Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Cukrzyca

Zaczęty przez adamgraza, 2008-10-22, 17:03:46

Poprzedni wątek - Następny wątek

WojciechS

Nie żartuj!  :lol:
Jeśli ci szkodzą mleczne, a nie możesz się powstrzymać od ich jedzenia to zapisz się na mleczny "odwyk".  :wink:

adamgraza

    WojciechuS a jest gdzieś taki ODWYK. poratuj!!!!! bo wieko mojej trumny już się powoli domyka :lol:

WojciechS

A o wieka to musisz pytać gryźli-kokononowicza  :wink:

viola44

Cytat: WojciechS w 2009-05-28, 19:55:01
A o wieka to musisz pytać gryźli-kokononowicza  :wink:

:D :D :D to jest przebój dnia  :D :D :D Wojtuś założę sie że Ci się kokony w nocy śniły...

kriss

Cytat: adamgraza w 2009-05-28, 19:44:46
    WojciechuS a jest gdzieś taki ODWYK. poratuj!!!!! bo wieko mojej trumny już się powoli domyka :lol:


Adamgramaza
Wyobraż sobie że ja mam ten sam problem, co  Ty :D :D
Jestem uzależniona od smietanki 30% :D wiem że mi to nasila problemy zatokowe, ale nie potrafię sobie odmówić wypicia około 400 ml.dziennie 8) .Masła praktycznie nie jadam ,ser żółty też..ale smietankę muszę :roll:
Coś w tym jest..ciągnie mnie do niej, jak niektórych do papierocha :D :D

Mari

Cytat: WojciechS w 2009-05-28, 19:55:01
A o wieka to musisz pytać gryźli-kokononowicza  :wink:
Gryzli ma chwilowy urlop więc zastąp godnie kolegę  :twisted: .


A może poeksperymentować jak organizm przyjmie:
Grażynko zapomnij o budyniach i mleku świeżym  pliiis ... kwaszone mleczne, twarogi ?.. tak.

adamgraza

M
ari to był budyń ze smietanki z żóltkami. Mleka juz nie piję bo zawsze straszyli że mi wąsy urosną.
Jaki człowiek jest głupi zeby wiedział że sie przewróci toby usiadł.
Ale którz tak nie uczy jak wlasne błędy. A itak sie mysli że może za 101 razem się uda. Jestem tylko czlowiekiem!!!!!

Mari

Wiesz dzisiaj już wiem ,że przyczyną chorób u męża to wątroba szwankująca zresztą od dziecka  .
Doczytałam to i dostałam z kilku źródeł potwierdzenie .
Kurde ! a podejrzewałam tę cholerę od samego początku. Oj! ja jej pokażę . Jak się menda nie wyreguluje to ją zjem!.

Wiesz ostatnio robię wątróbkę duszoną z winem (i odparować je)..reszta dodatków tak jak zwykle ..pyszota  :D


a śmietanka to nie kwaszona :( , ale nie zabieram w temacie głosu Grażynko , bo naprawdę nie wiem jak ją mam
zakwalifikować ..Poczekamy może lekarka zobaczy nasz post i odpowie.
Ja np. wiem,że nie muszę uważać bo np. śmietana często zawiera skrobię niewiadomego pochodzenia .W sumie nie problem przetestować skład śmietany i zobaczyć , czy ma skrobię ..płynem lugola . Jeśli nie robi się czarna to jest ok( ważne ..chorzy na celiakię ).

adamgraza

Cytat: Mari w 2009-05-28, 23:19:28
Wiesz dzisiaj już wiem ,że przyczyną chorób u męża to wątroba szwankująca zresztą od dziecka  .
Doczytałam to i dostałam z kilku źródeł potwierdzenie .
Kurde ! a podejrzewałam tę cholerę od samego początku. Oj! ja jej pokażę . Jak się menda nie wyreguluje to ją zjem!.

