WITAMINA D.
Inne nazwy: witamina Dl (kalcyferol), witamina P2 (ergokalcyferol), witamina D3 (cholekalcyferol).
Witamina D obejmuje witaminę D1 (kalcyferol), P2 (ergokalcyferol) oraz D3 (cholekalcyferol). Witamina D1 znajduje się w tranie, D2 jest wytwarzana w roślinach wystawionych na działanie promieni ultrafioletowych, natomiast witamina P3 powstaje w skórze ludzi i zwierząt. Jako jedną z niewielu witamin organizm może wyprodukować sam pod wpływem promieni słonecznych, które przemieniają zawarty w skórze człowieka 7-dehydrocholesterol (tzw. prowitamina D3) w cholekalcyferol. Uważa się, że już dziesięć minut słonecznej kąpieli codziennie w czasie letnich miesięcy, zapewnia odpowiednią dawkę tej witaminy na cały rok. Jednak należy brać pod uwagę indywidualne zapotrzebowania, Np. to, że dzieci potrzebują więcej witaminy niż dorośli, a ponadto, że wraz z wiekiem zmniejsza się zdolność organizmu do wytwarzania tej witaminy pod wpływem promieni ultrafioletowych. Również osoby znajdujące się w zanieczyszczonym środowisku mają mniejsze szanse na odpowiednią ilość witaminy D w organizmie. Witamina D pobudza wchłanianie wapnia i fosforu, a także zapobiega nadmiernemu wydalaniu tych pierwiastków z moczem, przez co ma wpływ nie tylko na prawidłowe kształtowanie się kości u dzieci i dorosłych, ale na ich odpowiednią gęstość i na stan uzębienia. W przypadku, gdy brakuje wapnia w pożywieniu pobierany jest on z kości. Obecność witaminy we krwi wpływa korzystnie na system nerwowy I na skurcze mięśni, w tym serca. Odpowiednia ilość wapnia umożliwia sprawne przewodzenie impulsów nerwowych. Witamina D zapobiega i łagodzi stany zapalne skóry, reguluje wydzielanie insuliny, a tym samym wpływa na odpowiedni poziom cukru w organizmie. Korzystnie wpływa na słuch, gdyż decyduje o dobrym stanie kostek ucha wewnętrznego.
Niedobór
Niedobór witaminy D jest przyczyną występowania krzywicy u dzieci i młodzieży (krzywica dziecięca), a także u dorosłych (krzywica późna).
W krzywicy kości ulegają zniekształceniu i osłabieniu, wykrzywiają się pod wpływem ciężaru ciała szybko rosnącego dziecka. Kości i nadgarstki stają się powiększone, klatka piersiowa zaczyna przypominać pierś gołębia, u dzieci powstają opóźnienia we wzroście zębów. Dziecko częściej poci się i staje się nadmiernie aktywne, U osób dorosłych, którzy mają utrudniony dostęp do słońca lub spożywają produkty pozbawione witaminy D, może pojawić się rozmiękczenie. Kości, zwane osteomalacją, które prowadzi do częstych złamań i skrzywień układu kostnego.
Niedobór witaminy D u dorosłych sprzyja powstawaniu osteoporozy polegającej na zmniejszeniu się masy i gęstości kości, które stają się porowate, kruche i łamliwe.
Zbyt mała ilość witaminy D może powodować zapalenie spojówek, a także stany zapalne skóry. Często dochodzi do osłabienia organizmu, co prowadzi do zmniejszonej odporności na zaziębienia. Skutkiem niedoboru witaminy D bywa także pogorszenie słuchu. Następstwem braku wapnia i fosforu jest osłabienie i wypadanie zębów.
Nadmiar
Witamina D w dużych ilościach, większych niż zalecane, jest toksyczna. Wynikiem nadmiaru tej witaminy mogą być:
nudności biegunka, spadek masy ciała, łatwe męczenie się, nadmierne pocenie się, brak apetytu, utrata łaknienia, senność, opóźnienie w rozwoju dziecka, zaburzenia rytmu pracy serca, wzmożone oddawanie- moczu, ból oczu, bóle szczęk, stawów i mięśni, bóle głowy świąd skóry zwiększenie ryzyka powstania miażdżycy, zwiększenie ryzyka powstania kamicy nerkowej.
Źródła
Doskonałym źródłem witaminy D jest tran i oleje rybne, które znajdują się w rybach, takich jak łosoś, tuńczyk, śledź, makrela czy sardynki. Witaminę tę znajdziemy również w mleku (najlepiej wzbogaconym dodatkowo przez dodanie tej witaminy a także w wątrobie, białku jaj oraz przetworach mlecznych, takich jak ser, masło czy śmietana. Jednak ilość witaminy D w mleku zależy od sposobu żywienia krów i ich przebywania na słońcu. Profilaktycznie wzbogacane są o tę witaminę nowoczesne margaryny i mleko w proszku.
/ z mojego archiwum Morgano/
Jak to jest z tą suplementacją witaminy D u noworodków??...? Pierwsza wizyta u pediatry i główne pytanie czy dajemu małemu wit D... no ręce opadają :) więc żeby się nie wygłupiać to powiedzieliśmy że dajemy :) pare dni temu na ostrym dyżurze (mały jest przeziębiony) lekarz się pyta jaką wit D podajemy, no to już tu się niewygłupialiśmy i powiedzieliśmy, że żadnej a on na to że prosze nie żartować przecież widze że bierze... no i znowu ręce mi opadły :) to powiedzielismy że tą w kapsułkach...
więc po czym ten mądry lekarz wiedział/niewiedział?
A tak przy okazji, macie jakieś "optymalne" sposoby na przeziębienie u dwumiesięcznego dziecka? Bo stety/niestety nic mu nie można podawac, smaruje go po brzuszku i stópkach smalcem z czosnkiem.... jak narazie dwa dni bez rezultatu :(
pozdrawiam
macie w popblizu lekarza medycyny niekonwekcjonalnej?
Osobiscie tylko takim w tej chwili zaufalam z bardzo dobrymi rezultatami zarowno u dzieci jak i doroslych.
Moze dzieciatko uczulone na ktorys ze skladnikow pokarmowych ,ktore spozywa mama???
no własnie po wizycie kontrolnej zapadła dezycja i mały z mamą już w szpitalu :( diagnoza "zapalenie płuc"! cały oddział niemowlaków na to właśnie leży, szok!
a mały ma wysypkę po produktach z mąki i to zostało odstawione, a co dalej czas pokaże!
a za lekarzem medycyny niekonwencjonalnej zaraz będe się rozglądał!
pozdrawiam
mój synek przed laty też miał "zdiagnozowane" zapalenie płuc i skierowanie do szpitala , ale ponieważ nieufny jestem , poszliśmy do innego lekarza , który zaproponował leczenie alergii w domu i po tygodniu " zapalenie płuc " minęło :-) , a że inne na "zapalenie płuc" chorują - SZOK
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-witamina-d-wszyscy-mamy-jej-za-malo,nId,1058810
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 06:53:54
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-witamina-d-wszyscy-mamy-jej-za-malo,nId,1058810
Pani dr Olczak -Pruc, lekarstwem i profilaktyką jest DO/ŻO !!! 8)
A skąd! :shock:
Wiadomo, że na 5*wio, witaminę D należy suplementować, bo występuje jedynie w niezdrowych wysokocholesterolowych produktach! :wink: :lol:
Cytat: admin w 2013-11-16, 07:38:21
A skąd! :shock:
Wiadomo, że na 5*wio, witaminę D należy suplementować, bo występuje jedynie w niezdrowych wysokocholesterolowych produktach! :wink: :lol:
Aaaa, no tak. Zapomniałam. :oops: Mea culpa. :cry:
:lol:
No dobrze, dobrze... 8)
Trzymajmy się wersji 5*wio, bo to tani sposób rządzenia jest. :D
Cytat: admin w 2013-11-16, 07:44:04
No dobrze, dobrze... 8)
Trzymajmy się wersji 5*wio, bo to tani sposób rządzenia jest. :D
:? :(
:lol: :lol:
Im więcej mięsa i tłuszczu w diecie pracownika najemnego, tym większy sceptycyzm religijny, brak jednomyślności i demokracja siada!
A tak nie może być! 8)
Dlatego 5*wio jest nieodzownym elementem nowoczesnej państwowości i należy ją propagować nawet jako tzw. "rację stanu*"... :wink:
* - napisałbym którego, ale to ogólnie widoczny wątek, więc takie niedomówienie pozostawię... :lol:
Cytat: admin w 2013-11-16, 07:49:38
Im więcej mięsa i tłuszczu w diecie pracownika najemnego, tym większy sceptycyzm religijny, brak jednomyślności i demokracja siada!
A tak nie może być! 8)
Dlatego 5*wio jest nieodzownym elementem nowoczesnej państwowości i należy ją propagować nawet jako tzw. "rację stanu*"... :wink:
* - napisałbym którego, ale to ogólnie widoczny wątek, więc takie niedomówienie pozostawię... :lol:
:cry: :cry: :cry: :cry:
Na te smutki to sobie zaserwuję słoninę z żółtkami. :cry: :oops:
:lol: :lol: :lol:
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 06:53:54
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-witamina-d-wszyscy-mamy-jej-za-malo,nId,1058810
Wszystko co dobre jest zakazane... :?
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
http://www.liveinternet.ru/tags/%EA%E2%E0%F1%ED%E5%E2%F1%EA%E8%E9/ :D
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
o matko, pokićkało mi się . Teraz pisałam o wit.A.Wróć.
1200 j.m minimalna dawka nie szkodliwa wit D na dobę.
No, no, ale koślawi umysłowo twierdzą, że na Diecie Optymalnej można przedawkować i witaminę A też... :D
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
Cytat: admin w 2013-11-16, 08:30:08
No, no, ale koślawi umysłowo twierdzą, że na Diecie Optymalnej można przedawkować i witaminę A też... :D
Są bardzo, ale to bardzo koślawi z braku wit.A i D czyli rozpuszczalnych w tłuszczach. :?
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
Tak, pomyliłam się.
9000000 j.m wit.A ma wątroba niedźwiedzia polarnego, o ile dobrze pamiętam.
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:32:40
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
Tak, pomyliłam się.
9000000 j.m wit.A ma wątroba niedźwiedzia polarnego, o ile dobrze pamiętam.
Nieźle.
W sumie nic dziwnego, skubaniec je focze koncentraty :D
A taki milutki, bialutki- aniołek. :D
Cytat: Radzio w 2013-11-16, 10:06:36
A taki milutki, bialutki- aniołek. :D
Do rany przyłóż :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
No i nie kupiłem :D
A teraz bez sensu, bo lato w pełni.
Nie ma, normalnie, kiedy tych supli żreć :?
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 19:53:17
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
No i nie kupiłem :D
A teraz bez sensu, bo lato w pełni.
Nie ma, normalnie, kiedy tych supli żreć :?
Jak postoisz goły 10-15 min. na słońcu to organizm wyprodukuje ok. 10000 IU wit.D. :D
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 21:38:02
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 19:53:17
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
No i nie kupiłem :D
A teraz bez sensu, bo lato w pełni.
Nie ma, normalnie, kiedy tych supli żreć :?
Jak postoisz goły 10-15 min. na słońcu to organizm wyprodukuje ok. 10000 IU wit.D. :D
A o której i pod jakim kątem się schylić? :D
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 21:52:52
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 21:38:02
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 19:53:17
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
No i nie kupiłem :D
A teraz bez sensu, bo lato w pełni.
Nie ma, normalnie, kiedy tych supli żreć :?
Jak postoisz goły 10-15 min. na słońcu to organizm wyprodukuje ok. 10000 IU wit.D. :D
A o której i pod jakim kątem się schylić? :D
Wiesz, to tak przez drut się nie da. Musiałabym Cee osobiście ustawić, żebyś przyjął i wyprodukował odpowiednia dawkę. :D
Nie ma filmiku instruktażowego na YT? :lol:
Nieeeee. Co po filmiku. 8) Tam są różne niuanse, sam wiesz , jak to przy PC. To trzeba włączyć "manual", nakierować, ustawić. :lol:
Cytat: Dasna w 2014-07-10, 08:17:29
Nieeeee. Co po filmiku. 8) Tam są różne niuanse, sam wiesz , jak to przy PC. To trzeba włączyć "manual", nakierować, ustawić. :lol:
Trudno, co zrobić? :lol:
Jesienią kupię Vigantol :D
Cytat: admin w 2013-11-16, 08:30:08
No, no, ale koślawi umysłowo twierdzą, że na Diecie Optymalnej można przedawkować i witaminę A też... :D
No a jak? Watrobke, raz na 2 tygodnie, 100 gram. Bo inaczej hiperwitaminoza grozi. Tak pisal wielebny administrator dobrychdzieci :D
Cytat: Gavroche w 2014-07-10, 08:20:18
Cytat: Dasna w 2014-07-10, 08:17:29
Nieeeee. Co po filmiku. 8) Tam są różne niuanse, sam wiesz , jak to przy PC. To trzeba włączyć "manual", nakierować, ustawić. :lol:
Trudno, co zrobić? :lol:
Jesienią kupię Vigantol :D
Jasne, jest to jakieś wyjście. :lol:
A jak się je wątróbkę raz na miesiąc, lub raz na dwa miesiące, to co? "Niedobora" się ma? :roll: :? 8)
Oczywiscie! Tak zwanego "watrobowego niedobora" :shock:
A nie jest tak, że organizm sam wie jaką ilość witamin potrzebuje i tyle ich pobiera z pożywienia, a nadmiar usuwa (wydala)? Przedawkować można tylko sztuczne witaminy... :roll:
Cytat: Zyon w 2014-07-10, 08:32:50
Oczywiscie! Tak zwanego "watrobowego niedobora" :shock:
Może wątroba zanika... :shock:
Cytat: renia w 2014-07-10, 08:34:53
A nie jest tak, że organizm sam wie jaką ilość witamin potrzebuje i tyle ich pobiera z pożywienia, a nadmiar usuwa (wydala)? Przedawkować można tylko sztuczne witaminy... :roll:
A to sztuczne organizm traktuje inaczej? :?
Czy wytrych mają?
Tak myślałam, że sztuczne mogą być w ogóle nieprzyswajalne, albo mogą być przedawkowane, albo wpływać na gorszą przyswajalność innych witamin, ale to są moje poglądy a nie wiedza... 8)
Ja natomiast na studiach byłem świadkiem co trzeba zrobić z kazeiną, żeby oczyścić ją ze wszystkich rzeczy znajdujących się w mleku 8)
Dlatego kompletnie nie boję się niedobora, nawet jak pewien procent mojej diety stanowią przetwory i rafinaty :D
Cytat: Dasna w 2014-07-09, 21:38:02
Cytat: Gavroche w 2014-07-09, 19:53:17
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:31:01
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:28:22
Cytat: Gavroche w 2013-11-16, 08:25:12
Cytat: Dasna w 2013-11-16, 08:19:46
http://jop.ascopubs.org/content/6/2/97.full 8)
Też gdzieś czytałem, że 4-5 tysięcy jednostek na dobę...
A z diety dostarczam może z pincet :lol:
Tak naprawdę nie szkodzi nam 40 tys.m.j na dobę. :D
Dawka toksyczna powyżej 300 000 m.j na dobę.
To chyba wit. A.
I to przez dłuższy czas.
Chyba se kupię D, bo podobno anabolicznie działa :wink:
No i nie kupiłem :D
A teraz bez sensu, bo lato w pełni.
Nie ma, normalnie, kiedy tych supli żreć :?
Jak postoisz goły 10-15 min. na słońcu to organizm wyprodukuje ok. 10000 IU wit.D. :D
Dzisiaj w radio słyszałem kolejną popularną bzdurkę.
Mianowicie, podobno kolor skóry dlatego jaśnieje im dalej od równika, że tak bardzo potrzebujemy Wit D ze Słońca...
To takie przystosowanie ewolucyjne, im jaśniejsza skóra tym więcej chłonie UV i produkuje nam tą witaminę nawet przy słabym Szwedzkim Słoneczku ;)
Nic bardziej nieprawdziwego, synteza kalcyferolu w skórze to zapasowy obwód, gdy przewód pokarmowy nie dostarcza odpowiedniej ilości.
W takim razie czemu skóra jaśnieje wraz ze zmianą szerokości geograficznej?
Odpowiedź to oszczędność energii, nie produkuje się czegoś, czego nie trzeba, prawo minimum.
Wysycenie melaniną u bezwłosych jest odpowiednikiem sierści u włochatych.
Promieniowanie Słońca jest zabójcze, więc na równiku skóra musi być czarna i włosy wełniste, twk samo na innych szerokościach w górach ludzie są ciemniejsi, a najczarniejsi są afrykańscy górale.
Wraz ze zmianą kąta padania i intensywności promieniowania, skóra jaśnieje, bo nie potrzeba już takiej ochrony i energię przeznaczoną na jej produkcję można spożytkować inaczej.
za to odkrycie nominuja Cie do nagrody jobla, tylko musisz podeprzec sie badaniami, bez badan to lipa panie.... ;) :lol:
Cytat: MariuszM w 2014-08-01, 11:52:00
za to odkrycie nominuja Cie do nagrody jobla, tylko musisz podeprzec sie badaniami, bez badan to lipa panie.... ;) :lol:
Żadne odkrycie, antropologia wie to już dawno, do radia po prostu nie dotarło ;)
Cytat: Gavroche w 2014-08-01, 12:16:56
Żadne odkrycie, antropologia wie to już dawno
hihi
Wlasnie gadaja w Trujce o witaminie D3. Jerzy ZIeba mowi, ze zdrowy czlowiek nie powinien sie suplementowac, tylko czerpac z jedzenia.
