Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Opal

Cytat: admin w 2009-05-30, 11:16:10
Droga "Opal"
ponieważ nagminnie zaczęłaś udzielać mi rad (jak mam biegac, co mam depilować, co i gdzie mam robić i.t.p.), choć moje posty nie są skierowane do ciebie osobiście - jak ten, bardzo proszę, abyś zaprzestała tych praktyk, bo ani nie proszę cię o rady, ani nie masz obowiązku czytać moich postów, ani ich komentować szczególnie, gdy coś wyda ci się "bzdurne". Bardzo proszę.

Drogi "adminie"
Co prawda nic o sposobie biegania, ani depilacji nie napisałam (przeczytaj dokładnie całość tekstów od wczoraj), ale nie lubię gdy wprowadza się (na skutek niewiedzy) czytelników w błąd, stąd moje sprostowania i rada np. na temat turków. Jeżeli nie wierzysz mnie, to poczytaj sobie i zaczerpnij wiedzy z zakresu kosmetoligii, czy ogrodnictwa. Ja natomiast z przyjemnością poczytam Twoje zapatrywania na temat np. ozonu, czy pozostałych rzeczy, na których możesz się znać. Człowiek to nie omnibus, więc wybaczam Ci brak wiedzy przekraczający zakres biochemii. Ja bardzo lubię czytać Twoje posty, wzbogacają moje życie o nowe doznania  :)
Mam nadzieję, że się nie obrażasz, a nasza wymiana poglądów okaże się dla obu stron konstruktywną.

renia

Cytat: admin w 2009-05-30, 11:29:37
Cytat: renia w 2009-05-30, 10:23:55
jak to jest z tym prawidłowym oddychaniem przy biegu? Zwracać na to uwagę, czy nie ? A może lepiej żeby organizm sam się o to martwił...

Podczas wysiłku nie powinno "brakować" powietrza, ale też nie powinno się przetleniać. W bieganiu dla zdrowia korzystniej jest pozostawić bezwiednie organizmowi częstotliwo¶ć oddychania. U zawodowców umiejętno¶ć wpływania na o¶rodki oddechowe jest ważnym elementem podniesienia wydolno¶ci dotlenienia, ale nas to nie dotyczy i obojętne, czy powietrze wdycha się nosem czy ustami z wyj±tkiem mrozów, gdzie powinno oddychać się nosem.

PS
tureczki już posadzone. No pięknie wygl±daj±! :D
Dziękuję za odpowiedź i życzę satysfakcji z turków i nie tylko z nich. :D

zenon

Wrocilem do biegania. Przebieglem dzis 3km + z poltora km marszu, rozchodzenia, nie bede sie forsowal na pierwszy raz po zimie. Zrobilem do tego 100 przysiadow w seriach po 50.
Kondycji nie mam, nie ma sie na razie czym chwalic.

Na trasie byly 2 studentki AWF, nie dosc ze zaczely przede mna biegac, nie dosc ze skonczyly po mnie, to jeszcze non stop gadaly miedzy soba. Biegly wprawdzie wolniej niz ja, ale mimo wszystko wpedza to w kompleksy..

Opal

Cytat: Mari w 2009-05-30, 11:08:42
¦wietna wymiana poglądów :D . Ja przyznam się bezwstydnie ,że ubóstwiam i delektuję się naszym 'zapaszkiem' :shock: tylko ! jedną minutkę "po"... mmrrrrr....
Później pod prysznic bez ociągania !.

:lol: rozpadało się i z mycia okien "nici" ale zawsze może być to najlepsze - mmrrrrrrrrr.

Cytat: zenon w 2009-05-30, 14:02:07
Wrocilem do biegania. Przebieglem dzis 3km + z poltora km marszu, rozchodzenia, nie bede sie forsowal na pierwszy raz po zimie. Zrobilem do tego 100 przysiadow w seriach po 50.Kondycji nie mam, nie ma sie na razie czym chwalic.

Na trasie byly 2 studentki AWF, nie dosc ze zaczely przede mna biegac, nie dosc ze skonczyly po mnie, to jeszcze non stop gadaly miedzy soba. Biegly wprawdzie wolniej niz ja, ale mimo wszystko wpedza to w kompleksy..

