czesc
czy dr Kwasniewski pisal kiedys cokolwiek o ketozie? jak wiadomo kiedy ciala ketonowe pojawiaja sie w moczu znaczy to ze pali sie tkanka tluszczowa. ale czy to dobrze wplywa na nasz organizm, bo cos mi sie obilo o uszy ze nie?
Cytat: Mike w 2005-12-23, 13:16:13
...kiedy ciala ketonowe pojawiaja sie w moczu znaczy to ze pali sie tkanka tluszczowa...
I tu się chyba mylisz!
U Lumberta Stryera (Biochemia PWN 1999 s. 653) pisze: "duże stężenie acetylooctanu w krwi oznacza dostatek jednostek acetylowych i prowadzi do zmniejszenia
szybkości lipolizy w tkance tłuszczowej" i tamże s. 652 "Jeśli rozkład cukrowców i tłuszczów jest
odpowiednio zrównoważony, to acetylo-CoA, powstający podczas utleniania kwasów tłuszczowych, wchodzi w cykl kwasu cytrynowego..."
Ale na bezwęglowodanowym Atkinsie oraz "w okresie głodu lub w przypadkach cukrzycy szczawiooctan jest zużywany do syntezy glukozy w glukoneogenezie, a przez to niedostępny w celu kondensacji z acetylo-CoA" - tamże s. 652.
A o ketozie, to czytałam u dr-a JK kilkakrotnie (inni pewnie też) - dokładnie to samiuśko, tylko jakoś tak mniej naukowo jak u Stryer'a, bardziej strawnie dla przeciętnego człowieka. Mniej więcej tak: "jeśli podczas stosowania DO, pojawiają się ciała ketonowe w moczu należy, zwiększyć podaż węglowodanów, aż do ustąpienia objawów ketozy".
Przy okazji -czytającym ten post - wszystkiego najlepszego z okazji Świąt i NR.
ale to wlasnie na ketozie opiera sie dieta atkinsa, zwana przez kulturystow CKD, chyba :]
a czy bycie na ketozie ktos moze sie wiazac z oslabieniem organizmu, sennoscia itp?
pytam bo zrobilem se badania moczu i wyszlo mi ze wlasnie mam w nim ketony. niby dobrze ale czuje sie jakos dziwnie sennie, jestem otepialy... juz wczesniej mi sie to zdarzalo ale nie wiazalem tego z ketoza bo po prostu na to nie wpadlem.
jakie wegle najlepiej jesc, bo jak kiedys liczylem dzienne BTW to mi wyszlo ze na kg/masa ciala wegli dostarczam... 0,06 grama, wtedy wazylem 75kg, czyli niespelna 5g. a ze za owocami i warzywami zwyczjanie nie przepadam to czesto wcinam jakies proste wegle, czyli innymi slowy slodycze :D
Jeśli Twoja waga należna to 75 kg - powinieneś na ŻO do tłuszczu dołożyć około 40-60g węgli w zależności od wartości biologicznej białka - im lepsze białko tym więcej węgli. Taka ilość węgli jest np. w 100g czekolady - klasycznie pakowana - to tabliczka. Nie ma znaczenia w jakiej postaci dasz węgle, a indeksy glikemiczne, jeśli podzielisz dawkę dobową węgli na 2-4 porcje, wogóle nie mają znaczenia przy tak znikomej podaży W.
A wg uczonych ketony powodują "stany euforyczne", czyli zupełnie coś odwrotnego jak podajesz.
myslalem ze to wazne czy wegle proste czy zlozone. prostych staram sie unikac bo po nich zawsze wyskakuja mi syfy na twarzy.
a teraz waze juz 71kg. a o indeksach glikemicznych nie wiem nic.
btw: lekarka niezle sie zdziwila jak zobaczyla ze mam w moczu ketony. jeszcze bardziej sie zdziwila jak jej powiedzialem ze jestem na tluszczu :D ale na szczescie se darowala kazanie...
Cytat: Mike w 2005-12-23, 23:05:13
myslalem ze to wazne czy wegle proste czy zlozone...
To jest bardzo ważne przy dietach mieszanych i węglowodanowych, ale nie przy DO, bo ilość węglowodanów wprowadzona do organizmu na DO - jest znikoma.
Moze i dają stany euforyczne nawe sie czuje mocny psychicznie...
Gorzej gdy skoczyłem z 120g-200g W na 30-50g.Wszedłem wtedy w mocna ketoze dużo było w moczu sądze... zwłaszcza ze wysiłek doszedł... i czułem sie niezbyt ...Ale to pierwsze 3 dni... z czasem organizm by sie może przystosował i wyreguylował ich ilość.
Ale zauwazmy fakt ja to rozumiem tak: gdy wydalamy z moczem ciała ketonowe to znaczy żę jest ich aż nadmiar w obiegu mózg zużywa ciało zużywa ale i tak jest nadmiar a ten nadmiar za fajny nie jest jak wiadomo ketony zakwaszają... ok jest ich troche troche więcej to spoko.Organizm ketony neutralizuje zasadowymi buforami.Ale gdy stężenie wynosi 1.5 to założmy potrzeba x buforów do neutralizacji.A gdy wynosi ono założmy 10 to już ponad 6x!!! To oznacza że 6 razy więcej buforów potrzeba.A one razem z ketonami podobno uciekają w moczu. w bardzo mocnej ketozie może byc jeszcze więcej... ostatni pasek 16...
CZyli przy mocnej możemy nie nadążyć z dostarczaniem tych buforów jak magnezy wapnie itp do tego służące wtedy zapotrzebowanie jest większe...
I z czasem może to doprowadzić do uszczuplenia buforów i w efekcie do kwasicy ketonowej coraz mocniejszej z każdym dniem bo buforów coraz mniej...
Ten zacznie sie przy pewnej granicy w zależności od dostarczania tych róznych pierwiastków: zacznie sie wtedy gdy ilosć ketonów zacznie uszczuplać ilości buforów a dowóz z pożywienia nie nadąży by dostarczyć tyle co zostało usunięte z moczem... i czym więcej ketonów od przekroczenia tej granicy tym proces zakwaszenia bedzie zachodził coraz szybciej z każdym dniem...bo buforów coraz mniej...
Gdzie zaczyna sie granica?? To zależy od ilości dostarczanych pierwiastkó służących do neutraizacji... czy przy 1.5 czy przy 4 czy 8 a może i 10...u bardzo wysoklich dawkach magnezu...nie wiem trzeba by zbadać... ja nie ma takich możliwości .Sądze żę gdy ktoś dopuści do ketozy
naprawde mocnej to nie wystarczy buforów i tak czy inaczej ten proces będzie postepował uszczuplając bufory i coraz bardziej zakwaszając organizm... szybkość zależy od ich zapasów od ich dostarczania...
Chyba właśnie to przeszedłem...taki przeskok z 120g-200gW na malusio węgli naprawde mocna ketoza i coraz gorzej sie czułem każdego dnia i takze każego dnia jadłem mniej W.Aż w końcu zjadłem więcej W i sie lepiej poczułem bardzo bardzo szybko...węgle wywołały insuline "do odpowiedzi" ona zahamowała szybko ten proces bo ze swoim głodem zjadłem aż 90 na raz i tworzenie ketonó i rozpad tkanki tłuszczowej spowolnił a sądze zę przy takiej dawce zatrzymał...
Więc mniejsze zakwaszenie itp itd...
Są torie że organizm to wyreguluje komórki jadące na glukozie przerzucą sie na ketony i organizm sobie wyreguluje ich ilosć samemu pobudzając trzustke do wydzielania insuliny i za pomocą swoich metod.Wiele optymalnych tak ma że nawet po kilku latach przy 10g/W mają tylko +/- do +.
Ale wchodzą różne czynniki inne jak grupa krwi zwłąszcza 0 to zauwazyłem że takie osoby najlepiej ogólnie znosza ketoze i regulacja jest bardzo dobra czyli nie ma nadmiaru ketonów (przy tych 10g W)
Organizm to wyrówna sądz eże czym większa ketoza tym szybciej sie wyreguluje szybciej przerzuci z glukozy na ketony ale trzeba znaleźć to złote miejsce tą granice... żeby sie nie przekwasić za bardzo lub w ogóle i nie popsuć samopoczucia... widać jak to wiele znaczy 1.5 a 4. już 3 razy więcej buforów ucieka z moczem...
Ale każda ilość ketonów w moczu oznacza krok do przodu że glukozy nie wystarcza dla wszystkich komórek ite co moga przerzucają sie na ketony i z czasem nie będa potrzebowac już glukozy tylko zadowolą sie energią z tłuszczy i apetyt na W będzie malał
ale to też nie do końca można tak zrobić gdyż: nie wszystkie komórki moga na ketonach jechać więc przy zmniejszaniu W odpowiendio sprawdzając ilość ketonów w moczu w pewnym momencie można a raczej trzeba sie zatrzymać żeby węgli wystarczyło dla tych komórek jadących zawsze an glukozie... inaczej organizm edzie sobie "dorabiał"
CZytając dziesiątki postów na ten temat i z różnych źródęł czerpiąc wiedze widze zę dochodzi siele czynników jak np. grzyby pasożyty one moga zżerać węgle tym sie żywiąc i wtedy dostarczajac węgle ilosć jaka dotrze do komórek jest inna...
Naprawde wiele wiele czynników
takze ilosć tłuszczy-regulacja ketozy za pomoca tłuszczy czy tak jestw istocie? nadmiar w jedzeniu tłuszczu... sądze że najpierw zajmie sie organi zm tym z pożywienia a potem z rezerw czyli z tego z pożywienia będzie najpierw rozkłądałtłuszcz i tworzył ketony... a gdy tłusczu jest w pożywieniu aż taki przogromny nadmiar że mu spokojnie wytarczy??
co zrobi z tym tłuszczem z pożyweinia wrzuci go do tkanek?? hhhhmmmmm?? czy wytworzy nadmiar ketonów które będą pływać w krwi w za duzej ilości i takze zostaną wydalone z moczem to także może miec wpływ zakłądająć ze to założenie jest prawdziwe to zabierze dużo buforów-minerałów i bedzie to krok w strone zakwaszenia... ba ale i tak mozemy wtedu regulując cukrami zwolnić to nawet gdyby tłuszczu było multurm bo insulina hamuje ten proces... co bedzie lepszym wyjściem więcej W=więcej winsuliny czy mniej tłuszczu w pożywieniu
Wszystko co tu napisałem wynika z wielu wielu postów doświadczeń innych troszke i moich :) i tez na ten temat różnych rzeczy artykułów.I to wszystko przeprałem w swoim mądrym mózgu logicznie i wyszło właśnie to :)...
Założenia są mądre i logiczne ale wynikają z róznyc założeń a jak jest naprawde nie wiem bo nie mam możliwości zrobienia badań...
Cytat: MatiMoze i dają stany euforyczne nawe sie czuje mocny psychicznie...
Gorzej gdy skoczyłem z 120g-200g W na 30-50g.Wszedłem wtedy w mocna ketoze dużo było w moczu sądze... zwłaszcza ze wysiłek doszedł... i czułem sie niezbyt ...Ale to pierwsze 3 dni... z czasem organizm by sie może przystosował i wyreguylował ich ilość...
:D :D Mati, atmosferka, jakby pisał dziennik pokładowy zagubiony w przestworzach, samotny, umierający kosmonauta :)
NIe chciało mi sie czytać całego twojego postu, albo moze mam za mało na to czasu. Mogę ci tylko doradzić, żebyś, póki co, nie zagłębiał się tak drobiazgowo w analizy naukowe i badania laboratoryjne. Nie jesteś na razie w stanie zaobserwować zmian na swoim organizmie. To nie przychodzi z dnia na dzień. Musisz sie najpierw wyregulować, tym bardziej, ze chyba już 4 raz przechodzisz na "niskowęglowodanówkę' :)
To zupełnie jak niecierpliwie odchudzająca się kobitka, co włażi na wagę co godzinę i analizuje, co spowodowało, ze zaważyła więcej czy mniej o 100g. A jej psychika i emocje szaleją, gubi się we wszystkim. Kompletnie traci rozeznanie.
Cytat: Ewa w 2007-01-18, 16:35:35
... To nie przychodzi z dnia na dzień. Musisz sie najpierw wyregulować, tym bardziej, ze chyba już 4 raz przechodzisz na "niskowęglowodanówkę' :)
To zupełnie jak niecierpliwie odchudzająca się kobitka, co włażi na wagę co godzinę i analizuje, co spowodowało, ze zaważyła więcej czy mniej o 100g. A jej psychika i emocje szaleją, gubi się we wszystkim. Kompletnie traci rozeznanie.
Mam nadzieję Matti ,że trzymasz się zdrowo i wziąłeś sobie do serca, przynajmniej kilka tych mądrych zdań :D
Pozdro 8) .
Harper pisze o "fizjologiczym stanie ketozy".
"Niepatologiczne postacie ketozy stwierdza się przy karmieniu dietą o dużej zawartości tłuszczu oraz po intensywnym wysiłku". Harper.
Witam
To nie tak do końca że każdy weglowodan odkwasza: Do kwasotwórczych należą: mleko, miesa, wedzonki, bekon, słodycze,
cukier, czekolada, alkohole, piwo, majonez, musztarda, orzeszki ziemne, kawa, herbata. Powyższe produkty nie mają kwaśnego odczynu, lecz tworzą kwasy podczas trawienia i przemian metabolicznych. Mogą wywoływać wzdęcia, zgagę lub kwaśne odbijania. Zjadając je łącznie z produktami alkaicznymi (zasadotwórczymi), wprowadzić trzeba do naszego organizmu właściwą równowagę kwasowo - zasadową. Najbardziej alkaiczne i alkalizujące-zasadotwórcze produkty to: buraki, marchew, cebula, czosnek, selery, sałata zielona, kalafior, rzodkiweka, ziemniaki, kapusta, rodzynki, migdały, orzechy włoskie, pomarańcze, cytryny, brzoskwinie, jabłka. Pomarańcze i cytryny, pomimo że są
żywnością kwaśną, są zasadotwórcze. Poza tym pij wodę, która jest
"podstawowa substancją", która zapewnia nam również równowagę między kwasami a zasadami.
A dokładniej polecam artykuł Pani Teresy Szczepanek w lutowym miesięczniku Optymalni (fragment poniżej w linku) to co najwazniejsze wypisałem powyżej.
http://optymalni.org.pl/infopage.php?id=98
Pozdrawiam
Okazuje się że ciała ketonowe powodują wzrost do 28% współczynnik wydajności hydraulicznej serca w porównaniu do serca metabolizującego glukozę.
CytatAnd ketones are THE preferred fuel for the heart, making that organ operate at about 28 percent greater efficiency.
Richard Veech, the author, is probably the world’s leading authority on ketone metabolism.
