Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 775879 razy)
|
Gavroche
|
Swego czasu uzbierałem z kilku lat same takie najwredniejsze. Nie było zmiłuj, trza było sięgnąć po piłę warczącą. Jak nie ma czasu to też warczę, ale często odpalam zestaw kliników i młot To takie rozwiązywanie rebusów: gdzie tu wsadzić i jak mocno walnąć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Hehe, to tak jak ja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Uff, dzisiaj trening psychiki po niedzielnym bieganiu wczoraj 1,5 h kosza i piłki, dzisiaj 10 km biegiem po lesie wracając z pracy, potem godzina z drewnem i teraz padam na ryj psychika wytrzymała
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blade
Go
|
Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać Super Dobrze dobrany wysiłek fizyczny wzmacnia układ nerwowy, ale dobrany niewłaściwie, niszczy go
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ktoś to powiedział: uwielbiam ciężką pracę fizyczną - mogę się jej godzinami przyglądać A ktoś powiedział, że się jej nie boi, może nawet przy niej leżeć...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Uff, żyję jakby co W skrócie: Wtorek 10 km, kalistenika, drewno Środa miała być luźna, ale drewno Czwartek 10 km, kalistenika Piątek urlop i drewno od rana aż do dzisiaj, ale już skończone wszystko pocięte, zostało tylko rąbanie, ale to już będzie relaks w ramach codziennego treningu. Ogólnie to jestem wykończony, przemęczony. Zaczynam luzować, głównie będę pracował teraz nad regeneracją i wagą - przy codziennym sporym wysiłku futrowałem jak najęty muszę też zatęsknić za bieganiem, mam mały przesyt. Wiec będą kijki z kamizelą, rolki, basen w planie dwa większe wybiegania, za dwa tygodnie coś stylu 46 km, 1 czerwca półmaraton. Za tydzień zrobię jakieś 10-15, żeby nie odwyknąć. przyszły w końcu buty na Rzeźnika, więc muszę je trochę wybiegać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Miły dzionek rano 5 km z kijami i kamizelą 17,5 kg. Wieczorkiem kosz. Czuję przemiłe zmęczenie, takie interwały to ja lubię, nie nudzą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Miły dzionek rano 5 km z kijami i kamizelą 17,5 kg. Wieczorkiem kosz. Czuję przemiłe zmęczenie, takie interwały to ja lubię, nie nudzą A wczoraj rano powtórka z kijami, wieczorem drewno - intensywne 45 minut - w sumie fajny trening funkcjonalny - i sauna Dzisiaj interwały 6 x 400 x 2 minuty odpoczynku. i padam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dawno nie zaglądałem, ale koniec laby weekend spędziłem luźno na wyjeździe firmowym w Finlandii przepiękny kraj, masa lasów, jezior, idealnie nie było kiedy biegać, ale się nachodziłem zwiedzając, więc nie jest źle. Dzisiaj sala wieczorkiem, i w zasadzie nie mam pomysłu na resztę tygodnia - na pewno w piątek zrobię coś w stylu 46 km, ma być gorąco więc przetestuję skarpetki i maści na odparzenia no i izotonik
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
witojcie po wczorajszej sali roznosiło mnie i spać nie moglem, więc rano był trening funkcjonalny - tak, oczywiście drewno 45 minut porządnej walki i od razu lepiej generalnie figa wychodzi z moich treningów popołudniowych. Szkoda mi czasu na trening, jak Młody non stop chciałby ze mną się bawić. Poza tym idą upały i średnio mi się uśmiecha czekać do nocy ciemnej żeby pobiegać w chłodzie. Mam zgryza co do piątku: wymyśliłem sobie trasę pod 50 km, która jedna wymaga użycia promu na Odrze - tylko ze względu na wysoką wodę na razie nie kursuje, i ie wiem czy będzie kursował w piątek. Więc muszę coś innego wykombinować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x 1,5 minuty odpoczynku. Jest ok, tętno ładnie spadało między interwałami (z pi razy oko 160 do 100-110). Ogólnie jedna czuję zmęczenie, więc wygaszam - zgodnie z założeniami - treningi. Do piątku spokój, w piątek dłuższy dystans, coś plus 40, muszę wypróbować krem do stóp przeciw odparzeniom, izotonik i w razie wu żele - nie będę korzystał z założenia, ale wolę mieć zapas tudzież protezę psychiczną - znalazłem żele agisko, podobno czysto naturalne, hehe ale mają w składzie całkiem znośną ilość tłuszczów MCT. W poniedziałek sala, w środę krótki trening siłowy. 1 czerwca półmaraton, później tylko sala na rozruszanie i dwa tygodnie nicnierobienia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
dzień dobry dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x 1,5 minuty odpoczynku A te wolne kawalki po ile?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
dzień dobry dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x 1,5 minuty odpoczynku A te wolne kawalki po ile? W sensie, jak odpoczywa? Trucht czy łażenie jakieś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No jak interwal, to jest faza sprintu (te 400) i faza truchtu czy wolnego lazenia Tak rozumiem interwal, chyba, ze blade mial na mysli cos innego.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry dzisiaj rano interwały 6 x 400 m x 1,5 minuty odpoczynku A te wolne kawalki po ile? te wolne spokojnie szedłem, żeby tętno maksymalnie nisko zjechało - tam nie liczy się odległość ale czas
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No jak interwal, to jest faza sprintu (te 400) i faza truchtu czy wolnego lazenia Tak rozumiem interwal, chyba, ze blade mial na mysli cos innego. No ja też. Ale dopuściłbym też takie łażenie w te i na zad i potrząsanie kończynami, jak u sprinterów można zobaczyć. Chodzi o maksymalne uspokojenie serducha.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Pewnie tak. Pamietam, ze jak biegalem interwaly, to jak mialem te faze wolna czy rest time jak to zwa, to jednak ustawialem tez wymiar czasowy i dlatego interwal mial wieksza trudnosc, bo jednak zaraz znowu byla faza sprintu niezaleznie od tego czy wypoczelo sie. Pod koniec te czasy wydawaly sie o wiele za krotkie, choc na poczatku za dlugie.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|