Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: RafałS w 2014-09-28, 18:56:47
U mnie już przepełzły wcześniej. Jednemu niewymiarowemu trochę pomogłem. Czarna nawierzchnia parkowej alejki, nagrzana kusi do postoju. Tymczasem i lada chwila a nuż jakiś szympek na rowerze będzie jechał. Młody zaś padalec niezwykle mało jest chwytliwy a i przy tym krnąbrny, wspomogłem się patyczkiem. Podebrałem płażego gada.  8)
Też tak robię, zwłaszcza maluchom ropuchy szarej i padalca.
Gamonie są straszne :D

Radzio

A ja bezwstydnie- łapami. Ale odkładam, nie odrzucam. :D

RafałS

Znaczy się na potem?  :lol:

Radzio

Koty i tak mi znoszą, dla mnie jest dość. ;) :lol:

RafałS

Dość! Stwierdziłem i pobieżyć wybyłem  :) . Przy moim zwyczajowym przesmyku i tym razem nie obyło się bez zaskoczki-przeszkadzajki. Tym razem padło na radiowóz terenowy. Poratowałem się opcją desantu na stadion (z powietrza  8) ). Warunki bezchmurne, samoloci mrygają światłami, ciepło - w górę tak że w półmroku widziałem ustępującą ze mnie parę. I znów bieg minimalistyczny tempem dziadziowym, na dystansie nieznacznym zaliczony :lol: . Przy kolejnej okazji spróbuję się chyba na jedno okrążenie. Może zmieszczę się w półtorej minuty?  :lol:  :)

Radzio


Radzio

Jesień przyszła, nie ma na to rady. 8)
Handlarze, mieniając się dla nas, ofertę powiększają- o czas pracy. Świetny pomysł. Zbliżające się wielkimi susami "nocne patrole" będę mógł w jakiś sens porzyowdziać i z marketowej sieci jakie truchło przy okazji wyrwać. :D
A dziś, dziś +6km DO emerytury i ... hopdziśdziś. ;) :lol:

Radzio

Obraz, który, o pranku, ofiarowują pająki(kolejne leśne bestie ;)) za pomocą uplecionych pajęczyn jest tym, czym dla niektórych są "offerings to the god of speed".
;) :D
Siwo wszędzie, głucho wszędzie, to co będzie?- "Nic nie będzie". :D ;) :lol:
+8km DO emerytury, a wiatr we włosach w gratisie. ;) :lol:

Ewa

Radziu, zaczynam się bać, że twoje słowa zginą gdzieś w otchłani. Trzeba stworzyć na Forum archiwum dla poety.

Radzio

Poeta, poeta niestety głowa nie ta. :D :lol: :lol:
Jest potrzeba, znajdzie się i wynalazek jaki. :lol: ;) :mrgreen:

RafałS

No Radzio poeta, dzielnie prze do panteonu poetowego. Li tylko dla niepoznaki odrzegnując się od wszelkich popo... :lol:

A propos pajęczyn czy tam babiego lata... Jakie ja piękne pole widział. Czarny czarnoziem doszczętnie przykryty przędzą, skrząc w słońcu jakoby raster tworzył.  :)

Radzio

Cytat: RafałS w 2014-09-30, 13:32:13
No Radzio poeta, dzielnie prze do panteonu poetowego. Li tylko dla niepoznaki odrzegnując się od wszelkich popo... :lol:

...

Prze, ... przerzegnując. :lol: żeże ;)

Nie dot. pajęczyn.

A pro po pajęczyn. Straszą, straszą nimi, aż przestraszą. :|

RafałS

Ałaaa! Mój ort! Ałaaa!  :oops:

Radzio

Proszę więcej cnotki Poetą nie straszyć, bowiem to niepotrzebny przestrach budzi, a potem jeszcze bardziej niepotrzebne przeprosiny, jako skutek przestrachu, wymusza. :| szasza

RafałS

To przez pośpiech... Ale ok, już nic nie napiszę (tu? dziś? do Radzia? w ogóle?  :roll: ) bo się zepsuję kompletnie.  :wink:

Radzio

Zostańmy więc przy "gupim", czy "kmiocie", bowiem przesiąkłem DO szpiku kości rzetelnością w opisie postrzegania własnej rzeczywistości na podstawie mojego wizerunku. :|
Jeden zwiędły liść jesieni nie czyni, a Poeci, żeby nie generalizować- bowiem to jest niezwykle obraźliwe, to ofiary głodu lub nałogów i własnych tym wywołanych przemyśleń. Przy braku prawidłowej czynności ochronnej mózgu miło się słucha tego szumu, a jeszcze lepiej, gdy ten szum w nas zostaje na lata, niektórzy przeszumieni są nawet gotowi pójść "na bagnety"(Państwo wiecie czyimi Poeci są posłańcami, zwłaszcza Ci, którzy do ofiarności nawoływali, nawołują i ,,, wszystko olrajt). :| Dla nich- "wszystkich", mój Przyjaciel też zaordynował pomoc, niekoniecznie swą. :| ĄĄ

RafałS

Cytat: Radzio w 2014-09-30, 16:41:47
Zostańmy...
Nie zostawajmy. Idźmy, dalej...  :lol:  :wink:

A co do reszty to czytałem o tym w... tamtym millenium. U "przyjaciela Twego".  :)

RafałS

Ciepło, kołderka z chmur. Postanowiłem to wykorzystać. 3 okrążenia:
1. Oględziny trasy.
2. Bieg właściwy
3. Przywrócenie funkcji życiowych i po chwili ostatnie okrążenie - truchcik "na dopalenie".

Zasadnicze 400m w 1m. 10sek. Więcej nie mogłem. Groziłoby to wyssaniem całego tlenu z miasteczka.  :oops: :wink:

RafałS

"Więcej" znaczy mniej.  :)

administ

Cytat: RafałS w 2014-09-30, 22:57:08
Zasadnicze 400m w 1m. 10sek.

Nieźle.  :D
Kilkadziesiąt lat temu biegałem cztery stówki tuż poniżej minuty.  8)
Teraz - pomarzyć...  :?