Here is a quote from the article that you won’t find in the abstract. After discussing his experimental results in determining heart efficiency with different fuels and finding that ketones increase efficiency by 28 percent, he writes:
“The fundamental reason why the metabolism of ketone bodies produce an increase of 28% in the hydraulic efficiency of heart compared with a heart metabolizing glucose alone is that there is an inherently higher heat of combustion in -β-hydroxybutyrate [a ketone] than in pyruvate, the mitochondrial substrate which is the end product of glycolysis.”
http://tiny.pl/fr86
http://www.proteinpower.com/drmike/?p=719
czytanie niektórych postów zmobilizowało mnie do zakupienia pasków do analizy moczu: Keto-Diastix firmy Bayer. Po zastosowaniu okazało się że najczęściej mam +/- ale również + a nawet ++. Daje to wskazówkę dla mnie że W jest ociupinę za mało w diecie. Wczoraj przed godziną 16 byłem przekonany że mam komplet węglowowodanów w organizmie. Pojechałem z optymalnymi znajomymi na rowery, przejechaliśmy łącznie 34 km. Po drodze po kawałku ciasta białkowego z makiem i po kawałku czekolady gorzkiej i dużo wody. Kiedy przyjechałem do domu po 3 godziinnej wycieczce okazało się że w moczu są +++. Zdziwiłem się nieco no ale przecież po wysiłku to jest całkiem normalne? Ciekawy jestem czy ktoś z forum robił taką analizę np. po wycieczce rowerowej lub innym mocniejszym zajęciu. Ciekawy jestem też czy ciała ketonowe występują okresowo u ludzi zdrowych nie będących na jakichkolwiek dietach czy żywieniu optymalnym, nie zwracający uwagi na to co jedzą.
pozdrawiam
jerzy555
już wszystko wiem, dotarłem do wiedzy :)
No to mamy pierwszego ... szczęśliwego :D .
Ketoza jest stanem dość naturalnym, wg. najnowszych doniesień mózg lepiej pracuje na ketonach niż na glukozie. Sporo o tym mówią dr. Jeff Volek, czy dr. Stephen Phinney, a także dr. Gregory Ellis. Wyniki sportowców, którzy są na VLCKD są naprawdę ponadprzeciętne.
sportowcy maja lepsze wyniki na tej diecie?????? Znajdzcie mi mistrza swiata w jakiejs dziedzinie sportowej czy stosuje diete niskoweglowodanowa to rozesmieje wam sie w twarz
<spytajcie>
Michael Jordan, po swoim pierwszym powrocie do NBA.
jesteś? bo nie słysze śmiechu.
Nie wiem skąd wziąłes te brednie ale to są słowa Mike'a i jego dietetyka:
Tłuszcz i laktoza zostały usunięte a na ich miejsce nie wprowadzono żadnych innych składników. To naprawdę działa, szczególnie na młodych sportowców.
Kolejnym ważnym etapem, o którym opowiada Michale Jordan jest odżywka węglowodanowa zawierajšca cukry złożone, która przed treningiem zaopatrzy twoje mięśnie w niezbędny glikogen opowiada. Według osobistego lekarza CARBO PAK jest dogodnym źródłem węglowodanów, zarówno prostych (fruktoza), jak i złożonych (maltodekstryny, skrobia).
hahahahaha... msieje sie słyszysz :lol:
Cytat: macek10 w 2007-09-30, 23:19:55
hahahahaha... msieje sie słyszysz :lol:
Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.
sport to dziedzina ktora ciagle dokonuje najnowszych odkryć, uwirz mi gdyby okazalo sie ze dieta lowcarb jest rewelacyjna kazdy sportowiec by ja stosował i bił rekordy.
Nie zrozum mnie źle nie chce walczyc na to kto sie bedzie ostatni smiał, poprostu przedstaw mi jakis dowod na tyle wiarygodny bym nie mogl go obalic i przyznac ci racje.
Sportowców, gęsi, trzodę chlewna tuczy sie na specjany uzytek. Ale zeby zaraz to były osiagnięcia dietetyczne? :D))))
Cytat: macek10 w 2007-10-01, 01:06:18
sport to dziedzina ktora ciagle dokonuje najnowszych odkryć, uwirz mi gdyby okazalo sie ze dieta lowcarb jest rewelacyjna kazdy sportowiec by ja stosował i bił rekordy.
Nie zrozum mnie źle nie chce walczyc na to kto sie bedzie ostatni smiał, poprostu przedstaw mi jakis dowod na tyle wiarygodny bym nie mogl go obalic i przyznac ci racje.
Pewnie. Doskonały argument! W sporcie bezustannie dokonuje się nowych odkryć. Szczególne zasługi ma tu zwłaszcza dorobek intelektualny dietetyków sportu z Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Sportowcy tych przodujących w nauce światowej państw rzeczywiście osiągali spektakularne wyniki na wszelkiego rodzaju zawodach i olimpiadach. To fajnie, że Amerykanie owocnie kontynuują prace kolegów ze Wschodnich Niemiec i ZSRR. Zapewne uda mi się wynaleźć jeszcze lepsze odżywki i osiągnąć jeszcze lepsze wyniki. Wszystko oczywiście jak najbardziej zgodne z "nauką".
Cytat: macek10 w 2007-10-01, 01:06:18
sport to dziedzina ktora ciagle dokonuje najnowszych odkryć, uwirz mi gdyby okazalo sie ze dieta lowcarb jest rewelacyjna kazdy sportowiec by ja stosował i bił rekordy.
Jest takie angielskie powiedzenie: "Check your premises, because contradictions do not exist". Domagasz się dowodów, a sam operujesz jakże infantylnym pojęciem "
uwierz mi". Coś tu nie gra, czyż nie?
Domagasz się dowodów, a sam operujesz jakże infantylnym pojęciem "uwierz mi". Coś tu nie gra, czyż nie?
Co ja mam ci tu udowadniać tu nie ma czego udowadniac każdy głupi wie że sport to dziedzina ciągłego dążenia do najlepszych wyników i udoskanalania żywienia i treningów. Wystarczy pierwsza lepsza rozmowa ze sportowcem i zaden nawet nie słyszał o diecie low carb. Co ja mam ci szukac stron z wypowiedziami sportowcow o ich dietach? O Jordanie juz napisałem, mam kazdego sportowca tu przedstawiac? ten temat jest na tyle oczywisty iz uwarzam ze slowo "uwierz mi" w zupełności wystarzcy ewentualnie "poszukaj sobie sam". Poza tym odżywki a dieta to dwa rozne tematy. Sportowcy nie funkcjonuja tylko na odżywkach muszą cos jesc i to nie mało bo okolo 5000 kcal minimum, a to jakie jest ich wspomaganie czy to technologie z ZSRR czy NRD to juz calkiem inny temat.
Cytat: macek10 w 2007-10-01, 11:33:25
Domagasz się dowodów, a sam operujesz jakże infantylnym pojęciem "uwierz mi". Coś tu nie gra, czyż nie?
Co ja mam ci tu udowadniać tu nie ma czego udowadniac każdy głupi wie że sport to dziedzina ciągłego dążenia do najlepszych wyników i udoskanalania żywienia i treningów. Wystarczy pierwsza lepsza rozmowa ze sportowcem i zaden nawet nie słyszał o diecie low carb. Co ja mam ci szukac stron z wypowiedziami sportowcow o ich dietach? O Jordanie juz napisałem, mam kazdego sportowca tu przedstawiac? ten temat jest na tyle oczywisty iz uwarzam ze slowo "uwierz mi" w zupełności wystarzcy ewentualnie "poszukaj sobie sam". Poza tym odżywki a dieta to dwa rozne tematy. Sportowcy nie funkcjonuja tylko na odżywkach muszą cos jesc i to nie mało bo okolo 5000 kcal minimum, a to jakie jest ich wspomaganie czy to technologie z ZSRR czy NRD to juz calkiem inny temat.
Dam obrazowy przykład. Zawodnicy sumo i ich trenerzy niewątpliwie intensywnie pracują nad polepszeniem treningów i jakości pożywienia tak, by osiągnąć "jeszcze lepsze" efekty. Z pewnością je osiągają. Czy znaczy to jednak, że to, co robią, rzeczywiście jest korzystne dla zdrowia zawodników? Oczywiście nie, gdyż średnia życia zawodników sumo jest znacznie krótsza niż długość życia przeciętnego Japończyka. Logicznie rzecz biorąc, nie ma absolutnie żadnego sensu porównywanie ŻO z "modelami żywienia" stosowanymi w różnych dyscyplinach sportowych, dopóki dopóty nie przeanalizuje się dokładnie długookresowego wpływu takiego "modelu" na zdrowie zawodnika. Nawet jeśli, zakładając czysto hipotetycznie, przyjmiemy, że na "diecie sportowej" przez pewien okres można osiągnąć dobry wynik w zawodach,a nawet lepszy niż na DO, to cóż to za zaleta, jeśli ceną za te wyniki miałoby być skrócone życie lub znaczące pogorszenie jego jakości.
A tak w ogóle to sport powinien służyć zdrowiu i jego ochronie, a nie stanowić element niebezpiecznej gry, w której stawką są "lepsze wyniki". Narażanie zdrowia i życia po to, by przekonać się, kto szybciej przeskoczy płotki na torze lub szybciej objedzie tor formuły 1 jest czystym absurdem i groteską, przejawem skończonej głupoty. Za tego typu działaniem nie ma żadnego racjonalnego celu, jest więc ono niegodne rozumnego człowieka.
Dam obrazowy przykład. Zawodnicy sumo i ich trenerzy niewątpliwie intensywnie pracują nad polepszeniem treningów i jakości pożywienia tak, by osiągnąć "jeszcze lepsze" efekty. Z pewnością je osiągają. Czy znaczy to jednak, że to, co robią, rzeczywiście jest korzystne dla zdrowia zawodników? Oczywiście nie, gdyż średnia życia zawodników sumo jest znacznie krótsza niż długość życia przeciętnego Japończyka. Logicznie rzecz biorąc, nie ma absolutnie żadnego sensu porównywanie ŻO z "modelami żywienia" stosowanymi w różnych dyscyplinach sportowych, dopóki dopóty nie przeanalizuje się dokładnie długookresowego wpływu takiego "modelu" na zdrowie zawodnika. Nawet jeśli, zakładając czysto hipotetycznie, przyjmiemy, że na "diecie sportowej" przez pewien okres można osiągnąć dobry wynik w zawodach,a nawet lepszy niż na DO, to cóż to za zaleta, jeśli ceną za te wyniki miałoby być skrócone życie lub znaczące pogorszenie jego jakości.
A tak w ogóle to sport powinien służyć zdrowiu i jego ochronie, a nie stanowić element niebezpiecznej gry, w której stawką są "lepsze wyniki". Narażanie zdrowia i życia po to, by przekonać się, kto szybciej przeskoczy płotki na torze lub szybciej objedzie tor formuły 1 jest czystym absurdem i groteską, przejawem skończonej głupoty. Za tego typu działaniem nie ma żadnego racjonalnego celu, jest więc ono niegodne rozumnego człowieka.
Po pierwsze to oddalamy sie od tematu, nie nam jest decydować jaki cel mają sportowcy i jak długo chcą zyc, problem nie jest w zywieniu tylko w sposobie uprawiania sportu, nikt nie zaleca uprawy sportow wyczynowo to wybor sportowców, a sport rekreacyjny to zupełnie inna sprawa.
Po drugie z czym ty porownujesz sport z sumo?????? Tam góre bierze kultura i tradycja a nie zdrowie, oni specjalnie sie tuczą dla prestizy i kazdy zawodnik jest swiadom tego ze nie dozyje 40 lat. Nawet nie chce mi sie rozwijac tej mysli bo to ma sie nijak do całego obrazu sportu.
Cytat: [size=10pt][color=Red]macek[/color][/size]Wystarczy pierwsza lepsza rozmowa ze sportowcem...
A rozmawialeś z kazdym inwalidą sportowcem - emerytem?
Czy wszystkie twoje argumenty będą w rodzaju: "kazdy głupek wie", "wszyscy tak mówią"? Każdy rodzi sie w pewnych warunkach i potem ma nawyki, przywiązania i dla niego pewnikiem jest to co zastaje na tym świecie, tak jak dla ptaszka w klatce pewnikiem jest, ze klatka to cały i bezpieczny świat.
A'propos żywienia sportowców. Widziałeś jakie osiągi mają na speedzie? To moze tak nalezy sie zywić? To musi być zdrowe. Idziesz tym tropem.
A M. Jackson? Widziales, co zrobił ze swoim zdrowiem i wyglądem, żeby zrobić wrażenie na scenie?
No, ale niektórzy rodzą się na niewolników lub gladiatorów. I tak musi być. Widać świat potrzebuje ofiar. Ja wybieram wolność :)))
A rozmawialeś z kazdym inwalidą sportowcem - emerytem?
Czlowieku nie rozumiesz istosty rzeczy sport wyczyniowy wiaze sie ze zmianami zdrowotnymi i zywienie nie ma nic do rzeczy, tzn ma ale niewiele.
A'propos żywienia sportowców. Widziałeś jakie osiągi mają na speedzie? To moze tak nalezy sie zywić? To musi być zdrowe. Idziesz tym tropem.
Nie wiem jak to sie ma do zywienia, juz mowilem dopping to zupełnie inna dziedzina, nie wiem po co wkraczać na ten grunt bo watpie zeby ktos miał tu taka wiedze zeby ciągnąc temat o tym.
macek chciałeś mistrza świata to dam ci całą druzyne.
Jest to dieta strefowa Barry'ego Searsa.
mainowicie na olimpiadzie w Barcelonie pływacy reprezentujacy uniwersytet Stanforda zgarneli mase złotych medali nie chce mi sie teraz pisać szczegółów z ksiazki "dieta strefowa" barry'ego Searsa. przeszli na tą diete by skopać uniwersytecka konkurencje a po kilku miesiacach tej diety nie dość że tego dokonali to wyjechali na limpiadzie taką opcje.I nawet rekordy świata czy USA padły chyba...
Wszystko opisuje Sears w swej książce znanej na cały świat.
pzdr
Marcin
CytatA tak w ogóle to sport powinien służyć zdrowiu i jego ochronie, a nie stanowić element niebezpiecznej gry, w której stawką są "lepsze wyniki". Narażanie zdrowia i życia po to, by przekonać się, kto szybciej przeskoczy płotki na torze lub szybciej objedzie tor formuły 1 jest czystym absurdem i groteską, przejawem skończonej głupoty. Za tego typu działaniem nie ma żadnego racjonalnego celu, jest więc ono niegodne rozumnego człowieka.
Świetnie powiedziane :lol:
Szport ist mord. end of story
Cytat: macek10 w 2007-10-01, 22:41:44
A rozmawialeś z kazdym inwalidą sportowcem - emerytem?