Nie dołuj się, bo masz ogólnie zdrowe podejście do wielu rzeczy. Powodzenia.

renia

U nas dzisiaj piękne słoneczko.  :D Pół godziny opalałam się, nasmarowana oczywiście oliwką. Nie mam już żadnych zakwasów i teraz chyba umiarkowane kąpiele słoneczne mi nie zaszkodzą. Po tygodniowym biegu, pokonuję już dwukrotnie dłuższą trasę, niż pierwszego dnia (chociaż to i tak nie dużo) i co równie ważne, straciłam kolejny kilogram.  :D Jak tak dalej pójdzie, to za dwa tygodnie będę miała wagę należną. Gorzej jak nie wyhamuję i dalej będę chudła  :( , mąż grabiami będzie mnie musiał szukać w łóżku.  :lol:

admin

Cytat: Opal w 2009-05-30, 11:31:52
Mam nadzieję, że się nie obrażasz, a nasza wymiana poglądów okaże się dla obu stron konstruktywną.

"Opal"
a gdzież tam mi się obrażać i pewnie nie jeden jeszcze post tu napiszemy, aby zwrócić uwagę na pewne sprawy, zachęcić do samodzielnego przemyślania i podjęcia własnej świadomej decyzji... A za własne błędy wypada mieć pretensje tylko do siebie.  :D

Opal

Cytat: admin w 2009-05-30, 17:43:12
"Opal"
a gdzież tam mi się obrażać i pewnie nie jeden jeszcze post tu napiszemy, aby zwrócić uwagę na pewne sprawy, zachęcić do samodzielnego przemyślania i podjęcia własnej swiadomej decyzji... A za własne błędy wypada mieć pretensje tylko do siebie. :D

Samodzielne myślenie i związana z tym konsekwencja - to kwint esencja życia. Mądrego zawsze miło posłuchać, czy przeczytać  :)

Opal

Cytat: Opal w 2009-05-30, 17:54:09
Samodzielne myślenie i związana z tym konsekwencja - to kwint esencja życia. Mądrego zawsze miło posłuchać, czy przeczytać :)

Kwintesencja, czyli  quinta essentia :) jako piąty element, żywioł.

admin

Cytat: renia w 2009-05-30, 16:54:30
za dwa tygodnie będę miała wagę należną. Gorzej jak nie wyhamuję i dalej będę chudła ...

Wszystko możliwe, ale bieganie raczej wyrzeźbi pęcinę, łydki, uda, pośladki, biodra, ujętdni to i tamto, zwiększy masę mięśniową, zlikwiduje celulit (jeśli jest), a chudość raczej nie grozi.

PS
Nie pisałem o oddychaniu przeponowym (męskim), a nie piersiowym (kobiecym) podczas biegania, ale mi się teraz to przypomniało, a przy bieganiu amatorskim nie jest to aż tak istotne.

renia

Muszę sobie kupić teraz kieckę na wesele syna, no i przynajmniej o rozmiar będzie mniejsza.  :D I kondycja do tańca też powinna być lepsza. :D

renia

Dzisiaj biegam z córą, wczoraj była w Biskupinie na wycieczce, to ma usprawiedliwienie. Też jest wytrwała.  :D

renia

No i po biegu. Jutro dzień odpoczynku. :D

admin

I jeszcze o początkowych przypadłościach związanych z rozpoczęciem biegania. Pierwsza dotyczy kobiet chodzących na wyskoim obcasie: po przejściu na płaską podeszwę mogą pojawić się nieprzyjemne bóle łydek, które szybko mijają po rozciągnięciu mięśni.
Druga dotyczy dbania o własną podeszę i jest przypadłością chroniczną. Pod wpływem zwiększonego nacisku następuje naturalne, przyspieszone rogowacenie naskórka szczególnie pięt, dlatego należy starać się biegać po miękkim, a nie po betonie, co chroni również dodatkowo stawy przed nadmiernym obciążeniem. W przypadku zbyt dużego narastania naskórka podeszwy konieczny jest piling stosownym narzędziem  :wink:, aby nie dopuściś do "pękania pięt". Prawidłowo przeprowadzony zabieg nie jest szkodliwy dla zdrowia, bo dotyczy niewielkiej powierzchni skóry. Jeśli po biegu odczuwa się mrowienie w podeszwach - zdjęto zbyt dużo naskórka, ale ten problem higieniczny powinno roswiązać się samodzielnie na zasadzie prób i błędów. Ważne, aby od samego początku kontrolować zagadnienie. :D Oczywiście kosm(et)ologia  :? zmnalazła i na ten problem jakiś rozwiązanie np: maść "mumia i ja"(mumijo), ale woda, mydło, papier ścierny na uchwycie, trochę chęci i własnego wysiłku jest naturalnym rozwiązaniem tego problemu... :D

admin

Cytat: renia w 2009-05-30, 19:25:17
No i po biegu. Jutro dzień odpoczynku.

