówce, bezmyślnówce, biedronkówce  ;-) 

Gavroche

Nie żeby to było optymalne, ale pies radzi sobie nawet na weganizmie.  8)
A białka z jaj i chudy twaróg zdecydowanie poprawią mu bilans azotowy.  :D

Pies, świnia, szczur czy człowiek to bardzo podobne organizmy.

Jarek

Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-08-03, 11:22:01
Cytat: Gavroche w 2015-08-03, 11:13:43
Obdzieliłem wszystkich obecnych, kurdę, jak dają darmo, to wszystko się bierze... :lol:
Fakt, że taka reklamówka to kilkaset złotych, ale nie wiedziałem, że dorośli mężczyźni mogą się tak cieszyć, jak dzieci z Mikołaja. :D

mi kiedyś koleś wyrywał słoik litrowy z białkami z reki, bo chciałem wylać. Szkoda mi było truć psów Pani której oddawałem. Nie chciał dla zwierząt. Do potraw. Nie jest biedny, ale widać chytry. Wylałem. Chyba się pogniewał. Trudno, mam czyste sumienie :)


Dokarmiłeś robaczki i inne zwierzątka ,ale za takie działania medalu nie dają  :lol:Wszystko musi być poparte przez TVlub kościól :shock:

Jarek

Nie wiemy tylko jak sobie ten pies radzi?Może węch mu zanikł . :shock:

Gavroche

Na kilku wyspach Oceanii są populacje psa karmionego prawie wyłącznie tapioką od setek lat.
Psy te są hodowane jako towarzysze dzieci i zwierzęta rzeźne, są uważane za wyjątkowo głupie, ale też miłe i pozbawione agresji i tendencji do włóczęgostwa.
Widać rośliny wystarczą do zachowania gatunku, ale przy okazji obniża się jego jakość, o czym pisał doktor Kwaśniewski.

Dzikie psowate są drapieżnikami fakultatywnymi, co oznacza, że w pewnych warunkach mogą się żywić innymi, niż mięso, pokarmami.
Wilki całkiem dobrze sobie radzą zbierając jagody, mech, pędy, rozkopując gniazda gryzoni i wyjadając im ziarna.
Rzecz jasna tylko przez jakiś czas.
Udomowienie psa tylko wzmocniło tę naturalną tendencję, czego wyrazem jest zmniejszenie rozmiaru ciała, mózgu, zębów i wydłużenie jelita. :D
Wszystkie wiejskie burki świata przez tysiące pokoleń dostawały tylko ochłapy o znikomej zawartości mięsa, te co mogły dożywiały się np. myszami i szczurami, jak angielskie teriery czy kontynentalne jamniki, pinczery i sznaucery.
Dzisiejsze psy noszą piętno procesu udomowienia, bo owszem, mogą żyć wyłącznie kośćmi, mięsem i podrobami, ale (zwłaszcza szczenięta) wyraźnie lubią węglowodany (opadłe owoce, trawa czy zioła, albo odchody roślinożerców na spacerze) a niektóre osobniki wręcz chudną bez porcji węgla co jakiś czas.
My od wielu lat karmimy nasze psy głównie surowym mięsem z kością, podrobami, twarogiem i żółtkami, ale co kilka dni (szczenięta codziennie) podajemy trochę suchej karmy czy innych węglowodanów.
Obecnie mamy trzymiesięczne szczenię i jeśli je wyłącznie zwierzęce, to między posiłkami jest wyraźnie głodna, niespokojna i boki jej się zapadają.
Dodatek węglowodanów zapewnia zwierzęciu lepsze samopoczucie i lepszą partycypację reszty GSO, przynajmniej mam taką teorię. ;)

Jarek

Zapomniałeś o jednym ,żę te wyspy to słoneczny klimat .A słoneczko daje dużo energii ,ludzie latem też mniej chorują .Te psiaki w  zimnym kraju ,szybciej  straciły by ochotę do zabawy :lol:

Gavroche

Zapominasz, że w "zimnych krajach" naturalnie je się więcej zwierząt, bo roślinna wegetacja jest mizerna. ;)

renia

Cytat: Gavroche w 2015-08-03, 12:15:51
Nie żeby to było optymalne, ale pies radzi sobie nawet na weganizmie.  8)
A białka z jaj i chudy twaróg zdecydowanie poprawią mu bilans azotowy.  :D

Pies, świnia, szczur czy człowiek to bardzo podobne organizmy.

Ale nie zewnętrznie... 8)

Gavroche

Cytat: renia w 2015-08-03, 13:56:21
Cytat: Gavroche w 2015-08-03, 12:15:51
Nie żeby to było optymalne, ale pies radzi sobie nawet na weganizmie.  8)
A białka z jaj i chudy twaróg zdecydowanie poprawią mu bilans azotowy.  :D

Pies, świnia, szczur czy człowiek to bardzo podobne organizmy.

Ale nie zewnętrznie... 8)
Plan budowy ssaków jest bardzo zasadniczy i konserwatywny, ale drobne różnice są, oczywiście. ;)