Wiesz ostatnio robię wątróbkę duszoną z winem (i odparować je)..reszta dodatków tak jak zwykle ..pyszota  :D


a śmietanka to nie kwaszona :( , ale nie zabieram w temacie głosu Grażynko , bo naprawdę nie wiem jak ją mam
zakwalifikować ..Poczekamy może lekarka zobaczy nasz post i odpowie.
Ja np. wiem,że nie muszę uważać bo np. śmietana często zawiera skrobię niewiadomego pochodzenia .W sumie nie problem przetestować skład śmietany i zobaczyć , czy ma skrobię ..płynem lugola . Jeśli nie robi się czarna to jest ok( ważne ..chorzy na celiakię ).
Mari ale się uśmialam . Już cie widzę jak palaszujesz wątrobę męża. Ale  mi też wiele publikacji zwróciło na to uwagę. Jako pięcioletnie dziecko przechodziłam żółtaczkę. Taka jest prawda że wszystkie narządy trawienne muszą ze soba współgrać aby bylo dobrze. :lol:

Mari

Dziś odebrałam wynik średniego trzymiesięcznego poziomu "cukru" HbA1c - 6,1 :) ..hmm wygląda na to ,że poprawa jest z 15,2  :shock:. Myślałam ,że będzie więcej , bo mierzenia  robimy w dwie godziny po posiłku ..
Doszłam do wniosku ,że będziemy teraz sprawdzać tylko  rano na czczo bo to właśnie te mnie denerwują . Wiem ..efekt brzasku czy coś tam ..wątroba wyrzuca glukagon , ale jak to wyregulować jedzeniem to już dusza, bo przecież nie będzie wstawał w nocy i jadł!..paranoja  co?  . Insuliną długo działająca to można to zrobić , ale my jej i innemu badziewiu typu tabletki mówimy stop !.
No i powiedz jak dogodzić babie ? :lol:

_flo

Cytat: Mari w 2009-05-29, 16:42:59
Dziś odebrałam wynik średniego trzymiesięcznego poziomu "cukru" HbA1c - 6,1 :) ..hmm wygląda na to ,że poprawa jest z 15,2  :shock:. Myślałam ,że będzie więcej , bo mierzenia  robimy w dwie godziny po posiłku ..
Doszłam do wniosku ,że będziemy teraz sprawdzać tylko  rano na czczo ...

noooo.... super! brawo!
i moze wlasnie, lepiej nie sprawdzac. pomiary domowym glukometrem jak widac srednio sie maja do stanu faktycznego

Mari

Flo ja też bardzo się cieszę z postępów :) , jeszcze tylko żeby ktoś mnie upewnił w temacie miażdżycy i będę spać spokojnie :(.
Odzyskałam męża takiego jak był kiedyś  :D po trzech strasznych latach i nie dopuszczę do tego by go stracić znowu! .
Zbyt go kocham . Nie pozwolę na granie ze zdrowiem...Jestem wściekła, bo lekarka rejonowa gdy zapytałam .chciałam porozmawiać na temat postępów mnie zbyła jak (..) tłumacząc się ilością pacjentów ... inny termin.. wrrr...
To nie jest sprawiedliwe! ..przecież w nazwie jest "służba zdrowia"! . Wszystko na temat choroby wyczytałam w necie :shock: i pomagają mi ukochani forumowicze .Skąd bym wiedziała jakie zrobić wyniki jak działać !.

Gdy wykryli tę cukrzycę to dostał tylko tabletki i spadaj !  , a to ,ze półtora miesiąca ma wyjęte z życiorysu ...częsta hipoglikemia(nie wiedzieliśmy!) to pryszcz co nie? ...
Łatwo zbyć ..idź do diabetologa ...totalna spychologia, terminy kosmiczne i stąd stało się to co stało :(.
Dobrze,że mąż po miesiącu 'tabletkowym'  powiedział dość! i od tej pory wychodzimy na prostą  :).
Wiesz mam czasami ochotę wykrzyczeć co do niektórych : ludzie znieczulica i arogancja was bardziej zabija niż niejedna choroba !.


uściski M.