No ale ogolnie to mowia, ze 2000 jednostek w pare dni potrafi zrobic jakis superefekt bakteriobojczy i wirusobojczy.
Troche tez o solariach pogadali, ze nie sa takie zle jak sie wszedzie maluje, tylko z umiarem.
"Wilk syty i owca ...".
Cytat: Zyon w 2014-10-13, 11:19:22
No ale ogolnie to mowia, ze 2000 jednostek w pare dni potrafi zrobic jakis superefekt bakteriobojczy i wirusobojczy.
Niech sprawdzą to na eboli. 8)
Lepszej reklamy nie trzeba. :D
Uspili psa tej pielegniarce z Hiszpanii, kiedy jednoczesnie truja, ze tylko wymiana plynow ustrojowych prowadzi do zarazenia. Ale co tam, w tym chaose informacji umknie :D
Namieszali ludziom we łbach:
http://dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=244294#244294
:lol:
Bardzo dobrze, niech się boją, bo w strachu o własne zdrowie potulnieją... 8) :lol:
Cytat: admin w 2014-12-06, 19:04:23
Bardzo dobrze, niech się boją, bo w strachu o własne zdrowie potulnieją... 8) :lol:
Pewnie.
I czasu mniej na głupoty, bo aukcje na Allegro trzeba śledzić, żeby Swansona wyrwać taniej :lol:
Pil ktos z was za malolata tran? Ja nie,za to non toper bylem na sloncu,bez filtrow UV ... :) Nie wiem jaki mam poziom witD i raczej nie chce wiedziec. Malo mam zmartwien :lol: , to w kontekscie niedoborow ;)
Ja piłam tran. Paskudny był... :?
Ja piłem, bo lubiłem, potem mi przeszło :lol:
Moja córka kiedy miała rok, aż mlaskała na widok butelki z tranem (supel dla psów w sezonie wystawowym).
No to piła regularnie z półtora roku, samo przeszło :D
Pani magister w aptece dziwnie się patrzyła, kiedy proponowała mi tran cytrynowy lub pomarańczowy dla dziecka, a ja prosiłem o ten najbardziej rybny :lol:
Tran to najlepszy środek za młodu do tłuszczowstrętu do końca życia! :D
Ale tylko po łyżeczce, bo jak więcej, to zaczyna smakować! :(
Tranu nie piłem, ale łykałem tabletki A+D3. 8)
Cytat: Blackend w 2014-12-06, 20:08:31
Tranu nie piłem, ale łykałem tabletki A+D3. 8)
O!
Witamina A + D3 w emulsji w kroplach jest świetnym środkiem dla pokrzywionych żółwi.
Jak już jest jadłowstręt, można wcierać w skórę szyi i okolic, najlepiej naprzemiennie z maścią jodowo-kamforową.
Niejednego żółwiego biedaka postawiło to na nogi. 8)
Cytat: Blackend w 2014-12-06, 20:08:31
Tranu nie piłem, ale łykałem tabletki A+D3. 8)
Ty to już jesteś nowe pokolenie...
A tran w kapsułkach to neoklasycyzm? :lol:
Moje pokolenie chyba tego w dzieciństwie nie znało (przynajmniej ja). Swoim dzieciom to już kupowałam tran w kapsułkach, żeby ich nie stresować... :lol:
Dinozaurom nie badali jak dziś poziomu wszystkiego we krwi z zaniżonymi normami tego co może być wyższe i zawyżonymi tego, co może być niższe.
Dlatego ludzie nieświadomi, bo niezdiagnozowani umierali. 8)
A dziś to co innego, bo kitelowcy z każdego nawet zdrowego zrobią chorego na podstawie "norm" i każden umiera na jakąś "chorobę"... :lol: :lol: :lol:
U dzieci na przykład występuje normatywnie i powszechnie hiperlipidemia i nikt o tym nie wiedział, póki badać nie zaczeli. Ale na szczęście, resztkami sumienia, dzieciom jeszcze statyn nie podają. :(
A normy budowlane uniemożliwiają postawić dziś piramidę Hejhopsa :D
Współczesny neoniewolnik na wszystko musi mieć normy i regulacje, bo na tym polega niewolnictwo tzn. bezpieczeństwo socjalne chciałem napisać. ;)
Cytat: MariuszM w 2014-12-06, 19:36:37
Pil ktos z was za malolata tran? Ja nie,za to non toper bylem na sloncu,bez filtrow UV ... :) Nie wiem jaki mam poziom witD i raczej nie chce wiedziec. Malo mam zmartwien :lol: , to w kontekscie niedoborow ;)
Z pewnością też bym pił, ale ... rzadko w domu bywałem. :D "Bo mi pod pancerzem duszno". O! :lol: ;)
Cytat: Radzio w 2014-12-07, 11:28:07
Cytat: MariuszM w 2014-12-06, 19:36:37
Pil ktos z was za malolata tran? Ja nie,za to non toper bylem na sloncu,bez filtrow UV ... :) Nie wiem jaki mam poziom witD i raczej nie chce wiedziec. Malo mam zmartwien :lol: , to w kontekscie niedoborow ;)
Z pewnością też bym pił, ale ... rzadko w domu bywałem. :D "Bo mi pod pancerzem duszno". O! :lol: ;)
W szkole nie dawali?
Kto krzywo rósł, to pewnie i dawali. :D
A poza tym, kto by się przejmował, w tym zakresie, "komuszymi sportowcami debilami". :lol:
Nam regularnie raz w tygodniu łychę dawali, ja stawałem często dwa-trzy razy za kolegów, bo nie lubili, dziwaki :x
I fluorowane tabletki dawali, tych nie lubiłem, bo to chyba z sacharyną i brzuch po tym bolał, wyrzucałem w kwiatki :lol:
I zęby myliśmy regularnie fluorkami i mleko było obowiązkowe...
Tak się nami państwo opiekowało :lol:
U nas mleko nie było obowiązkowe. Mozna było się zapisać lub nie. A tabletki fluorowane też pamiętam. :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-07, 11:48:13
...
I zęby myliśmy regularnie fluorkami i ...
:lol:
To mni się najbardziej podobało, ... że mogę pluć ze wszystkimi do jednej umywalki w gabinecie u pielęgniarki. :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-07, 12:42:16
Cytat: Gavroche w 2014-12-07, 11:48:13
...
I zęby myliśmy regularnie fluorkami i ...
:lol:
To mni się najbardziej podobało, ... że mogę pluć ze wszystkimi do jednej umywalki w gabinecie u pielęgniarki. :lol:
Phi, ja się wysikałem na dywan u dyrektora ;)
Fluorem? :lol:
Aha. To tak to działa, a ja grzecznie wypluwałem. 8)
Zaś mni chronili. :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-07, 13:59:55
Aha. To tak to działa, a ja grzecznie wypluwałem. 8)
Zaś mni chronili. :lol:
Zapalenie pęcherza miałem, a pani mnie wysłała do dyrcia, że niby tak często wychodzę na lekcji, choć trzymałem jak mogłem.
Cóż było robić?
Udowodniłem :lol:
:lol:
Pierdziu, do wspomnień nie ma sensu wracać, ... dyrciowi. ;) :lol: :lol: :lol:*
Mój ulubiony Autor- wiesz, ten Maminsyn, za pośrednictwem własnych wspomnień, przekazał mi wiele cennych informacji i nie traktuję ich jako lekcje cudzych błędów. :D
O Kaziu! O małym Kaziu jest ciekawa historia. :D
To trza umić 8)
A ja mam na strychu cały dyrciowy dywanik, mokrusieńki jeszcze :lol:
:lol:
Znaczy, to trofeum jest takie. :D
Cytat: Radzio w 2014-12-07, 14:40:38
:lol:
Znaczy, to trofeum jest takie. :D
Kiedyś to były wykładzinki! 8)
Jak juz o tym mowa to mam pytanie.
Jezeli 5 zoltek teoretycznie zaspokaja potrzeby dzienne przecietnego czlowiek w witamine D, dlaczego mialem ekstremalny jej brak?
Czy dlatego, ze jestem nieprzecietny?
Czy potrzeba jest, jak ktos inny wiliczyl, okolo 20 zoltek dziennie by zaspokoic potrzeby , mowie caly czas o witaminie D
Czy tez jest jeszcze trzecia mozliwosc?
Bo jezeli teoretycznie potrzeba jest 10-15 microgram D witaminy dziennie a ponoc jedno zoltka zawiera jej 3 microgramy !!! Chyba, ze nasza wiedza na ten temat jest bardzo nikla i moze dzisiejsze kury niosa jajka bezwitaminowe albo jest jej tak malo, ze trzeba jesc sztuczna wit d!?
Jeżeli prawie wszyscy mają BEZOBJAWOWĄ, zaniżoną ilość wit.D według "naukowej" "NORMY", to znaczy, że norma jest specjalnie zawyżona, aby prawie wszyscy musieli łykać suplement. Im więcej takich naiwniaków złapią, tym więcej kaski trzepią cwaniaczki.
Czy to jest jasne? :roll: :wink:
Cytat: Gavroche w 2014-12-06, 18:13:23
Namieszali ludziom we łbach:
http://dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=244294#244294
:lol:
e ten Grzecho tu z sensem gada nawet
Jak kości się nie łamią i frędzelek staje na zawołanie po pięćdziesiątce, to wszystko jest OK z pochodnymi cholesterolu. :wink: :mrgreen:
Cytat: adampio w 2014-12-09, 15:44:32
Jak juz o tym mowa to mam pytanie.
Jezeli 5 zoltek teoretycznie zaspokaja potrzeby dzienne przecietnego czlowiek w witamine D, dlaczego mialem ekstremalny jej brak?
Czy dlatego, ze jestem nieprzecietny?
Czy potrzeba jest, jak ktos inny wiliczyl, okolo 20 zoltek dziennie by zaspokoic potrzeby , mowie caly czas o witaminie D
Czy tez jest jeszcze trzecia mozliwosc?
Bo jezeli teoretycznie potrzeba jest 10-15 microgram D witaminy dziennie a ponoc jedno zoltka zawiera jej 3 microgramy !!! Chyba, ze nasza wiedza na ten temat jest bardzo nikla i moze dzisiejsze kury niosa jajka bezwitaminowe albo jest jej tak malo, ze trzeba jesc sztuczna wit d!?
Ekstremalny brak w porównaniu z kim? :shock:
Nieważne, najważniejsze, jak samopoczucie dobre, to trzymać się kitelowców jak najdalej, bo zaraz jaką "chorobę" wynajdą! 8)
Cytat: admin w 2014-12-09, 15:59:32
Jak kości się nie łamią i frędzelek staje na zawołanie po pięćdziesiątce, to wszystko jest OK z pochodnymi cholesterolu. :wink: :mrgreen:
Kurczę, tyle muszę czekać, żeby stwierdzić niedobora? :lol:
Cytat: admin w 2014-12-09, 15:59:32
Jak kości się nie łamią i frędzelek staje na zawołanie po pięćdziesiątce, to wszystko jest OK z pochodnymi cholesterolu. :wink: :mrgreen:
Fredzelek? Jezuuuu z tym to nie ma w ogole problemu :lol:
Czyli mam witamine D w normie!!
Jeszcze nigdy nic nie zlamalem. No chuba, ze czyjesz serce :lol:
Też nie miałem nic złamanego, choć okazje się zdarzały.
Starszy Kwaśniewski pisał, że gdyby ludzie się dobrze odżywiali, nigdy nie odkryliby witamin ;)
Cytat: adampio w 2014-12-09, 16:29:22
Cytat: admin w 2014-12-09, 15:59:32
Jak kości się nie łamią i frędzelek staje na zawołanie po pięćdziesiątce, to wszystko jest OK z pochodnymi cholesterolu. :wink: :mrgreen:
Fredzelek? Jezuuuu z tym to nie ma w ogole problemu :lol:
Czyli mam witamine D w normie!!
Frędzelek, frędzelek. ... Czy to jest takie coś w głębi jamy ustnej, co sygnalizuje- po dotknięciu paluchem- przepełnienie wywołując efekt powracającej fali?
Cytat: Gavroche w 2014-12-09, 16:47:50
Też nie miałem nic złamanego, choć okazje się zdarzały.
Starszy Kwaśniewski pisał, że gdyby ludzie się dobrze odżywiali, nigdy nie odkryliby witamin ;)
To i nauki pewnie też, ... o nich. ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-09, 16:13:56
Cytat: admin w 2014-12-09, 15:59:32
Jak kości się nie łamią i frędzelek staje na zawołanie po pięćdziesiątce, to wszystko jest OK z pochodnymi cholesterolu. :wink: :mrgreen:
Kurczę, tyle muszę czekać, żeby stwierdzić niedobora? :lol:
A tam. Do de z takim niedoborem. :shock:
Jak kto lubi ;)
:lol:
W zacnym Centrum wypada przekazywać rzetelne informacje, bez zbytniego przyglądania się podglądom. O! :lol:*
Cytat: Gavroche w 2014-12-09, 16:47:50
Też nie miałem nic złamanego, choć okazje się zdarzały.
Starszy Kwaśniewski pisał, że gdyby ludzie się dobrze odżywiali, nigdy nie odkryliby witamin ;)
Pewnie dlatego, ze nie byloby takiej potrzeby. Problem jednak polega na tym, ze nikt, tak na prawde nie wie, jak powinnismy sie odzywiac by to odzywianie bylo optymalne. Zasada jest prosta: kazdy jest inny. Wiemy, a przynajmniej ja wiem, ze nie wszyscy moga byc na ZO i sam ten fakt obala teorie, ze jest to optymalna forma jedzenia. Jest moze najlepsza ze wszystkoch innych i moze optymalna dla Ciebie, dla mnie ale nie dla X-skiego, albo innego zabojada czy niemieckiego kartofla. :lol:
Dlatego wszystko powinno sie brac z "gramem soli" - mysle, ze tak to sie nazywa po polsku. Dla mnie ZO jest podstawa dobrego sie odzywiania i tu nie ma o czym mowic. Sa kwestie, ktore sa dyskusyjne ale przecie nikt mnie nie pytal dlaczego jestem katolikiem, prawda? Dlatego nie zawsze mozna znalesc odpowiedz na jakies tam pytanie, przy zalozeniu, ze nie ma glupich pytan a sa tylko glupie odpowiedzi, choc tu zalezy, kto je daje. itd , itp :lol: :lol: :lol: :lol:
Milego wieczoru :lol:
:lol:
Twój "X-cośtam" jest wobec tego u s p r a w i e d l i w i o n y. :D
I pozostanie inny :?, ... póki co. :D Ważne jednak jest, aby- będąc na tym etapie- nie szkodził. To wszystko, co powinien zrobić i ... nic więcej :lol:*
Jasne, zawsze część populacji jest inna, dlatego mówią, że "Kwaśniewskiego" toleruje tylko 99% ludzi :lol:
Poza tym, co to jest ŻO?
200g białka + 50g węglowodanów czy formuła "200" lub "30" na chlebie ze smalcem czy Wasa z serkiem śmietankowym?
Czy może 1:1-7:0,3-1,5?
Czy bez mlecznych to też ŻO?
A bez żółtek?
Skąd wynikają trudności w byciu na ŻO, z presji otocznia, chorej wątroby, "od dziecka nie lubię tłuszczu", kocham chlebek czy coś innego?
Rolnikami, sadownikami, uprawiaczami ogódków warzywnych jesteśmy od mniej niż 10 000 lat, bardzo mało prawdopodobne, by komuś trafił się pechowy zestaw genów, uniemożliwiający przetrwanie w paleo. 8)
:lol:
Zgoda. :lol:*
Nie wiem jak to by ująć krócej, ... może Angol wie. ;) :lol: :lol: :lol:*
Zaś się czepiasz Anakina?! :shock:
:lol:
Jeżeli tylko zna jęzor angielski, to czemumu nie. :lol:*
Cytat: admin w 2014-12-09, 15:53:09
Jeżeli prawie wszyscy mają BEZOBJAWOWĄ, zaniżoną ilość wit.D według "naukowej" "NORMY", to znaczy, że norma jest specjalnie zawyżona, aby prawie wszyscy musieli łykać suplement. Im więcej takich naiwniaków złapią, tym więcej kaski trzepią cwaniaczki.
Czy to jest jasne? :roll: :wink:
No wlasnie, jest pare ksiazek o podejsciu do tego tematu i ogolnie metodologii badan na te tematy. Regula jest taka, ze sie liczy jakas tam statystyke ale czy te grupe reprezatywna mozna uznac za reprezentatywna dla calej ludzkosci? To talk jak z poziomem np zelaza. Ale farmacji i nauce tak jest wygodnie, ustalic jakas norme i potem takie dyskusje jak na dd, brac czy nie.
W koncu norma jest zalezna od warunkow zycia, wiec dlaczego wszyscy zakladaja, ze powinni rownac do amerykanskiej tucznikowo-smieciowej normy?