I tak dalej, a wkrótce pojawią się tylko same dobrodziejstwa z biegania  :D
To najtańszy i najzdrowszy nałóg!  :?

PS
a turków, które sprawiły Żonie więcej radości niż "kolia diamentowa" nie muszę podlewać, bo delikatnie je skropiło z nieba.  :D
Za kilka dni kupię "coś" do skrzynek na parapety... Nie pelargonie, nie surfinie, nie begonie, ani bratki, ani... tylko - nie mogę sobie przypomnieć...  :?

renia

Mam fajną trasę do biegu po trawie i piasku. Ma ona jednak jedną wadę, mianowicie kończy się pod górkę, a to nie jest łatwe  :? .  Mam, już chyba ostatnie, pytanie: czy po biegu można "padnąć" na łóżko, czy lepiej stopniowo odpocząć, np. chodząc powoli?

Mari

Cytat: admin w 2009-05-30, 19:35:30
I jeszcze o początkowych przypadłościach związanych z rozpoczęciem biegania. Pierwsza dotyczy kobiet chodzących na wyskoim obcasie: po przejściu na płaską podeszwę mogą pojawić się nieprzyjemne bóle łydek, które szybko mijają po rozciągnięciu mięśni.
Iiii..tam... ja zwykle przesadzasz  :wink: ja tam na obcasach szorowałam pod wyciąg w Szklarskiej ,aż miło! , bo wiedziałam co będzie . Patrzyli na mnie jak na ...??? . Nie  wzięli pod uwagę ,że na obcasach potrafię chodzić jak mistrzyni świata w jeździe figurowej na lodzie .. Ten sam ból miałam z prawem jazdy...

Masz rację trzeba chwilę pocierpieć aby z wyżyn zejść na ziemię  :D.


admin

Cytat: renia w 2009-05-30, 20:05:09
czy po biegu można "padnąć" na łóżko, czy lepiej stopniowo odpocząć, np. chodząc powoli...

A to sama musisz przetestować, co bardziej służy twojemu zdrowiu. Gwałtowne zaprzestanie wysiłku w większości przypadków może prowadzić do nadmiernej produkcji ciał ketonowych, co nie jest szkodliwe...
Ostatnie 100-200m można przemaszerować dla łagodniejszego uspokojenia metabolizmu, ale u niektórych - odwrotnie "padnięcie" - gwałtowny spadek poziomu dwutlenku węgla jest takim sygnałem.
Bo "...każdy człowieek jest inny..."

admin

Cytat: Mari w 2009-05-30, 20:06:23
Iiii..tam... ja zwykle...

dokonałaś "nadinterpretacji" tekstu. To takie tam np: "30g"
"mogą pojawić się..." to nie jest "pojawią się...", a do tego nie przeszłaś ze szpilki na płaską podeszwę!

Gdybym tobie indywidualnie radził, napisałbym:
" bóle łydek związene z biegabiem po Szklarskiej na obcasach - to patologia."

PS
dlatego "uczenie się DO" na odpowiedziach na listy, które kierowane są do konkretnych osób, daje przeważnie opłakane skutki i mętkik w głowie. :?

renia

Cytat: admin w 2009-05-30, 20:14:58
Cytat: renia w 2009-05-30, 20:05:09
czy po biegu można "padn±ć" na łóżko, czy lepiej stopniowo odpocz±ć, np. chodz±c powoli...

A to sama musisz przetestować, co bardziej służy twojemu zdrowiu. Gwałtowne zaprzestanie wysiłku w większo¶ci przypadków może prowadzić do nadmiernej produkcji ciał ketonowych, co nie jest szkodliwe...
Ostatnie 100-200m można przemaszerować dla łagodniejszego uspokojenia metabolizmu, ale u niektórych - odwrotnie "padnięcie" - gwałtowny spadek poziomu dwutlenku węgla jest takim sygnałem.
Bo "...każdy człowieek jest inny..."
Dzięki, będę testować!  :D
PS czy te kwiaty na balkon, to może miały być lobelie? (na zdjęciu obok ), ładne i kwitną od czerwca do października.  :D

admin

Śliczne te lobelie, ale to nie to. Zaraz sobie przypomnę, jak wygooogluję i podam nazwę.