Mari

Reniu dzięki  :) za podsyłanie stronek . Wiesz co bym zrobiła, gdybym miała możliwość ?..najpierw wszczepiłabym taką elektrodę samemu lekarzowi i testowałabym co najmniej ze dwa latka  :lol: . Ciekawa jestem ilu chętnych by stanęło w kolejce ?.
Robią z nas króliki doświadczalne . Oczywiście jak ktoś jest otyły i lubi nosić w sobie jakieś czipy zamiast o siebie zadbać :wink: proszę bardzo .




koralik098

Cytat: Edyta w 2008-11-04, 08:09:40
No podoba mi sie to co napisałaś -od serca -fajnie ze wziełaś swoje zdrowie ,w swoje rece  :)
Drugie "No" ,to jest grupa ludzi ,z zakutymi "łbami",którzy zaufali "likarzom" (grizzly by ich lepiej nazwał :) ) i majom,to co majom  8) :P
[/dzien dobry dlaogulu ciesze sie bardzo ze moge do Was dolaczyc,choruje na niedoczynnosc tarczycy, cukrzyce, nadcisnienie,kolana ,polineuropatiacvukrzycowa juz daje znac osobie,jestem trzeci dzien na DOI NIE ZABERDZO MOGE SOBIE PORADZIC.bardzo bym prosila orade  wlasnie wjakich proporcjach mam prowadzic zywienieOP  B,T.W jakie racje zywnosciowe stosowac pry wadze 147kg jestto dlamnie koszmar .1,odstawienie leku na tarczyce przez lek.i stosowanie zlej dlmnie insuliny przez8-m-cy skonczylo sie pobytem wszpitalu .Wiec to mnie sklonilo do podjecia diety ZOi prosze o wskazowki.]

adamgraza

 Witaj koralik098.  Jak sama widzisz przy swoich tylu chorobach, najbardziej potrzebna byłaby wizyta u lekarza optymalnego . Przedewszystkim powinnaś przeczytać książke J.K. Tam jest wszystko wyjaśnione. Podane są przepisy , jak jesć, jakimi proporcjami.I jak narazie nie odstawiaj żadnych leków. Będzie na to czas. Napisz coś o sobie, jaki prowadzisz tryb zycia. I czytaj . jest tu mnóstwo wątków dotyczących twoich chorob, I wielu chetnie ci  napisze o swoich doświadczeniach. Pozdrawiam Grazyna

Mari

Cytat: koralik098 w 2009-05-30, 15:37:54
dzien dobry dlaogulu ciesze sie bardzo ze moge do Was dolaczyc,choruje na niedoczynnosc tarczycy, cukrzyce, nadcisnienie,kolana ,polineuropatiacvukrzycowa juz daje znac osobie,jestem trzeci dzien na DOI NIE ZABERDZO MOGE SOBIE PORADZIC.bardzo bym prosila orade  wlasnie wjakich proporcjach mam prowadzic zywienieOP  B,T.W jakie racje zywnosciowe stosowac pry wadze 147kg jestto dlamnie koszmar .1,odstawienie leku na tarczyce przez lek.i stosowanie zlej dlmnie insuliny przez8-m-cy skonczylo sie pobytem wszpitalu .Wiec to mnie sklonilo do podjecia diety ZOi prosze o wskazowki.
Przyłączam sie do wypowiedzi Adamgrazy ..
Koralik z Twoimi schorzeniami musisz się rozprawić powoli . Proporcie są ważne , ale ważniejsze?.. od czego zacząć, aby nie zaszkodzić w innym miejscu .
My tego nie wiemy .
Dopiero po wizycie u lekarza można zacząć coś myśleć.
Moje i tylko moje gdybanie to zaczniemy od wagi ..a to bedzie nam najłatwiej robić i to bez głodówek ...jednak bez ścisłej współpracy z lekarzem nie ryzykuj .

pozdrawiam M.

Mari

Grażynko ,
znasz mnie i wiesz ,że jestem z ludzi raczej spokojnych , ale czasami jak się zaminuję to jak w przysłowiu ..chłop żywemu nie przepuści  :wink: i nie ma wtedy może , ale , czy zobaczymy.. lubię wiedzieć na czym 'siedzę' już i teraz...