Jakoś nikt nie krzyczy, że wegusiom brakuje D3, bo w paszy jest tylko D2. I żyją... 8) :wink: :mrgreen:
Na razie nie krzyczy, ale jestem pewien, ze ktos niedlugo wpadnie na ten pomysl :D
A wegusom to brakuje ponoc wszystkiego co oswiadcza naczelny arcywegus forum wegusnego obzerajacy sie suplami niczym jedzeniem http://vegie.pl/topics208/4959.htm?start=1530#71100 :lol:
CytatBiałko ogólne, różne odżywki. (...) Wegetarianie i weganie ponoć mają niedobory,
Kreatyna. (...) Wege mają niedobory.
Beta alanina. Wege mają tego niedobory.
Jod. każdy powinien suplementować, nie tylko wege, którzy zresztą mają niedobory.
Selen. Wege mają niedobory.
Witamina K2. Wszyscy mają niedobory,
B12. Były bardzo konkretne niedobory (które ma każdy wege ignorujący suplementację)
Sprzężony kwas linolowy. Wege mają dużo niższy poziom, nie wiadomo jednak, czy to źle, dobrze czy bez znaczenia.
Chrom. Teoretycznie wege mogą mieć niedobory
Witamina D3. Wege mogą mieć szczególnie duże z uwagi na niski poziom cholesterolu.
Wapń. Prawdopodobnie warto dorzucić trochę w suplementach, jeśli jest się na diecie wegańskiej.
Lizyna. Wege mogą mieć niedobory
Karnityna. Wege mają niewielkie niedobory
Witamina B1. Niby wege mają większe niedobory niż reszta populacji
Cynk. Bardzo, ale to bardzo wyraźny efekt. Bardzo dużo ludzi ma niedobory, nie tylko wege.
Cholina. Weganie mogą mieć niedobory
Niedobór to stan normalny, wszak jesteśmy potomkami tych, co przetrwali 8)
99% gatunków, które żyły na Ziemi wymarło, zostaliśmy my, najsilniejsi ;)
"Only the strong shall survive".
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 12:42:04
Niedobór to stan normalny
Tak nie jest gdyz samo slowo z definicji oznacza brak normy
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 12:56:44
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 12:42:04
Niedobór to stan normalny
Tak nie jest gdyz samo slowo z definicji oznacza brak normy
Podtrzymuję.
Co to jest norma?
Niedobory napędzają życie, nie optima czy nadmiary 8)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Norma
A ze niedobory napedzaja zycie to chodzi o tych z Afryki co sie mnoza?
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 13:08:55
https://pl.wikipedia.org/wiki/Norma
A ze niedobory napedzaja zycie to chodzi o tych z Afryki co sie mnoza?
Czyli norma to widełki dla przeciętniaków?
Więc łykając tabletki, tylko ścigasz normę, pozostając niedoborowym. :D
A życie to ciągły niedobór; tlenu, pokarmu, wody, rozrywki, seksu, snu i odpoczynku.
Kiedy osiągniesz normę, umierasz :lol:
Zaraz po sex'ie też? :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 13:20:01
Zaraz po sex'ie też? :lol:
Francuzi nazywają orgazm "małą śmercią" więc odrobinkę ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:16:48
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 13:08:55
https://pl.wikipedia.org/wiki/Norma
A ze niedobory napedzaja zycie to chodzi o tych z Afryki co sie mnoza?
Czyli norma to widełki dla przeciętniaków?
Więc łykając tabletki, tylko ścigasz normę, pozostając niedoborowym. :D
Norma z reguly jest stosowana jako wyznacznik do okreslania stanow, ktore sa odstepstwami od niej w obie lub wszelkie mozliwe strony.
Zeby sie dowiedziec, ze masz niedobor czy nadmiar, musisz jakis wynik porownac do normy. Z tego chocby powodu niedobor nie moze byc norma, bo wynika on z jakiejs skali porownawczej do normy, wiec nie mogby sie sam odnosic do siebie. Teraz recht? :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:16:48
A życie to ciągły niedobór; tlenu, pokarmu, wody, rozrywki, seksu, snu i odpoczynku.
Kiedy osiągniesz normę, umierasz :lol:
Teoria dosc oryginalna co bezsensowna i niespojna ale kazdy ma swoja :D
Bzdurki dla planktonu ;)
Moje ujęcię jest bardzo podobne do:
CytatŻaden organizm nie potrafi zapewnić sobie tak idealnego składu chemicznego spożywanych pokarmów, aby wszystkie jego komórki tkanki otrzymywały zawsze tylko to, co jest dla nich najlepsze, tj. najlepsze składniki budulcowe i najlepszą energię, i w takiej ilości, w jakiej organizmowi jest to potrzebne. Dlatego odżywianie się człowieka jest kompromisem między tym, co jest, a tym, co być powinno. Chodzi o to, aby to, „co jest”, było jak najbardziej zbliżone do tego, „co być powinno”.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Na tej samej zasadzie spacer to seria kontrolowanych upadków. 8)
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:27:48
Bzdurki dla planktonu ;)
Mozna i tak mowic o logice :lol:
To co nizej wkleiles nie stoi w sprzecznosci z tym co ja pisze, czyli nie stoi w sprzecznosci z logika, ale stoi z tym co ty piszesz, czyli sam sobie zaprzeczasz :lol:
Skoro tak twierdzisz... :D
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:21:43
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 13:20:01
Zaraz po sex'ie też? :lol:
Francuzi nazywają orgazm "małą śmercią" więc odrobinkę ;)
:lol:
A jeżeli się wyśpisz tak, że aż objawuwuwu doczekasz, to co- trup? :lol:*
Nie dot. logicznej i merytpryczej wymiany poglądów u Panów Gentleman'ów. :D
Rigor mortis to jeden z objawów śmierci, więc coś jest na rzeczy :lol:
Dlatego ćwiczenie "do upadku mięśniowego" czyli sztywność i obolałość, też przyspiesza opadanie wieka.
Dot. objawu porannego, który jest spowodowany niedoborem ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:41:17
Skoro tak twierdzisz... :D
Alez skad, to logika tak twierdzi :lol:
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 13:47:38
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:41:17
Skoro tak twierdzisz... :D
Alez skad, to logika tak twierdzi :lol:
Chyba Twoja :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:27:48
Na tej samej zasadzie spacer to seria kontrolowanych upadków. 8)
Oj tam, czarnowidztwo! :shock:
Spacer to kontrolowana seria lewitacji. :wink:
A bieg na 100%... :D
Cytat: admin w 2014-12-10, 13:49:30
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:27:48
Na tej samej zasadzie spacer to seria kontrolowanych upadków. 8)
Oj tam, czarnowidztwo! :shock:
Spacer to kontrolowana seria lewitacji. :wink:
A bieg na 100%... :D
Czyli niedobór to nadmiar? :?
Zyon pił wódkę z logiką, ja nie miałem okazji. :D
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:46:35
Rigor mortis to jeden z objawów śmierci, więc coś jest na rzeczy :lol:
Dlatego ćwiczenie "do upadku mięśniowego" czyli sztywność i obolałość, też przyspiesza opadanie wieka.
Dot. objawu porannego, który jest spowodowany niedoborem ;)
:lol:
Takie tam łacinsko-angielsko-portugalso-esperantowanie po fakcie. :lol:*
Sztywnienie po fakcie to patologia. :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:55:28
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 13:54:12
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:48:32
Cytat: Zyon w 2014-12-10, 13:47:38
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 13:41:17
Skoro tak twierdzisz... :D
Alez skad, to logika tak twierdzi :lol:
Chyba Twoja :lol:
Jest tylko jedna :lol:
Do jednej to szkoda siadać ;)
:lol:
Chyba że, ... chyba że się w wiadrze nie zmieści. :lol:*
Pewnie, że się zmieści:
http://zuchowkar.republika.pl/rodzaje_log.html
Zyon nie wie co mówi :wink:
:lol:
I być może do tego zostały powołane zacne troll'e, aby mumu to zakomunikować. :lol: :lol: :lol:*
Młody jest, w końcu zrozumie kogo należy ignorować, a kogo nie, choć merytorycznym pustostanem dziatwę płoszy, bawiąc przy tym Nas, Was i sięsię radośnie. :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 14:57:48
:lol:
I być może do tego zostały powołane zacne troll'e, aby mumu to zakomunikować. :lol: :lol: :lol:*
Młody jest, w końcu zrozumie kogo należy ignorować, a kogo nie, choć merytorycznym pustostanem dziatwę płoszy, bawiąc przy tym Nas, Was i sięsię radośnie. :lol:*
Jezusie!
Jeszcze tyle dekad mam się z Tobą męczyć?! :lol:
:lol:
Nie znam. :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:05:41
:lol:
Nie znam. :lol:*
To może "Słodki Jezu"? :mrgreen:
Czy na DO nie wolno?
:lol:
Na DO mnóstwo nie wolno! :lol:*
Na przykład mni:
- wierzyć;
- mieć poglądy;
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:12:18
:lol:
Na DO mnóstwo nie wolno! :lol:*
Na przykład mni:
- wierzyć;
- mieć poglądy;
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Czyli "goło i niewesoło" :D
:lol:
Sp ... sp ... sprzeciw mam. :lol:* I sprzeczność, po dwakroć. :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:12:18
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Na miedź to "dietolodzy" zalecają chyba szpinak z cebulą, ale jakby trochę na żywieniu monogastrycznych się znali to pewnie zalecaliby roztwór wodny siarczanu miedzi tak gdzieś ze 150ppm, bo najtaniej, tylko dobrą wagę trzeba mieć na tę miedź, bo łatwo przedawkować, co z kolei może doprowadzić do uporczywej obstrukcji jak po szpinaku... Albo odwrotnie - bo już nie pamiętam! :roll: :wink:
Ale na pierwsze to mleka uhatego, a na drugie węgla medycznego i po sprawie. :wink:
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:12:18
:lol:
Na DO mnóstwo nie wolno! :lol:*
Na przykład mni:
- wierzyć;
- mieć poglądy;
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Oj Radzio, Radzio ..............nikt Ci nie zabrania wierzyc. Coz jest wazne zycie bez wiary? Trzeba tylko rozgraniczyc wiare kultowa od naukowej. Te pierwsza mozesz uprawiac w kosciele tej drugiej nie powinno byc bo powinna byc wiedza!!!
Poglady tez sa dobre ale jezeli ma sie poglady to niema sie wiedzy i odwrotnie. Czyli mozesz miec poglady, nikt ci tego nie zabroni ....ale to dowod na to, ze nie masz wiedzy :shock: ( mowie ogolnie)
Bylo kiedys takie powiedxenie, "kto nie ma miedzi ten w domu siedzi" gdzie "miedz" byla odpowiednikiem pieniedzy :lol: Mysle, ze skoro jest tanio byc na ZO/DO to tez powinni ludzie moc miec miedz :lol: :lol: :lol: :lol: A jak sie nie ma miedzi to sie w domu siedzi i zajada kasze jaglana, ktora ponoc cus tam ma - moze nawet miedz?
Wiara podstawą zarobku! 8)
To prawda....im wiecej wierzymy tym wiecej nas to kosztuje.
Zamiast isc prywatnie do lekaza z przeziebieniem, gdzie wizyta kosztuje 300 koron dunskich i, i tak nam nic to nie da, proponuje wszystkim moim znajomym "garsc" zoltek ze smietana w formie budyniu albo oleta.
Ale wierza bardzie w doktora - dlatego placa kase!
Drogi i gorzki lek najlepiej leczy :D
Tak? No widzisz! :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-10, 18:43:06
Drogi i gorzki lek najlepiej leczy :D
Że wątróbka może być gorzka i leczyć, rozumem, ale jajca??? :lol: :lol: :lol:*
http://m.onet.pl/wiadomosci/nauka,k3jnk
Cytat: admin w 2014-12-10, 16:51:48
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:12:18
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Na miedź to "dietolodzy" zalecają chyba szpinak z cebulą, ale jakby trochę na żywieniu monogastrycznych się znali to pewnie zalecaliby roztwór wodny siarczanu miedzi tak gdzieś ze 150ppm, bo najtaniej, tylko dobrą wagę trzeba mieć na tę miedź, bo łatwo przedawkować, co z kolei może doprowadzić do uporczywej obstrukcji jak po szpinaku... Albo odwrotnie - bo już nie pamiętam! :roll: :wink:
Ale na pierwsze to mleka uhatego, a na drugie węgla medycznego i po sprawie. :wink:
:lol:
A niech im ... :lol:*
Cytat: adampio w 2014-12-10, 18:35:03
Cytat: Radzio w 2014-12-10, 15:12:18
:lol:
Na DO mnóstwo nie wolno! :lol:*
Na przykład mni:
- wierzyć;
- mieć poglądy;
- miedź mieć. :lol: :lol: :lol:*
Oj Radzio, Radzio ..............nikt Ci nie zabrania wierzyc. Coz jest wazne zycie bez wiary? Trzeba tylko rozgraniczyc wiare kultowa od naukowej. Te pierwsza mozesz uprawiac w kosciele tej drugiej nie powinno byc bo powinna byc wiedza!!!
Poglady tez sa dobre ale jezeli ma sie poglady to niema sie wiedzy i odwrotnie. Czyli mozesz miec poglady, nikt ci tego nie zabroni ....ale to dowod na to, ze nie masz wiedzy :shock: ( mowie ogolnie)
Bylo kiedys takie powiedxenie, "kto nie ma miedzi ten w domu siedzi" gdzie "miedz" byla odpowiednikiem pieniedzy :lol: Mysle, ze skoro jest tanio byc na ZO/DO to tez powinni ludzie moc miec miedz :lol: :lol: :lol: :lol: A jak sie nie ma miedzi to sie w domu siedzi i zajada kasze jaglana, ktora ponoc cus tam ma - moze nawet miedz?
:lol:
Sprzeciw. Ale taki ... taki ... taki osłabiony. :lol: :lol: :lol:*
Adam. Przecież ogólnie, to jesteś u s p r a w i e d l i w i o n y- Ty przecież musiałeś, musisz i ... odkodujesz sobie? :D
Cytat: Gavroche w 2014-12-12, 10:27:52
http://m.onet.pl/wiadomosci/nauka,k3jnk
Pewnie mają już coś bardziej dochodowego w zanadrzu... 8) :wink:
Ale przecież suplementy, lowastatyna i metformina to trójca strasznie dochodowa... :roll:
Cytat: admin w 2014-12-12, 10:40:22
Cytat: Gavroche w 2014-12-12, 10:27:52
http://m.onet.pl/wiadomosci/nauka,k3jnk
Pewnie mają już coś bardziej dochodowego w zanadrzu... 8) :wink:
Ale przecież suplementy, lowastatyna i metformina to trójca strasznie dochodowa... :roll:
Z opakowań papierochów wołami wyje ostrzeżenie, przecież. :D
Jedyne, co należy zrobić, to zastosować się do instrukcji obsługi i wyjąć z opisu prozdrowotnych korzyści suplementów następujące przypadłości ... . :lol:*
CytatRaport opracowali eksperci panelu doradczego amerykańskiego rządku U.S. Preventive Services Task Force, którzy przeanalizowali 27 badań dotyczących suplementów diety. Twierdzą oni, że nie znaleźli żadnych dowodów na to, że chronią one przed takimi schorzeniami jak choroby serca i nowotwory. Nie przedłużają życia i nie spowalniają również rozwoju demencji i innych chorób mózgu.
Pewnie wpadną niezadługo na to, że odpowiednie rozplanowanie GSO (złota proporcja i jej "czeski" izomer dla Ww), ruch i unikanie toksyn, to jedyne liczące się zmienne środowiskowe 8)
A na co to komu. :lol:*
Przecież jest doskonały suplement- miedź. :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-12, 11:10:14
A na co to komu. :lol:*
Przecież jest doskonały suplement- miedź. :lol: :lol: :lol:*
Owszem :D
Ale jak kto jest nie tylko sprytny, ale też mądry, to odpadną mu wydatki na zdrowie (przynajmniej większość), tym samym więcej miedzi w kieszeni posiedzi :D
:lol:
Coś odpadnie, z pewnością. :lol:* ... :lol: :lol: :lol:*
JW jak zwykle pitoli, najpierw organizm jest stabilnym homeostatem, a pod koniec posta już bidny sobie nie radzi :lol:
Że o wyciąganiu absurdalnych wniosków nie wspomnę 8)
Taka karma, filozoficznie wspomnę.
A Adaśko jęzor trzyma w poprawnie politycznym miejscu :lol:
Adasko to taki dziwny czlowiek, ze najpierw zaczepia a potem pierwszy podnosi larum, ze go chamy bija. Zupelnie jak inny na A :D
Co do reszty wyglada na to, ze suple trza jesc i basta, choc nie wiadomo tak naprawde dlaczego. Z racji powiazan najlepiej wsuwac wszystkie naraz zeby byla synergia i holistyka :D
Jest taki stary kawal jak gada dwoch dzialaczy partyjnych (dzisiaj go powtarzaja informatycy o Microsofcie i Billu Gatesie)
Rozmawia dwoch dzialaczy po walnym zjedzie partii:
- Jak dlugo przemawial Przewodniczacy Partii?
- Trzy godziny.
- A o czym mowil?
- Tego nie powiedzial.