Czlowieku nie rozumiesz istosty rzeczy sport wyczyniowy wiaze sie ze zmianami zdrowotnymi i zywienie nie ma nic do rzeczy, tzn ma ale niewiele.
A'propos żywienia sportowców. Widziałeś jakie osiągi mają na speedzie? To moze tak nalezy sie zywić? To musi być zdrowe. Idziesz tym tropem.
Nie wiem jak to sie ma do zywienia, juz mowilem dopping to zupełnie inna dziedzina, nie wiem po co wkraczać na ten grunt bo watpie zeby ktos miał tu taka wiedze zeby ciągnąc temat o tym.
Czlowieku, ty jestes jakis ograniczony. Czy tobie trzeba wszystko palcem wskazac? Przeciez mowimy o zywieniu, wiec wszystko co piszę, dotyczy żywienia. Uruchom, odrobine inteligencji i wiecej empatii.
Regeneracja organizmu, zalezy od zywienia. A wyczynowcy nie daja sobie szans na zdrowie, nie zywiac sie Optymalnie.
Wciskasz tu, że glukoza jest swietna energią, a w takim razie na niej należałoby jechać całe życie, człowieku. A idąc dalej tym tropem, doping byłby najlepszym sposobem na zycie. No nie, człowieku?
Co znowu wymyslisz, zaslepiony, kłótliwy człowieku? Czy zawsze trzeba ci tłumaczyc wszystko? Ty chłopie nie walcz na durne słówka, bo to cie ogłupia, tylko rozmawiaj.
Poza tym mam gdzies autora, ktory zajmowal sie tym tematem i jak znajde w kompie, przekaze ci liste znakomitych sportowców, którzy jechali na tłusczach. Gdzies mi to ugrzęzło.
a co sadza sportowcy,szczegolnie ci plywajacy o diecie Mark Warnecke,jego AM Formula kosztuje tylko 36,60 €??????
Arguments In Favor Of Ketogenic Diets
http://www.ispub.com/ostia/index.php...ol4n2/diet.xml
Translate google
http://tiny.pl/sfc9
To ten osławiony Maciek? :D
Tja :D Czyli macek z rekompozycji :D
Jest tez watek o nazwie "Czemu nikt nie mówi o wadach diety optymalnej" w 6 czy 7 kawalkach, bo macek sie zapominal i zamiast kliknac "odpowiedz" klikal "owy temat"
Było ? :D
http://keto-calculator.ankerl.com/
Umarlbym na tym makro ;)
Here are your personal macros:
2507 kcal Daily Calorie Intake
25 g Carbohydrates (4%, 100 kcal)
100 g Protein (16%, 400 kcal)
223 g Fat (80%, 2007 kcal)
imho calkiem rozsadne proporcjum
Gdy doloze 50-70g Ww bedzie spoco :lol: 8)
I jeszcze 120g cukru z osobnej puli na musk koniecznie trza zadać... :wink: :mrgreen:
Ciekawe jest to co czasami misiek pisal
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=14977&postdays=0&postorder=asc&start=180
To jest fajne :)
.
CytatPostanowilem jednak powrocic do swojej poprzedniej diety z wieksza iloscia pl antow...powod?
Monotonia...nuda do bolu. Samopoczucie itp bylo ok I podobnie z sila I wytrzymaloscia. Po
ograniczeniu wegli.
Zero carb jest ok, ale jest nudny
Wiesz zero carb jest nudny... :lol:
Obstawiam,ze przy intesynych cwiczeniach skonczyloby sie jak u dr Ellisa po 3 latach ;) mimo samych korzysci. Ewentualnie szybciej ;) Dobrze ,ze sie w pore opamietal,dzis moglby byc cieniem samego siebie....
Ciekawe, czy zero fat daje podobne objawy ... nudy. Powinno być podobnie. :D
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 07:05:23
Ciekawe, czy zero fat daje podobne objawy ... nudy. Powinno być podobnie. :D
Zero fat jest spoko. 8)
Cytat: MariuszM w 2014-12-23, 06:32:46
To jest fajne :)
.CytatPostanowilem jednak powrocic do swojej poprzedniej diety z wieksza iloscia pl antow...powod?
Monotonia...nuda do bolu. Samopoczucie itp bylo ok I podobnie z sila I wytrzymaloscia. Po
ograniczeniu wegli.
Zero carb jest ok, ale jest nudny
Wiesz zero carb jest nudny... :lol:
Obstawiam,ze przy intesynych cwiczeniach skonczyloby sie jak u dr Ellisa po 3 latach ;) mimo samych korzysci. Ewentualnie szybciej ;) Dobrze ,ze sie w pore opamietal,dzis moglby byc cieniem samego siebie....
Co się Ellisowi stało, mimo samych korzyści?
Cytat: Gavroche w 2014-12-23, 08:44:29
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 07:05:23
Ciekawe, czy zero fat daje podobne objawy ... nudy. Powinno być podobnie. :D
Zero fat jest spoko. 8)
Przecież zero fat nie istnieje, podobnie jak koń. :D
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 09:13:09
Cytat: Gavroche w 2014-12-23, 08:44:29
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 07:05:23
Ciekawe, czy zero fat daje podobne objawy ... nudy. Powinno być podobnie. :D
Zero fat jest spoko. 8)
Przecież zero fat nie istnieje, podobnie jak koń. :D
Podobnie jak zero carb :D
To teorie, na które się umawiamy, by móc rozmawiać 8)
Rozumem. :lol:
Nie mieszanie paliw w jedną stronę jest olrajt, a drugą be. :D
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 09:19:41
Rozumem. :lol:
Nie mieszanie paliw w jedną stronę jest olrajt, a drugą be. :D
W obie jest super, tylko mięso mięśniowe ma 1% W, a najbielsza bułka 1% T, więc to zero to teoria w każdą stronę. ;)
Lepiej jest mówić zero plant, czy zero added fat, o! :D
Ale rozgrzebywanie tego psuje całą frajdę :lol:
Rozumem. :D
Oba zera są nudne, ale zero fat jakby mniej. :lol:
A jeszcze jak toto się w fajną oprawę ubierze, to sam miód. :lol:
Wtedy rozgrzebywanie już jest olrajt. ;)
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 09:41:33
Rozumem. :D
Oba zera są nudne, ale zero fat jakby mniej. :lol:
A jeszcze jak toto się w fajną oprawę ubierze, to sam miód. :lol:
Wtedy rozgrzebywanie już jest olrajt. ;)
Właśnie tak.
Super. :D
Weź to teraz i głodnemu tygrysowi wytłumacz. :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 09:51:18
Super. :D
Weź to teraz i głodnemu tygrysowi wytłumacz. :lol:
Skoro głodny to sierota jakaś, tłumaczenie nic nie da ;)
Sytemu też niewiele wytłumaczysz. :lol:
Nawet sierocie. ;)
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 09:59:28
Sytemu też niewiele wytłumaczysz. :lol:
Nawet sierocie. ;)
Owszem, bo przejadać się nie wolno.
Ja nadal rozumem. :lol:
Teraz przejedzony tygrys. ;)
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 10:05:25
Ja nadal rozumem. :lol:
Teraz przejedzony tygrys. ;)
Bo czujny i rozumny to w 3/4 syty 8)
I to rozumem. :lol:
Tu, zgoda! :D
A jak "Państwo, w tym 'Karwa'" to postrzegacie?- w odniesieniu do jednego, zbilansowanego posiłku dziennie lub co dwa dni. :D
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 10:29:35
I to rozumem. :lol:
Tu, zgoda! :D
A jak "Państwo, w tym 'Karwa'" to postrzegacie?- w odniesieniu do jednego, zbilansowanego posiłku dziennie lub co dwa dni. :D
Dla tygrysa?
Spoko.
A dla człowieka wystarczy niezbyt dokładnie wylizać misię ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-23, 08:45:20
Cytat: MariuszM w 2014-12-23, 06:32:46
To jest fajne :)
.CytatPostanowilem jednak powrocic do swojej poprzedniej diety z wieksza iloscia pl antow...powod?
Monotonia...nuda do bolu. Samopoczucie itp bylo ok I podobnie z sila I wytrzymaloscia. Po
ograniczeniu wegli.
Zero carb jest ok, ale jest nudny
Wiesz zero carb jest nudny... :lol:
Obstawiam,ze przy intesynych cwiczeniach skonczyloby sie jak u dr Ellisa po 3 latach ;) mimo samych korzysci. Ewentualnie szybciej ;) Dobrze ,ze sie w pore opamietal,dzis moglby byc cieniem samego siebie....
Co się Ellisowi stało, mimo samych korzyści?
No wlasnie, mnie tez to ciekawi?
Chomąto sobie źle dopasował, ale to cooleś jest od tego specjalistą! :? :wink:
zakwasil sie hihi ;)
Co to jest "hihi", mięso, czy podejrzana forma paszy dla cieląt? :shock: :P :wink: :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2014-12-23, 10:32:19
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 10:29:35
I to rozumem. :lol:
Tu, zgoda! :D
A jak "Państwo, w tym 'Karwa'" to postrzegacie?- w odniesieniu do jednego, zbilansowanego posiłku dziennie lub co dwa dni. :D
Dla tygrysa?
Spoko.
A dla człowieka wystarczy niezbyt dokładnie wylizać misię ;)
Z pozwoleniem Jej Sierocej Mości.
Wyrwę, na użytek quizu, z kontekstu jedno zdanie z Waszej wypowiedzi. :D
Bowiem w Karnawale powinny być radosne harce, quizy, bale. O! :lol:
Znalazłem artykuł na Elitefts o budowaniu mięśni na ketozie:
http://articles.elitefts.com/nutrition/ketogenic-bulking-and-the-strength-athlete-friends-or-foes/
Cytat: Radzio w 2014-12-27, 08:06:53
Cytat: Gavroche w 2014-12-23, 10:32:19
Cytat: Radzio w 2014-12-23, 10:29:35
I to rozumem. :lol:
Tu, zgoda! :D
A jak "Państwo, w tym 'Karwa'" to postrzegacie?- w odniesieniu do jednego, zbilansowanego posiłku dziennie lub co dwa dni. :D
Dla tygrysa?
Spoko.
A dla człowieka wystarczy niezbyt dokładnie wylizać misię ;)
Z pozwoleniem Jej Sierocej Mości.
Wyrwę, na użytek quizu, z kontekstu jedno zdanie z Waszej wypowiedzi. :D
Bowiem w Karnawale powinny być radosne harce, quizy, bale. O! :lol:
To wyrwę:
"A dla człowieka wystarczy niezbyt dokładnie wylizać misię ;)" :D
Tak w 3/4 i viola! :lol:
Viola to ta od bezrozumnego siekierowania na dobrychdzieciach?
Cytat: Zyon w 2015-01-03, 12:58:04
Viola to ta od bezrozumnego siekierowania na dobrychdzieciach?
Nie, to jakaś koleżanka Mariusza. :lol:
To dobrze, bo ta Viola co sie budzi z letargu raz na 2 tygodnie po czym wywala do kosza cale dyskusje, to jakas porazka jest. Kara chlosty i wylot z moderatorstwa za takie cos powinien byc. No ale jakie forum tacy moderatorzy, niektorzy sie loguja jeszcze rzadziej :lol: :lol:
U! :shock:
Violka wyrosła na bananową dyktatorkę? :?
Znam! To taka seksowna blondyna, w mej pamięci tak zostało. ;) :lol:
Od tyłu, to też znam! :wink:
Znaczy, może to być tylko treska? ;)
Taka popalona chemią kosmetyczną?
Autentyk jak nic, pociągnij se to zobaczysz... :lol:
Cytat: Radzio w 2015-01-03, 20:42:52
Znaczy, może to być tylko treska? ;)
E tam! :shock:
Aż takiej mięty to Molka do doktora nie czuje... :wink:
Prędzej kooleś. :lol:
Najważniejsze, że Koleś ma pasję i jest szczęśliwy... :D
http://demotywatory.pl/4390268/Zalosny-koles
Takiego fanatyka jak kooleś, z misją propagowania Diety Optymalnej, to rzadko się spotyka nawet wśród "opty"-betonu! :shock: :D
Oby tak dalej... :D :D :D
Pewnie ma postanowienie noworoczne - nasilić działania antyDOwskie... :roll: Nawet jakby miał się rozdwoić, roztroić czy nawet rozstroić...... :?
No, no Grzegorz R go calkem niezle zaoral i rozszyfrowal, nawet na Bioslone juz sie smieja
Ee, na Bioslone nie są skorzy do śmiechu? :D
Nie są bo mają jazdy po kawie i herbacie, tyle zdążyłem przeczytać...
Tak wszyscy mają po czymś jazdy, ale to pewno objaw zdrowienia :lol:
K..., gorzej jak na DDP...
W necie nie ma zdrowych ludzi?
Zabrakło?
No bez przesady! :shock:
Tu jest kilkoro! :wink: :lol:
Tutaj to wiadomo 8)
Ale samotność doskwiera... :lol:
:lol:
Ale na wymarciu, chyba że się wezmą ... DO ROBOTY! :lol: :lol: :lol: :wink:
Cytat: Gavroche w 2015-01-03, 12:37:52
Znalazłem artykuł na Elitefts o budowaniu mięśni na ketozie:
http://articles.elitefts.com/nutrition/ketogenic-bulking-and-the-strength-athlete-friends-or-foes/
A czy mógłbyś, chociaż pobieżnie streścić po polsku główne tezy tego artykułu?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Nie chciało mi się, ale translator dał radę:
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://articles.elitefts.com/nutrition/ketogenic-bulking-and-the-strength-athlete-friends-or-foes/&prev=search
:lol:
http://www.poradnia.pl/dieta-ketogeniczna.html
Adminie, nie chcę Ci zawracać gitary, ale jedno jeszcze pytanie na dziś. :D
Czy poziom ciał ketonowych jest regulowany przez insulina/glukagon?
Nie mówię o bardzo wysokim poziomie podczas utleniania KT i niskim spożyciem Ww.
Insulina w zależności od jej poziomu we krwi jest inhibitorem glukoneogenezy, lipolizy, hamuje zdecydowanie powstawanie cAMP, wyraźnie zaś wpływa na podniesienie produkcji VLDL, jest mutagenna na poziomie translacji mRNA, sprzyja produkcji białek i podziałom komórkowym, a w syndromach metabolicznych jest oporna na inhibitujące ją działanie glukagonu, a zatem sprzyja zamianie pirogronianu na acetylo-CoA, co z kolei uaktywnia tiolazę tkankową, a to z kolei stymuluje produkcję acetooctanu, czyli ciał ketonowych, szczególnie przy blokadzie statynami produkcji cholesterolu. Niedobór insuliny sprzyja lipolizie, wzrostowi wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, a nadmiar insuliny (która jest szybko rozkładana) jest zapalnikiem do lipogenezy tkankowej szczególnie w lipocytach, ale nie stymuluje lipogenezy wątrobowej. Za syntezę ciał ketonowych i trójglicetydów wątrobowych odpowiedzialna jest tiolaza wątrobowa oporna na insulinę. W praktyce jednak szereg czynników, głównie humoralnych zaciemnia obraz, więc pozornie wychodzą czasem nawet "sprzeczności"... ;) Bo organizm, to nie insulina i "reszta świata". 8)
Tak to mniej więcej wygląda. 8)
Super, dzięki. :D
czyli ketoza jest dobra i naturalna w okreslonych okolicznosciach ?
