Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Siłownia a ŻO

Zaczęty przez hologram, 2007-07-04, 22:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

A gdzie ona ma biust (na pierwszym zdjęciu)? :shock: 8)
A na następnych jest tylko gorzej... :? Mięśnie i usta ma olbrzymie... 8)

Gavroche

Ona jest ponoć miliarderką i ma po prostu takie hobby, na pewno też dochodowe, bo potworki są teraz w cenie. :D
Ale masę mięśniową ma niespotykaną u kobiet. 8)

renia

To na pewno. Mało który facet jej dorównuje... :lol:
Najpierw myślałam, że to są dwie różne kobiety...

Zyon

Kamizela 32? Nie wiedzialem, ze takie sa, ja w lecie z 10 lazilem
Work Buy Consume Die

Gavroche

Dobre i 10kg, zmienia mechanikę i środek ciężkosci. 8)

Ja mam bardzo starego Nike, rzepy do niczego i pęka już materiał.
Regulowana od 20 do 32kg, ale widziałem już takie regulowane od 1 do 50kg.
Ja używam tylko do marszów i czasem do rwania z podwójnymi odważnikami, ale można i do pistoletów, dipsów, drążka, sprintów, a niektórzy chodzą po prostu, by palić kalorie  :D

oldboy



Gavroche

Na tym SF mają naprawdę ciekawe pomysły na minimalistyczne treningi dla normalnych ludzi. 8)

Zyon

Cytat: Gavroche w 2022-09-27, 08:50:33
Dobre i 10kg, zmienia mechanikę i środek ciężkosci. 8)

Ja mam bardzo starego Nike, rzepy do niczego i pęka już materiał.
Regulowana od 20 do 32kg, ale widziałem już takie regulowane od 1 do 50kg.
Ja używam tylko do marszów i czasem do rwania z podwójnymi odważnikami, ale można i do pistoletów, dipsów, drążka, sprintów, a niektórzy chodzą po prostu, by palić kalorie  :D
Ja jeszcze zakladalem sobie na kazda kostke 3kg obciaznik i niezle to dawalo, ale nie byl to dobry pomysl :D Obcieralo jak cholera :D
Ale nogi czulem niezle.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Może jakieś getry by pomogły, albo wysokie buty i na buty dać te opaski?
Właśnie dlatego zwlekam z wymianą kamizelki, bo jest bardzo wygodna i nigdzie już nie ociera. 8)
Zamiast obciążników na nogi, czy kamizelki, można wziąć w łapy lekkie hantelki i maszerować, to chyba nawet jest opatentowane jako Heavy Hands.

renia

Cytat: Zyon w 2022-09-28, 13:28:35
Cytat: Gavroche w 2022-09-27, 08:50:33
Dobre i 10kg, zmienia mechanikę i środek ciężkosci. 8)

Ja mam bardzo starego Nike, rzepy do niczego i pęka już materiał.
Regulowana od 20 do 32kg, ale widziałem już takie regulowane od 1 do 50kg.
Ja używam tylko do marszów i czasem do rwania z podwójnymi odważnikami, ale można i do pistoletów, dipsów, drążka, sprintów, a niektórzy chodzą po prostu, by palić kalorie  :D
Ja jeszcze zakladalem sobie na kazda kostke 3kg obciaznik i niezle to dawalo, ale nie byl to dobry pomysl :D Obcieralo jak cholera :D
Ale nogi czulem niezle.

Mnie to się kojarzy z niewolnikiem z kulą u nogi... :? ;-)

Gavroche

Ale oni nie narzekali, że ociera, albo, że jedna noga lepiej się rozwija. ;-)

oldboy

Cytat: Gavroche w 2022-09-27, 18:02:13
Na tym SF mają naprawdę ciekawe pomysły na minimalistyczne treningi dla normalnych ludzi. 8)
Na początku miałem obiekcje, ten cały step loading w s&s, nie patrzenie na czas, mam robić  w kółko to samo i oczekiwać progresu. Ta jasne. Jeszcze do tego trzymałem się pulsu wg reguły Maffetone więc starałem się nie przekraczać 145 uderzeń na min. No i tak klepałem te swingi i tgu na 24ce przez jakiś miesiąc i dzisiaj bez jakiś wielkich emocji wskoczyłem na 32  :D. Oczywiście powolutku, po jednej seryjce na każdą rękę. Już mi nie śpieszno, gdy widzę że to działa  8)

renia

Cytat: Gavroche w 2022-09-28, 13:44:43
Ale oni nie narzekali, że ociera, albo, że jedna noga lepiej się rozwija. ;-)