:lol:
Jest taka fajna ksiazka Ruperta Sheldrake "Nowa Biologia" gdzie on porusza wiele tematow, miedzy innymi wlasnie na poczatku rozpatruje wszelkie podejscia do biologii jakie sie po kolei wyksztalcaly. Na poczatku krytykuje wlasnie mechanistyczne podejscie do tematu czyli wlasnie te homeostaty i tym podobne. Potem witalizm i inne. Bardzo fajna ksiazka, ktora rozpatruje zjawiska morfogenezy wlasnie na tym tle i mechanizm po prostu wypada blado zwlaszcza w kontekscie tego, ze mamy tylko 22 tysiace genow a i tak nie wiadomo do konca co steruje tym, ze jak usuwa sie laboratoryjnie jakiejs jaszczurce soczewke czy zrenice z oka (czyli uszkodzenie, ktore nie ma szansy sie zdarzyc w naturze) to jej organizm ja odtwarza chyba z powieki czy bliskiej czesci ciala (nie pamietam teraz). Przy normalnym wzroscie ta czesc oka zas tworzy sie z zupelnie innego typu organu. Czyli, ze geny nie moga miec zaprojektowanej funkcji regeneracji tego organu, jezeli nigdy sie on nie zdarza i za to ma odpowiadac tzw pole morfogenetyczne.
Mowie o tym, ze takie podejscie typowo mechanistyczne, te homeostaty i te proste formulki do wyjasniania takich spraw to tylko niewielki kroczek dalej od tej calej zlej farmacji, ktora sie krytykuje a jednoczesnie z niej korzysta, no bo jak juz trzeba brac te suple to od kogo? Wiekszosc producentow supli to i tak podwykonawcy koncernow najczesciej :D
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 13:25:46
Jest taka fajna ksiazka Ruperta Sheldrake "Nowa Biologia" gdzie on porusza wiele tematow, miedzy innymi wlasnie na poczatku rozpatruje wszelkie podejscia do biologii jakie sie po kolei wyksztalcaly. Na poczatku krytykuje wlasnie mechanistyczne podejscie do tematu czyli wlasnie te homeostaty i tym podobne. Potem witalizm i inne. Bardzo fajna ksiazka, ktora rozpatruje zjawiska morfogenezy wlasnie na tym tle i mechanizm po prostu wypada blado zwlaszcza w kontekscie tego, ze mamy tylko 22 tysiace genow a i tak nie wiadomo do konca co steruje tym, ze jak usuwa sie laboratoryjnie jakiejs jaszczurce soczewke czy zrenice z oka (czyli uszkodzenie, ktore nie ma szansy sie zdarzyc w naturze) to jej organizm ja odtwarza chyba z powieki czy bliskiej czesci ciala (nie pamietam teraz). Przy normalnym wzroscie ta czesc oka zas tworzy sie z zupelnie innego typu organu. Czyli, ze geny nie moga miec zaprojektowanej funkcji regeneracji tego organu, jezeli nigdy sie on nie zdarza i za to ma odpowiadac tzw pole morfogenetyczne.
Mowie o tym, ze takie podejscie typowo mechanistyczne, te homeostaty i te proste formulki do wyjasniania takich spraw to tylko niewielki kroczek dalej od tej calej zlej farmacji, ktora sie krytykuje a jednoczesnie z niej korzysta, no bo jak juz trzeba brac te suple to od kogo? Wiekszosc producentow supli to i tak podwykonawcy koncernow najczesciej :D
Dla mnie to nie zaprzeczenie, a właśnie potwierdzenie, usilnej potrzeby zachowania równowagi ze środowiskiem 8)
Od trzech miliardów lat organizmy ziemskie są poddawane treningowi, który zapisuje się w genach, "dostosuj się lub giń" :D
Dlatego te wszystkie niedobory, bo zasnute niebo czy jałowa gleba, to wyssane z palca bzdurki Big Farmy dla jełopów :lol:
Jesteśmy potomkami tych, co przetrwali, niełatwo zrobić nam krzywdę, co właśnie widać po tych leczących się i suplementujących, przecież żyją, nie? :wink:
No chyba, że:
http://www.biblia-bog.pl/stworzenie-swiata-ewolucja/23-apokalipsa-ile-lat-ma-ziemia.html
Ale wtedy modlitwa zastępuje suple. 8)
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 12:57:22
wyglada na to, ze suple trza jesc i basta,
No przecież, że codzienna obowiązkowa dawka żółteczek i śmietanki jest nieodzowna w poprawnym suplementowaniu. :D
I natka pietruszki, albo inne liście na magnez, jak się kawą wypłukuje... :wink:
Codzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... :?
Gruczołów dokrewnych zaś powinno się unikać jak wszawicy. :(
Takoż rzekłem, aby nie było, że "wiedzom przez drut siem nie dzielem" ... :wink:
Cytat: admin w 2014-12-16, 13:53:27
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 12:57:22
wyglada na to, ze suple trza jesc i basta,
No przecież, że codzienna obowiązkowa dawka żółteczek i śmietanki jest nieodzowna w poprawnym suplementowaniu. :D
I natka pietruszki na magnez, jak się kawą wypłukuje... :wink:
Codzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... :?
Takoż rzekłem, aby nie było, że "wiedzom przez drut siem nie dzielem" ... :wink:
Zoltka sa rakotworcze tako rzecze Adam, wiec po co drazyc temat :D
A i maja chyba nawet jakies witaminy i mineraly, ale niestety w zlych proporcjach, bo zupelnie innych niz te z apteki :shock:
Aj-waj! :shock:
Jak ono tak mówi, to niech mu tam... :lol:
Misja rotacji silniejsza. 8)
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 13:58:05
Cytat: admin w 2014-12-16, 13:53:27
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 12:57:22
wyglada na to, ze suple trza jesc i basta,
No przecież, że codzienna obowiązkowa dawka żółteczek i śmietanki jest nieodzowna w poprawnym suplementowaniu. :D
I natka pietruszki na magnez, jak się kawą wypłukuje... :wink:
Codzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... :?
Takoż rzekłem, aby nie było, że "wiedzom przez drut siem nie dzielem" ... :wink:
Zoltka sa rakotworcze tako rzecze Adam, wiec po co drazyc temat :D
A i maja chyba nawet jakies witaminy i mineraly, ale niestety w zlych proporcjach, bo zupelnie innych niz te z apteki :shock:
Bo te z apteki są humanizowane, a te z żółtek drobiowane ;)
Do tego żrą garściami statyny, a później się dziwią, że brak witaminusia D3, kuśka nie staje, mięśni ubywa i takie tam jeszcze dupska typu hamerykańskiego rosną, choć suplementują co mogą i jak mogą, i taką "wzorcową" biochemię krwi mają... 8)
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 13:37:32
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 13:25:46
Jest taka fajna ksiazka Ruperta Sheldrake "Nowa Biologia" gdzie on porusza wiele tematow, miedzy innymi wlasnie na poczatku rozpatruje wszelkie podejscia do biologii jakie sie po kolei wyksztalcaly. Na poczatku krytykuje wlasnie mechanistyczne podejscie do tematu czyli wlasnie te homeostaty i tym podobne. Potem witalizm i inne. Bardzo fajna ksiazka, ktora rozpatruje zjawiska morfogenezy wlasnie na tym tle i mechanizm po prostu wypada blado zwlaszcza w kontekscie tego, ze mamy tylko 22 tysiace genow a i tak nie wiadomo do konca co steruje tym, ze jak usuwa sie laboratoryjnie jakiejs jaszczurce soczewke czy zrenice z oka (czyli uszkodzenie, ktore nie ma szansy sie zdarzyc w naturze) to jej organizm ja odtwarza chyba z powieki czy bliskiej czesci ciala (nie pamietam teraz). Przy normalnym wzroscie ta czesc oka zas tworzy sie z zupelnie innego typu organu. Czyli, ze geny nie moga miec zaprojektowanej funkcji regeneracji tego organu, jezeli nigdy sie on nie zdarza i za to ma odpowiadac tzw pole morfogenetyczne.
Mowie o tym, ze takie podejscie typowo mechanistyczne, te homeostaty i te proste formulki do wyjasniania takich spraw to tylko niewielki kroczek dalej od tej calej zlej farmacji, ktora sie krytykuje a jednoczesnie z niej korzysta, no bo jak juz trzeba brac te suple to od kogo? Wiekszosc producentow supli to i tak podwykonawcy koncernow najczesciej :D
Dla mnie to nie zaprzeczenie, a właśnie potwierdzenie, usilnej potrzeby zachowania równowagi ze środowiskiem 8)
Od trzech miliardów lat organizmy ziemskie są poddawane treningowi, który zapisuje się w genach, "dostosuj się lub giń" :D
Dlatego te wszystkie niedobory, bo zasnute niebo czy jałowa gleba, to wyssane z palca bzdurki Big Farmy dla jełopów :lol:
Jesteśmy potomkami tych, co przetrwali, niełatwo zrobić nam krzywdę, co właśnie widać po tych leczących się i suplementujących, przecież żyją, nie? :wink:
No tak ale teraz jestesmy poddawani tak szybkiemu treningowi, ze zdolnosci adaptacyjne naszego organizmu znacznie nie nadazaja :D
Ale ja generalnie nie o tym. Chodzi mi o takie sprowadzanie tematu do prostych formulek, jedz A i D, A jak D to i K67 a jak to, to od razu tamto. Wrzucilem tam swoje do tematu, bo moim zdaniem warto nieco sie przyjrzec co jest przyczyna a co skutkiem a nie na dziure w jezdni sypac asfalt, akurat w ksiazce o tym czytalem i to ma sens.
Czy organizm "chowajac" to zelazo i swiadomie doprowadzajac do stanu "nierownowagi" czyli teoretycznie dzialajac "wbrew sobie" jest homeostatem? Czy schowanie jest dazeniem do homeostazy czy moze jedynie objawem jakiegos procesu, ktory ja wlasnie zaburzyl?
Co ciekawe samo pojecie homeostazy i homeostatu jako pewnego rodzaju mechanistycznego odwzorowania procesu homeostazy wprowadzono na podstawie zalozen Bernarda, ktory razem z Bechampem byli w ideologicznym sporze z Pasteurem, tworca obowiazujacego do dzisiaj paradygmatu w naukach medycznych i teorii zarazka :D
Jezeli wiec organizm jest takim homeostatem i to sprzezenie zwrotne w postaci "stworzenia niedoboru" witaminy D jest objawem wlasnie homeostazy, to czy "dojadanie" witaminy D (i calejgarsci innych, no bo przeciez sa wspolzalezne) nie jest sztucznym zaburzaniem tej wlasnie homeostazy? :D
A i najważniejsze! :shock:
Trza śrutować, jak pomorska prezesowa... :wink: :lol: :lol: :lol:
Z komisji "pomożecie". :wink: :mrgreen:
Takie rzucanie kłód pod nogi Wańce-Wstańce, Zyon :lol:
Ale spokojnie, mamy geny na różne okazje, a to co się teraz dzieje, to pikuś jest w porównaniu z potopem, głodem czy innym wymieraniem.
Nieprzystosowani pójdą szybciej do aniolków, najgorsze, że na własne życzenie, a przecież efekt miał być odwrotny...
Cytat: admin w 2014-12-16, 14:34:33
A i najważniejsze! :shock:
Trza śrutować, jak pomorska prezesowa... :wink: :lol: :lol: :lol:
Z komisji "pomożecie". :wink: :mrgreen:
Jeszcze Ci te żółtka bokiem wyjdą, zobaczysz ;)
Cytat: adminCodzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... Confused
Gruczołów dokrewnych zaś powinno się unikać jak wszawicy. Sad
Takoż rzekłem, aby nie było, że "wiedzom przez drut siem nie dzielem" ... Wink
O to dobre.. a ja ostatnio sadze jaja i na to jeszcze żółtka, a podrobów to u mnei malo ostatnio z reztą nawet specjalnei nie mam ochoty na nie :/ ?
Ale żółtków jak policze to ponad 10 około 15 na dobe zjadam to chyba wątroby aż mi tak nie trzeba raz na tydzień i oczyszczania swojej również :D ?
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 14:41:27
Jeszcze Ci te żółtka bokiem wyjdą, zobaczysz ;)
One nie mogą wyjść, bo mają 100% strawności i wchłanialności... :wink: :mrgreen:
Cytat: chill w 2014-12-16, 15:21:37
Cytat: adminCodzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... Confused
Gruczołów dokrewnych zaś powinno się unikać jak wszawicy. Sad
Takoż rzekłem, aby nie było, że "wiedzom przez drut siem nie dzielem" ... Wink
O to dobre.. a ja ostatnio sadze jaja i na to jeszcze żółtka, a podrobów to u mnei malo ostatnio z reztą nawet specjalnei nie mam ochoty na nie :/ ?
Ale żółtków jak policze to ponad 10 około 15 na dobe zjadam to chyba wątroby aż mi tak nie trzeba raz na tydzień i oczyszczania swojej również :D ?
Dużo! :shock:
Nie przesadzasz?
Pewnie zapomniał o jarmołowiczowskiej "formule 30g"... :wink:
15 wchodzi na raz :lol:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26042cd21e436e76.html
Ale kogel-mogel z suplementów ... :D
Cytat: admin w 2014-12-16, 14:34:33
A i najważniejsze! :shock:
Trza śrutować, jak pomorska prezesowa... :wink: :lol: :lol: :lol:
Z komisji "pomożecie". :wink: :mrgreen:
Wężykię i w ramkem... 8)
Spoco, to tylko pod coolesia, bo zaś ucichło biedaczysko! :shock: :? :wink:
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 14:41:27
Cytat: admin w 2014-12-16, 14:34:33
A i najważniejsze! :shock:
Trza śrutować, jak pomorska prezesowa... :wink: :lol: :lol: :lol:
Z komisji "pomożecie". :wink: :mrgreen:
Jeszcze Ci te żółtka bokiem wyjdą, zobaczysz ;)
:shock:
Mnie czy Adminowi? :roll:
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 15:38:12
15 wchodzi na raz :lol:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26042cd21e436e76.html
Jakieś bolsze... :shock:
A gdzie tam :P
Trójeczki z tesco :lol:
Cytat: admin w 2014-12-16, 15:46:44
Spoco, to tylko pod coolesia, bo zaś ucichło biedaczysko! :shock: :? :wink:
Tak zaniedbałam lekturę DD, że aż mi głupio... :oops: :lol:
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 15:56:34
A gdzie tam :P
Trójeczki z tesco :lol:
Myślałam, że kacze, albo indycze, albo bycze... :lol:
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 15:56:34
A gdzie tam :P
Trójeczki z tesco :lol:
Bardzo dobre źródło suplementów, bo z wolnego wybiegu, to nigdy nie wiadomo, co też takiej kurze trafi do dzioba! :shock: :wink:
...z zamkniętego to wiadomo... :roll: same świństwa chemiczne i własne odchody z braku wyboru (w amerykańskich fermach kur)...... :?
A bo w Hameryce potrafią widocznie nawet z odchodów bacik ukręcić... :wink:
Wiadomo - "hamerykańscy naukowcy"... :lol:
Ba!
Cytat: renia w 2014-12-16, 15:50:52
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 14:41:27
Cytat: admin w 2014-12-16, 14:34:33
A i najważniejsze! :shock:
Trza śrutować, jak pomorska prezesowa... :wink: :lol: :lol: :lol:
Z komisji "pomożecie". :wink: :mrgreen:
Jeszcze Ci te żółtka bokiem wyjdą, zobaczysz ;)
:shock:
Mnie czy Adminowi? :roll:
Tobie też.
Żółteczka, żółteczka, a pod każdym żółteczkiem rak! :lol: :lol:
To pewnie jakieś żółte raki... :roll: może jeszcze skośnookie... :shock: :lol:
Skośne oczy to ponoć od jedzenia ryżu się robią :?
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 15:38:12
15 wchodzi na raz :lol:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26042cd21e436e76.html
Dzień w dzień?
Poniżej 15 na dzień nie schodze
Jak się ma niebieską grupę krwi, to tak można... :wink: :mrgreen:
Cytat: reniaMyślałam, że kacze, albo indycze, albo bycze... Laughing
:mrgreen: ide zrobić kawe :D
To samo miałem pisać :D
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 16:15:17
Skośne oczy to ponoć od jedzenia ryżu się robią :?
Dlatego go unikam... :lol: 8)
Cytat: chill w 2014-12-16, 16:39:01
Cytat: reniaMyślałam, że kacze, albo indycze, albo bycze... Laughing
:mrgreen: ide zrobić kawe :D
...byczo, kaczo i indyczo... :lol: :mrgreen:
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 16:30:55
Poniżej 15 na dzień nie schodze
Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam :D
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne :D
7 żółtek na Smołowie nie chce wydać, nic nie zrobie :D
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 16:49:02
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 16:30:55
Poniżej 15 na dzień nie schodze
Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam :D
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne :D
Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. :D
Cytat: Blackend w 2014-12-16, 17:30:08
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 16:49:02
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 16:30:55
Poniżej 15 na dzień nie schodze
Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam :D
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne :D
Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. :D
Tylko trzeba mu dać szansę.
Bywa, że opitolę 10 żółtek, ale następnego dnia mi się ich nie chce, a za to tłuste mięsa czy sery wskakują na tapetę.
Dzisiaj chodziły za mną pomidory, to zeżarłem (dosłownie) dwa duże ze śmietaną do obiadu i spokój na jakiś czas...
Otóż to. :D
Cytat: Blackend w 2014-12-16, 17:30:08
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 16:49:02
Cytat: Deoxys w 2014-12-16, 16:30:55
Poniżej 15 na dzień nie schodze
Połowa tej dawki idzie do kibelka, tak sobie gdybam :D
Mogę się mylić, ale zdrowa osoba nie ma możliwości tak się wyprać odżywczo, żeby codziennie taka ilość żółtek była potrzebna...
