Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Rower - dla wszystkich jeżdzących w terenie i stacjonarnie.

Zaczęty przez Dasna, 2011-12-19, 12:53:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

Cytat: Dasna w 2014-03-21, 15:06:24
Cytat: renia w 2014-03-21, 15:02:40
Za jakie grzechy Ty się Dasna tak katujesz? :roll: :? 8)
No, tak na wszelki wypadek za swoje w przyszłości. :mrgreen: Na zaś. :lol:

Ale hola, hola. Ja to lubię.
http://www.youtube.com/watch?v=MY3iPLZ0XMA  :lol:


Graj, nie żałuj strun!
A niech tam na sali wrze!
Niech dowiedzą się, jak gra polski bluesman!
:D

administ

Cytat: Dasna w 2014-03-21, 15:08:30
Cytat: admin w 2014-03-21, 15:07:13
Cytat: renia w 2014-03-21, 15:02:40
Za jakie grzechy Ty się Dasna tak katujesz? :roll: :? 8)

Żeby mieć wymówkę, jakby co...  :wink: :mrgreen:
Jasne. Już odpuszczone będzie. :mrgreen:

Trzepanie dywanów, mycie okien, pranie firan i takie tam inne czynności domowe przypadające z okazji Wiosny...  :roll: :wink:

renia

Cytat: Dasna w 2014-03-21, 15:06:24
Cytat: renia w 2014-03-21, 15:02:40
Za jakie grzechy Ty się Dasna tak katujesz? :roll: :? 8)
No, tak na wszelki wypadek za swoje w przyszłości. :mrgreen: Na zaś. :lol:

Ale hola, hola. Ja to lubię.
http://www.youtube.com/watch?v=MY3iPLZ0XMA  :lol:



:lol: :lol: :lol:

Dasna

Cytat: admin w 2014-03-21, 15:12:29
Cytat: Dasna w 2014-03-21, 15:08:30
Cytat: admin w 2014-03-21, 15:07:13
Cytat: renia w 2014-03-21, 15:02:40
Za jakie grzechy Ty się Dasna tak katujesz? :roll: :? 8)

Żeby mieć wymówkę, jakby co...  :wink: :mrgreen:
Jasne. Już odpuszczone będzie. :mrgreen:

Trzepanie dywanów, mycie okien, pranie firan i takie tam inne czynności domowe przypadające z okazji Wiosny...  :roll: :wink:
To i tak , pani co przychodzi robi. 8)

Zakres grzechów trzeba rozszerzać. Być elastycznym. 8) :mrgreen: :lol:

administ



administ

A widzisz!
Trener chciał dobrze dla Ciebie!  :wink: :mrgreen:

Dasna

Cytat: admin w 2014-03-21, 15:25:41
A widzisz!
Trener chciał dobrze dla Ciebie!  :wink: :mrgreen:
A nie. Nie widzę.
Trener chciał dobrze dla siebie czyli święty spokój. :lol:


Dasna




administ

Ale z drugiej strony może człowiek miał majdanową chandrę, a Ty go tak zaraz przekreśliłaś...  :roll:

Dasna

Cytat: admin w 2014-03-21, 15:52:39
Ale z drugiej strony może człowiek miał majdanową chandrę, a Ty go tak zaraz przekreśliłaś...  :roll:
Ja go nie przekreśliłam. On sam się wykreślił.
Jeśli zdecyduję się na treningi z boksu to może będzie miał szansę się wykazać. Niestety w sferze działalności jako trener musi się rozwijać. Interesować, szkolić, pracować nad sobą i dalej sam siebie trenować. Jeśli stosuje zasadę " jakim mnie Panie Boże stworzyłeś , takim mnie masz" sam zamyka sobie drogę do pozyskiwania wartościowych ( patrz: kasa też) klientów. 8)

RafałS

Żeby nie było że roweru nie było. Rower był. Dystanse choć liczne to nieznaczne, kilkanaście - dwadzieściaparę km gdyż nie było to rowerowanie stricte. Dziś zaś przywitanie burzy, acz niewielkiej i łaskawej, bokoprzelotnej.  :)

Dasna

No i pooooojechałam 30 km . I po przyjeździe padłam na twarz.  :?  Ale liczę to na moim starusieńkim rumaku i pod wiatr podwójnie.

Krótki postój zrobiłam sobie nad Zalewem Zegrzyńskim w małej przystani. Buszowało tam stadko ok. 20 kaczek wśród zielska.  Dwie chwyciły się za dzioby i mocowały zawzięcie.
Miałam wstąpić do zaprzyjaźnionego pana od rowerów i sześciu synów, ale zrezygnowałam i chyba wstąpię później. :D

Radzio

A! Przypomniałem sobie. :)
Bez względu na kaprysy pogody mam na jednej z rowerowych tras dwie rozległe kałuże, z których jedna bogato wyposażona jest w dodatkowe, niejawne zagłębienia. Podczas przejazdu przez nią nie dość, że mam wypłukane i odświeżone obie stopy wraz z przypiętymi do nich za pośrednictwem sandałków dwoma pedałami, to niekiedy zdążę w ułamku sekundy namnożyć sobie tyle dodatkowych synaps, że ... "głowa mała". ;) :lol:
I nie pomaga dana sobie obietnica, żeby zapamiętać te utrudnienia i je omijać. Co jakiś czas rypię w te wykroty tak, że ... zaś "głowa mała". :D
Nie wiem komu to pomoże ;), ale ja mam taki wniosek: 8)

Biochemia mózgu, biochemią mózgu, ale genetyka jest i tak najważniejszą z nauk, czy to się komuś podoba, czy też nie. O! :D :lol: ;)

Gavroche

Ja pójdę dalej i powiem, że nie ma żadnego "naj" 8)
Są tylko części składowe całości zwanej Światem i w zależności od siodełka różnie odbierane :lol:

Radzio

Mnie pasuje. :D
Idzie o to, aby jednak siodełko było na właściwym miejscu, a nie tam gdzie na przykład powinny być ... te ... no ... pedały. :D :lol:

Dasna

To w ramach relaksu i mniejszych ciężarów popedałowałam sobie starą trasa do Zegrza. Tak ok. 25 km, bo jeszcze walem nadbrzeżnym., taką pętlą.
                           
                          Czy ja odpoczęłam w tym upale? To jest pytanie. :roll: Wyglądam upiornie. Włos nastroszony, gęba czerwona, wytrzeszcz. Mogłabym zagrać w filmie grozy.

Ale ogólnie jest ok. Robiłam sobie przystanki w cieniu i na pomoście nad Zalewem, popijałam wodę, która zaraz potem, potem wypociłam. :lol: Jednym słowem майже фенгшуй.