BIEGANIE

[administ]

I bardzo dobrze. 

[RafałS]

Jestem. Wieczór, 10C, wilgotno, deszczyk. Wrażenie przez to cieplejsze. Kilka km, czas nieistotny dziś dla mnie. 

[RafałS]

Moja pogoda. Wietrznie, niezbyt mokro, niezbyt sucho. Niezbyt zimno, niezbyt ciepło. 4kilo/20:36. Dwie minuty odpoczynku. Skok w dal po ciemku /12 butów :-\ . Trudno próg złapać.

[vvv]

Trudno próg złapać.

To jak rzut kostką, z tym, że szóstki na pewno nie wypadną:

https://s26.postimg.org/nkmpnmptl/image.png
(https://s26.postimg.org/nkmpnmptl/image.png)

[vvv]

W siódemce to chyba chodzi o cóś w teń deseń:

https://www.brianmac.co.uk/vo2race.htm
(https://s26.postimg.org/o6kvb7znd/image.png)

Ależ to stresujące, to już lepiej pozostać przy ważeniu.

[vvv]

Nasuwa się pytanie, a ile "ma być" na 5:

https://s26.postimg.org/zdyax2qex/521.png
(https://s26.postimg.org/zdyax2qex/521.png)

To już chyba większy fun z kalkulatorem BTW.

[Daniel]

Jak można mierzyć stosując różne miary? Czas, ilość, długość - w jednej tabeli.

Swoją drogą, to trochę za wolno ostatnio biegam. 

[RafałS]

Ja bez kalkulatora z domu nawet nie wychodzę. 
(https://thumbs.dreamstime.com/z/boy-holding-up-three-fingers-big-calculator-toddler-lying-floor-32910741.jpg)

[Blackend]

Dzisiaj była idealna pogoda do biegania i dla grzybiarzy też, bo sporo ich w lesie. 
Ale po jakiego grzyba oni po tych chaszczach łażą jak w sklepie bez kolejki można cały koszyk kupić? 

[RafałS]

Halucynogenne pewnie trudno dostać.  :mrgreen:

P. S.
Chłodno się zrobiło. Na dziś 4k/21:00 wystarczy mi.

[administ]

Wczoraj się dowiedziałem, że powiedzenie: "śmieje się jak głupi do sera" - ma drugie biochemiczne dno...
Teraz będzie: "naćpał się twarogiem". 
Aż mi się nie chce więcej szukać na ten temat, bo nigdy nie widziałem, aby po kazeinie kogoś szarpnęło w widoczny sposób. 

[Zofia]

Wczoraj się dowiedziałem, że powiedzenie: "śmieje się jak głupi do sera" - ma drugie biochemiczne dno...
Teraz będzie: "naćpał się twarogiem". 
Aż mi się nie chce więcej szukać na ten temat, bo nigdy nie widziałem, aby po kazeinie kogoś szarpnęło w widoczny sposób. 

Z tego co wiem OSM sprzedaje kazeinę na grzebyki i guziki.

[Radomiak]

A Brzezinka tłuszcz na mydło...kiedyś. Byznesysbyznes.

[Jarek]

Dzisiaj była idealna pogoda do biegania i dla grzybiarzy też, bo sporo ich w lesie. 
Ale po jakiego grzyba oni po tych chaszczach łażą jak w sklepie bez kolejki można cały koszyk kupić? 

Zaradne ludziska.

[Blackend]

No ale rozumiem w krzakach sikorki szukać, ale grzyba?   

[administ]

 

[vvv]

nigdy nie widziałem, aby po kazeinie kogoś szarpnęło w widoczny sposób

Ale przecież z daleka widać, że aur nie widzi.

[Zofia]

nigdy nie widziałem, aby po kazeinie kogoś szarpnęło w widoczny sposób

Ale przecież z daleka widać, że aur nie widzi.

Grzyba widać z daleka, sikoreczkę trzeba wypatrzeć.

[administ]

Jak trzpioci to bezproblemowo... 
Ale po co wypatrywać, jak można słoninką skusić...

[renia]

  Może teraz już i one na wegetarianizm przeszły... Przez ten chorysterol...