Mogę się jednak mylić, a nawet jeśli nie to przedawkowanie nabiału jest stosunkowo bezpieczne :D
Ja tez się nie znam, ale jak na samych żółtkach ze śmietanką jadę, to i tak samoistnie ochota na mięsne dania przychodzi. Organizm doskonale sam się reguluje. :D
Czerwona grupa krwi, jak nic! :wink: :mrgreen:
I jakże tak, bez pieczystego można żyć... :? :D
:lol: co wychodzi,gdy zmiksuje sie niebieska z czerwona?
Zielona grupa krwi... :wink: :mrgreen: :lol:
Ech zamiast gadac o niedoborze i jak go zapelnic to wy jak zwykle o dupie maryny... :roll: Moze by tak dojesc glukonianu żelaza (ASCOFER) ??
Podobno to naturalny srodek, rosnie w Afryce na wysokich drzewach, trzeba zerwac troche i zjesc.
Bo nie wolno jesc chemii spozywczej, Adam mowi tak: Po prostu jest w cholerę chemii (spożywczej, farmaceutycznej) zaburzającej metabolizm człowieka.
Wiec tylko naturalne suplementy trzeba jesc.
Jasne? No.
To tę kawę jednak z sacharyną pić? :shock: :wink: :lol:
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 18:09:22
Jasne? No.
Może niech kaszanki se Adaś poje, bo to żelastwo z porfiryną najlepsze jednak jest. :wink: :mrgreen:
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 18:09:22
Ech zamiast gadac o niedoborze i jak go zapelnic to wy jak zwykle o dupie maryny... :roll: Moze by tak dojesc glukonianu żelaza (ASCOFER) ??
Podobno to naturalny srodek, rosnie w Afryce na wysokich drzewach, trzeba zerwac troche i zjesc.
Bo nie wolno jesc chemii spozywczej, Adam mowi tak: Po prostu jest w cholerę chemii (spożywczej, farmaceutycznej) zaburzającej metabolizm człowieka.
Wiec tylko naturalne suplementy trzeba jesc.
Jasne? No.
Rzucają się w oczy takie brednie, co?
Podobnie jak z tą wodą, co ją wypijał w miejsce zważonego moczu, że niby takie uzupełnienie ;)
Ale już pary wodnej z oddechu i potu (w sumie 3-4 litry na dobę w optimum termicznym) już nie uwzględnił. :D
Ale w koło jest wesoło, ooo :D
Cytat: admin w 2014-12-16, 18:00:16
Czerwona grupa krwi, jak nic! :wink: :mrgreen:
I jakże tak, bez pieczystego można żyć... :? :D
Już za grillem tęsknię. :D ;)
Straszny taki post! :shock:
Ale może szybko ciepła wiosna będzie. :D
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 18:28:43
Rzucają się w oczy takie brednie, co?
Podobnie jak z tą wodą, co ją wypijał w miejsce zważonego moczu, że niby takie uzupełnienie ;)
Ale już pary wodnej z oddechu i potu (w sumie 3-4 litry na dobę w optimum termicznym) już nie uwzględnił. :D
Ale w koło jest wesoło, ooo :D
Chłop zaprawia (się) ale dżez. ;)
Mi sie rzuca ten dziwny....no nie wiem jak to nazwac, manieryzm czy moze dziwny sposob postrzegania. Chemia jest zla ale lykanie jakichs siarczanow czy zlota koloidalnego jest spoko.
Zapodalem temat pod inny sposob rozwazan, i chyba tylko grzegorz zalapal, a wszyscy ciagle chca sprowadzac to do molekul i konkretnego zarcia. Taki jakby nie patrzec redukcjonizm, poprzez doglebne zbadanie srubki chca wysnuwac wnioski na temat calej maszynerii.......
Myslalem, ze to da do myslenia ale sam szef skutecznie to gasi wyciaganiem wnioskow z kapelusza. Tak samo sie czulem czytajac te ksiazke wegetarian od PH Miracle. Najpierw tluka mnostwo o buforach i tendencjach a potem nagle, wnioski z dupy, ze trzeba odkwaszac i nie jesc bialka zwierzecego.
Temat urojonego nieodoboru przerobilem sam na sobie......skutecznie sobie zatrulem zycie na conajmniej rok, jakies depresyjne mysli, stany i ogolne odretwienie a przeciez te stany same w sobie mogly byc tez przyczyna, czyli taka samospelniajaca sie przepowiednia.
No ale niech sobie gadaja o dawkach, ja chcialem tylko pomoc :D
Cytat: admin w 2014-12-16, 18:30:29
Straszny taki post! :shock:
Ale może szybko ciepła wiosna będzie. :D
A żeberka z piekarnika złe?
I boczuś, i karkóweczka, że o golonce nie wspomnę... :D
Cytat: Blackend w 2014-12-16, 18:32:49
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 18:28:43
Rzucają się w oczy takie brednie, co?
Podobnie jak z tą wodą, co ją wypijał w miejsce zważonego moczu, że niby takie uzupełnienie ;)
Ale już pary wodnej z oddechu i potu (w sumie 3-4 litry na dobę w optimum termicznym) już nie uwzględnił. :D
Ale w koło jest wesoło, ooo :D
Chłop zaprawia (się) ale dżez. ;)
Puste pole za stodołą ;)
A chłop pije - ale dżez. ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 18:34:10
A żeberka z piekarnika złe?
I boczuś, i karkóweczka, że o golonce nie wspomnę... :D
Też bardzo dobre, ale grillowane mięso i ta woń miła panu jest po prostu Boska. ;) :D
Cytat: Blackend w 2014-12-16, 18:39:38
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 18:34:10
A żeberka z piekarnika złe?
I boczuś, i karkóweczka, że o golonce nie wspomnę... :D
Też bardzo dobre, ale grillowane mięso i ta woń miła panu jest po prostu Boska. ;) :D
Pewnie gdybym miał ogród...
Lubię grilla, ale bez szaleństwa.
Ja tez nie mam ogrodu, dlatego tak mi to smakuje. ;) :D
Smakuje, bo strasznie niezdrowe jest! :? :wink:
Łatwo się można przejeść... :(
Kiedys ludzie nie mieli niedobroa wit D,ponkewaz pracowali na zewnatrz. Do tego z bogactwa jedli zupe cebulowa bogata w Ca i A,Ka i bla bla bla, no zdrowiuscy byli ;) Wroc ,chorowali i umierali mlodo. Wniosek: umierali z nadmiaru wit D,gdyz zbyt dlugo na sloncu przebywali :)
Cytat: MariuszM w 2014-12-16, 18:53:18
Kiedys ludzie nie mieli niedobroa wit D,ponkewaz pracowali na zewnatrz. Do tego z bogactwa jedli zupe cebulowa bogata w Ca i A,Ka i bla bla bla, no zdrowiuscy byli ;) Wroc ,chorowali i umierali mlodo. Wniosek: umierali z nadmiaru wit D,gdyz zbyt dlugo na sloncu przebywali :)
:lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-16, 18:28:43
Cytat: Zyon w 2014-12-16, 18:09:22
Ech zamiast gadac o niedoborze i jak go zapelnic to wy jak zwykle o dupie maryny... :roll: Moze by tak dojesc glukonianu żelaza (ASCOFER) ??
Podobno to naturalny srodek, rosnie w Afryce na wysokich drzewach, trzeba zerwac troche i zjesc.
Bo nie wolno jesc chemii spozywczej, Adam mowi tak: Po prostu jest w cholerę chemii (spożywczej, farmaceutycznej) zaburzającej metabolizm człowieka.
Wiec tylko naturalne suplementy trzeba jesc.
Jasne? No.
Rzucają się w oczy takie brednie, co?
Podobnie jak z tą wodą, co ją wypijał w miejsce zważonego moczu, że niby takie uzupełnienie ;)
Ale już pary wodnej z oddechu i potu (w sumie 3-4 litry na dobę w optimum termicznym) już nie uwzględnił. :D
Ale w koło jest wesoło, ooo :D
Tu chodzi glownie o potrzebe dzialania, zeby cos robic zeby byc zdrowym. Bo jak juz sie jest calkiem zdrowym to nuda, i wtedy czlowiekowi chodza po glowie pomysly jak temu mlodemu strazakowi, co tak sie chcial zasluzyc, ze jak nic sie nie dzialo to sam podpalal a potem najlepiej gasil :lol:
No i przyjście swojemu ciału z pomocą :lol:
Tylko jak gamoń pomaga, to lepiej, żeby nic nie robił, bo sobie jeszcze łapę utnie czy co gorszego zrobi. :D
Ale oczywiście co ja młotek wiem o wyższym levelu, gdzie Doppel Herz Activ i srebro koloidalne się strumieniem do paszczy leje ;)
:lol:
A! Przypomniałem sobie. :) Zwrotkę. :D
"Mój ojciec był strażakiem,
strażakiem byłe ja.
Mój Tato gasił pożar,
a rozpalałem ja."
To nic osobistego, Szefu mój, ale zaplątało się w synapsach. :lol:* ;) :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 09:26:16
No i przyjście swojemu ciału z pomocą :lol:
Tylko jak gamoń pomaga, to lepiej, żeby nic nie robił, bo sobie jeszcze łapę utnie czy co gorszego zrobi. :D
Ale oczywiście co ja młotek wiem o wyższym levelu, gdzie Doppel Herz Activ i srebro koloidalne się strumieniem do paszczy leje ;)
No Adam to maniak rzeczywiscie, przeciez on pare workow tych pestek zjadl i z wiadro tego zlota wypil. Wazy wypity mocz i tym podobne paranoiczne historie, czyli caly dzien sledzi swoja wage i kto wie, moze IQ bada. Zamiast po prostu "nie przeszkadzac" i tyle.
No ale jak ktos pije olej rafinowany i wierzy, ze to zdrowo, to potem trzeba jesc jakies dziwne manganiany, siarczany i inne naturalne suplementy.
Moze to po prostu jakis zuciowy leitmotiv.....ja tak ostatnio spojrzalem na te coraz wieksza sterte ksiazek do przeczytania i sobie pomyslalem "co ja bede robil jak to przeczytam"? :lol:
I moze po prostu Adasko nie chce za bardzo wyzdrowiec, bo co bedzie robil na forum, pisal jaki to on zdrowy i nic poza tym? :lol:
Wiec podpala :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 09:26:16
Ale oczywiście co ja młotek wiem o wyższym levelu, gdzie Doppel Herz Activ i srebro koloidalne się strumieniem do paszczy leje ;)
https://mariuszpiatek.files.wordpress.com/2010/10/dopalacze2.jpg?w=292&h=300 :)
Chyba, że się je rotuje :lol:
Cytat: admin w 2014-12-16, 13:53:27
Codzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... :?
Tak zdroworozsadkowo i bez maniakalnego wazenia niczym Adasko na superwadze z podzialka do mililililigrama, to watrobke na tydzien przy powiedzmy aktywnym trybie ile razy?
Cytat: Zyon w 2014-12-17, 09:58:34
Cytat: admin w 2014-12-16, 13:53:27
Codzienna suplementacja zaś podrobowa u zdrowej osoby, nie jest zbytnio wskazana, bo za dużo puryn i pirymidyn niestety wnosi... :?
Tak zdroworozsadkowo i bez maniakalnego wazenia niczym Adasko na superwadze z podzialka do mililililigrama, to watrobke na tydzien przy powiedzmy aktywnym trybie ile razy?
:lol:
Nie codziennie. U zdrowego bysia przecież ... . :lol:*
Jak się mają puryny i pirymidyny ... do trybu aktywności? Nie wiem! :lol: :lol: :lol:*
Nakręcają i pobudzają cały organizm, żeby się tylko nie przekręcić :D
:lol:
Przecież jest kawa! :lol:*
Pijesz, znaczy ... żyjesz. :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Radzio w 2014-12-17, 10:20:41
:lol:
Przecież jest kawa! :lol:*
Pijesz, znaczy ... żyjesz. :lol: :lol: :lol:*
Puryny i pirymidyny biorą udział w zagospodarowaniu energii w komórce oraz mogą służyć jako neuroprzekaźniki.
Nie bez kozery mówi się, że jedzący mięso są agresywni i ruchliwi, a weganie spokojni i ospali, poniekąd jest to prawda.
Doświadczyłem tego na sobie. :D
A kawa do tego, to już dynamit! :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-17, 10:08:58
Nie wiem! :lol: :lol: :lol:*
Też nie wiem, ale przez to jestem dużo szczęśliwszy! :lol:*
:lol:
A to akurat rozumem. :lol:*
:D
Cytat: MORGANO w 2006-12-27, 00:24:52
WITAMINA D.
....
Źródła
Doskonałym źródłem witaminy D jest tran i oleje rybne, które znajdują się w rybach, takich jak łosoś, tuńczyk, śledź, makrela czy sardynki. Witaminę tę znajdziemy również w mleku (najlepiej wzbogaconym dodatkowo przez dodanie tej witaminy a także w wątrobie, białku jaj oraz przetworach mlecznych, takich jak ser, masło czy śmietana. Jednak ilość witaminy D w mleku zależy od sposobu żywienia krów i ich przebywania na słońcu. Profilaktycznie wzbogacane są o tę witaminę nowoczesne margaryny i mleko w proszku.
/ z mojego archiwum Morgano/
:lol:
Zestawię powyższe z poniższym oraz ...
Cytat...Witamina D dostarczana jest również z pożywieniem, tj.:
- mleko (wzbogacone o witaminę D2),
- tran,
- jajo kurze (białko),
- ser,
- masło,
- śmietana,
- wątroba wołowa,
- świeża makrela, łosoś, sardynki, śledź,
- krewetki,
- drożdże piwne.
... podeprę najniższym i ...
Cytat: admin w 2013-11-16, 07:38:21
A skąd! :shock:
Wiadomo, że na 5*wio, witaminę D należy suplementować, bo występuje jedynie w niezdrowych wysokocholesterolowych produktach! :wink: :lol:
... jakim! Jakim sposobem ma mni się morda nie cieszyć! :lol:*
Czego tu nie można rozumieć drogi "Państwo Karwa", toż to podstawowa matematyka. Odejmujesz od wszystkiego to, co uznaMy, Wy i zupełnie bezwiednie ja za wysoko niezdrowe, bo cośtamcholesterolowe, to może i Twoja morda się ucieszy. :lol: :lol: :lol:*
Drożdże piwne? :lol:
:lol:
Napi, ... napi ... napisałem- "podstawowa matematyka". :lol:*
A Ty oczywiście pytasz o to, co z akademika zapamiętane. :lol: :lol: :lol:*
De ..., de ..., de ... chodzi o to, że przeszłość też jest ważna. :lol:*
Czego zaś ta "Państwo Karwa" chce i gdzie? :shock:
Wit. D3 jest pochodną cholesterolu, dlatego tak się "naukofcy" prują, że jej jest powszechny brak, szczególnie przy pobieraniu statyn, a w drożdżach jest vit.D2- pochodna ergosteolu, więc w czym ta "Karwa" zaś widzi problem? :roll: :wink:
Dodam jeszcze, że obie wit.D spełniają dokładnie tę samą funkcję, tylko vist polega na tym, że jak się unika produktów zwierzęcych i Słońca, to zawsze się będzie miało mało cholekalcyferolu, ale dość ergokalcyferolu, jeśli poprawnie stosuje się 5*wio lub również poprawnie wegetarianizm. Ale kitelowcy będą wmawiać, że "mało wita D3 i trza suplementować". I to nic osobistego, to tylko interes. :lol:
Admin, jak Ty nic nie rozumiesz! ;) :lol:
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
Cytat: admin w 2014-12-17, 17:55:42
Czego zaś ta "Państwo Karwa" chce i gdzie? :shock:
Wit. D3 jest pochodną cholesterolu, dlatego tak się "naukofcy" prują, że jej jest powszechny brak, szczególnie przy pobieraniu statyn, a w drożdżach jest vit.D2- pochodna ergosteolu, więc w czym ta "Karwa" zaś widzi problem? :roll: :wink:
:lol:
Dobre pytanie! :lol:*
Gdzie? Nie wiem, ale to właśnie jest moje szczęście. :lol: :lol: :lol:*
Czego? Rozumem, że ów "Panstwo Karwa" oczekuje, że mumu ma zrobić tak, aby koko było dobrze, gdyż ponoć tylko Mumu wie, co koko jest potrzebne. Niestety jest szkopuł, ponieważ koko chce być jednak koko, ale mieć tyle co mumu( :lol: :lol: :lol:*- przepraszam za wtrącenie, ale mumu też miewa chwilowe, przedzimowe przesilenia) z zachowaniem przywilejów koko.
Więcej chce, bo stale czegoś głodne! :lol: :lol: :lol:*
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 18:20:17
Admin, jak Ty nic nie rozumiesz! ;) :lol:
:lol:
A Tobie co znowu? Za wyręczanie się wziąłeś, zgoda, to chociaż weź cytat w cudzysłów, bo ktoś zdecyduje, żeśmy geje. :lol:* jeje
Mni nie jest "wsio ryba". :lol: :lol: :lol:*
Dobrze, że nie "wsio rypa" Cię. Ęę :lol:
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
To jest właśnie dziwne, najzacieklejsi przeciwnicy DO, nawet jak im się Doktor mydli, nie negują Twojej wiedzy.
