Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I

Zaczęty przez MariuszM, 2012-09-26, 10:58:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Zyon

Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: renia w 2012-12-29, 18:22:52
I co? Uważasz, że tak jest? czy nie?
Nic lepszego na wydolność jak mala ilość najlepszego białka i tłuszczu bez liku!
I to mówię ja-wielki miłośnik produktów bialkowych :lol:

Blade

Cytat: Gavroche w 2012-12-29, 18:27:17
Cytat: renia w 2012-12-29, 18:22:52
I co? Uważasz, że tak jest? czy nie?
Nic lepszego na wydolność jak mala ilość najlepszego białka i tłuszczu bez liku!
I to mówię ja-wielki miłośnik produktów bialkowych :lol:
Zeżarłem swoje niskie białko i masę tłuszczyku i jestem full. A miały być jeszcze węgle na wieczór. I co, na siłę jeść?

administ

Nigdy w życiu na siłę!
Nic się nie stanie, jak raz się odpuści.

MariuszM

Cytat: renia w 2012-12-29, 18:22:52
I co? Uważasz, że tak jest? czy nie?
W rzeczy samej :) Nadmiar białka "przytka"/hamuje  EjTiPi( ATP)/fosforylacje oksydacyjną :)

Cytat: admin w 2009-06-22, 11:18:52
Tak na wszelki wypadek podam niepożądane źródła zatykania NAD-u (który powstaje z katabolizmu tryptofanu):
1. dezaminacja oksydacyjna aminokwasów (gdy spożycie bliłka przekracza 1g/n.m.c./D)
2. utlenianie amin.
I dla równowagi pożądane źródła zatykania NAD-u
1. glikoliza,
2. dekarboksylacja oksydacyjna,
3. beta oksydacja kwasów tłuszczowych,
4. cykl Krebsa
A odtyka NAD zamiana pirogronianu w mleczan (niepożądane), fosforylacja oksydacyjna i produkcja nadtlenku wodoru.
Chyba wszystko, co pamiętam?
Nie należy popadać w skrajność i "wycinać" z tego powodu białko. 9-15% B powinno być ok., zgodnie z gold proporcjum ;)

Blade

Cytat: MariuszM w 2012-12-29, 21:07:45
Cytat: renia w 2012-12-29, 18:22:52
I co? Uważasz, że tak jest? czy nie?
W rzeczy samej :) Nadmiar białka "przytka"/hamuje  EjTiPi( ATP)/fosforylacje oksydacyjną :)

Cytat: admin w 2009-06-22, 11:18:52
Tak na wszelki wypadek podam niepożądane źródła zatykania NAD-u (który powstaje z katabolizmu tryptofanu):
1. dezaminacja oksydacyjna aminokwasów (gdy spożycie bliłka przekracza 1g/n.m.c./D)
2. utlenianie amin.
I dla równowagi pożądane źródła zatykania NAD-u
1. glikoliza,
2. dekarboksylacja oksydacyjna,
3. beta oksydacja kwasów tłuszczowych,
4. cykl Krebsa
A odtyka NAD zamiana pirogronianu w mleczan (niepożądane), fosforylacja oksydacyjna i produkcja nadtlenku wodoru.
Chyba wszystko, co pamiętam?
Nie należy popadać w skrajność i "wycinać" z tego powodu białko. 9-15% B powinno być ok., zgodnie z gold proporcjum ;)
Mariusz - rispekt :) miesięczne stosowanie się do artykułu jak w tytule przynosi piękne efekty. Biceos, klata rosną, siła rośnie. Miłość własna też ;) teraz pytanie: co na wycinkę? Obwód brzucha się nie powiekszyl, ale pare cm mniej by sie przydalo.
Swoją drogą kryzys wieku średniego w pełnym rozkwicie ;) ;D

MariuszM

Wiekszosc informacji pochodzi od dr Jana Kwasniewskiego oraz mgr inz Tomasza Kwasniewskiego przetestowanych na sobie :-)
Ile jadasz B:T:Ww w gramach w DT i DNT? Przypomnij ile teraz wazysz i mierzysz.