Cytat: Zyon w 2015-02-07, 14:11:29
czyli ketoza jest dobra i naturalna w okreslonych okolicznosciach ?
Taka na 1-2 krzyżyki.
Znalazłem preparat KetoCal 4:1 brytyjskiej produkcji, gdzie na 1 część nietłuszczowych (białko plus węgle razem) składników przypadają 4 części składników tłuszczowych.
http://nutrition.nutricia.com/conditions/epilepsy/hcp-centre/written-info/nutritional_composition_and_presentation_of_ketocal
Leczy się tym dzieciaki chore na lekooporną padaczkę.
Takie pytanie: czy w specjalnym przypadku DO/ŻO może być dietą ketogeniczną? :?
Specjalnym? Epilepsji? :)
Cytat: MariuszM w 2015-02-18, 12:51:24
Specjalnym? Epilepsji? :)
Jasne, albo "nie lubię węgli" albo "nie lubię węgli i żrę tłusto, jak polar bear"... :lol:
Takie BTW 1:5:0,3 to już ketoza u niektórych czy nie? :?
Podobno ketoza nie jest.potrzebna w epilepsjj. Rozmawialem mailowo o tym z pania dr :) Trzeba postawic na energie i dobre bialka. zoltka,szpik,smietan(k)a,maslo ,mozdzek i troche twarogu :) Podobno o to ATP chodzi ...:)
Cytat: MariuszM w 2015-02-18, 13:03:49
Podobno ketoza nie jest.potrzebna w epilepsjj. Rozmawialem mailowo o tym z pania dr :) Trzeba postawic na energie i dobre bialka. zoltka,szpik,smietan(k)a,maslo ,mozdzek i troche twarogu :) Podobno o to ATP chodzi ...:)
Patrząc na przykładowe diety "ketogeniczne" dla tych biednych dzieci, też mam takie wrażenie.
Warzywa, owoce, czekolada... :D
A jaka jest w ogóle definicja ketozy?
Ile krzyżyków?
Cytat: Gavroche w 2015-02-18, 12:48:12
Znalazłem preparat KetoCal 4:1 brytyjskiej produkcji, gdzie na 1 część nietłuszczowych (białko plus węgle razem) składników przypadają 4 części składników tłuszczowych.
http://nutrition.nutricia.com/conditions/epilepsy/hcp-centre/written-info/nutritional_composition_and_presentation_of_ketocal
Leczy się tym dzieciaki chore na lekooporną padaczkę.
Takie pytanie: czy w specjalnym przypadku DO/ŻO może być dietą ketogeniczną? :?
Ojtam, Adam znalazl KetoBars, po co przeplacac jak mozna batona wsunac?
Wyglądają nieźle:
http://www.ketobars.com/products/keto-bars-10-pack
Na pewno pyszne, tylko maja troche zmieszanych bialek jak widac, oj :?
Też się uśmiechnąłem. :lol:
Aż sobie zrobiłem ketogenny koktajl ze śmietanki z laktulozą, waniliny i żółtek jaj, pychota! :D
Oj zaraz cie pokreci i pokara sraka na siodmy zagon! :lol:
Ja dzisiaj zjadlem sledzie w smietanie, po czym dojadlem calym kubkiem BARDZO cukrogennej smietany 30% President. Uwielbiam te smietane :D
Najlepsza na rynku z kwaszonych, ale ja wolę słodką, jest bardziej cukrogenna. ;)
Ozesz :shock: narazasz sie na zbytnia prozapalnosc :?
Wystarczy, że będę poniżej progu samozapłonu. :D
Nie muszę być całkiem fireproof. :lol:
Stan zapalny jest czasem ok, muskle rosną dzięki temu, zum beispiel. ;)
http://eatingacademy.com/nutrition/is-ketosis-dangerous
Po wysiłku intensywnym 1,5 do 2 godzin, na drugi dzień rano mam często ++, rzadziej +, jeszcze rzadziej +++. Tak trzymać, czy dołożyć węgli wieczorem? No, żeby zejść chociaż do +/-.
Taki mały problemat.
Te ++ w niczym mi w zasadzie nie przeszkadzają. Kiedyś to mnie chociaż skurcze za uda łapały.
Podobno się da tak żyć, i to całkiem nieźle. :D
Ja nigdy nie badałem sobie strat energii, ale jem tyle węgli, że nie powinienem za często wchodzić w ketozę...
O Boże znowu ketoza ,to wirus pewnie,co robic?
Mniej jeść... ;) :lol:
Cytat: admin w 2015-05-21, 10:24:45
Mniej jeść... ;) :lol:
Ale czego mniej ? :) Głodny będę.
Ja też zawsze wieczorek mam jeden + , obojętnie czy po wysiłku czy bez , nie mogę więcej zmieścić węglowodanów , jem pyrków do woli, słodzę bitą śmietanę w deserach, słodzę kogel-mogel, jem buraczki, markowkę, brokuły, fasolkę . Bez słodkich napoi i owoców nie mam szans zjeść dużo węglowodanów, organizm odmawia ich przyjęcia. Słodkie nie smakuje, mąka ( więcej ) w przewodzie pokarmowym niemile widziana ( bezglutenowa również ).
A to Twój problem, nie mój. 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-05-21, 10:37:28
Cytat: admin w 2015-05-21, 10:24:45
Mniej jeść... ;) :lol:
Ale czego mniej ? :) Głodny będę.
Ja też zawsze wieczorek mam jeden + , obojętnie czy po wysiłku czy bez , nie mogę więcej zmieścić węglowodanów , jem pyrków do woli, słodzę bitą śmietanę w deserach, słodzę kogel-mogel, jem buraczki, markowkę, brokuły, fasolkę . Bez słodkich napoi i owoców nie mam szans zjeść dużo węglowodanów, organizm odmawia ich przyjęcia. Słodkie nie smakuje, mąka ( więcej ) w przewodzie pokarmowym niemile widziana ( bezglutenowa również ).
Możesz jeść banany, jak ich nie lubisz to wciskaj na siłę... :lol: :wink:
Cytat: admin w 2015-05-21, 10:38:27
A to Twój problem, nie mój. 8)
174 , 70 kg , nie mogę jeść mniej, jem i tak mało, ani kg nie mogę przybrać bez podaży węgla . Nie rozumiem jak ktoś może mówić że nie może schudnąć ( przypominam ważyłem 30 więcej ) .
Cytat: renia w 2015-05-21, 10:42:27
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-05-21, 10:37:28
Cytat: admin w 2015-05-21, 10:24:45
Mniej jeść... ;) :lol:
Możesz jeść banany, jak ich nie lubisz to wciskaj na siłę... :lol: :wink:
nie lubię, to pasza, do nas wysyłają banany pastewne, indianie jedzą inne :)
Ja tam nie jem jak mi sie nie chce i nie patrze na paski i ++. Podobno po to Pan Bog wymyslil ketony, zeby nie zabijaly ludzi tylko im sluzyly,
To ja mam problem z paskami ,zawsze obok ,i dalej nic nie wiem
Bo jak zdrowy sobie coś zbada, to zaraz jest chory na normy, dlatego lepiej nic nie badać, jak wszystko jest ok. 8)
Cytat: Jarek w 2015-05-21, 11:51:43
To ja mam problem z paskami ,zawsze obok ,i dalej nic nie wiem
Ja nie mam paskow i nic nie wiem, wiec rachunek jest prosty - zeby nic nie wiedziec paski nie sa potrzebne :D
Cytat: Jarek w 2015-05-21, 11:51:43
To ja mam problem z paskami ,zawsze obok...
Problem z celowaniem... :roll: Może jakieś szkolenia praktyczne są... 8)
A bo to trzeba z wiatrem, a nie pod wiatr i będzie ok... ;)
:lol:
Cytat: Zyon w 2015-05-21, 12:28:41
Cytat: Jarek w 2015-05-21, 11:51:43
To ja mam problem z paskami ,zawsze obok ,i dalej nic nie wiem
Ja nie mam paskow i nic nie wiem, wiec rachunek jest prosty - zeby nic nie wiedziec paski nie sa potrzebne :D
Mnie też by nie przyszło do głowy kupić jakiegoś Ketodiastixa. :)
Ale my zdrowe byczki jesteśmy, a taki vvv, zum beispiel, to musi. ;)
Wybory zyciowe to mocno indywidualna kwestia :lol: Jak ktos wyzdrowieje to moze stracic cel i motywacje zyciowa :lol:
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 12:44:54
Mnie też by nie przyszło do głowy kupić jakiegoś Ketodiastixa. :)
Ale my zdrowe byczki jesteśmy, a taki vvv, zum beispiel, to musi. ;)
początkowo dobra sprawa- paski , aby sprawdzić czy nie przeżera się węglami.
trzymać na pół + , tak .. z doświadczenia . A później sprawdzać czy w rutynę się nie weszło ( często gubi )
Ta, i może ważyć jedzenie jeszcze? :lol:
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 13:34:42
Ta, i może ważyć jedzenie jeszcze? :lol:
i tak sika się i tak , więc z ciekawości można obsikać sobie palce , i tak się myje ręce i tak :)
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 13:34:42
Ta, i może ważyć jedzenie jeszcze? :lol:
I kalorie wyliczac wg dziennego PPM
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-05-21, 13:45:24
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 13:34:42
Ta, i może ważyć jedzenie jeszcze? :lol:
i tak sika się i tak , więc z ciekawości można obsikać sobie palce , i tak się myje ręce i tak :)
Nie no, oczywiście, nie zaszkodzi, pytanie jest o cel takiego postępowania. :D
Nie masz krzyżyków to odejmujesz wungla?
A jak masz to dojadasz, tak?
A jak się nie chce i czujesz się dobrze?
Na siłę, w imię zdrowszego zdrowia? :D
Dr Jan Kwaśniewski policzył wszystko dla nas ,wystarczy stosować,a sie nie ketozować
Cytat: Jarek w 2015-05-21, 15:28:47
Dr Jan Kwaśniewski policzył wszystko dla nas ,wystarczy stosować,a sie nie ketozować
Przypominam, że jednemu o tej samej wadze potrzeba 30 g W , a drugiemu 120 , zależy to od b wielu czynników . I ta cyfra i ta jest właściwa. Doktor sam wielokrotnie sugeruje, że zaufanie musi być ograniczone :lol: . Krzyżyk na pasku je testuje .
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 13:59:09
Nie no, oczywiście, nie zaszkodzi, pytanie jest o cel takiego postępowania. :D
Nie masz krzyżyków to odejmujesz wungla?
A jak masz to dojadasz, tak?
A jak się nie chce i czujesz się dobrze?
Na siłę, w imię zdrowszego zdrowia? :D
Cytat
[/i]
u mnie działa to tylko w jedną stronę , mam krzyżyki - to dorzucam wyngla , prawie nie zdarza mi się ich nie mieć. Nie jem ponad to co jest konieczne, tym bardziej że wyngle nie należą już do moich ulubionych składników. Jestem już przestawiony na inne paliwo i jem to i tak na silę :)
Skomplikowane to jedzenie w dzisiejszych czasach. :D
Albo żreć 8x warzywa i owoce, albo sikać na paski i żreć węgle, mimo awersji. ;)
No bardzo skomplikowane ,ale dla komplikujących ,bo bez problemu to życie nudne
Na DO powinno się ważyć, liczyć i sprawdzać ketony (ludzie chorzy), na ŻO nie trzeba, ale dobrze jest chociaż raz na parę miesięcy poważyć i policzyć, aby nie zejść na "złą drogę"... :P
Cytat: Gavroche w 2015-05-21, 18:00:02
Skomplikowane to jedzenie w dzisiejszych czasach. :D
Albo żreć 8x warzywa i owoce, albo sikać na paski i żreć węgle, mimo awersji. ;)
Tak to jest gdy się ma kosmitę w genach. 8)
Ale jak 8xwarzywa, to bardziej małpę. ;) :lol:
Cytat: renia w 2015-05-21, 19:05:27
Na DO powinno się ważyć, liczyć i sprawdzać ketony (ludzie chorzy), na ŻO nie trzeba, ale dobrze jest chociaż raz na parę miesięcy poważyć i policzyć, aby nie zejść na "złą drogę"... :P
Zgaduje,luster i samoceny w domu brak? :lol:
:lol:
Cytat: renia w 2015-05-21, 10:42:27
Możesz jeść banany, jak ich nie lubisz to wciskaj na siłę... :lol: :wink:
Cytat
a nie mówiłem :) ? u nas jabłka za darmo rozdają, a choroby w biedronce udają banana ;-)
mogło zaszkodzić wszystko: nieświeży czeburek, jabłko, banan. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/byly-doradca-niemcowa-w-szpitalu-spekulacje-o-otruciu,546510.html
Ja patrzęco jakiś czas czy nie namnożyło mi się na ++++
Jak nie robię rano omletow z wèglami to potem trudno mi wepchnąć ich odpowiednią ilość by wyjść na +/-
No ale tak jest gdy się słodkiego nie lubiło nigdy. A jak się zaprzestało zbożowych jeść to kombinować trzeba ;)
Ale i + przestałam się tak przejmować
A od tych krzyżyków pryszczy się dostaje? ;)
Na każdego + jeden przypada :lol:
:lol:
Goździkowa poleca "gwiżdż na pryszcz"... ;)
No proszę.
A sąsiadki co rozmawiają pomiędzy balkonami ponad moim, polecają gołąbki na ryżu z odrobiną mięsa chudego. Bo ponoć na wątrobę dobrze działa.
A bo DJ rzeczywiście jest dobra. ;)
No proszę. Ile to można się na(t/u)czyć
Tuczyć na DJ, tylko jeżeli naprawdę malutko tego mięsa w ryżu. :D
W polskich warunkach DJ jest idealna dla ludu pracującego miast i wsi. Zdrowo, tanio i wydajnie. ;) :D
Cytat: Blackend w 2015-05-31, 20:12:57
DJ
Chodzi naturalnie o zdrową dietę wysokowęglowodanową Doktora Kwaśniewskiego. 8)
Bo tłumoki dietetyczne myślą, że trzeba jeść rybę i ryż... ;) :lol:
Oczywiście, nie inaczej. :D
Chodzi o tzw. dietę wysokowęglowodanową nazwaną przez Doktora Kwaśniewskiego Dietą Japońską, którą łatwo można zaimplementować w warunkach polskich bez ryżu i ryb. :D
:lol:
To samo myślimy, to samo piszemy, albo ja już jestem tak dokładnie przerobiony. ;) :lol:
Panie z wyższych balkoników są permanentnie chore :(
Nie podsłuchiwać i zaraz lepiej na duszy będzie. ;)
Ja bym bardzo chciała. Z domu pracując, w dni gorące bez otwartego balkonu ani rusz. A Panie już nie ten słuch mają, i w dodatku balkony mają oddalone od siebie ze 2 metry, więc krzyczą-chrypią do siebie wzajemnie. Czasem gdy ktorejs nie ma, a 2. ma ochotę pogadać - gdy nie wystarczy wykrzykiwanie "Pani Sąsiadko!" Najnowszym wynalazkiem stał się kij od szczotki i walenie z okna w balkonssąsiadki ( z okna, bo z balkonu za daleko, by uderzyć w metalową poręcz). ;) i wtedy gdy juz rozmowę uda się doprowadzic do skutku, własna muzyka nie daje rady zagłuszyć. Nie ma rady - audycja na żywo.
Na temat chorób, kto ze znajomych zmarł ostatnio, co w aptece zdrożało i co ksiądz na kazaniu mówił to podstawowe tematy do takich rozmów... 8)
Gdzies widzialem na opty-FB, ze ktos tam je 180g bialka i zalewa sie smalcem i nie moze wejsc na ketony.....tyle widzialem przez chwile :lol: :lol: :lol:
Spokojnie, to tylko jakaś nowa formuła... ;)
Oni sa tacy biedni skolowani, pasterza im trzeba, bo surojadki grasuja i opty diete psuja :shock: :D
I bardzo dobrze, bo propozycje Kwaśniewskiego nie są dla wszystkich, choć mogłyby być. :D
Cytat: admin w 2015-05-31, 20:17:20
Cytat: Blackend w 2015-05-31, 20:12:57
DJ
Chodzi naturalnie o zdrową dietę wysokowęglowodanową Doktora Kwaśniewskiego. 8)
Bo tłumoki dietetyczne myślą, że trzeba jeść rybę i ryż... ;) :lol:
te tłumoki ?
http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/dieta,3016/co-jesc-po-treningu-japonskie-kanapki,170782,0.html
oj tam, oj tam zaraz tłumoki...
przepis jest uroczy,
a fragment: "... i formujemy w stożkową kulkę. Na koniec zawijamy ją w wodorost nori..."
to wprost arcydziełko poprawnej politycznie religii.
Nawet tego...
https://m.youtube.com/watch?v=6fntzNmslT8
ale on mówi, że idzie do lekarza cukier zbadać :shock: ;-) Będzie miał cukrzycę, gdy pójdzie . Olej kokosowy zamiast masła ?
Nie wymagaj za dużo. :lol:
To jest kulturysta, nie zalezy mu na zdrowiu, tylko sylwetce. ;)
Ale jak na szczura siłownianego, całkiem dobrze ogarnął temat. :D
No tak typowo: tyle sie zaleca, tyle wg badan sie wchlania, tyle wg norm trzeba...takie tam pakerniane pojmowanie rzeczyewistosci.
Tutaj to samo a ten pan to przeciez znany expert https://www.youtube.com/watch?v=nzwEDUYkOgo
To samo.
Ten już gorszy filmek. :(
Długo jeszcze będą spętani zapotrzebowaniem, białkiem, olejem lnianym, suplami i sterydami, ale fajnie, że coś już kiełkuje...
Skoro legły mity cholesterolu i zdrowych płatków musli, a ketoza już nie rozwala nerek i mózgu, nie jest źle. :D
High-fat diet prompts immune cells to start eating connections between neurons
http://www.sciencedaily.com/releases/2015/11/151123203118.htm
SZUPER! :D
Uwielbiam takie scientific news! 8)
5*wio, to jest to. :D
Ketoza leczy:
http://180rekompozycja.pl/korzysci-z-bycia-w-stanie-ketozy-cz-1/
O Boże, a ja tyle kasy na paski wydałem :shock:
:lol:
A bo "naukowcy" tak pięknie potrafią wmawiać w normach, że to co zdrowe jest chore... ;)
e tam naukowcy. Doktor nie kazał mieć 3 krzyżyków. :)
Cytat: Jarek w 2016-01-31, 14:40:27
O Boże, a ja tyle kasy na paski wydałem :shock:
biedna niemiecka firma, to warto wspomóc ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-31, 16:25:26
e tam naukowcy. Doktor nie kazał mieć 3 krzyżyków. :)
Cytat: Jarek w 2016-01-31, 14:40:27
O Boże, a ja tyle kasy na paski wydałem :shock:
biedna niemiecka firma, to warto wspomóc ;-)
No widzisz a ja mam 5 krzyżyków od wielu lat ,ale ulga teraz, bo to prozdrowotne .Ale tak z
rozsądku będę dalej paski kupował ,żeby wiedzieć czy nie spada ta ketoza ,bo szkoda zdrowia no nie :lol:
ale kwasica ketonowa, i ketoza żywieniowa to nie to samo.
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-31, 17:03:14
ale kwasica ketonowa, i ketoza żywieniowa to nie to samo.
To żaden problem paski trza kupować ,uwielbiam ten zabieg . 8)
Cytat: Jarek w 2016-01-31, 16:55:58
No widzisz a ja mam 5 krzyżyków od wielu lat...
Tyle + to na skali nie było, chyba że nie pamiętam. Dawno nie bawiłem się w te krzyżyki wszak. :)
Jakie to szczęście nie mieć cukrzycy i kończyć sikanie suchymi rękami. ;) :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
naukowa Optymalna.
oleoketo
dieta ketogeniczna z Wrocławia, sproszkowana chyba żywność :roll:
http://panorama.tvp.pl/21518187/rak-zywi-sie-cukrem-
A! Czyli taka dieta Kwaśniewskiego tylko z preparatów!
No pora, aby wreszcie ktoś się zajął uhonorowaniem Doktora Kwaśniewskiego, należnym i stosownym odkryciu jakiego dokonał wiele lat temu... 8)
Spoko wyjdzie samo ,jak oliwa sprawiedliwa :lol:
Nie jestem tego taki pewien, bo nie ma kto tym się zając niestety. 8)
A bo to teraz na chorych się zarabia ,a trzeba będzie to zmienić ,bo zdrowi będą potrzebni . :lol:
sukces przeważnie ma wielu ojców, porażka zwykle nie ma żadnego.
Przecież tam wyraźnie mówią:
w diecie opracowanej przez polskich naukowców. Odwrócili proporcje między węglowodanami, a tłuszczami.
Sprzedają gotowe preparaty zbilansowane, ponieważ zdają sobie sprawę, czego być może nie przewidział Doktor. Ludzie sami nie umieją sobie tego zrobić. Gotowca trudno spieprzyć. ;-)
Cytat: Jarek w 2016-02-23, 08:09:04
A bo to teraz na chorych się zarabia ,a trzeba będzie to zmienić ,bo zdrowi będą potrzebni . :lol:
mam wątpliwości. Nie kreują wzrostu gospodarczego, bo mają mniejsze potrzeby, sieją defetyzm (odnośnie ''sukcesów'' nauk med) itd
Znowu ketoza leczy:
http://www.focus.pl/czlowiek/dieta-ketogenna-pomoze-zaglodzic-guza-mozgu-13804
Jasne, Doktor wie co mówi i to od bez mała pięćdziesięciu lat! 8)
Cytat: Gavroche w 2016-03-21, 20:34:33
Znowu ketoza leczy:
http://www.focus.pl/czlowiek/dieta-ketogenna-pomoze-zaglodzic-guza-mozgu-13804
Co za idioci! 8) Jeżeli przy chemio i radioterapii przeżywalność z tym guzem nie jest większa niż 1,5 roku, a w skojarzeniu z "dietą ketogenną" chory żyje już 3 lata, to co mogło pomóc?
Jeszcze piszą, że słusznie nie zrezygnował z oficjalnego leczenia...A skąd wiedzą czy słusznie? Może właśnie gdyby nie brał chemioterapii byłby w lepszej kondycji zdrowotnej... :roll:
Jajco? :roll: :shock:
A może "pacebo" ? :lol:
Cytat: admin w 2016-03-21, 20:45:19
Jajco? :roll: :shock:
Może i jajco pomogło... :roll: 8)
Cytat: admin w 2016-03-21, 20:45:57
A może "pacebo" ? :lol:
:lol: , albo "cót"...... 8)
A może te suszone insekty? Bo to koncentrat tłuszczu i białka przecież! 8)
Ile mięsa czerwonego można przez to zaoszczędzić dla niektórych! :shock: ;)
Fuj... :x
Nawet jeśli będą dalej namawiać na chemię, ale dorzucą dietę ketogenną jako "leczenie pomocnicze" to zwiększą komfort życia i przedłużą je u chorych na nowotwory przez wzmocnienie organizmu. :D
No proszę, a kilka lat temu w hospicjum warszawskim zabroniła rada etyki zawodowej lekarzy wprowadzenia Diety Optymalnej, "aby chorym dzieciom nie przysparzać dodatkowych cierpień!" :shock:
I słusznie, bo lepsza suszona szarańcza. 8) ;)
Rzecz jasna!
Musi być egzotycznie, musi być naukowo, musi być niszowo.
Jak to tak, że jajka, masło, twaróg i słonina? :shock:
Zbyt przaśnie i siermiężnie. 8)
No właśnie! :shock:
Na szczęście są już na etapie, że "dieta tłuszczowa" leczy niektóre choroby, a to ogromny postęp, bo z dekadę temu badali, że dieta Doktora nie szkodzi! 8)
Ale ani dlaczego nie szkodzi i dlaczego leczy skutecznie wiele chorób, w tym uznanych za "nieuleczalne", to nie widzą, bo tekstów Doktora albo nie znają, albo nie rozumieją.
W sumie, jak poproszą i zapłacą stosownie, to mogę wytłumaczyć. :D
Tego za pieniądze kupić się nie da ,ale płacić stosownie, jak najbardziej :lol:
Bo jak "amerykańscy naukowcy" się w jakiejś kwestii nie wypowiedzą to się nie liczy.... :?
:lol:
Prosze o rade:
Dzis rano o 10 zjadlem: zoltko x6 (90g), smietanka 30% 20g, boczek 30g, smalec 20g, pomidor 100g, surowe kakao 8g.
1. kiedy najlepiej sprawdzac te ketony, wieczorem ? Teraz sprawdzalem i mam ++++
2. byc moze za malo zjadlem wczoraj W?
3. rozumiem ze posilki zbilansowane jesc aby sprawdzic ile W powinieniem jesc ?
dziekuje
A z jakiego powodu badasz ciała ketonowe w moczu?
Bo jak masz cukrzycę, to natychmiast udaj się do lekarza, a jeśli nic ci nie dolega to wywal te paski do kubła na śmieci i zapomnij na zawsze o krzyżykach.
Czy to jest zrozumiałe? :roll:
może chce ustalić orientacyjnie potrzebną ilość węglowodanów?
Cytat: czorny w 2016-04-16, 13:40:55
Prosze o rade:
Dzis rano o 10 zjadlem: zoltko x6 (90g), smietanka 30% 20g, boczek 30g, smalec 20g, pomidor 100g, surowe kakao 8g.
1. kiedy najlepiej sprawdzac te ketony, wieczorem ? Teraz sprawdzalem i mam ++++
2. byc moze za malo zjadlem wczoraj W?
3. rozumiem ze posilki zbilansowane jesc aby sprawdzic ile W powinieniem jesc ?
co to jest surowe kakao, jak to się je ? z czym ;-)
Węglowodanów w tym posiłku jak na lekarstwo. Nie dziwota że masz ++++ . Zapotrzebowanie na nie zależy od wielu czynników, ale to chyba już wiesz.
1. ja sprawdzałem wieczorem, najlepiej się czułem przy + 1 . Gdy znikały, to jakby za dużo węglowodanów dla mnie było :roll: . ++++ i zjesz wieczorkiem kartofelki z masłem ( nie kostką) i będzie + 1 . Żółtka mają WWB i trza więcej nieco jeść Ww - niż np przy twarogu.
2. wczoraj, to wczoraj. To ma mały związek z dziś.
3. Najlepiej na początku tak robić. Ale też można wszystko zjeść na kolację. Zmierz za 2 godziny po kolacji. Ja zjadam do kawy część, i część wieczorem. Chyba że frytki jakieś do obiadu są i kolacji węglowodanowej nie jem.
Gdy powinieneś mieć wagę należną 70 kg, to pewnie musisz jeść 40-60 gr ( 60 to na pewno, gdy jesz sporo żółtek i podrobów ). Szybciej się chudnie przy ketozie większej z tego co zauważyłem.
Ale przypominam iż po aptekarsku tego nie trzeba robić, bo w każdy dzień pewnie masz inne zapotrzebowanie na Ww.
Jestem przekonana, że dr Kwaśniewski pisał, że pomiar ciał ketonowych rano jest dokładniejszy niż w ciągu dnia (ale głowy nie dam sobie uciąć 8))
Tutaj jest artykuł o ciałach ketonowych, ale to dotyczy cukrzyków:
"Ciała ketonowe, które u chorych na cukrzycę, zwykle pojawiają się po 6 dniu od wprowadzenia Diety Optymalnej i są oznaczone w moczu krzyżykami od 1 do 4 szybko ustępują z krwi i moczu, gdy nieco zwiększy się spożycie węglowodanów – średnio o 15-20g/dobę. (...) Aby zmniejszyć wytwarzanie węglowodanów z białek trzeba zmniejszyć spożycie białka do takiego poziomu, aby nie występowały w moczu ciała ketonowe".
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=767
właśnie zjadłem 2 ugotowane ziemniaki, podsmażone na skwarkach, z dodatkiem masła aby prześlizgło mi się przez gardło ;-)
otrzymując 30 gr Ww w skrobi co daje mi połowę zapotrzebowania dziennego na węglowodany. Śliwki i czoko mnie się znudziły.
Jutro może odmrożę usmażone buraczki czerwone. Też tak zrobione ( uprzedni starte) .
Przy pasztecie z wątroby, będzie większe zapotrzebowanie na Ww. Więc dojdzie sporo żurawiny.