Przynajmniej ja o tym nie czytałem :D
Drobne podśmiechujki owszem, ale z otwartą przyłbicą rękawicy nikt nie rzucił.
Więc tak źle z Tobą nie jest. 8)
Tylko co z tego, jak normy silniejsze od zdrowego rozsądku w postaci Kwaśniewskiego juniora.
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
Ale haratać w gałę umisz? ;)
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 18:34:51
Dobrze, że nie "wsio rypa" Cię. Ęę :lol:
Mni jest tak dobrze, a Tobie? :lol:* ieie
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 18:40:55
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
To jest właśnie dziwne, najzacieklejsi przeciwnicy DO, nawet jak im się Doktor mydli, nie negują Twojej wiedzy.
Przynajmniej ja o tym nie czytałem :D
Drobne podśmiechujki owszem, ale z otwartą przyłbicą rękawicy nikt nie rzucił.
Więc tak źle z Tobą nie jest. 8)
Tylko co z tego, jak normy silniejsze od zdrowego rozsądku w postaci Kwaśniewskiego juniora.
:lol:
Dziwne jest jest to, że nie masz odpowiedzi w formie pytań. :lol: :lol: :lol:*
Nie dot. zagadkowego pytania- "... po co rozumieć?", gdyż jest to zwykła zmiana kolejności w szyku wymienianych uprzejmości. :D
Cytat: MariuszM w 2014-12-17, 18:44:05
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
Ale haratać w gałę umisz? ;)
:lol:
Ale tylko w sanktuarium. :wink: :mrgreen: :lol:*
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:02:19
Dodam jeszcze, że obie wit.D spełniają dokładnie tę samą funkcję, tylko vist polega na tym, że jak się unika produktów zwierzęcych i Słońca, to zawsze się będzie miało mało cholekalcyferolu, ale dość ergokalcyferolu, jeśli poprawnie stosuje się 5*wio lub również poprawnie wegetarianizm. Ale kitelowcy będą wmawiać, że "mało wita D3 i trza suplementować". I to nic osobistego, to tylko interes. :lol:
Admin nie gadaj glupot, ze wystarczy jesc dobrze i nie trzeba dojadac kapsulek! To troche nie prozdrowotnie tak chyba, zeby nic nie jesc, zadnego zlota nie lykac ani nie srutowac zadnej witaminy!
Cytat: MariuszM w 2014-12-17, 18:44:05
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
Ale haratać w gałę umisz? ;)
:lol:
Jak słyszę "karwa", to mi się zaraz scyzoryl otwiera... :wink:
Bo to na "zły owoc" też sobie trzeba zapracować. :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-17, 18:54:41
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 18:34:51
Dobrze, że nie "wsio rypa" Cię. Ęę :lol:
Mni jest tak dobrze, a Tobie? :lol:* ieie
Cytat: Gavroche w 2014-12-17, 18:40:55
Cytat: admin w 2014-12-17, 18:22:48
To oczywiste, skoro nic nie wiem i na niczym się nie znam, to po co rozumieć? :shock: :? :lol:
To jest właśnie dziwne, najzacieklejsi przeciwnicy DO, nawet jak im się Doktor mydli, nie negują Twojej wiedzy.
Przynajmniej ja o tym nie czytałem :D
Drobne podśmiechujki owszem, ale z otwartą przyłbicą rękawicy nikt nie rzucił.
Więc tak źle z Tobą nie jest. 8)
Tylko co z tego, jak normy silniejsze od zdrowego rozsądku w postaci Kwaśniewskiego juniora.
:lol:
Dziwne jest jest to, że nie masz odpowiedzi w formie pytań. :lol: :lol: :lol:*
Nie dot. zagadkowego pytania- "... po co rozumieć?", gdyż jest to zwykła zmiana kolejności w szyku wymienianych uprzejmości. :D
Póki Cię, a nie mię, to jest dobrze ;)
Reszty nie skumałem, ale przecież takiej konieczności nie ma :D
:lol:
Fajnie. :lol:*
To uniwersalna prawda i dot. obu powyższych postów. :D
Może się komuś przyda, na bank niedobory wit T są powszechne w dzisiejszym społeczeństwie:
http://www.witaminy-mineraly.pl/witaminy/witamina-t-substancje-wzrostowe.html
:lol:
Żółtka, trzeba jeść żółtka na tego niedobora. Ale wiadomo, żółtka to cholesterol... :? :lol:
A na chlebie proporcjium też wyjdzie. 8)
Cytat: admin w 2014-12-29, 10:45:51
Żółtka, trzeba jeść żółtka na tego niedobora. Ale wiadomo, żółtka to cholesterol... :? :lol:
A na chlebie proporcjium też wyjdzie. 8)
A tak. Tysiące postów temu, to Odważny Toan(w skrócie OT) napisał, że prawidłowo zbilansowane DO chroni przed niedoborami wszelkimi. :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Chleba jednak nie miał miał na myśli, ... może w ŻrO. :lol: :lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-29, 10:18:16
Może się komuś przyda, na bank niedobory wit T są powszechne w dzisiejszym społeczeństwie:
http://www.witaminy-mineraly.pl/witaminy/witamina-t-substancje-wzrostowe.html
:lol:
pewnie spora czesc spoleczenstwa ma niedobory calego alfabetu :lol:
Wtórny analfabetyzm... :lol:
:shock:
Co to znaczy fabetyzm? A cośtam- dzięki Silnorękim, młodszym Kolegom- jakoś rozumem ogarniam. 8)
Cytat: Radzio w 2014-12-29, 12:26:01
:shock:
Co to znaczy fabetyzm? A cośtam- dzięki Silnorękim, młodszym Kolegom- jakoś rozumem ogarniam. 8)
:lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-29, 12:02:11
Chleba jednak nie miał miał na myśli, ... może w ŻrO. :lol: :lol: :lol:
O właśnie dlatego na każdym "opty"-spotkaniu jest chleb i inne śruty do wyboru... :D :wink:
Bo to chomąto jakoś pod siebie trzeba dopasować. :lol:
Nie na każdym i proszę nie generalizować sprawy...
No wiadomo, że przy młodszym Kwaśniewskim takie rzeczy się nie zdarzały, ale jak nikt nie widzi, to nawet ze smalcem degustują... :lol: :? :wink:
Jak nikt nie widzi, to różne rzeczy się robi... :lol:
Pizzę optymalną i pączki? :lol:
No i wafelki... :wink: :mrgreen:
Właśnie... :mrgreen:
Bo chomąto wiele imion ma... :wink: :lol:
Już mówisz podobnie jak Cooleś... :shock: :lol:
Ma się rozumieć, bo trzeba koolesia połaskotać, aby się tak nie obijał. :D
Ostatecznie podjął się dobrowolnie ciężkiego zadania propagowania Diety Optymalnej... 8)
To bierzemy się za tego Ziębę?
Ja niestety nie mogę dużo witaminy C, bo mię mgli :lol:
Ale wit D mogę, np. z trana zasunąć i ten RKM7 z syntetyku :D
Zięba mówi, że cholekalcyferole są najlepsze na raka, a Adaś się upiera przy B17, i tak wszystkim nie dogodzi :(
Renia, co teraz śrutujesz?
Cytat: admin w 2014-12-29, 15:42:33
Ma się rozumieć, bo trzeba koolesia połaskotać, aby się tak nie obijał. :D
Ostatecznie podjął się dobrowolnie ciężkiego zadania propagowania Diety Optymalnej... 8)
Fakt. Nie ma on lekko. Ciągle ten sam temat śrutować... :? :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-29, 15:48:29
To bierzemy się za tego Ziębę?
Ja niestety nie mogę dużo witaminy C, bo mię mgli :lol:
Ale wit D mogę, np. z trana zasunąć i ten RKM7 z syntetyku :D
Zięba mówi, że cholekalcyferole są najlepsze na raka, a Adaś się upiera przy B17, i tak wszystkim nie dogodzi :(
Renia, co teraz śrutujesz?
Kawę... :D
Zieloną? :lol:
:lol: Nie beeee...żową... :D
Cytat: admin w 2014-12-29, 15:42:33
Ma się rozumieć, bo trzeba koolesia połaskotać, aby się tak nie obijał. :D
Ostatecznie podjął się dobrowolnie ciężkiego zadania propagowania Diety Optymalnej... 8)
Może ma jakieś profity z tego... :roll:
Wyglada na to ze Zieba wrzucil granat swoja ksiazka, ciekawe czy ma jaj Rath jakies odsypy w jakiejs firmie od supli.....dyskusja o Wit D rozlala sie juz na Bioslone.
Co ciekawe Mistrz ma wyjatkowo rozsadne pojecie i w sumie koncertowo zaoral maniaka-cebulaka, ktory sie sam pogubil w swoich kalamburach i przeliczankach.
http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=29699.0
A tu art o D http://portal.bioslone.pl/kto_i_po_co_ustalil_normy_witaminy_d
Dobre, to Adaśko pije teraz mocz przed ważeniem na Biosłone? :lol:
Dlatego nie pisuje na DD :D
Najśmieszniejsze, że on dalej wierzy, w to, co sobie roi, jak w to, że mu się białko z mięsa wchłania z prostnicy...
Adasko wieszosc rzeczy sobie roi... jest na DDP, ktora stosuje od 1987 i ciagle jest chory. Kupuje na kilogramy pestki moreli, zloto i srebro koloidalne i zzera pol kilo hodowlanego, czyli gonionego na paszach i hormonach lososia, bo ma niedobora D3. Wazy mocz i sie odchudza, choc jest pare jego postow gdzie przekonuje jaki jest szczuply i wysportowany. Gdzie tu sens?
A pani Witoszek pisze w swojej ksiazce, ze na DDP czlowiek jest zdrowy, pogodny, wesoly, zyczliwy, serdeczny, cieszy sie zyciem i absolutnie nie choruje, bo jak tylko zachoruje to blyskawicznie sie leczy ciagiem Fibonacciego. Tak btw dla autorki poltorej doby ( czyli maksymalny okres chorowania na DDP) wynosi.......34 godziny :shock: :roll:
Ach, zapomnialem tez wspomniec o Doppelherz dla mozgu, tego tez calkiem sporo kupuje :lol:
No popa, Szefu mój. :D
Chłopaki spietrasili troszkę, bo jakoś inaczej w rąsie zaczęli klaskać. :lol: :wink: :mrgreen: :mrgreen:
Koniec świata, albo tylko mroźniej się zrobiło. :D :lol:
Mroźniej, ale ładnie :D
Właśnie sobie patrzyłem w słońce 3x1 minuta, stojąc z chłopakami na fajce. :D
Tak w ramach fotosyntezy D3. :lol:
Lepiej bys opedzlowal pol kilo losisia... :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-30, 09:03:52
Najśmieszniejsze, że on dalej wierzy, w to, co sobie roi, jak w to, że mu się białko z mięsa wchłania z prostnicy...
A tego kawalu nie znam, gdzie to ? :D
Na Yt jest juz ten filmik pt "Cala prawda o rybach"
https://www.youtube.com/watch?v=XomF1er9mLc
Cytat: Zyon w 2014-12-30, 09:51:03
Lepiej bys opedzlowal pol kilo losisia... :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-30, 09:03:52
Najśmieszniejsze, że on dalej wierzy, w to, co sobie roi, jak w to, że mu się białko z mięsa wchłania z prostnicy...
A tego kawalu nie znam, gdzie to ? :D
Kiedyś było, parę razy, nie robię notatek... :D
Wp... kilo skrzydełek, jakoś to prześpi, a potem dwa dni nie je mięsa, bo ma w jelitach.
Jak nie, jak tak? :lol:
Aaaa, no ale w DDP autorka tez tak zaleca wiec Adasko tak robi, bo jest na DDP od 87 :D
No ale w tej dyskusji o Suplementacji Mistrz dosc celnie napisal o jego zdolnosciach pojmowania.
CytatWyjaśnię to Panu łopatologicznie, bo normalne argumenty przekraczają, jak widać, Pańską zdolność percepcji
Poczytaj, ciekawa dyskusja jest. slowo daje :D
Adasiu, a Ty poczytaj to:
http://www.terrarium.pl/topic/186490-redirectbyteez/
I wiedz, że gady sp... przed słońcem, a aktywnie szukają go tylko o świcie, by dać impuls metabolizmowi w postaci wzrostu temperatury. 8)
Wieczorami wyłażą dopiero jak słońce zachodzi, by chłonąć ciepło wydalane przez ziemię ;)
Odbije. Napisze, że słońce nie wszędzie jednakie. ;)
Cytat: Radzio w 2014-12-30, 19:34:38
Odbije. Napisze, że słońce nie wszędzie jednakie. ;)
Bo potrafisz myśleć 8)
Legwany z dżungli, ciągle próbują się wygrzewać, bo tam ciemno jak ch...olibka. :lol:
Każdy, kto miał lądowego gada stepowego lub sawannowego pochodzenia wie, że te niechętnie siedzą na słońcu.
Ale dla większości gad to gad, a świetlówka UV to świetlówka UV, to czemu wit. D, nie miałaby być wit. D? :shock:
Adaś odbije, ja tylko rozumem. :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2014-12-30, 20:05:48
Adaś odbije, ja tylko rozumem. :lol: :lol: :lol:
Pewno znowu przeoczę :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-12-30, 20:24:13
Cytat: Radzio w 2014-12-30, 20:05:48
Adaś odbije, ja tylko rozumem. :lol: :lol: :lol:
Pewno znowu przeoczę :lol:
Nie powinieneś, dobrze Wam idzie. :lol: :lol: :lol:
:D
Okazuje się, że w smalcu jest dużo witaminy D: https://www.youtube.com/watch?v=jFFRjE9uEpY i http://www.dieta-sportowca.com.pl/2014/09/smalec-lepszy-niz-oliwa-z-oliwek.html
To niemozliwe,wspolczesna swinia podobnie jak kura nie widzo slonca na oczy.... cuda cuda oglaszaja? ;) dodatkowo wspolczesna zywnosc posiada tyko 20% sklanikow odztwczych w stosunku di tej sprzed komuny ;) :twisted:
:shock:
I jak tu żyć? :roll: :wink:
Wroc, kiedys swinie spedzaly wiekszosc czasu w chlewiku. No i nie opalaly sie o godz 12 jaki Hannius na swym ranczo ;) wesze spisek :)
p.s tylko suplementy, tylko suplementy Cie ulecza z nadmiaru $ :D
:lol:
Cytat: MariuszM w 2015-01-05, 16:52:01
Wroc, kiedys swinie spedzaly wiekszosc czasu w chlewiku. No i nie opalaly sie o godz 12 jaki Hannius na swym ranczo ;) wesze spisek :)
p.s tylko suplementy, tylko suplementy Cie ulecza z nadmiaru $ :D
Suple dr Zieby :lol:
Akurat tutaj zgadzam sie z Mistrzem Sloneckim, poza tym dr Zieba robi krecia robote optymalnym.
http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=29699.0
Cytat: Zyon w 2015-01-05, 17:54:00
Cytat: MariuszM w 2015-01-05, 16:52:01
Wroc, kiedys swinie spedzaly wiekszosc czasu w chlewiku. No i nie opalaly sie o godz 12 jaki Hannius na swym ranczo ;) wesze spisek :)
p.s tylko suplementy, tylko suplementy Cie ulecza z nadmiaru $ :D
Suple dr Zieby :lol:
Akurat tutaj zgadzam sie z Mistrzem Sloneckim, poza tym dr Zieba robi krecia robote optymalnym.
http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=29699.0
Tylko, że Zięba mówi do wszystkich, nie do optymalnych.
I tu jego suple rzeczywiście mogą się przydać, szczególnie jak ktoś je wysoko przetworzone jedzenie.
Cytat: MariuszM w 2015-01-05, 16:42:03
To niemozliwe,wspolczesna swinia podobnie jak kura nie widzo slonca na oczy.... cuda cuda oglaszaja? ;) dodatkowo wspolczesna zywnosc posiada tyko 20% sklanikow odztwczych w stosunku di tej sprzed komuny ;) :twisted:
Trzeba wam wiedzieć, że widmo słoneczne jest o wiele bardziej przenikliwe niż się powszechnie uważa.
Cytat: ziuta w 2015-01-05, 20:12:14
Cytat: Zyon w 2015-01-05, 17:54:00
Cytat: MariuszM w 2015-01-05, 16:52:01
Wroc, kiedys swinie spedzaly wiekszosc czasu w chlewiku. No i nie opalaly sie o godz 12 jaki Hannius na swym ranczo ;) wesze spisek :)
p.s tylko suplementy, tylko suplementy Cie ulecza z nadmiaru $ :D
Suple dr Zieby :lol:
Akurat tutaj zgadzam sie z Mistrzem Sloneckim, poza tym dr Zieba robi krecia robote optymalnym.
http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=29699.0
Tylko, że Zięba mówi do wszystkich, nie do optymalnych.
I tu jego suple rzeczywiście mogą się przydać, szczególnie jak ktoś je wysoko przetworzone jedzenie.
Owszem, na chwilunię.
Cytat: Gavroche w 2015-01-05, 20:14:03
Cytat: MariuszM w 2015-01-05, 16:42:03
To niemozliwe,wspolczesna swinia podobnie jak kura nie widzo slonca na oczy.... cuda cuda oglaszaja? ;) dodatkowo wspolczesna zywnosc posiada tyko 20% sklanikow odztwczych w stosunku di tej sprzed komuny ;) :twisted:
Trzeba wam wiedzieć, że widmo słoneczne jest o wiele bardziej przenikliwe niż się powszechnie uważa.