Blade

Cytat: MariuszM w 2012-12-30, 11:06:45
Wiekszosc informacji pochodzi od dr Jana Kwasniewskiego oraz mgr inz Tomasza Kwasniewskiego przetestowanych na sobie :-)
Ile jadasz B:T:Ww w gramach w DT i DNT? Przypomnij ile teraz wazysz i mierzysz.
Ostatnio robilem sobie dni wylacznie nietreningowe, sprawdzajac, przy czym najleoiej sie czuje. Wychodzi na to, ze 80:220:40-50. Wartosci usrednione. 185 cm, 97 kg.po sylwetce widac mięśnie, brzuch tragiczny nie jest ale milosc wlasna cierpi ;)  z XXL zszedłem do L i teraz każdy mówi mi, żeby już nie chudnąć ale jednak za dużo jeszcze mnie. Od wczoraj wrocilem do lekkich treningów: przwidziane są 3-4razy w tygodniu 15-30 minut crossfitu (głównie kettle), 3 razy rowerem do pracy i 3-4 treningi biegowe, także lekkie: do 2,5 km, niedzielne wybieganie po kąpieli 5-6w km. I tyle

MariuszM

Na oko mieścisz się w przedziale 15-20% tkanki tłuszczowej, a może mniej niż 15%? ;) :)

Blade

Cytat: MariuszM w 2012-12-30, 13:47:07
Na oko mieścisz się w przedziale 15-20% tkanki tłuszczowej, a może mniej niż 15%? ;) :)
20% to minimum. Ale myślę, że max 22 ;) trzebaby suwmiarkę uruchomić, a nie mam ;)

MariuszM

Się domyślałem po wadze i wzroście ;)
Na początku trzeba zając się zbędnym zapasem energetycznym.
Proponuję Ci B:T:W 1:2:0,5-0,8 do syta pamiętając,aby nie przekraczać 1g/kg Ww beztłuszczowej masy ciała. Na moje oko ok 60-80g Ww (tu musisz sam siebie obserwować w lustrze) :D . Gdybyś dalej był głodny, a dobiłbyś przy proporcji jw do 60-80g Ww,  wtedy tylko B i T, z automatu proporcja z węgli pójdzie w dół.

Starać się,aby wysiłek był tlenowy. Gavro ładnie kiedyś napisał :). Po wykonanej serii/wysiłku czeka,aż puls/oddech się ustabilizuje, dodaje do tego momentu 1 min i podchodzi do kolejnej serii. Podobnie sprawa ma się z rowerem i bieganiem. Gdy zejdziesz do upragnionych <15% :) będziesz mógł więcej poszaleć  ;) :P

Po treningu typu bieganie 5-6km, gdy jest z wieczora i szamiesz ostatni posiłek, możesz spróbować zjeść tylko B i T. Tym sposobem "ustabilizujesz" nadmiar węglowodanów po wysiłku, których jest pod dostatkiem węgiel (C1-C6):
glicerol
mleczan
szczawiooctan
jabłczan
cytrynian etc
wypłuczesz się z glikogenu wątrobowego i mięśniowego częściowo, można nazwać to resetem :). Z rana powinna być poprawa, przynajmniej u mnie tak jest,ale ja nie mam tyle BF :P ;). Po czymś takim powinno się poprawić "tolerancja" na Ww :)-przy "pustych" zbiornikach

Całkiem mozliwe,ze Bi T zjesz więcej niż teraz. Nie bój się tego,aby "chudnąc " trzeba jeść więcej. Zresztą zbędny tłuszcz z tkanki tłuszczowej podniesie jego udział w proporcji i w rzeczywistości będzie więcej niż B:T 1:2 :D 



MariuszM

Efekty powinni przyjść stosunkowo szybko, przynajmniej u mnie tak jest, gdy praca jest związana z wysiłkiem "ciężarowym" w pewnym stopniu. Jeżeli masz wagę w domu, nie wstydź się jej używać :D W takim przypadku efekt będzie bardziej spektakularny i osiągniesz go w krótszym okresie czasu  :lol:
Avanti  :D

Gavroche

Od siebie dodam, że palenie własnego tłuszczu wymaga przedstawienia organizmu na "inne tory", nie próbuj przy tym budować mięsa.
Nie da się służyć dwóm panom jednocześnie.
Profil hormonalny na tłuszczówce sam zabezpieczy Cię przed spadkami mięśniowymi, zwłaszcza jak palisz własny, najlepszy fat.
Krzepkie i węźlaste 40 cm jest dużo lepsze niż otłuszczone pól metra :D
Z tym wysiłkiem "tlenowym" w siłówce pełna zgoda.
Z aerobami to nowy pomysł, ale spróbuję po marszach w kamizelce nie jeść węgli na noc, zdam relację :)

