Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

No, tak, tak. Ale..... Hm? Postaram się.  :D :D

admin

Rozumiem, to tak jakbym od siebie wymagał teraz 15km truchtu w 55min.! Niewykonalne...  :?

Blackend

Wiadomo, wzrok już nie ten. ;)

admin

 :lol:
I łydki wychudły!  :? ;)

Blackend


buciaratti

Cytat: admin w 2020-09-08, 01:41:41
:D
Ale progres musi być, aby na laurach nie spoczywać! ;)
Lepiej juz nie osiadać du*ą na mieliźnie. To jest bardziej motywujące. Bo żeby osiąść na laurach to najpierw je trzeba dostać. A osiąść można zawsze. :(

Jarek

Dokładnie, dlatego ze zwykłego roweru przesiadłem się na elektryka. :lol:

Jarek

Cytat: admin w 2020-09-08, 08:12:58
Rozumiem, to tak jakbym od siebie wymagał teraz 15km truchtu w 55min.! Niewykonalne...  :?

Aż mi się przez chwilę słabo zrobiło od tych 15km :lol:

Gavroche


buciaratti

Cytat: Jarek w 2020-09-08, 15:55:11
Dokładnie, dlatego ze zwykłego roweru przesiadłem się na elektryka. :lol:
Ja nie wiem, gdzie ja będę biegał w zimę. Jak będzie za zimno, to będę musiał wykupić karnet na siłkę. :(

admin

Na bieganie nigdy nie jest za zimno, jak się narządy zewnętrzne stosownie przed zimnem zabezpieczy... ;)

Dasna

Wczoraj poszłam na basen , aby przećwiczyć skoki na "główkę" czyli prawidłowo na ręce. Jednak po ostatnim upadku z flyboardu przy próbie kręcenia 3 obrotu twistera za mocno upadłam , aby lekceważyc zagrożenie.
Przeszłam z latania na desce prostej na deskę Pro łamaną i skuter 200 KM, a latam czasami na w ogóle wypasionym sprzęcie Robsona czyli inne buty i skuter 300 KM.

Nauka padania jest bezcenna. Moje "skoki" Hm? Cóż rzec?  :lol: :lol:
Pod okiem ratownika , który mnie instruował weszłam na słupek i na koniec po 45 min. tłuczenia sie do wody i 2 razy przeszorowania po dnie basenu cos tam zaczyna wychodzić.  :lol: :lol:
Co prawda jeszcze nie wejdę na słupek, aby wybić się pięknym łukiem i bez rozbryzgów wejść do wody :lol: , ale ....szansa sie pojawiła.Jak zwykle trening czyni mistrza.
Oprócz względów bezpieczeństwa, to mam w głowie chęć robienia delfina z flyboardu.  :lol:

Dasna

A zresztą wczoraj to była też odnowa biologiczna po poniedziałkowym średnio ciężkim treningu ciężarowym , m.in. rwaniu ze zwisu zza kolan.  :D

Gavroche

Ja dzisiaj byłem z synem kolegi, trochę zainteresowany dwubojem jest.
Siłownia fajna, ale ciężaru mało jak dla mnie, więc tylko trudne rzeczy zrobiłem:
-pełne rwanie oli 10x2 do 110kg
-pełny podrzut oli 10x3 do 130kg
-siad przedni, trójkami do 130kg
-wyciskanie stojąc sztanga prowadzona z tyłu, trójkami do 120kg.
Młody natomiast ma bardzo elastyczne stawy, przeprosty robi, to nie jest dobre przy treningu siłowym... :?

Dasna

Ajć  ! Przeprosty . :?

admin

Kolan, czy łokci? ;)

Gavroche

Jednego i drugiego.
Można nieco "skrócić" mięśnie odpowiednim treningiem i nauczyć CUN nie domykać stawu, ale taki trening kłóci się z dwubojowym.
Jest kilku zawodowców, zwłaszcza kobiet, z taką budową czy tam manierą, ale przykro na to patrzeć, kontuzja za kontuzją na poważniejszych ciężarach. :?

admin

Kontuzja eliminuje czasem na zawsze niestety...  :?
Taki Lubański dla przykładu, po meczu z Anglikami już nie był w stanie...  :(

Gavroche

Dziś gorąco, więc trening był raniutko i tylko w ograniczonym zakresie.
-siady tylne 3x6@175kg
-martwy ciąg 8x3@225kg
-wyciskanie stojąc 10x2@125kg.
I tyle, czasem mniej znaczy więcej, a jeszcze cały dzień przede mną. :D

Gavroche

Dzisiaj w domu, lenia mam:
-rwanie z podwójnymi odważnikami 5x10@32kg
-wyciskanie dwu odważników 5x5@32kg
I tyle, leń to leń. :lol: