BIEGANIE

[Radzio]

Nic nie szkodzi.

[Radzio]

Słońce zaś pogoniło siwiznę... z lasu.
O tej porze roku, zdawać by się mogło nijakiej, a przy dobrym naświetleniu koloryt lasu, a szczególnie skupiska młodych buków budzą podziw nad bezmyślną konsekwencją Natury, a tych drzew w szczególności- utrzymały owoc swojej pracy przy sobie.
Nie mam pojęcia dlaczego męskiej części populacji ograniczono dostęp DO tych wrażeń. Ale uroiłem sobie, że pewnie po to, aby... żeńska jej część mogła sobie bezkarnie zamalowywać to i owo.

Dziś ruch i ... bezruch, ruch i ..., aż do znudzenia, czyli całe 8km.

Najpierw powoli, jak żółw, ociężale
I w takim stanie dziś pozostaje.
Nie goni, nie sapie, nie warczy, nie prycha
A kto nie rozumie, niech sobie  powzdycha. 
Ahuuu!

[Radzio]

A dziś tak.

Nie mam chęci na pierdoły,
poleciałem wprost DO Szkoły.
+2km DO emerytury.

[Radzio]

W las, po emeryturę.

[Radzio]

Nie będzie długich targów.
Po południu też w las, po siłę dla mas.

[MariuszM]

Idę się trochę zakwasić na świeżym powietrzu

[Radzio]

 

[Zyon]

Niewielkie zmiany w nawykach żywieniowych mogą sprawić, że podwoisz liczbę spalonych kalorii. Zrezygnuj z gazowanych napojów, podjadania słodyczy, słodzenia kawy i herbaty, polewania tłuszczem ziemniaków, panierki na kotletach, śmietany. Takie niewymagające zabiegi podwoją twoje sukcesy

http://treningbiegacza.natemat.pl/94381,wiosna-odchudzanie-czas-na-to-potrzebny

[Zyon]

Wyliczono bowiem, że pokonując jeden kilometr – u jednych będzie to więcej, u innych będzie to mniej ze względu na wagę, kondycję, ukształtowanie terenu – spalamy 50 kcal

Czyli 10km to ledwie 500 a nie 1000kcal

[MariuszM]

zalezy w jakim tempie

[administ]

W dwie godziny, ale trudno to nazwać "biegiem"  
12,5km w godzinkę daje kilowatogodzinę, jak nic!  

[Gavroche]

zalezy w jakim tempie

Jasne.
10x2 martwego ciągu z 100 kg, to zupełnie inny przepał niż 10x2 rwanie olimpijskiego

[administ]

W dwie godziny, ale trudno to nazwać "biegiem"  
12,5km w godzinkę daje kilowatogodzinę, jak nic!  

Ale to dla parametrów synusia, a jak 30kg więcej gostek waży, to trzeba doliczyć około 20%, bo im większy, tym mniejsza wydajność skuteczna...  :mrgreen:

[Gavroche]

W dwie godziny, ale trudno to nazwać "biegiem"  
12,5km w godzinkę daje kilowatogodzinę, jak nic!  

Ale to dla parametrów synusia, a jak 30kg więcej gostek waży, to trzeba doliczyć około 20%, bo im większy, tym mniejsza wydajność skuteczna...  :mrgreen:

Jasne.
Teraz możemy być krótkowidzącymi miśkami
Podobno Kromanioński mężczyzna ważył 65 kg przy 180 cm wzrostu.
Zabiegani byli, czasu na jedzenie nie mieli

[Gavroche]

W dwie godziny, ale trudno to nazwać "biegiem"  
12,5km w godzinkę daje kilowatogodzinę, jak nic!  

Ale to dla parametrów synusia, a jak 30kg więcej gostek waży, to trzeba doliczyć około 20%, bo im większy, tym mniejsza wydajność skuteczna...  :mrgreen:

1kWh to ~ 850 kcal?
No to do 1000 można dobiec w godzinkę

[administ]

1000kcal~1,15kWh, o ile się nie mylę. 

[administ]

1000kcal~1,15kWh, o ile się nie mylę. 

Czyli jakoś z 860 wychodzi. 

[administ]

Jak tak dalej się będzie ocieplać, to może pora buty biegowe ze strychu znieść? 
Zawsze to jakiś początek... 

[Gavroche]

Jak tak dalej się będzie ocieplać, to może pora buty biegowe ze strychu znieść? 
Zawsze to jakiś początek... 

Dobrymi chęciami...

[administ]

Wiem, wiem!
Ale w tym roku postanowiłem już nie dziadzieć z lenistwa!