Blade

Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21
Od siebie dodam, że palenie własnego tłuszczu wymaga przedstawienia organizmu na "inne tory", nie próbuj przy tym budować mięsa.
Nie da się służyć dwóm panom jednocześnie.
Profil hormonalny na tłuszczówce sam zabezpieczy Cię przed spadkami mięśniowymi, zwłaszcza jak palisz własny, najlepszy fat.
Krzepkie i węźlaste 40 cm jest dużo lepsze niż otłuszczone pól metra :D
Z tym wysiłkiem "tlenowym" w siłówce pełna zgoda.
Z aerobami to nowy pomysł, ale spróbuję po marszach w kamizelce nie jeść węgli na noc, zdam relację :)

Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa

MariuszM

Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21

Krzepkie i węźlaste 40 cm jest dużo lepsze niż otłuszczone pól metra :D
Ważne, aby tłuszczy było adekwatnie w mózgu ;)

Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21
Z aerobami to nowy pomysł, ale spróbuję po marszach w kamizelce nie jeść węgli na noc, zdam relację :)
A szybko chodzisz, aby cykl Krebsa zdołał się "rozkręcić" :D

Gavroche

Cytat: Blade w 2012-12-30, 16:13:43
Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21
Od siebie dodam, że palenie własnego tłuszczu wymaga przedstawienia organizmu na "inne tory", nie próbuj przy tym budować mięsa.
Nie da się służyć dwóm panom jednocześnie.
Profil hormonalny na tłuszczówce sam zabezpieczy Cię przed spadkami mięśniowymi, zwłaszcza jak palisz własny, najlepszy fat.
Krzepkie i węźlaste 40 cm jest dużo lepsze niż otłuszczone pól metra :D
Z tym wysiłkiem "tlenowym" w siłówce pełna zgoda.
Z aerobami to nowy pomysł, ale spróbuję po marszach w kamizelce nie jeść węgli na noc, zdam relację :)

Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa
Mam już od dawna, tylko chrześniak mi podbierał :D
17,5 kg fajna, taka w sam raz.

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2012-12-30, 17:17:42
Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21

Krzepkie i węźlaste 40 cm jest dużo lepsze niż otłuszczone pól metra :D
Ważne, aby tłuszczy było adekwatnie w mózgu ;)

Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 15:38:21
Z aerobami to nowy pomysł, ale spróbuję po marszach w kamizelce nie jeść węgli na noc, zdam relację :)
A szybko chodzisz, aby cykl Krebsa zdołał się "rozkręcić" :D
Kto nie ma w głowie ten ma w nogach :lol:
14-15 km robię w dwie godziny, dla mnie szybko, dla psów nie, bo mnie poganiają :)
Czyli jakieś 7 km/h chyba.
Tak?Ja słaby w rachunkach jestem.

renia

Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 17:37:41
Cytat: Blade w 2012-12-30, 16:13:43

Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa
Mam już od dawna, tylko chrześniak mi podbierał :D
17,5 kg fajna, taka w sam raz.

Takie dodatkowe obciążenie nie niszczy kręgosłupa i innych stawów? :roll: Nie zdrowiej biegać? albo pływać?

Gavroche

Cytat: renia w 2012-12-30, 18:03:24
Cytat: Gavroche w 2012-12-30, 17:37:41
Cytat: Blade w 2012-12-30, 16:13:43

Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa
Mam już od dawna, tylko chrześniak mi podbierał :D
17,5 kg fajna, taka w sam raz.

Takie dodatkowe obciążenie nie niszczy kręgosłupa i innych stawów? :roll: Nie zdrowiej biegać? albo pływać?
A bieganie nie niszczy kolan i stawów skokowych?
Pływanie nie niszczy barków i....włosów?
Życie niszczy, Reniu.
A tak serio to nie sądzę, ale na stówę nie wiem, mi nie niszczy :D
Od 20 lat robię przysiady z obciążeniem ~ 200 kg, to 17,5 jak bździna w huraganie :lol:

Zyon

Przez te chorobe wypadl mi ostatni trening w 6 tygodniu cyklu. Teraz mi sie caly czas wydaje, ze mole muly mowia do mnie "zmecz nas", normalnie czuje nieposkromiona chec dzwigania  :shock: :lol:
Work Buy Consume Die