A kiedy sikanko krzyżykowe zaliczysz? ;) :lol:
Pewnie, że nie zaliczę bo nie mam pasków. Badania zostały zakończone i podsumowane. Ponieważ już mam dobraną dawkę taką jak trzeba. Już pieniędzy natraciłem na te wskaźniki wystarczająco. ;-) . A nawet gdybym chciał przełknąć coś więcej to organizm wyregulowany ( mój ) powie - nie. Okres sikawkowy już mam dawno za sobą. :) ;-) Znam wszystko na pamięć ( testowanie do osiągnięcia powtarzających się wyników) . Jaka żywność podbija poziom ciał ketonowych szczególnie, jaki wysiłek ( wcale zawsze nie obniża ), a nawet bara bara. ;-) . A i doszedłem na koniec moich badań do wniosku końcowego , że poziom ciał ketonowych w granicach rozsądnych nie wpływa ani na samopoczucie, ani na sprawność fizyczną, ani na sen, ani na nic :shock: :o :lol: 8) . .... Ale .... dalsze badania są konieczne ;-) . Potwierdzić już ktoś inny może ;-)
Ja tylko zauważyłam, że kiedy zmniejszyłam węglowodany o połowę (20-25g) to waga znów ruszyła w dół z kopyta i pozbyłam się denerwujących skurczów mięśni. Nie wiem, na czym to polega (pasków keto nigdy nie używałam) ale niższe węglowodany ewidentnie mi służą :D
Ale nie chwal się tym, bo zaraz Ci udowodnią jak sobie szkodzisz... ;) :lol:
A do tego jak tak można cieszyć się zdrowiem, bez żadnych pomiarów cukru i krzyży tu i tam... 8)
A jeszcze lepiej jak nikt nie wie, że jest się zdrowym :lol:
Tak dla siebie ,to zdrowiej :lol:
Otóż to, najlepiej na wejściu obwieścić ból wątroby i każdy na imprezie zrozumie... 8)
A może nawet jaka chętna do niesienia pomocy się pojawi... ;) :lol:
Ja jestem po operacji i lekarz zakazał jeść ,wtedy i opiekunka się znajdzie :lol:
Już mi próbowali wpierać, że sobie szkodzę :D Ale ja się zdaję na podszepty swojego organizmu, jak jemu jest dobrze, to co ja się będę wtrącać? :roll: :lol:
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie powiedzieć, że etanol mi nie smakuje :roll: . Można też powiedzieć np że dziś już jadłem ziemniaki ;-)
CytatAle nie chwal się tym, bo zaraz Ci udowodnią jak sobie szkodzisz.
Doktor napisał, że nie warto mieć 3-4 krzyże ++++ i z tego powodu wszyscy stosowali paski. :) .
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 09:15:27
Już mi próbowali wpierać, że sobie szkodzę :D Ale ja się zdaję na podszepty swojego organizmu, jak jemu jest dobrze, to co ja się będę wtrącać? :roll: :lol:
To masz sobie dobrze... :roll: Mnie z początku organizm nic nie chciał podpowiadać :roll: milczał, jakby się na mnie obraził, że dietę zmieniłam... :evil: :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-04-17, 09:16:29
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie powiedzieć, że etanol mi nie smakuje :roll: . Można też powiedzieć np że dziś już jadłem ziemniaki ;-)
CytatAle nie chwal się tym, bo zaraz Ci udowodnią jak sobie szkodzisz.
Doktor napisał, że nie warto mieć 3-4 krzyże ++++ i z tego powodu wszyscy stosowali paski. :) .
Ale to chyba były paski do spodni - jak chudli... :roll: 8) :wink:
dokładnie, też mi się tak wydaje. Na początku nic nie podpowiada. 8) Człowiek nawet nie wie, że makaron to cukier. :lol:
Cytat: renia w 2016-04-17, 09:19:04
Mnie z początku organizm nic nie chciał podpowiadać :roll: milczał, jakby się na mnie obraził, że dietę zmieniłam... :evil: :lol:
Ta, Admin się
mądrzy, bo nigdy nie zaczynał ;-) . Nic nie zaszkodzi jak czorny posika sobie z 2 miesiące na palce. Orientacji nabierze. Bez tego też się obejdzie. Ale stawiam, że jest tych bardziej dociekliwych.
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-04-17, 09:25:50
dokładnie, też mi się tak wydaje. Na początku nic nie podpowiada. 8) Człowiek nawet nie wie, że makaron to cukier. :lol:
Cytat: renia w 2016-04-17, 09:19:04
Mnie z początku organizm nic nie chciał podpowiadać :roll: milczał, jakby się na mnie obraził, że dietę zmieniłam... :evil: :lol:
Ta, Admin się mądrzy, bo nigdy nie zaczynał ;-) . Nic nie zaszkodzi jak czorny posika sobie z 2 miesiące na palce. Orientacji nabierze. Bez tego też się obejdzie. Ale stawiam, że jest tych bardziej dociekliwych.
Oj wiedzą że makaron to gluten ,ale zabraniać i edukować ,to choroba optymalnych ,sam wiem jak sobie szkodziłem , być lepszy od innych . :lol:
Tutaj na bawarce nikt nie wie, i nie będzie wiedział co jest dobre dla człowieka ,bo już nie muszę się porównywać :lol:
Cytat: renia w 2016-04-17, 09:19:04
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 09:15:27
Już mi próbowali wpierać, że sobie szkodzę :D Ale ja się zdaję na podszepty swojego organizmu, jak jemu jest dobrze, to co ja się będę wtrącać? :roll: :lol:
To masz sobie dobrze... :roll: Mnie z początku organizm nic nie chciał podpowiadać :roll: milczał, jakby się na mnie obraził, że dietę zmieniłam... :evil: :lol:
Z początku faktycznie, może nie, że nie podpowiadał, tylko ja nie zwracałam uwagi na to, co on mi chce powiedzieć :D A mówił wyraźnie: - Ogranicz Anka te węglowodany, bo się od nich spasłaś i masz problemy ze zdrowiem! 8) :lol:
O ketozie:
Nieprawdą jest że: (tu wpisać sobie wszelkie banialuki z różnych źródeł na temat ketozy) z wyjątkiem cukrzycy, gdzie stan kwasicy metabolicznej jest faktycznie groźny dla zdrowia, ale ze względu na zbyt niski poziom glukozy we krwi i może prowadzić do śpiączki cukrzycowej, z której jednak łatwo wyjść wypijając pół szklanki wody z dwiema, trzema łyżeczkami cukru.
Teraz trzeba byłoby napisać z czego i gdzie powstają (nie prawdą jest, że tylko przy nasilonej betaoksydacji - co łatwo uzasadnić) nie prawdą jest też, że tylko mózg, serce i nerki, ale wszystkie komórki organizmu, w tym mięśnie szkieletowe zawsze mając do wyboru glukozę i keton - wybierze keton, co pośrednio jest przyczyną insulinooporności przy chorobotwórczym składzie diety. Teraz trochę trzeba by napisać o roli hormonów sytości, wzrostu, stresu i niektórych neuroprzekaźników na intensywność wytwarzania i spalania ciał ketonowych, osobnym zagadnieniem jest - ciała ketonowe, a alkohol w zależności od dawki alkoholu i sposobu zagryzania - dlaczego tiolaza wątrobowa nie potrafi rozbić ciała ketonowego, a tiolaza tkankowa jak najbardziej z metabolicznym uzasadnieniem, jak są wychwytywane i jak się utleniają ciała ketonowe ze zróżnicowaniem dietetycznym w zależności od proporcji między GSO i ich wartością biologiczną. Dlaczego niektóre geny przemian lipidowych się uruchamiają, a inne są uśpione, choć teoretycznie powinny działać, z konsekwencjami metabolicznymi i jak temu zaradzić. Jak powinno być i jak jest na podstawowych dietach i dlaczego u jednych ketoza poposiłkowa to patologia, a u drugich objaw zdrowia... :D
Dlaczego na Żywieniu Optymalnym sikanie na paski nie ma sensu...
I tyle na doktorat i habilitację starczy, a nawet na pewną nagrodę z północy. 8) :lol:
A Doktor napisał zbyt dużo dla osób, które nie potrafią stosownie sobie tekstu zanalizować dla własnych potrzeb, szczególnie dla tych z tendencjami hipochondrycznymi. :shock:
Za szczerze - nie szkodzi, bo mam las. ;)
Piękny temat byłby na wykład w Ostrzycach 8)
Cytat: admin w 2016-04-17, 10:38:15
O ketozie:
które nie potrafią stosownie sobie tekstu zanalizować dla własnych potrzeb, szczególnie dla tych z tendencjami hipochondrycznymi. :shock:
Czyli dla nas wszystkich tu obecnych za wyjątkiem Ciebie ;-) . Wszyscy oblewali palce :lol: . Jesteśmy tu także dlatego, bo płynie w nas krew hipochondryczna ;-) . U niektórych w większym stężeniu, a u niektórych w mniejszym.
CytatDlaczego na Żywieniu Optymalnym sikanie na paski nie ma sensu..
nie zje czorny węglowodanów - wieczorem ma 4 ++++ .
zje po południu buraczki ze skwarkami lub marchewkę na masełku duszoną i nie ma.
''Naukowo'' szkodliwe . Ba nawet całe km teksty są na temat dolegliwości ketozowych na forum. Ja tego nie potwierdzam. Ale jak się czyta, że śmietana szkodzi, a ketoza rujnuje zdrowie to rodzą się wątpliwości.
Można nie sprawdzać. Ja np nikomu nie wierzę. Zanim coś polecę, to sprawdzam. Sprawdziłem na sobie ''miażdżycorodną'' dietę ( wg naukowców), i z czystym sumieniem mogę polecić niedowiarkom. Inna sprawa - czy ktoś da wiarę ;-) . Ale to jego problem.
Ja nigdy nie sikałem na paski. :D
Więc nie wszyscy.
Nie jest tak źle:
http://180rekompozycja.pl/korzysci-z-bycia-w-stanie-ketozy-cz-1/
http://180rekompozycja.pl/korzysci-z-bycia-w-stanie-ketozy-cz-2/
bo tak nie dobrze i tak niedobrze ( lub dobrze i dobrze). Albo ketony, albo trójglicerydy. Trójglicerydy mieć lepiej? Doktor pisał o 50-70. A to raczej w ketozie. :roll: . Mój znajomek zgrubł na Optymalnej. Ale ma 3 zamrażarki WiO. Nałóg jedzenia owoców i warzyw pozostał. Ketonów nie ma w moczu zapewne, ale ma pewnie ponad 100 trójglicerydów. :roll:
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 11:13:33
Piękny temat byłby na wykład w Ostrzycach 8)
I ktoś by jeszcze mógł do tego wykładu zrobić pokaz instruktażowy... :roll: :mrgreen:
Jesli jest smak na slodkie, to wegle trza uzupelmic i tyle.
Mozna smietaką :lol:
Cytat: renia w 2016-04-17, 12:08:53
I ktoś by jeszcze mógł do tego wykładu zrobić pokaz instruktażowy... :roll: :mrgreen:
:lol:
jak unikać węglowodanów? Można kupić worek ziemniaków w bidronce i nakarmić dziki ;-)
Cytat: grenis w 2016-04-17, 12:10:21
Mozna smietaką :lol:
3 gr w setce. 60 gr to 2 litry ;-) ?
CytatJesli jest smak na slodkie, to wegle trza uzupelmic i tyle.
na początku można to opatrznie zinterpretować, na co są przykłady na forum liczne ;-)
Cytat: grenis w 2016-04-17, 12:10:21
Jesli jest smak na slodkie, to wegle trza uzupelmic i tyle.
Mozna smietaką :lol:
No właśnie nie śmietanką, bo wypali kwas klozet... ;)
Chyba, że po wysiłku, to można. 8)
Cytat: Diogenes z Synopy link=topic=405.msg429923#msg429923
Czyli dla nas wszystkich tu obecnych za wyjątkiem Ciebie ;-) . Wszyscy oblewali palce :lol: . Jesteśmy tu także dlatego, bo płynie w nas krew hipochondryczna ;-) . U niektórych w większym stężeniu, a u niektórych w mniejszym.
Muszę się
czarno na białym
wyowczyć (wyalienować z rozentuzjazmowanego tłumu), glukometr i ciśnieniomierz mam bo lekarz onegdaj zalecił domownikom,
ketopasków w domu nigdy nie było, więc sikać na palce nie miałem okazji i nigdy tego nie czyniłem.
8)
Ale przecież czuć kiedy ketony są w nadmiarze i po pocie, i po siuśkach.
Dlatego nie opłaca się sikać po wysiłku, bo szkoda tak energię marnować, lepiej poczekać, aż się z moczu zresorbuje. 8)
Czas zależny od roztrenowania, ale jeśli nie czuć "w oddechu", to i w moczu już spadło.
Cytat: grenis w 2016-04-17, 12:10:21
Jesli jest smak na slodkie, to wegle trza uzupelmic i tyle.
Mozna smietaką :lol:
To jest bardzo ciekawe, bo na większych węglowodanach (ok 50) miałam ciągoty do słodkiego, a teraz, na niskich (ok 20) już nie :shock:
Ketony faktycznie świetnie daje się rozpoznać węchem, bardzo charakterystyczny jest ten zapaszek :mrgreen:
Cytat: renia w 2016-04-17, 12:08:53
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 11:13:33
Piękny temat byłby na wykład w Ostrzycach 8)
I ktoś by jeszcze mógł do tego wykładu zrobić pokaz instruktażowy... :roll: :mrgreen:
Strasznie jestem ciekawa, jak miałoby to wyglądać :roll: :lol:
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 13:14:41
Strasznie jestem ciekawa, jak miałoby to wyglądać :roll: :lol:
Wąchanie odkręconej butelki z acetonem podawanej na sali z rąk do rąk.
8)
Z tymi paskami to bez sensu jest.
Masz ochote na wegle, to aby zweryfikowac potrzebe organizmu winno uzyc paskow. Co wtedy jak jak sie sikac nie chce?
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-04-17, 12:14:46
Cytat: grenis w 2016-04-17, 12:10:21
Mozna smietaką :lol:
3 gr w setce. 60 gr to 2 litry ;-) ?
Ja do setki nawet nie siadam :lol:
Smietan(k)a generalnie miedzy posilkami, a jak dopadnie wiekszy slodkoglod to celuje lody np. smietankowodaktylowe :D
<img src="http://i.imgur.com/oe9XPwp.jpg?1" title="source: imgur.com" /> (http://imgur.com/oe9XPwp)
vvv i Gavro, kto jeszcze nie sikał ? ;-) . Jest tyle gadżetów diagnostycznych, które można sobie kupić, że tylko korzystać. ;-) Zaraz zmierzę sobie ciśnienie, bo pół roku nie mierzyłem ;-) . Dwie kawy ile podbiją? :roll:
CytatZ tymi paskami to bez sensu jest.
Masz ochote na wegle, to aby zweryfikowac potrzebe organizmu winno uzyc paskow. Co wtedy jak jak sie sikac nie chce?
nikt przecież nie używa tego całe życie. Mowa jest o początkowym okresie. Opakowanie pasków w komplecie z książką ŻO jako
starter. ;-) . Wtedy z reguły nawet się nie wie, że ryż z kurczakiem na parze to głównie cukier i trochę białka.