Poza tym komunistyczne świnki były bardziej wybiegane, dysponowały "ogródkiem", a i dziś choćby w okolicach Ciechocinka( będąc samemu na wybiegu), widziałem przedstawicielki tego wspaniałego gatunku. :D
Gdzieś ze średniowiecza na ten przykład wyekstrahować można rozwiązanie - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a5/Les_Tr%C3%A8s_Riches_Heures_du_duc_de_Berry_novembre.jpg
Tak się bowiem składa że choćby i średniowiecze serwowane wybiórczo może się przysłużyć nie dość jeszcze zmutowanym naczelniastym... :? Takoż i ponadto składa się że przed przemysłu epoką gospodarka była już zieloną (energia wody, wiatru, słońca...). Lecz taka w tym dziś zaklęta trudność, niejako z ilości rozmnożycieli zaprzężonych w wielkim wyścigu o puchar degenerki, z którego jeść, pić i czerpać chcieliby wszyscy, nieomalże. 8)
Właśnie widziałem płatne ogłoszenie w pewnej stacji tv, że "prawie każdemu brakuje witaminy D3, ale są pyszne pigułki w sklepach z chemią spożywczą", no to nie ma na co czekać tylko lecieć po te pigułki! :wink: :lol:
Może w mięsnym się zluźni. 8)
Wczoraj w trojce tez oczywiscie walkowali temat w kaciku zdrowia. A Zieba dosc czesto tam bywa zapraszany przez te wegetarianke
Najbardziej brakuje tym, którzy z tego żyją. a także tym, którzy późno wstają, a w szczególności i wbrew pozorom wschodnim nacjom. :D ;)
Znaczy pigułką w nich! :lol:
Na 5*wio trudno pochodne cholesterolu mieć w normie, a przy statynach staje się to niemożliwe. 8)
No prosze, dr Zieba dziala w imieniu ISI...tfu OSO, dotalem na maila :lol:
http://naturalna-medycyna.com.pl/biuletyn/Biuletyn-85.html
http://www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl/podnoszace-odpornosc/2660-witamina-k2-holistic-witamina-k2-menaq-7-menachinon-7.html
http://naturalna-medycyna.com.pl/witamina-k2-malo-znana-witamina-ktora-moze-ocalic-zdrowie-witamina-k2.html
Ja to dostaję propozycje jazdy próbnej Toyoty lub powiększania penisa, a nie takie fajne rzeczy. :(
A ja dobrą cenę na wiagrę. :? :mrgreen:
Widocznie mają wtyczki i wiedzą co komu potrzebne... :lol: :mrgreen:
Cytat: renia w 2015-01-21, 18:52:04
Widocznie mają wtyczki i wiedzą co komu potrzebne... :lol: :mrgreen:
:lol:
Podobno Viagra dodana do wody w wazonach z kwiatami dwukrotnie przedłuża ich żywotność. 8)
Cytat: Blackend w 2015-01-21, 18:46:15
A ja dobrą cenę na wiagrę. :? :mrgreen:
Cytat: Gavroche w 2015-01-21, 18:39:54
Ja to dostaję propozycje jazdy próbnej Toyoty lub powiększania penisa, a nie takie fajne rzeczy. :(
:shock:
A bo zaglądacie gdzie nie trzeba! :lol:
https://toolslib.net/downloads/viewdownload/1-adwcleaner/ - tu jest lekarstwo na niechcianą pocztę i nie tylko. 8)
Cytat: renia w 2015-01-21, 18:52:04
Widocznie mają wtyczki i wiedzą co komu potrzebne... :lol: :mrgreen:
:lol:
Holender, niedobrze. ;) :lol:
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:03:54
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
Kto przez niego przemawia? :?
Cytat: jukor w 2015-02-03, 19:32:11
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:03:54
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
Kto przez niego przemawia? :?
Cynik powie, że pani Mamona, szczere serce powie, że Dobroduszność, a my wiemy, że się Kwaśniewskiego nie douczył. ;)
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:54:21
Cytat: jukor w 2015-02-03, 19:32:11
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:03:54
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
Kto przez niego przemawia? :?
Cynik powie, że pani Mamona, szczere serce powie, że Dobroduszność, a my wiemy, że się Kwaśniewskiego nie douczył. ;)
No tak, ale pod szyldem OSO? :?
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:03:54
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
:lol:
Cholerka, tutaj to pikus ale na fym fejsie optymalnym, to tam wszyscy chca sie suplami zajadac jak zoltkami :lol:
Tutaj jest normalnie... 8)
Żadnych opty-egzorcyzmów... ;) :lol:
Bo "zły owoc" czuwa. :D
Tam jeszcze Hannibal paleo propagande uprawia i wciska, ze zadne pasozyty niestraszne :lol:
:shock:
To jak?
Nie ma czasu na dobredzieci, a na nawracanie "opty"-malnych wyznawców ma? :D
No bo fejsik jest teraz jazzy, mozna frensow dodawac na potege i lubisiowac a na forum to co? :?
:lol:
Cytat: Zyon w 2015-02-03, 20:53:33
No bo fejsik jest teraz jazzy, mozna frensow dodawac na potege i lubisiowac a na forum to co? :?
:lol:
zaorales go.na.DD to sie zamknal.w.sobie. Tam jest mocny.... nawet zdjecie niczym wojownik z vr krwi Rawo :D
No na DD nie pobrylowal hehe, jego retoryka jest zawsze taka sama, moja racja jest najmojsza jak z tym Wranghamem. Dopoki Wrangham mowil to co mu pasi to go chwalil, a jak przestal to od razu byl be i Geoff z Rawforum powiedzial inaczej :D A jego slynne LC na sloiku miodku dziennie to juz legenda :lol:
Ale na fb ma przydupasow od lajkowania ;D
Witamina D Superstar, no zupelnie jak Omega3 :lol:
http://natemat.pl/133125,d-jak-dobra-na-wszystko-dlaczego-dorosli-suplementuja-witamine-d
A mnie takie nagonki na naiwniaków się podobają, bo takie mody wypełniają treścią smutne życie niektórym. :)
I skutecznie odciągają od myślenia. 8)
http://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/witamina-d-ratuje-serce/ar-BBrw2Ke?ocid=spartanntp - proszę bardzo! :D
Oczywiście zapomnieli dopisać, że chodzi o syntetyczną D2, bo przecież wiadomo, że ta naturalna, "nasycona zwierzęca" jest niezdrowa! ;) :lol:
:lol:
Cytat: jukor w 2015-02-03, 19:32:11
Cytat: Gavroche w 2015-02-03, 19:03:54
W suplach Olimpu znaleziono THC:
http://www.olimp-supplements.com/?p=6&m=2&id=1091&r=1
W USA dosypki syntetycznych steroidów do supli to norma, u nas chrzci się białka serwatkowe mlekiem w proszku, witaminy na nośnikach olejowych, zawierają sam olej, a ostatnio w syropie "Tymianek i podbiał" nie znaleziono ani tymianku, ani podbiału, tylko glicerynę i słodzik. :lol:
Jak tu żyć Optymalnym, kiedy Zięba każe uzupełniać? :shock: :lol:
Kto przez niego przemawia? :?
Przez niego to on, a obok / razem z nim:
"Teraz dopiero możecie dokonać oceny całości Debaty.
aha... tekst, który pojawi się po zakończeniu Debaty jest ważny :-)))
Cz.1 https://www.youtube.com/watch?v=J-yH5SCkeuM
Cz.2 https://www.youtube.com/watch?v=PjsQm1RN9Yw
Cz.3 https://www.youtube.com/watch?v=A-Oy5usQt-Q
Cz.4 https://www.youtube.com/watch?v=zrxiBD4cVy4
Cz.5 https://youtu.be/n82mY5CV50s
Cz.6 https://www.youtube.com/watch?v=LCM5qxVeJts
Pozdrawiam,
Jerzy Zięba"
Skóra zaczęła nam jaśnieć dopiero 30-40 tysięcy lat temu, tak samo oczy, a 10 tysięcy lat temu pojawiają się ślady niedobora witaminy D, co dziwnie zbiega się w czasie z przejściem na rolnictwo. ;)
http://www.focus.pl/artykul/jak-walczy-z-niedoborami-witaminy-d
Nurtuje mnie pytanie czy rzeczywiście pochodne kalcyferolu można nazwać hormonami? :shock:
Masło zawiera 1,5mg witaminy D, a przecież na diecie mieszanej uzbiera się jeszcze z innych jej form (zwanych dawniej D1 i D2).
Po cholerę namawiają ludzi do łykania po 10000 j.m.?
Niejednego focus złapie na baje. :)
Cytat: Gavroche w 2017-11-19, 07:43:14
Po cholerę namawiają ludzi do łykania po 10000 j.m.?
Bo kropla oleju zapakowana w żelek ma niewiarygodną przebitkę w stosunku do litra tego samego w butelce... 8) :lol:
Niski zaś poziom populacyjny wit.D we krwi wynika wyłącznie z tego, że "walczy" się naukowo z poziomem cholesterolu we krwi. 8)
Napiszesz w końcu jakąś książkę? :D
Bardzo mi pasuje Twój styl wypowiedzi, czytałbym. 8)
Nie, bo zaraz na "chomiku" byłaby za darmochę... ;)
Może już nawet jest? ;) :lol:
:lol:
:lol:
Tu na Forum tyle tekstu napisałem, że po stosownym zredagowaniu i uzupełnieniu już byłoby co wydać, ale...
Mam dwa gotowe konspekty i trzeci w głowie na fajne trzy poradniki, tylko jeszcze jestem za ruchliwy i mam inne czasochłonne obowiązki.
Przyjdzie pora, to przysiądę. 8)
8)
Kciukam :)
Ja mogę okładkę zaprojektować... 8) :wink:
Dzięx. 8)
8)
Czerniak o D3 https://www.youtube.com/watch?v=Su-HyVewjNc
Bardzo interesujące, :D a czy ma on we wszystkim rację, tego nie wiem... :roll:
Wymienia i chwali dr. Kwaśniewskiego, ale łączy DO z suplementacją. Uważam, że przy kupowaniu jak najmniej przetworzonej żywności i ze znajomych, w miarę ekologicznych źródeł, suplementacja nie jest konieczna. :roll:
W ogóle nie jest konieczna. 8)
Ale jak to tak w dzisiejszych czasach nie łykać proszeczków? :lol:
Nasza pediatra mówi o młodszaku, ale ładnie ciemiączko wygląda, suplementujecie państwo grzecznie witaminę D?
My, że tak, tak, a dzieciak wyłącznie na cycu. ;-)
"Cycek" ma wszystko co jest niezbędne maluszkowi do życia... :D
Szkoda, że nasza wnusia (w tym samym wieku) jest już na sztucznym mleku i słoiczkach z zupkami i deserkami... :?
Szkoda, bo...?
Że mniej zdrowo?
Pewno tak, ale bez dramatu.
Gorzej, że to podążanie za współczesną dietetyką, to też podążanie za radami pediatrów; szczepienia, częste kąpiele, kropelki i syropki na każdego gluta, słowem obciążanie młodziaka, zbędne, moim zdaniem.
Na pewno. Póki co, mała dobrze się rozwija i nie chorowała...tfu, tfu... 8) :lol:
Cytat: Zyon w 2019-03-28, 08:35:26
Czerniak o D3 https://www.youtube.com/watch?v=Su-HyVewjNc
Trzeba "włączyć myślenie", a nie działać na oślep niestety.
Dlatego najpierw dokładna biochemia krwi i wtedy z reguły jest pełny zawód, bo się okazuje, że wszystko w górnej granicy normy i nie ma co suplementować mimo, że ponoć żywność "uboga" z wyjątkiem "ekologicznej" ... :?
Problem w tym, że większość niewielkich, naturalnie występujących "niedoborów", czy "nadmiarów" nie daje żadnych objawów, ale jak się wszędzie słyszy, że "Gożdzikowa D3+K2 se serwuje każdego dnia", tylko dlatego, że w przeciwieństwie do wit.A zatrucie z nadmiaru przeważnie nie grozi, to dlaczego nie naśladować takiego autorytetu... ;)
I teraz najważniejsze: organizm znacznie lepiej sobie radzi z niedoborem (czasem nawet długotrwałym) niż nadmiarem, albowiem jak ktoś napisał - "stworzył nas głód" - to niestety ma rację. 8)
Nadmiar spożywanych składników odżywczych bogatej północy jest dziś główną przyczyną "chorób cywilizacyjnych", a nie ich niedobór.
Ale oczywiście można mieć inne zdanie na ten temat, tylko wtedy "życie" drożej kosztuje... ;)
3-5 żółtek dziennie i "oto tajemnica suplementacji"... ;)
Najtaniej wychodzi. 8)
Uczciwie jednak dodam, że gdyby z biochemii krwi jednak wyszedł jaki niedobór, można się dopiero wtedy zastanowić, czy i jak, najlepiej naturalnie "zsuplementować" 8)
Cytat: admin w 2019-03-28, 11:04:04
3-5 żółtek dziennie i "oto tajemnica suplementacji"... ;)
Najtaniej wychodzi. 8)
:D
Ja suplementuję witaminy, omegi, choliny, choresterole i całą resztę palety - niestety, w pigułach ze skorupką z wapnia np. itd. :wink:
A 12 żółtek też może być, czy to już nadmiar?
2,4* btw = 38:72:0!
Koniecznie trzeba węglowodan zsuplementować, bo z samego bretarianizmu się nie da. :( ;)
:D
Cytat: admin w 2019-03-28, 14:05:53
2,4* btw = 38:72:0!
Koniecznie trzeba węglowodan zsuplementować, bo z samego bretarianizmu się nie da. :( ;)
No, to kogel-mogel! 8) :lol:
Można sypnąć 3-4 strzepnięte łyżeczki sacharozy. 8)
Ale raczej trzy niż cztery, bo łyżeczka na trzy żółtka trochę za słodko wychodzi.
Cytat: Octaver w 2019-03-28, 13:01:39
A 12 żółtek też może być, czy to już nadmiar?
Chlebkiem dojeść i będzie git
Ale wtedy wiadro smalcu trzeba dołożyć! ;)
Dzisiaj się bawiłem z córkami, ale tak mało uważnie, skubane wytrzasnęły skądś buteleczkę Vigantolu, nieotwartą i zapomnianą, bo nie dawaliśmy młodej witaminy D w ogóle.
No i wypiłem całą grzecznie w "herbatce" z ciepłej wody. :lol:
Czyli przyjąłem jednorazowo 200 000 iu D3, ale będę zdrów! :P
Jezu, ta witamina D wszystko potrafi:
https://www.musculardevelopment.com/articles/supplements/14548-vitamin-d-for-muscle-growth-this-powerful-compound-promotes-gains.html#.XszhC1M9eeM
Po polsku od Sławka, ale nie wiem czy to prawda:
https://www.google.com/amp/perfectbody.pl/witamina-d-jako-steryd-anaboliczny/amp/
Cos w tym jest.....ze tak powiem 8)
Znalazłem takie coś, ja pamiętam jeszcze takie dawki, tzw. bolus:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1644909159w45Nu1r1UVzy3wjqlHRF4I.jpg
Też pamiętam te dawki "uderzeniowe" witaminy D3 dla dzieci...
Ale to na krzywicę było... 8)
Tam są dwa zastosowania, profilaktycznie co kwartał i na krzywicę co miesiąc.
8)
A jednak niektórzy potrafią przedawkować:
https://kopalniawiedzy.pl/witamina-D-hiperwitaminoza-przedawkowanie,35279
:?
Od 2018 cholekalcyferol w dużej dawce jest stosowany w trutkach na szczury:
https://vet.purdue.edu/addl/news/rodenticide-revolution.php
Rozwala im nery i zwiększa działanie antykoagulacyjne innych składników koktajlu. :?
Na szczęście ludzkie geny się nieco różnią od szczurzych w obrocie pochodnymi cholesterolu! ;)
Ale dawniej, gdy nie stosowano powszechnie statyn, kremów z filtrem i ogólnie "zakazu Słońca, bo rakotwórcze" - problem z wit.D występował tylko u noworodków w "ciężkich porodach" - czyli takich powodujących niefizjologicznie nasiloną żółtaczkę poporodową. Przyczyną żółtaczki u noworodków zaś jest produkcja tlenu endogennego z glukozy, aby się dziecko podczas porodu nie zadusiło - Doktor opisał, więc nie powtarzam.
Coś jest nie tak z tymi normami, bo jak "większość populacji" może mieć niedobora?
Moi dziadkowie zawsze nosili długie nogawki i rękawy latem, dziadkowie copki, a babcie chustecki. :D
Jasne!
Do tego ze zwykłej witaminy zapobiegającej krzywicy teraz sobie "hormon" zrobili, co można ćpać bezkarnie byle z suplementu! ;)
Cytat: Gavroche w 2023-02-26, 12:08:39
Coś jest nie tak z tymi normami, bo jak "większość populacji" może mieć niedobora?
Moi dziadkowie zawsze nosili długie nogawki i rękawy latem, dziadkowie copki, a babcie chustecki. :D
A hrabiny chodziły z parasolką w słoneczne dni, aby się opalenizną nie "oszpecić" i nie wyglądać jak chłopka... :lol:
:lol:
Cytat: Gavroche w 2023-02-26, 12:08:39
Coś jest nie tak z tymi normami, bo jak "większość populacji" może mieć niedobora?
