Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-08-03, 17:37:14
ale czytam też skład surowcowy.   

kaszanka w Lidlu  bez dodatków miewa  do 10 dni trwałości - próżniowo pakowana. W innych sklepie taka samo tylko z dodatkami  ma pół roku terminu przydatności do spożycia.   Przecież sami by sobie nie skracali terminu.

Skracaliby, owszem, gdyby im się krótkie terminy lepiej sprzedawały. ;)
Co lepsze, zbierający kurz towar na półce, czy szybko rotujący? :D
A ludzie, jak Ty, wierzą, że te o krótkim terminie są zdrowsze, to i kupują.

Domowa kiełbasa zapakowana próżniowo do mojej siostry do Anglii, leży w lodówce tygodniami, poleżałaby dłużej, ale za dobra jest...
http://vacus.pl/14/Prozniowe-pakowanie-zywnosci.html

Diogenes z Synopy

Cytat: Maniek w 2016-08-03, 17:46:40
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-08-03, 16:35:41
Żeby było tanio, niestety trzeba obskoczyc z 5-6 sklepów   :?   8)  :) 
Współczuję  :(
Nie jest tak źle, ażeby współczuć. Dla mnie to frajda  ;-)   i mój obowiązek. 
Parę dni temu kupiłem 20 kostek masła.
Dziś kupiłem z 20 kubeczków śmietanki.
Twaróg śmietankowy kupiony przedwczoraj z 1 kg.
Dziś kupiłem 60 jajek od Pani mojej.
podroby-wyroby  kupuje raz na 1,5 - 2  tygodnia.
Zapas kości wołowych szpikowych mam w zamrażarce kilkadziesiąt kilogramów.
10 kila pasztetu swojego mam zamrożone.
Łoju z 15 kila w słoikach, 10 kila słoniny stopionej. 

Nic więcej nie jadam. Więc nie pałętam się bez celu po markietach i ryneczkach. WiO mam swoje. Wodę z kranu.

Moim zdaniem, Optymalnie.              :D


CytatSkracaliby, owszem, gdyby im się krótkie terminy lepiej sprzedawał

jem  ze sprawdzonego źródła, ale ..... nawet sobie nie wierzę, a co dopiero mamie  ;-)

Gavroche

Fakt, paranoja w dzisiejszym świecie wydaje się słusznym podejściem. :D
Ale wiara w cudze umiejętności i dobre chęci to cena lenistwa, albo... braku Zosi na stanie. ;)

Diogenes z Synopy

jeszcze wracając do czasu straconego podczas zakupów. Będąc na słusznej diecie wg IŻiŻ spędzałem sporo czasu na zakupach.

Np W Srrefourze spędzałem 2 godziny zanim zapełniłem koszyk. To i tak zaniżam chyba ( rekord mój w markiecie to 5 godzin, Zosia padła ze zmęczenia pod pizzerią marketową włoską ;-) ).
Dziś byłem w tym sklepie ..............   1,5 minuty. Doszedłem do stoiska mlecznego, zawinąłem kilka dużych ukwaszonych śmietan 30 president i wyszedłem. Bo tylko to tam kupuję.
Optymalnie?  Jasne  ;-)

Jarek

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-08-03, 19:20:48
jeszcze wracając do czasu straconego podczas zakupów. Będąc na słusznej diecie wg IŻiŻ spędzałem sporo czasu na zakupach.

Np W Srrefourze spędzałem 2 godziny zanim zapełniłem koszyk. To i tak zaniżam chyba ( rekord mój w markiecie to 5 godzin, Zosia padła ze zmęczenia pod pizzerią marketową włoską ;-) ).
Dziś byłem w tym sklepie ..............   1,5 minuty. Doszedłem do stoiska mlecznego, zawinąłem kilka dużych ukwaszonych śmietan 30 president i wyszedłem. Bo tylko to tam kupuję.
Optymalnie?  Jasne  ;-)

Gavroche

O, Jarek się odezwał! :D

Gavroche

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-08-03, 19:20:48
jeszcze wracając do czasu straconego podczas zakupów. Będąc na słusznej diecie wg IŻiŻ spędzałem sporo czasu na zakupach.