Piję oczywiście do cukrzycy i postępów leczenia , czy są , czy to co do tej pory się dowiedziałam i stosuję pomaga i co na to 'mówi' organizm ?.
Nie ma podobno lepszej metody jak zrobienie wyników ...ok ..zgoda , ale ja   chcę oprócz cyferek czegoś więcej. a więc test na żywym organizmie  :shock: .
Oczywiście biorę zawsze te same 'podejrzane ' przeze mnie produkty... Kiedyś już gdzieś pisałam ..chleb i sernik..dwa przykładowe produkty nieoptymalne (nie przygotowywane  z przepisami diety J.K.). Taki test raz na miesiąc nie zaszkodzi a i z ilością nie przesadzam oczywiście.

Miesiąc temu ..sernik -dwie godz po... pomiar 108
dziś                                                             93                                         
   

Miesiąc temu chleb (pół kromki)                  157
dziś                                                         154

To mi mówi ,że mączne są nie wskazane i chyba mogę przestać testy z nimi , bo nawet mała ilość dodana do jakiejkolwiek potrawy przeszkadza ...hmm ..jedna interesująca rzecz ,że nawet jak teraz zrobię ten 'test ' , to poziom glukozy potrafi się szybko obniżyć  :), czego wcześniej nie było .
Co do mlecznych..
Mąż zmienił nawyki i ukwaszoną śmietankę zjada w dzień ..kiedyś to był przysmak wieczorny (2 x w tygodniu) c o nie powoduje obecnie tak dużych wzrostów 'cukrów ' porannych.
Widzę  naocznie ,że dzieją się pozytywne sprawy  :) 'ino' tak dalej!. Jeszcze muszę zrobić  'COŚ' ??? z Jego mięśniami , bo ta cukrzyca tak mu je zmaltretowała...bicepsy ,że ma jak komar  :lol: i nie wiem jak? .

Ćwiczenia z ciężarkami ? a może za mało jakichś produktów ?...


Panie ,Panowie , którzy coś wiecie o cukrzycy i węglowodanach proszę o wsparcie ...będę 'dźwięczna' za rady ....



pozdr. M.

adamgraza

 Mari zastanawiam się po co chcesz powiększyć bicepsy u męża.Może niektórym kobietom podobają sie te żeberka...... kaloryferki.... czy jak tam je zwał.. Ja osobiście dbalabym o tę dolną częśc ciala...... co to dlugo powinna być sprawnai dawać wiele......... przyjemności. :lol:
Ale jak wiesz ci którzy chcą powiększyć swoje bicepsy ćwiczą i jedzą większe ilości bialka.Twój mąż schudł .
Proponowałabym zacząc lekkie ćwiczenia.
Kazdy dzień jest inny i nawet po takich samych potrawach inne są cukry, każdego dnia też mamy inny wysilek , a to też ma znaczenie
Po kilku dniach bez mlecznych , na śniadanie zrobiłam omleta ze śmietaną 36%. PO kilku godzinach leciała mi już woda z nosa :( Koniec świata mleczne już nie dla mnie.

Mari

Hi! , poszłaś na maksa ! z tym dołem  :D a jak 'zabulgotał' się J.  :wink: gdy mu przeczytałam ..śmiechu co niemiara !. Zapewniłaś wspaniały humor na popołudnie .
Tam , akurat wszystko już gra na 100%(przed wykryciem były trochę problemy) , a nawet?! i tu chyba wina żółtek :shock: za dużo! i muszę uciekać   :wink:.

Lubię delikatne "kaloryferki " i on o tym wie doskonale od zawsze(czasami jego słowa -wyglądam z tymi rękoma jak ..) .
Stąd moje pytanie , bo jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy duch...
Z tego co się uczę to potrzebna większa ilość białka ...jajka ,tuńczyk , kurczak + ćwiczenia siłowe powinny dać efekty , ale boję się ,że rozlecą się proporcje BTW i stąd moje strachy i prośba do bardziej doświadczonych  :) .