Optymalne rekordy

[Gavroche]

a nie 7gT/kg  kolarza przypadkiem? z ladowaniem weglami przez 2 dni. Podobno Pantani,Contador jechali na Lc nie liczac innego dopingu

Właśnie nie.
Chyba już kiedyś o tym mówiliśmy.
Nie, stara książka z lat '70 "Kolarstwo szosowe" z opisem chyba Luisa Ocany "ekstremalnej diety" , która składała się z "odrobiny surowego mięsa i morza oliwy" zmusiła mnie bym poszukał info o tej diecie.
Zaczynało się ją ok. 4 miesiące przed sprawdzianem i, tu nie ma dokładnych danych, ograniczało "trochę" treningi.
Zawierała podobno stosunek B:T 1:7.
Na mały kęs surowej, mielonej wołowiny duży łyk oliwy, a na wieczór filiżanka sałatki makaronowo-pomidorowej.
To był tylko opis dziwadła dietetycznego, więc dane skąpe.

[MariuszM]

hardcorowo wypić z 0,5L oliwy zakładając,że wciągali z 100g B i 700g T

[Gavroche]

hardcorowo wypić z 0,5L oliwy zakładając,że wciągali z 100g B i 700g T

To może taki straszak "branżowy", czy coś...kto wie?
Wiesz, jak Arnold-jajcarz, mówił, że je 2 chleby i kilo wołowiny, a potem się chichrał jedząc 4 jaja sadzone bez pieczywa

[Zyon]

hardcorowo wypić z 0,5L oliwy zakładając,że wciągali z 100g B i 700g T

A jeszcze bardziej hardcorowo zagryzc te 0,5l oliwy 0,5 kg zurawiny hehe 

[Gavroche]

hardcorowo wypić z 0,5L oliwy zakładając,że wciągali z 100g B i 700g T

A jeszcze bardziej hardcorowo zagryzc te 0,5l oliwy 0,5 kg zurawiny hehe 

Ponieważ białko można sobie czasem podarować.

[renia]

Lepiej białek nie jeść niż je mieszać...

[Gavroche]

Lepiej białek nie jeść niż je mieszać...

Cholera, aż tak?

[renia]

Cebulak "wie" co mówi... jajek nie jeść codziennie i nie mieszać białek (białka po kaszubsku to jest kobieta, może o to mu chodzi? )

[Gavroche]

Cebulak "wie" co mówi... jajek nie jeść codziennie i nie mieszać białek (białka po kaszubsku to jest kobieta, może o to mu chodzi? )

Że on Kaszeba jest?
Białek po kaszubsku nie mieszać to racja, bo teraz różne choróbska są i potencjalnie ryzyko większe...

[Zyon]

Lepiej białek nie jeść niż je mieszać...

znaczy sie...rotowac ?  

[renia]

On jest za rotacją.  Wszystkim podaje kontakt do tych zaleceń... Ale sam się chyba uzależnił już od tych rotacji i teraz klony rotuje...

[Zyon]

Ale sam się chyba uzależnił już od tych rotacji i teraz klony rotuje...

To sie nazywa fachowo...rotofil

[renia]

Ponoć tacy są niebezpieczni... 

[adampio]

Po dlugiej przerwie spowodowanej kontuzjami i dlugim okresie rehabilitacyjnym, bieganie i treningi cardio wrocilem do bicia kolejnych swoich tegorocznych rekordow.
Dzisiaj bylo 5 km w rowne 2 godziny!!!
Niezle co?

Milego popoludnia dla wszystkich

[Radzio]

Całkiem, całkiem choć rzecz miała miejsce na "drugim brzegu".

I korzystając z okazji wspomnę, że silniki samochodów, bez względu na jakość paliwa, najkorzystniej jest eksploatować w pobliżu ich Maksymalnego Momentu Obrotowego.
I to bez względu na zużycie.   Jak się to ma do biochemii naszych organizmów nie wiem, ale np. Mariusz wie.

[RafałS]

Bić te rekordy czy nie bić? 
Pamiętam, kiedyś takiego jednego tak żem obił że rozpoznać nie idzie, do niczego nie podobny. Ni to metrem, ni to stoperem, niewiadomo.   

[Radzio]

Bić!

[RafałS]

Słyszysz rekord? Bój się. 

[Radzio]

Nie słyszę. Bić!

[RafałS]

Kiedyś jak mi się nalała woda do ucha to prawie nic nie słyszałem, ale to się nie ma czym chwalić. Najważniejsze żeby rekord słyszał. Może na wiosnę tego... coś... Przypomnę sobie, który rekord zbić.