Np W Srrefourze spędzałem 2 godziny zanim zapełniłem koszyk. To i tak zaniżam chyba ( rekord mój w markiecie to 5 godzin, Zosia padła ze zmęczenia pod pizzerią marketową włoską ;-) ).
Dziś byłem w tym sklepie ..............   1,5 minuty. Doszedłem do stoiska mlecznego, zawinąłem kilka dużych ukwaszonych śmietan 30 president i wyszedłem. Bo tylko to tam kupuję.
Optymalnie?  Jasne  ;-)
Ja dla moich dziewczyn kupuję ziemniaki, kasze, warzywa, chudy twaróg, ryby i owoce.
5 minut.
A i popcorn. ;)

Jarek

Cytat: Gavroche w 2016-08-03, 19:31:41
O, Jarek się odezwał! :D
A gdzie tam odezwał . :lol:
Czytam czy coś konkretnego ,a tu o jakiś kościach w zamrażarkach  8)

Diogenes z Synopy

Cytat: Gavroche w 2016-08-03, 19:33:19
Ja dla moich dziewczyn kupuję

Tak. Trzeba tego się wyuczyć i sporo się oszczędza czasu i nie tylko.

Kiedyś wydawało mi się, że wielki pełny koszyk świadczy o zamożności i dobrobycie. I jeździł ze mną póki się nie zapełnił   :? :lol:

Scenka z kolejki sprzed mięsnego na targowisku.  Dziś.

stoję w kolejce i słucham jak narzekają, pani! - aby nic tłustego i żyłek nie było , takie chudziutkie wie pani jakie  i każdy to samo.

Kolej na mnie, słonina jest ?  - nie ma, słonina extra - nie ma  (wędzona była), tłuste ogony - same chude , to co jest  pytam - dla mnie . Pasztetowa i cwaniak. W kolejce konsternacja ( bo towaru sporo )  ;-)  . Z chudych towarów w sklepie był towar na hakach i ja.  ;-)  . Reszta tłusta  :lol: :lol:

Zyon

Cytat: Gavroche w 2016-08-03, 19:31:41
O, Jarek się odezwał! :D
Niczym rasowy polityk, odezwal sie a nic nie powiedzial  :lol: :lol:
Work Buy Consume Die


Diogenes z Synopy

mało słów, dużo treści     :lol:    Optymalnie.  ;-)

Diogenes z Synopy

w paseczki słabo wędzona słoninkę, sporo. Cebulkę w żeberka. Podsmażyłem, dodałem prawie 3 pętka kaszanki. Miało być na dwoje. Zjadłem sam.  :roll:  Pomidorki i nać.  Bo kiszone ogórki zjadłem wczoraj.    :roll: :roll: Takie bazarowe śniadanie, niczym z baru kolo plaży nad morzem.  :roll:. Tylko piwa brakuje ;-)  .  Ale ten elektorat tak ma  ;-)

Zosia gofra z masłem i z serem (70) i dżemem agrestowym.

Jeszcze popiję kawą ze śmietanką (100).   :D

grenis

Cytat: Zyon w 2016-08-03, 19:51:07
Cytat: Gavroche w 2016-08-03, 19:31:41
O, Jarek się odezwał! :D
Niczym rasowy polityk, odezwal sie a nic nie powiedzial  :lol: :lol:
Jak ten ciawa  :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=zUObwTXXWXw

Diogenes z Synopy

sos śmietankowy z kurek i borowików. Pokruszone żółtka.   Z frytkami. Nać.   Obiad skromny, ale smaczny.  Dodałem kwaśnej śmietany, cebulkę zeszkliłem na maśle oczywiście. 

Anulka177

U nas grecka musaka, zapiekanka z bakłażana, mielonego mięsa w sosie pod beszamelem. Wyszło sporo, będzie na dwa dni. Akurat mi pasuje bo gorąc niemiłosierny więc stanie przy kuchence to żadna przyjemność  :D

administ

"Grecka masakra" chyba... ? ;)

Anulka177

Aż takie masz wątpliwości, co do moich uzdolnień kulinarnych? :shock: :lol:

Zyon

Cytat: admin w 2016-08-04, 19:40:13
"Grecka masakra" chyba... ? ;)
Grecka to tragedia.... ;)
Work Buy Consume Die

Gavroche

Ale to faceci tylko grali. ;)