Polubili widocznie...  8) ;-)

Gavroche

Cytat: oldboy w 2022-09-28, 19:49:46
Cytat: Gavroche w 2022-09-27, 18:02:13
Na tym SF mają naprawdę ciekawe pomysły na minimalistyczne treningi dla normalnych ludzi. 8)
Na początku miałem obiekcje, ten cały step loading w s&s, nie patrzenie na czas, mam robić  w kółko to samo i oczekiwać progresu. Ta jasne. Jeszcze do tego trzymałem się pulsu wg reguły Maffetone więc starałem się nie przekraczać 145 uderzeń na min. No i tak klepałem te swingi i tgu na 24ce przez jakiś miesiąc i dzisiaj bez jakiś wielkich emocji wskoczyłem na 32  :D. Oczywiście powolutku, po jednej seryjce na każdą rękę. Już mi nie śpieszno, gdy widzę że to działa  8)
Tak ogólnie to odważniki są super dla starzejącego się miłośnika żelaza. 8)
Mniejszy ciężar, element kondycyjny, wielokrotne powtórzenia "nawilżające stawy", a frajda jest. :D
Ale moim zdaniem tu i ówdzie trzeba dorzucić jakiś siad/martwy i ciężkie push ze sztangą, jeśli chce się siły, tęskni się za dużym ciężarem, bo odważnik tego nie da niestety, co by nie mówli "fachowcy".

A to o czym piszesz, to reguła Hebba:
https://www.dragondoor.com/infinite_isometrics_hebbs_rule_the_law_of_strength_training/
Metoda kieratu smaruje rowek, czyli "odhamowuje" nasze fizjologiczne ograniczenia, jakie każde ciało nakłada na siebie, żeby się zwyczajnie nie uszkodzić. :D
Teraz, jak masz już cięższą kulę, nie odstawiaj lżejszej, tylko skup się na ćwiczeniu z nią jak najbardziej dynamicznie.
Z taką intencją p.....nięcia, a jeszcze szybciej zobaczysz efekty.

oldboy

32 wchodzi na 20% objętości, reszta 24. I mam tak klepać przez 4 tygodnie nim dołożę kolejne 20%. Niby Pawełek zostawia furtkę do szybszego progresu, ale  "only if you are a seasoned athlete highly in tune with your body " To raczej jeszcze nie ja, więc pozostaje powoli karczować tą dżunglę  :P

Gavroche

Im więcej zabawy tym fajniej, chodzi o gonienie króliczka. :D

oldboy

Jasne. To s&s to takie gpp ma być u mnie teraz i w tle coś tam sobie dłubie. Sprawdziłem np taki prosty schemat z easy strength z podciąganiem w drabinach 1,2,3x3. Niby nic zrobić takie trzy drabinki, ale tygodniowo już się tych powtórzeń zbiera. Minęły dwa tygodnie takiej zabawy i podciągnąłem się z 24ką już w pełnym zakresie, gdzie nie umiałem wcześniej dociągnąć końcówki nad drążek. To chyba były moje najłatwiejsze gainsy w historii  :).

Gavroche

Bo codzienny trening działa, nawet dwa razy dziennie dobrze działa, tylko trzeba się nieco mitygować i wiedzieć, kiedy wrócić do 3-4 sesji tygodniowo. :D
Baw się tym, ja to kiedyś byłem niezłym sztywniakiem, tzn. miałem w głowie jakiś tam nieprzekraczalny schemat i trudno mi było wyjść poza ramy, ale powoli się nauczyłem, że wszystko może działać z korzyścią, tylko nastawić się trzeba odpowiednio.

oldboy

Nie wiem czy znacie https://simplexstrong.com/articles/
Stronka tego czeskiego sobowtóra Caculina a tam sporo staromodnego dźwigania.