Ja mam badaną krew co ~2 miesiące, ciśnienie, puls, serce i płuca osłuchowo, waga i inne pierdoły.
Ale nawet nie pamiętam wyników, bo po co mi to? 8)
:lol:
No jak, taki materiał na wykrycie różnych chorób w ten sposób traktować! :?
Na pewno jakieś miłe, bezobjawowe schorzonko normatywne by się znalazło! 8)
Najważniejsze, że nie mam tych wstrętnych wirusówek. 8)
Kiedy przestaną chcieć ode mnie krew, to przestanę im oddawać.
Na normy mnie nie złapią.
I dobrze, bo zaniżenie norm na cukier i cholesterol, to świadoma działalność przestępcza. 8)
Wiele się tutaj nauczyłem, głównie od Ciebie i Toana, ale też od innych i na DD też, trzeba im przyznać. :D
A bo niektórzy to jak domorośli mechanicy, co lubią grzebać w samochodzie, choć dobrze jeździ, ale póki czegoś nie urwą lub śrubki nie przekręcą, to spokoju nie potrafią zaznać, bo zawsze coś jest do "naprawienia"... :lol:
tuning - polepszenie parametrów ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-04-18, 09:07:25
tuning - polepszenie parametrów ;-)
tuning to szybkie zużycie ,jak co :lol:
Na szczęście w nowych autach nic bez komputera się nie da zrobić... ;)
I podkręcić się da. 8)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3826507/pdf/ejcn2013116a.pdf
Cytat: Anulka177 w 2016-04-19, 18:34:09
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3826507/pdf/ejcn2013116a.pdf
Co rusz "okrywają" odkryte i nic w zaleceniach dietetycznych czy medycznych nie zmieniają... :roll:
Tylko "dalsze badania są potrzebne"...
Coś tam, gdzieś tam zmieniają, tyle, że Polski to nie dotyczy :)
e tam. Gdzie? :shock: :lol:
A w Szwecji na ten przykład 8)
słyszałem, ale to teorie jakieś i przymiarki. A życie życiem. Oni chyba do korytka nawet nie doszli. 8) :roll:
Big Pharma trzyma na tym łapę... :? :twisted:
A w Polsce obowiązują zalecenia Jarosza... :? :lol:
Cytat: Anulka177 w 2016-04-17, 13:13:23
Cytat: grenis w 2016-04-17, 12:10:21
Jesli jest smak na slodkie, to wegle trza uzupelmic i tyle.
Mozna smietaką :lol:
To jest bardzo ciekawe, bo na większych węglowodanach (ok 50) miałam ciągoty do słodkiego, a teraz, na niskich (ok 20) już nie :shock:
Ketony faktycznie świetnie daje się rozpoznać węchem, bardzo charakterystyczny jest ten zapaszek :mrgreen:
Anulko, pisałaś, że obniżyłaś węglowodany aby chudnąć.
A ja natrafiłam "przypadkowo" na taki cytat (Żywienie Optymalne, s. 68):
"Najczęstszym błędem przy odchudzaniu jest spożywanie zbyt małych ilości węglowodanów lub niespożywanie ich w ogóle. Niektórzy myślą, że jeżeli nie będą wcale jedli węglowodanów, to szybciej schudną. To błąd! Około 0,8 g węglowodanów na 1 kilogram należnej wagi ciała trzeba zjadać. Niektóre tkanki węglowodany mieć muszą i trzeba je im dostarczać. Jeśli organizm nie otrzyma ich w pożywieniu, musi wytworzyć je sam, najczęściej z białek".
Aniu, Doktor Kwaśniewski pisał, że jeśli przestaje się chudnąć, to powinno się zwiększyć ilość zjadanego tłuszczu, aby organizm miał dosyć energii na dalsze spalanie tłuszczów z organizmu.
Jeszcze pisze (na tej samej stronie), że dobrze zjeść mało, albo wcale, węglowodanów przy śniadaniu i obiedzie, a same węglowodany bez tłuszczu przed spaniem.
Mogło by być np. 5-10 g węgli do śniadania, 10-15 g do obiadu i 30 g (samych - bez tłuszczu) np. godzinę przed snem.
Tyle teorii... 8) :lol:
Tyle w teorii, a w praktyce węgli na noc bez dodatków nie mogę, bo czuję dyskomfort w okolicach wątroby, próbowałam kilka razy. Zbyt dużych przerw w jedzeniu też nie mogę bo boli mnie żołądek, ja z nim zresztą miałam problemy od dawna. Czyli gora te 8 godzin, czasem 7 lub 6, jak czuję "piłowanie" w żołądku to coś zjadam i przechodzi. Tłuszcz już dorzucałam, ale waga stała w miejscu. Teraz ślamazarnie, ale spada, węglowodany jem w ilości 20-30g. Taki to mój oporny przypadek :?
Ja też robiłam "podchody" z małą ilością węglowodanów i nie służyło to mojemu samopoczuciu... :?
Ok. 50 g zjadam ich...
Ja, póki co, czuję się świetnie, lepiej niż z tymi większymi. Teraz priorytet to zgubić resztę tego zbędnego balastu (a organizm się przed tym mocno broni :D) a potem lajtowo wejdę na wyższe węglowodany :wink:
Widać, że każdy ma inne zapotrzebowania i okresowo one się mogą zmieniać... :roll:
Kwasniewski lansuje ketoze dopiero od 30 lat... :lol:
CytatW Polsce dietę opartą na tej samej filozofii lansuje przez ponad 30 lat dr Jan Kwaśniewski z Ciechocinka. Nazwał ją ‘dietą optymalną’.
http://www.muscleinfo.pl/ketoza-niskoweglowodanowy-sposob-na-rzezbe.a1986
Cytat: Zyon w 2016-06-21, 09:10:24
Kwasniewski lansuje ketoze
chyba już przestał lansować :roll: :?:
CytatKtoś proponuje Ci wysokotłuszczową, a przy tym niskowęglowodanową dietę. Czy nie uznasz go za szaleńca?
no chyba. Jeszcze trochę i będą takich zamykać w ZOO albo w oddziałach zamkniętych. ;-)
:lol:
Dzisiaj byłem na treningu, tutaj, w Puławach, w moim starym klubie PC.
Sentymentalna sesja, wygrzebałem ze starej skrzyni nawet odważnik, którym 20 lat temu robiliśmy wymachy i wyciskania. :D
Dowiedziałem się o nowym trendzie w suplementacji, otóż do napoju przedtreningowego z cukrami prostymi niektórzy dodają suplement z estrów ciał ketonowych:
http://healthnutfoodie.com/wp-content/uploads/2015/07/ketoOS.jpg
Podobno kosa, a jak ktoś jest na LC, to taki supelek wymiata.
Ciekawe.
Jeszcze ciekawsze co mi się przypomniało, kiedyś o tym czytałem, że ciała ketonowe zaspokajają prawie połowę zapotrzebowania energetycznego mózgu noworodka w pierwszych 2-3 dniach od momentu narodzin, co w tym okresie związane jest z niską zawartością laktozy w mleku matki.
Dlaczego w tak krytycznym momencie mleko matki jest ubogie w laktozę?
Hę?
To jest GHB czy BHB?
Dobra, już widzę.
W starych dobrych klubach, jak zapytałeś typowego pakiera co bierze na mase to odpowiadał: - No, ten, jak to się nazywało, aaaaa GXX.Resztę sobie dośpiewaj chociaż możesz dopowiedzieć.
Widać, że stary dobry klubowy wyjadacz z Ciebie. :lol:
Jasna sprawa :D
Ja tylko to tu zostawię, wegetariańskie jego mnie urzekło:
https://anetaflorczyk.net/dieta-ketogeniczna-przepisy-keto-jadlospis/
Ciekawe, kiedy w Polsce wpadną na ten pomysł? Dr Kwaśniewski próbował wcielić w życie, ale się nie udało....https://www.washingtontimes.com/news/2019/jun/10/pentagon-eyes-ketogenic-diet-bid-build-more-lethal/?fbclid=IwAR188eLiEK7XqclOCKpodlSRqEFsq6Rgv8KON9p3IkSaK46xwDqezN7iTq4
Ale "wymysł" amerykańskich naukowców musi być uznany... 8)
Niestety, to żaden "wymysł" hamerykańców, to Dieta prawie Optymalna. 8)
Dlatego ten "wymysł" napisałam w cudzysłowie... 8)
Mają zagwozdkę, bo jak tu ogłosić coś jako nowe, co już ogłoszono? :roll:
I to pięć dekad temu. 8)
Jak zwał tak zwał, ale zawsze pod Doktora Kwaśniewskiego wypada wszystko, co ma powyżej 50% energii w diecie z tłuszczu, choć pewne dziwole usiłują wmawiać, że to trza wiadro smalcu na 30g twarogu, aby dopiero było "opty"-malnie i to z maszynami jądrowymi na pustyni koniecznie, bo inaczej zaszkodzi. :shock:
Nic z tego niestety, bo jak zwał, to zawsze wychodzi na "dietę wysokotłuszczową" Doktora Kwaśniewskiego, bo jest opublikowane i autor jest znany, a dieta nazwana - może być też i "ketogeniczna" - w nazwie. :lol:
Mają ciężki orzech do zgryzienia... :roll:
Przypuszczam, że będą próbować przywłaszczać sobie Dietę Optymalną "po kawałku"... :roll:
Najpierw "dieta ketogeniczna", potem, że za dużo białka szkodzi... :roll: a potem, że minimum te 50g węglowodanów powinno być, aby "mózg mógł pracować"... :lol:
Ale PRAWDA się obroni... :D Nie da się jej zamieść pod dywan... :roll:
Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony. Ciekawe...
W Polsce zajmowała się Dietą Optymalną dla żołnierzy Inspekcja Sił Zbrojnych, a wcześniej Centrum Doskonalenia Oficerów. 8)
Z bardzo dobrymi skutkami, choć niestety dla nielicznych, co potrafili zastosować w praktyce zalecenia Doktora.
I jeszcze ta nieszczęsna "konferencja" o żywieniu lotników wojskowych, gdzie Doktor wykazał dobitnie błędy dietetyczne w zaleceniach WIML-u niestety czyniąc sobie z wielu "utytułowanych" głupców wrogów na całe ich życie! :(
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=336 - proszę bardzo - pisemko Janiszewskiego nawet jest.
I tak się sprzysięgli głupcy zwani przewrotnie "najwyższymi autorytetami w tym względzie", że Doktor wkrótce miał wiele kłopotów trwających wiele lat. Ale nie było tego złego, co by na dobre dla Doktora nie wyszło. 8)
Jak wspomnę sobie te lata prób niszczenia mojego Taty wszelkimi metodami, to śmiać mi się chce - jacy nieskuteczni byli. :lol:
Począwszy od Kruczka w Braniewie (https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Kruczek) a skończywszy na - mniejsza z tym. 8)
Wielu Wielkich ludzi za życia prześladowano, a po ich śmierci i upływie odpowiedniej ilości czasu uznawano ich za faktycznie "Wielkich". Szkoda, że teraz zamiast przyznać rację Doktorowi, to mówią o dietach ketogennych, ketogenicznych, karniwora, a o Doktorze prawie nikt nie wspomni. Może nadejdą lepsze czasy :D Aczkolwiek Doktorowi nie zależało na zaszczytach(i np. na nagrodzie Nobla), tylko na zdrowiu ludzi, więc miejmy nadzieję, że ludzie zmądrzeją i zaczną stosować ŻO, albo przynajmniej Diety prawie Optymalne :)
Za to na cmentarzu codziennie ktoś u Doktora jest! Ktoś kto ma potrzebę płynącą z serca! :shock:
Codziennie, bo widać po zniczach, kwiatach... - bardzo to dla mnie zaskakujące, a za razem miłe, bo niespodziewane, że tak jest. :D
Ładnie... :D Tych wdzięcznych ludzi jest bardzo dużo i z pewnością będzie ich więcej w przyszłości... :roll:
Cytat: admin w 2019-07-19, 08:32:21
Za to na cmentarzu codziennie ktoś u Doktora jest! Ktoś kto ma potrzebę płynącą z serca! :shock:
Codziennie, bo widać po zniczach, kwiatach... - bardzo to dla mnie zaskakujące, a za razem miłe, bo niespodziewane, że tak jest. :D
Tys piknie.
Zadziwiające i bardzo miłe dla mnie - nie spodziewałem się tego. :D
Poza uznanymi autorytetami, którzy ze szczególnym uwielbieniem docenili dokonania Doktora jest cała rzesza zwykłych ludzi szczerze wdzięczna Doktorowi. ;) 8)
Dokładnie.
8)
https://www.youtube.com/watch?v=JJ0tW74Z7C0&feature=share&fbclid=IwAR03VepBLsXjJeYEhn3GImjkwBrSBMuYC6mPgP4Ks8Z1kkkPaoTQQuI-3RY&app=desktop
Fajnie. :D
Cytat: Anulka177 w 2019-07-17, 19:05:02
Ciekawe, kiedy w Polsce wpadną na ten pomysł? Dr Kwaśniewski próbował wcielić w życie, ale się nie udało....https://www.washingtontimes.com/news/2019/jun/10/pentagon-eyes-ketogenic-diet-bid-build-more-lethal/?fbclid=IwAR188eLiEK7XqclOCKpodlSRqEFsq6Rgv8KON9p3IkSaK46xwDqezN7iTq4
Dziwny jakiś jestem, bo nie za bardzo już pamiętam dlaczego ludzie mają się wzajemnie zabijać, ale to pewnie wina odstawienia TV dawno temu.
Cytat(...) how nutrition and certain drugs can enhance how fighting men and women perform in battle.
But U.S. defense officials say they lack the legal authorities to dictate to soldiers, sailors, airmen and Marines what they can and cannot eat. Critics of the entire concept warn that the military is entering a danger-filled world if it begins ordering diets and drug protocols solely to build more lethal warriors.
:shock: :?
https://www.youtube.com/watch?v=AsLGoU7eQsM
Potrzeba więcej badań! 8) :lol:
Jestem za, bo każde takie badanie mimo ułomności interpretacji wyników przez badających, potwierdza to, co odkrył Doktor Kwaśniewski. 8)
Doktor Kwaśniewski - najwybitniejszy dietetyk ostatnich pięciu dekad. :D
Nie do zastąpienia. :?
Cytat: admin w 2019-08-22, 16:56:41
Jestem za, bo każde takie badanie mimo ułomności interpretacji wyników przez badających, potwierdza to, co odkrył Doktor Kwaśniewski. 8)
Doktor Kwaśniewski - najwybitniejszy dietetyk ostatnich pięciu dekad. :D
Nie do zastąpienia. :?
