BIEGANIE

[Blackend]

Jesienią też się fajnie biega, ale mimo wszystko wolę latem, tak w okolicach 20 stopni plus. 

[RafałS]

Jesień pogodna bywa milsza od lata. 

[Blackend]

Ale popołudnia już chłodne, akurat wtedy kiedy biegam. 

[RafałS]

A bo to po południach muszą przyjść chmurkowe kołderki. Tak do rana, a potem... Potem znów słońce, itd. 

[Blackend]

Aż do lata.

[RafałS]

Do wiosny bo wiosna jest też milutka. 

[RafałS]

Ach jak przyjemnie na pustym stadionie. Na moją modłę jak w kościele. I tylko z oddali ciche... disco polo  . A na poważnie - gdyby piłkarze zwlekali jeszcze trochę z utworzeniem skrótu to padłbym zapewne po tych kilku okrążeniach. 

[Radzio]

  "Kota nie ma, to myszy ..."- wiadomo.



Daniel.
Na trasie gadają, że ... "jeżeli biegniesz, to z pewnością żyjesz".

A tymczasem +8km DO emerytury.

[Daniel]

"Kota nie ma, to myszy ..."- wiadomo.



Daniel.
Na trasie gadają, że ... "jeżeli biegniesz, to z pewnością żyjesz".

A tymczasem +8km DO emerytury.

Idąc dalej ... "chory maratonu nie przebiegnie", dlatego co roku sprawdzam czy jeszcze żyję, czy mi się tylko wydaje.

[Radzio]

Yeeah, ale masz dobrze, znaczy dobrze Ci tak. Mnie przyszło- według moich lat- sprawdzać stan zdrowia na dystansach 60-80km "na razówę", znaczy bez "pitstopów".
Jakby to ładnie napisać ... w tak błahej sprawie, jaką jest moje zdrowie, zwyczajnie nie chce mi się lekarzy i laboratoria naukowe fatygować.

Póki co zagadką dla mnie pozostaje, czy to jest zdrowe(co ruszę nogą, to jakiś pazur mi oblezie- na przykład), ale jeżeli większość uzna, że "nie jest to zdrowe" bez rzetelnego sprawdzenia tego w praktyce(optymalnie na sobie), to znaczy ... . :mrgreen:

[Radzio]

Jesień swe uroki ma, a wobec tego ... zaś +6km DO emerytury.

[Zyon]

Och jejej, biedne lisisko......to majnstrimowe zycie takie wykanczajace.. 
I kawy nie pije, ojojoj...bym mu wszystko wytlumaczyl, ale po co?

http://tomaszlis.natemat.pl/114751,los-mnicha

[^ToM^]

Może było, ale warto odświeżyć. Fajny serwis dla biegaczy: www.napieraj.pl
Polecam artykuł optymalnego biegacza:
http://www.napieraj.pl/index.php?option=com_multicategories&view=article&id=8177:micha-jdroszkowiak-perpetum-mobile&catid=8:ludzie&Itemid=72

Pozdrawiam!

[Radzio]

 
Wyrwałem bez żadnego związku i sensu z kontekstu zajmującego LC artykułu. DO optymalności jeszcze parę k... k... kkilosów, ale jestem za.

...Gdy ogląda się jego kanapkę, która najwyraźniej przeszła inwersję składnikową i warstwa masła jest około dwóch razy grubsza niż chleba – oczy otwierają się szerzej....

Tak to jadaliśmy z młodszym Rodzeństwem, gdy miałem ... szesnaście lat.  "Gupa" sprawa.

[Radzio]

Och jejej, biedne lisisko......to majnstrimowe zycie takie wykanczajace.. 
I kawy nie pije, ojojoj...bym mu wszystko wytlumaczyl, ale po co?

http://tomaszlis.natemat.pl/114751,los-mnicha

Troska o własny ogonek jest wynikiem tego, że naczytał się gdzieś o "zdrowym rozsądku"- i dobrze mu tak.

Nie doczytał widocznie, że powyższy dotyczy  w s z y s t k i e g o, a nie tak wybiórczo, "jak se paniusia kce".
W dodatku, skoro jednak coś w zwojach błysło, to podpowiem- palenie rzuca się na końcu, ... a nieco odwoalowując spalanie kończy się dopiero na mecie, a w dystansie wypada się nieźle zaciągać, bo cug łatwo zdusić.

[Gavroche]

Och jejej, biedne lisisko......to majnstrimowe zycie takie wykanczajace.. 
I kawy nie pije, ojojoj...bym mu wszystko wytlumaczyl, ale po co?

http://tomaszlis.natemat.pl/114751,los-mnicha

Troska o własny ogonek jest wynikiem tego, że naczytał się gdzieś o "zdrowym rozsądku"- i dobrze mu tak.

Nie doczytał widocznie, że powyższy dotyczy  w s z y s t k i e g o, a nie tak wybiórczo, "jak se paniusia kce".
W dodatku, skoro jednak coś w zwojach błysło, to podpowiem- palenie rzuca się na końcu, ... a nieco odwoalowując spalanie kończy się dopiero na mecie, a w dystansie wypada się nieźle zaciągać, bo cug łatwo zdusić.

Ale Ty fajne głupoty opowiadasz!

[Radzio]

A co! Ja też się staram od starszych nauczyć, tyle że mi instynkt podpowiada, abym się nie spieszył zbytnio i dlatego
nieco mniej bystro całą wiedzę sobie przyswajam.
Taki "dolnopłuk".

[Gavroche]

A co! Ja też się staram od starszych nauczyć, tyle że mi instynkt podpowiada, abym się nie spieszył zbytnio i dlatego
nieco mniej bystro całą wiedzę sobie przyswajam.
Taki "dolnopłuk".

Nie spieszysz się w ogóle?!
W kolejce nie przytupujesz, na światłach nie bębnisz po kierownicy, szczęki Ci się nie zaciskają, ani mięśnie karku nie twardnieją?!

[Radzio]

Dobre pytanie/stwierdzenie. Masz instynkt.
Przyjacielowi chciałbym móc rękę podać- w żadnym z wymienionych przypadków nie powinienem się spieszyć. I robię tak, bowiem "kto bogatemu zabroni". 
A widziałeś Ty kiedyś ssaka "dolnopłuka"!? ...

[Radzio]

Jest jeszcze jeden powód, m e r y t o r y c z n y- tu, znaczy tam
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4727.msg324465#msg324465