Wzór do naśladowania!!! :)
Dietetyk najlepszy zgadzam sie ! :D
Cytat: Zofia w 2019-08-22, 18:18:48
Wzór do naśladowania!!! :)
Jak są chętni, to niech sobie tam... 8)
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/weight-loss/dieta-intermittent-fasting-robi-furorę-na-całym-świecie-dzięki-niej-schudniesz-zdrowo-i-efektywnie/ar-BBWyLcY?ocid=spartanntp - uruchamianie glukagonu, prowadzące do śmierdzącego moczu, jak pójdzie w stronę kortyzolu. Pewnie to "powszechnie znane fakty", więc rozwijać nie będę. ;)
Ale jak Doktor Kwaśniewski pisał, że ktoś tam z jego rodziny jadł raz na dobę, to się po łbach pukali, a teraz proszę - "wspaniałe" IF wynaleźli. :lol:
A kto z rodziny Doktora jadł raz na dobę? Toan? :lol:
A Doktor wynalazł IF, chociaż nazywa się Żywienie Optymalne i pościć zabrania :shock:
A tego nie wiem albo raczej nie pamiętam. ;) 8)
Cytat: Octaver w 2019-11-12, 09:55:34
A kto z rodziny Doktora jadł raz na dobę? Toan? :lol:
A Doktor wynalazł IF, chociaż nazywa się Żywienie Optymalne i pościć zabrania :shock:
Jeżeli dobrze doczytałam, to Dr Kwaśniewski dopuszcza głodówki na żywieniu optymalnym ale jedno-dwudniowe, bo w pierwszym dniu głodówki metabolizm u człowieka przebiega jak na DO. Dłuższe głodówki powodują zużywanie własnych białek, czyli wyniszczanie-starzenie. Ja co kilka tygodni funduje sobie taka krótką głodówkę i bardzo dobrze się po niej czuję....
Ja sobie funduję pięciogodzinne głodówki... 8) :wink:
Cytat: Malgosia w 2019-11-12, 10:17:38
Cytat: Octaver w 2019-11-12, 09:55:34
A kto z rodziny Doktora jadł raz na dobę? Toan? :lol:
A Doktor wynalazł IF, chociaż nazywa się Żywienie Optymalne i pościć zabrania :shock:
Jeżeli dobrze doczytałam, to Dr Kwaśniewski dopuszcza głodówki na żywieniu optymalnym ale jedno-dwudniowe, bo w pierwszym dniu głodówki metabolizm u człowieka przebiega jak na DO. Dłuższe głodówki powodują zużywanie własnych białek, czyli wyniszczanie-starzenie. Ja co kilka tygodni funduje sobie taka krótką głodówkę i bardzo dobrze się po niej czuję....
Na DO/ŻO jeden dzień bez pokarmu, to tylko przerwa między posiłkami. ;-)
Detoks... ;)
Bardzo dobrze ujęte; chemizacja żywności........
Żywienie Optymalne jest w praktyce stosowane w przybliżeniu, bo trudno jest bardzo dokłednie obliczyc proporcje. Zmienna jakość produktów spozywczych trudna do okreslenia, nieścisłości w normach BTW, zmiany w stanie fizjologicznym to sa czynniki, ktore wpływają na prawidłowość wyliczania proporcji w spożywanych posiłkach. Wobec tego detoks przyda się co jakis czas......
Cytat: Gavroche w 2019-11-12, 11:14:55
Na DO/ŻO jeden dzień bez pokarmu, to tylko przerwa między posiłkami. ;-)
:D
Jasne! Jajca szkodzą. O! - https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/za%c5%82o%c5%bcy%c5%82-si%c4%99-%c5%bce-zje-50-surowych-jajek-zmar%c5%82-po-41/ar-AAJQtyR?ocid=spartanntp
Poświęcił się dla jajcarzy. ;)
Dowód jest pewny, bo z oczekiwanym skutkiem! 8)
Rekordy są ważne :wink:
Dzisiaj jest Światowy Dzień Bicia Rekordów... 8)
https://gloswielkopolski.pl/najdziwniejsze-rekordy-guinnessa-na-swiatowy-dzien-bicia-rekordow/ar/3642370
"Największa ilość arbuzów rozbitych głową w ciągu minuty - taki rekord został zapisany na konto Johna Alwooda, który rozbił ich 40" :lol: Ale chyba przeżył... :roll:
To jeszcze może dojeść. ;)
Albo rozbić głową... :lol: Chyba, że ona pęknie zamiast arbuza...
Musiał być w ciężkiej ketozie, że tak tłukł... :? :lol:
Ale dzięki temu może mieć tyłek miękki. ;)
Cytat: Gavroche w 2019-11-12, 11:14:55
Cytat: Malgosia w 2019-11-12, 10:17:38
Cytat: Octaver w 2019-11-12, 09:55:34
A kto z rodziny Doktora jadł raz na dobę? Toan? :lol:
A Doktor wynalazł IF, chociaż nazywa się Żywienie Optymalne i pościć zabrania :shock:
Jeżeli dobrze doczytałam, to Dr Kwaśniewski dopuszcza głodówki na żywieniu optymalnym ale jedno-dwudniowe, bo w pierwszym dniu głodówki metabolizm u człowieka przebiega jak na DO. Dłuższe głodówki powodują zużywanie własnych białek, czyli wyniszczanie-starzenie. Ja co kilka tygodni funduje sobie taka krótką głodówkę i bardzo dobrze się po niej czuję....
Na DO/ŻO jeden dzień bez pokarmu, to tylko przerwa między posiłkami. ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=P_tcVk5TLBk
:? :shock:
Podobno mózg się zawsze wyżywi. :D
Ale w praktyce ta zasada się nie sprawdza :? :lol:
Ale jak szczelności brak. ;)
O proszę, może zamiast szczepionki w sezonie grypowym, przejść w ketozę?
https://kopalniawiedzy.pl/dieta-ketogeniczna-wirus-grypy-limfocyty-T%CE%B3%CE%B4-sluz-komorki-nablonkowe-pluca-Ryan-Molony-Emily-Goldberg,31037
Najbardziej glutenoza uodparnia na grypę. ;)
No ale naukowy Focus straszy :?
CytatLekarze ostrzegają przed dietą ketogeniczną. Pod względem intensywności i szoku dla organizmu jak Dukana
https://www.focus.pl/artykul/dieta-ketogeniczna-180108050049
Informacja zaczyna być bardziej interesująca po zdementowaniu.
8)
Cytat: Zyon w 2019-11-19, 18:41:25
No ale naukowy Focus straszy :?
CytatLekarze ostrzegają przed dietą ketogeniczną. Pod względem intensywności i szoku dla organizmu jak Dukana
https://www.focus.pl/artykul/dieta-ketogeniczna-180108050049
"Nie ma wiarygodnych badań", "podobna do innej diety, która szkodzi", "eksperci uważają inaczej"...Skądś ja to znam... :roll: :wink:
Niech teraz Pana Doktora Kwaśniewskiego "naukowcy" całują tam, gdzie mogą pana majstra. 8)
I tyle mam do przekazania. :D
Jak to mowi Mariusz, Instytut Niedozywienia i Chorob Metabolicznych :lol: :lol: Tam jest naukowa kadra+ :D
Ups!
Ponieważ link:
http://www.nil.org.pl/xml/nil/gazeta/numery/n2003/n200303/n20030307- został archwizowany - muszę zachować jego treść "dla potomności".
Było tak:
"Prezes Konstanty Radziwiłł, w imieniu NRL, złożył do Prokuratury Rejonowej w Warszawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jana Kwaśniewskiego, tytułującego się lekarzem medycyny i udzielającego, w związku z tym - porad medycznych oraz publikującego artykuły na temat zdrowia m.in. na stronach internetowych portalu "Optymalni". Jak wynika z ustaleń NIL, Jan Kwaśniewski nie figuruje w Centralnym Rejestrze Lekarzy, jak również, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie weryfikował swojego prawa wykonywania zawodu."
Wtedy (marzec 2003r.) też NRL z jej prezesem mogła jedynie cmoknąć Pana Doktora Kwaśniewskiego w mankiet.
Napisałbym coś o "ustaleniach NIL", ale mi przecież nie wypada!
Mam jeszcze oficjalne stanowisko IŻIŻ w Warszawie, ale nie chcę ośmieszać publicznie tej "szacownej" i zasłużonej w rozmnażaniu chorób instytucji.
Trzymam kciuki za Pana Doktora Czerniaka w "nierównej" walce z bezduszną instytucją...
Może się uda 8) :D
https://web.archive.org/web/20030429052043/http://www.nil.org.pl/xml/nil/gazeta/numery/n2003/n200303/n20030307 - dzięki za link! :D
Cytat: Octaver w 2019-11-19, 23:15:47
Może się uda 8) :D
Można się odwoływać do emerytury, nadal wykonując zawód. ;)
A propos ketozy, to o co chodzi ludziom od keto z tym potasem i jakimiś innymi minerałami? Przecież Doktor wyraźnie napisał, że.... (każdy wie :lol: )
Czy zapotrzebowanie jest źle obliczone, czy ludzie stosujący diety wysokotłuszczowe mają mniejsze zapotrzebowanie niż osoby stosujące inne modele żywienia?
A ten potas to od czego w ogóle jest? :roll:
Od kartofli. ;)
A to musi być ważny w takim razie! ;)
Jasne, potatos to podstawa piramidy żywieniowej, zarówno w formie stałej jak i zacierowej. ;)
Ale potas to podstawa jonowa protoplazmy, bo zmniejsza pęcznienie białek. Ups! :shock:
Ja nie mogę, idę na spacer, abym więcej głupot nie napisał! :?
Spoko, mi wystarczy prosta tabelka. 8)
http://www.jaimojeserce.eu/zawartosc-potasu-w-warzywach-i-owocach.php
W mięsie jest średnio prawie jak w pszenicy, o ile mnie pamięć nie myli. ;)
Czyli więcej niż podane w tabelce. 8)
Ale mogę się mylić, bo już nie pamiętam tylu tych cyferek, bardziej rząd wielkości... ;) :lol:
Aż jestem zaskoczony, że nic o polityce nie napisaliście :lol: :lol:
:shock: Dobra zmiana... 8) :lol:
Cytat: Octaver w 2019-11-21, 20:19:34
Aż jestem zaskoczony, że nic o polityce nie napisaliście :lol: :lol:
Jeśli chodzi o potas to lepsza czysta czarna czekolada deserowa
niż
piwo jako źródło 50gW
8)
Cytat: Octaver w 2019-11-21, 20:19:34
Aż jestem zaskoczony, że nic o polityce nie napisaliście :lol: :lol:
Jak nie jak o kartoflach było. 8)
I po co się przejmować jakimś potasem, czy innym... skoro wyraźnie pisze, że "chwilowy niedobór potasu może wystąpić przy intensywnym rozwolnieniu", ale najwyraźniej jak kto ma zworki synaptyczne, to i potasu może mu brakować! :?
I czego jeszcze wam brak, bo dziś nawet mogę zawyrokować... ;) :lol:
Od razu odpowiem, że jak pieniędzy, to do roboty, a nie chlastać po pięć set+ i się dziwić, że bieda rośnie. :(
No ale te pięć set już nie takie jak parę lat temu, tylko chrzczone i nie daje powera. :lol:
Wiadomo, wina Tuska zostają... ;)
Tylko kac gorszy dla niektórych! :?
Normalka, po winie zawsze gorzej niż po setach. ;)
Bo przelicza się trudniej. ;)
A to fakt. :lol:
Nie wiadomo ile jest cukru w cukrze! ;)
Setki też niektóre są z cukrem :lol:
Cytat: admin w 2019-11-22, 08:17:06
I czego jeszcze wam brak, bo dziś nawet mogę zawyrokować... ;) :lol:
Od razu odpowiem, że jak pieniędzy, to do roboty, a nie chlastać po pięć set+ i się dziwić, że bieda rośnie. :(
A po co do roboty? Partia Razem dzisiaj wysnula postulat Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego, czyli pensja dla kazdego nieroba i menela nawet :lol:
Cytat: Zyon w 2019-11-24, 19:24:40
czyli pensja dla każdego nieroba i menela nawet
Antytezą to jest chyba dieta dla każdego co robi wszystkim dobrze, to już mamy.
8)
Cytat: Zyon w 2019-11-24, 19:24:40
A po co do roboty? Partia Razem dzisiaj wysnula postulat Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego, czyli pensja dla kazdego nieroba i menela nawet :lol:
Ten Zandberg jest niebezpieczny, bo może pisowski elektorat przejąć. 8)
Cały czas to podkreślam, że po socjalistach przyjdą komuniści, bo lud miast i wsi jest gotowy na sprawiedliwość społeczną. 8)
https://www.youtube.com/watch?v=JfAmlprveWE
:lol:
:lol:
Zapiłaby śmietanką te optymalne frykasy, nie sikałaby po palcach na paski, nie latała po nocy do lodówki, ale to wyszłaby Dieta Optymalna, a to już nie to, co nowomodne zakwaszanie się z niedoboru cukru pokarmowego! :lol:
Ups!
I jeszcze trochę seksizmu, bo fajna ta "dietetyczka ketogenna", że kto wie, czy dzięki temu się nie pojawi więcej chętnych ketogeników! :lol: :lol: :lol:
Cytat: Octaver w 2019-12-02, 14:20:59
https://www.youtube.com/watch?v=JfAmlprveWE
:lol:
Fajna antyreklama... :lol:
Czego "antyreklama"? :roll:
No chyba, że kto pomyśli, że to grube, co testuje dietę, to od "ketogenów" tak wygląda, ale na takich szkoda czasu. 8)
Chodzi mi o testującą... Całość jest tak przedstawiona, że na pewno nie zachęca do stosowania tej "diety ketogenicznej"...
I bardzo dobrze, bo przecież trzeba "naukowo" 5*wio, a nie jakieś dziwne "wynalazki" i to jeszcze nie wiadomo czyje. :shock: :?
Właśnie... 8)
Ja tak z dobrego serca, bo
pstykacze reklamowi telewizorowi mogli nie dotrwać do 30stej sekundyi się za cholerę nie dogadają z tymi co dotrwali do wypowiedzi eksperta.
:lol:
Cytat: Octaver w 2019-12-02, 14:20:59
https://www.youtube.com/watch?v=JfAmlprveWE
:lol:
https://i.postimg.cc/4xcSjf93/dk.jpg
(https://i.postimg.cc/4xcSjf93/dk.jpg)
8)
:lol:
Bardzo dobrze, bo faktycznie te reklamy są denerwujące! ;)
https://www.youtube.com/watch?v=zUyqJdGS0wU
Polski pierwszy autor? :shock:
To on jeszcze nadaje?! :shock:
Ma niezły bałagan w głowie, ale chyba swoje produkty dobrze sprzedaje, bo mało kto uważnie go słucha. ;-)