Moi dziadkowie zawsze nosili długie nogawki i rękawy latem, dziadkowie copki, a babcie chustecki. :D
Dokładnie, starsza część mojej rodziny, która namiętnie się opalała w młodości teraz instynktownie unika słońca, a po części też ze zmęczenia. 8)
Ej, dokładnie Black, moja mama, w sumie papa też, leżeli plackiem w młodości, a teraz mają niechęć silną do słoneczka... :?
Przez to "ocieplenie" klimatu... ;-) A raczej przez to straszenie jakimiś czerniakami i nie wiadomo kim jeszcze... :lol:
Mnie się zdaje, że to ten instynkt, o którym Blackend mówi, nie potrzeba słońca i już. :D
Mój instynkt jest wielkim przeciwnikiem ostrego słońca. :P
A bo ostre jest niezdrowe, dlatego programista zaplanował blackskinów na ostre... ;)
Cytat: admin w 2023-02-26, 20:22:30
A bo ostre jest niezdrowe, dlatego programista zaplanował blackskinów na ostre... ;)
Żydostwo (inna zmiana) miesza jak może. Rozrzucają po wszystkich strefach. 8)
A bo mieli się na plantacjach bawełny spłacać, ale maszyny wymyślili i cały plan wziął w łeb. ;)
:lol:
Katastrofa przed tym 1% populacji zgarniającej 80% palet z papierem biletowym, co jeszcze za tzw. "pieniądz" robi, bo jak wprowadzą powszechnie robotykę opartą na AI, to z czego będzie żyć te 80% jak nie z socjalu? :shock:
Towarzysze Marks, Engels i Lenin jednak mieli rację przepowiadając, że kapitalizm będzie ewoluował w komunizm - jak nic - mieli rację... ;)
Cytat: admin w 2023-02-27, 09:23:34
...bo jak wprowadzą powszechnie robotykę opartą na AI, to z czego będzie żyć te 80% jak nie z socjalu? :shock: ...
A to tylko chwilowy problem cyfrowych społeczeństw. Problem zniknie jak tylko wyłączą prąd. :wink:
:lol:
Wtedy się ich(80%) prawdziwym swirusem pogoni
To z kogo będą żyć zbieracze palet biletów bankowych? ;)
Cytat: admin w 2023-02-27, 13:31:57
To z kogo będą żyć zbieracze palet biletów bankowych? ;)
Z podzamcza-elojowa (przecież to tylko na czas resetu gierki). :wink:
A jakubek czy davidek - lubią wszelkie aktywa, nie tylko bilety. 8)
Cytat: admin w 2023-02-27, 13:31:57
To z kogo będą żyć zbieracze palet biletów bankowych? ;)
Myślą że będą szczęśliwi nieśmiertelni i nikt im nie będzie zagrażał A potem sami się wykończą... :lol:
BRICSY ich zjedzą jak rozwalą Europę. Oczywiście dogadają się, ale już z innej pozycji.
Cytat: RafałS w 2023-02-27, 12:31:51
Cytat: admin w 2023-02-27, 09:23:34
...bo jak wprowadzą powszechnie robotykę opartą na AI, to z czego będzie żyć te 80% jak nie z socjalu? :shock: ...
A to tylko chwilowy problem cyfrowych społeczeństw. Problem zniknie jak tylko wyłączą prąd. :wink:
:lol:
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/a%C5%BC-90-proc-polak%C3%B3w-ma-jej-niedob%C3%B3r-to-prowadzi-do-gro%C5%BAnego-raka/ar-AA18wWJ5?ocid=msedgntp&cvid=dffe78998e1a4266b75220f9071aa638&ei=28 - tu piszą, że 90% populacji polin ma skrzywienie kręgosłupa! :shock:
Wyjaśniam: zapotrzebowanie na wit. d jest całkowicie zaspakajane przez prawidłowe opalanie i prawidłową dietę pod warunkiem, że ma się stosowną dawkę "złego cholesterolu" we krwi znacznie przekraczającą zalecaną "normę". Stosowanie statyn oraz kremów z filtrami zawsze prowadzi do niskiego poziomu wit.d w organizmie! 8)
Bezczelność zaś producentów i zalecających kupowanie wit.d w sklepie z "chemią spożywczą" polega na tym, że nie można jej przedawkować - jak w przypadku np. wit. A
I tyle, ale jak kto ma "za mało" to niech kupuje tysiące razy droższą wit.d niż w maśle. 8)
Pewnie wcześniej o tym pisałem w tym wątku, ale przy "modzie reklamowej w TV" wyciągnąłem na wierzch, może kto poczyta i wyciągnie dla siebie właściwe wnioski. 8)
Oby gaby niektórym nie rosły! :lol:
Spokojnie, kapcie $rockefellera już opanowały zagadnienie. Statyny + D3. Po zimie akurat będą ruszać z akwizycją. 8)
:lol:
Może później napiszę tu kilka ciekawostek na temat wit.d
O przepraszam! U Szczygła s. 413 pisze, że można się zatruć wit.D o czym świadczą następujące objawy: utrata apetytu i wagi ciała, nudności, wymioty i biegunki, osłabienie, przygnębienie, bóle głowy, wrażliwość skóry czaszki na ucisk, bóle szczęki, stawów i mięśni oraz obfite pocenie się, a wszystko przy dawce około 20-40tys. j.m. Przyjmuje się również, że dawka toksyczna jest 3tys. razy wyższa niż "lecznicza".
Ciekawostka:
objawy hiperwitaminozy nie występują przy ograniczeniu dawki wapnia w pokarmie.
Jakby co to żółtko ma 140jm, masło 150, wątroba 20-45 zależnie od gatunku, śmietanka 50, grzyby jadalne 83-125 zależnie od gatunku, makrela 350, ale bezkonkurencyjne są sardynki - 800jm w 100g naturalnie.
Davidson s. 299 - "Dodatkowe zapotrzebowanie na wit.d dostarczane z dietą występuje wówczas, gdy człowiek pozbawiony jest światła słonecznego. (...) Źródłem wit.d są wątroba, jaja i pełne mleko" - dziwne, bo nic nie wspominają o "tłustych rybach morskich" , że o sardynkach... :lol:
Krause, Bromatologia s. 96 - ... " konieczność tzw. równowagi pokarmowej wpływającej na stosunek Ca:P (...) powinien być taki jak w kościach w przeliczeniu na Ca3(PO4)2 czyli Ca/P=120/64=1.94. Racje pokarmowe szybko doprowadzające do krzywicy (mój dopisek - osteomalacjii - u dorosłych) mają albo niski stosunek Ca/P (np. 0,03), albo bardzo wysoki (np. 3,5).
Racja pokarmowa jarosza daje za wysoki stosunek. Trzeba pamiętać o tym, że niejest łatwo wywołać naruszenie gospodarki wapniowej w ustroju."...
Harper s. 928 Normy surowicze:
cholekalcyferol - 1,3-47nmol/l - czyli 0,5-18ng/ml - czyli wg dzisiejszych norm - "poniżej 20ng/ml - stan ciężkiego niedoboru wit.D" i tyle starczy, bo to nudne dla mnie jest. :lol:
Ale jak kto lubi suplementy, to wit.d idealnie nadaje się do w miarę nieszkodliwego trawienia pieniędzy. 8)
Nie wspominam, że w sytuacjach kryzysowych "cholekalcyferol" jest aktywowany do pochodnych wit.d w nerkach i wątrobie, przy czym bodaj ten z nerek jest około 10*aktywniejszy biochemicznie niż ten z wątroby, a ten z wątroby kilkuktotnie od cholekalcyferolu, - ale piszę to z pamięci, więc nie mam pewności - bo synapsy już nie te, jak za dzieciństwa... ;)
Może masz niedobora? :D
Jak w banku lub na bank... ;) :lol:
Ale który, bo właśnie jeden splajtował. ;)
A ten w hameryce, co na ruskie banki "sankcje" wprowadził! ;)
Gazprom nie plajtuje, a nawet ma się coraz lepiej. ;)
Cytat: Blackend w 2023-03-13, 20:59:35
Ale który, bo właśnie jeden splajtował. ;)
I przez to w Europie akcje giełdowe poleciały w dół...A Biden zapewnił obywateli, że nikt swoich pieniędzy z banku nie utraci...
Ale co to ma wspólnego z witaminą D... :? :lol:
Bo banksterzy finansują suplementy wit.D ;)
:lol:
Cytat: renia w 2023-03-13, 22:49:58
...A Biden zapewnił obywateli, że nikt swoich pieniędzy z banku nie utraci...
Dobrze im idzie, mają szansę być pierwszymi, w powrocie do barteru. 8)
Najważniejsze, że rzekomo "aż 90% ma niedobór"! :shock:
Jak łatwo wmówić dziś urojoną normatywnie chorobę i naraić na nią nieszkodliwe lekarstwo... 8)
Ale po covidzie wszystko wmówią.
Pewnie te normy na witamina D (i nie tylko), są ustalane podobnie jak normy cholesterolu...
Aby biznes się kręcił, a ludziom w głowach od różnorodności zaleceń (statyny, kremy z filtrem, suplementy, dawki coraz wyższe, normy też...).
Czesc programu, "niewidzialna smycz" :wink:
Ale dlaczego aż tylu jest podatnych? :shock: :?
Aby nie było aż tak prosto, (naćpać się bez potrzeby suplementu d) to opiszę krótko najważniejsze elementy regulacji hormonalnej gospodarki wapniowo-fosforanowej w organizmie....
Inicjatory: hipokalcemia, hipofosfosfatemia, parathormon (PTH), a także w mniejszym stopniu estrogeny, androgeny, progesteron, insulina, hormon wzrostu, prolaktyna.
Inhibitor: kalcytriol - czyli aktywna forma wit.d i kalcytonina.
Pierwotną inicjującą regulacją jest niski poziom wapnia i (lub) fosforu we krwi. Ten stan pobudza przytarczyce do uwolnienia PTH do kwi. PTH jest produkowane w sposób ciągły, a emisja hormonu następuje przy hipokalcemii. PTH działa na kości uwalniając z nich Ca, nerki i jelita - zwiększając resorpcję wapnia z jelit, oraz z moczu pierwotnego, ale też blokuje wchłanianie fosforanów w obu narządach. Spadek poziomu fosforanów we krwi powoduje spadek poziomu fosforanów wapnia, a w efekcie wzrost wolnych jonów wapnia. Odwrotnie do PTH działa kalcytonina - hormon komórek C tarczycy, jednak nie tak silnie, jak kalcytriol, którego syntezę katalizuje 1alfa-hydroksylaza, silnie stymulowana przez PTH. Kalcytriol zaś silnie stymuluje kosmki jelitowe, osteoblasty, komórki kanalikó nerkowych, ale i komórek skóry, wysp trzustkowych, mózgu, jajników, jąder, łożyska, macicy, gruczołu mlekowego, grasicy stymuluje dojrzewanie i uwalnianie leukocytów.
Regulacja jak widać jest precyzyjna, ale nieźle sobie trzeba statynami, dietą i opalaczami z filtrem nabruździć, aby doprowadzić do zaburzeń gospodarki wapniowo-fosforowej.
No wlasnie czytamksiazke, zeby nie przepisywac, bo duzo...
https://naforum.zapodaj.net/10c21bbe4301.jpg.html
Super, że czytasz, a jeszcze bardziej super, że się udało dostosować terapię do przypadku... :D
Cytat: Zyon w 2023-03-14, 22:00:36
No wlasnie czytamksiazke, zeby nie przepisywac, bo duzo...
https://naforum.zapodaj.net/10c21bbe4301.jpg.html
Smutna lektura lecz szczśliwe zakończenie :D
A jaki to tytuł książki Reniu ?
Cytat: Trzainacy w 2023-03-15, 13:29:24
Cytat: Zyon w 2023-03-14, 22:00:36
No wlasnie czytamksiazke, zeby nie przepisywac, bo duzo...
https://naforum.zapodaj.net/10c21bbe4301.jpg.html
Smutna lektura lecz szczśliwe zakończenie :D
A jaki to tytuł książki Reniu ?
Jeszcze mi szumi w głowie dzień Kobiet ..
Miało Zyon a nie reniu :)
:lol:
:lol:
Oj, mocno musiałeś świętować... :lol: ;-)
:lol:
:lol:
Cytat: admin w 2023-03-15, 09:33:27
Super, że czytasz, a jeszcze bardziej super, że się udało dostosować terapię do przypadku... :D
Na kolejnej stronie jest koncowka, ze ten jego kolega zyje do dzis i ma sie dobrze. A juz go chcieli "leczyc" chemia i radio i
"dawali" mu najwyzej rok. Ogolnie on tez pisze, ze wyszedl z tego SM gigadawkami D, miedzy innymi oczywiscie.
Ogolnie to znacie ten kawal. sobie przedluzyc zycie w stanie terminalnym?
Jak lekarz daje gora rok to po jego zabiciu sedzia da 25 :lol: :lol:
Niestety nie jest tak różowo. 8)
Guru od leczenia megadawkami witaminy D nie mówią o ubokach, jak przewlekłe biegunki, kamienie nerkowe i żółciowe, zaburzenia pracy serca, zaburzenia układu nerwowego, jak tiki i przykurcze.
I to mimo trzymania diety nisko lub bezwapniowej.
Jasne, lepiej mieć sraczkę czy piasek w nerkach niż raka czy SM, ale czy przykucie do łóżka z powodu zaburzeń równowagi i zwapnień w tętnicach nadal jest lepsze to nie wiem... :?
Cytat: Zyon w 2023-03-15, 17:14:39
Cytat: admin w 2023-03-15, 09:33:27
Super, że czytasz, a jeszcze bardziej super, że się udało dostosować terapię do przypadku... :D
Na kolejnej stronie jest koncowka, ze ten jego kolega zyje do dzis i ma sie dobrze. A juz go chcieli "leczyc" chemia i radio i
"dawali" mu najwyzej rok. Ogolnie on tez pisze, ze wyszedl z tego SM gigadawkami D, miedzy innymi oczywiscie.
Ogolnie to znacie ten kawal. sobie przedluzyc zycie w stanie terminalnym?
Jak lekarz daje gora rok to po jego zabiciu sedzia da 25 :lol: :lol:
:lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 17:22:52
Niestety nie jest tak różowo. 8)
Guru od leczenia megadawkami witaminy D nie mówią o ubokach, jak przewlekłe biegunki, kamienie nerkowe i żółciowe, zaburzenia pracy serca, zaburzenia układu nerwowego, jak tiki i przykurcze.
I to mimo trzymania diety nisko lub bezwapniowej.
Jasne, lepiej mieć sraczkę czy piasek w nerkach niż raka czy SM, ale czy przykucie do łóżka z powodu zaburzeń równowagi i zwapnień w tętnicach nadal jest lepsze to nie wiem... :?
Ale to z autopsji piszesz czy zaslyszane? Znam mnostwo osob ktore jada na duzych dawkach od 10k IU dziennie i wiecej, sami Rodzeniowie tez tak jada podobno co pisza w ksiazce, ze juz nie wspomne o ksiazce Jeffa Bowlesa, ktory opisuje jak miesiacami bral gigadawki nawet do 1mln iu dziennie i chwali sie w ksiazce, ze przestudiowal podobno wszystkie artykuly z pubmedu, conajmniej 45tysiecy jsk twierdzi, i ze mu sie nawet zwyrodnienia nadgarstkow czy cos cofnely o egzemach nie wspominajac i innych schorzeniach
I nikogo nie pokopalo tak jak piszesz
To poczytaj jak się leczy, od 200000 jednostek w górę.
Czyli cała buteleczka Vigantolu na raz. :shock:
Nierzadko 400000, codziennie przez miesiące. :D
I zważ, że ja nie twierdzę, że nie warto, tylko, że są uboki, bo każde leczenie ma uboki, może z wyjątkiem homeopatii. :P
A znam z otoczenia, koleżanka, młoda dziewczyna, cierpi na SM, próbowała już chyba całego altmedu, włącznie z dietą naszego szacownego Doktora i wróciła do leków konwencjonalnych.
Brat teścia parkinsonizm, leczony witaminą D już z rok temu, rozbija kamienie na nerkach do dziś. 8)
Być może się komuś udało, jak w tej Twojej relacji z książki, ale szczerze mówiąc, uważam, że takie rzeczy są nieco idealizowane dla ocieplenia wizerunku. :D
Dobre, próbowała diety Doktora :lol:
Odnośnie tego leczenia alternatywnego, to można podsumować:
jeden rabin powie tak, drugi powie nie i obaj mają rację. ;)
Bo jeżeli działa prawo Liebiga i ktoś trafi prawie na ten brakujący pierwiastek, to cały mechanizm może z powrotem zatrybić. ;)
Ale o powtarzalności w każdym jednym przypadku nie ma co mówić. 8)
CytatKliniczne objawy zatrucia witaminą D są skutkiem hiperkalcemii. Należą do nich objawy neurologiczne, takie jak dezorientacja, apatia, pobudzenie, drażliwość, aw ciężkich przypadkach otępienie i śpiączka. Objawy żołądkowo-jelitowe obejmują ból brzucha, nudności, wymioty, zaparcia, wrzody trawienne i zapalenie trzustki (z złośliwych zwapnień). Objawy ze strony nerek objawiają się wielomoczem, nadmiernym pragnieniem i kamicą nerkową. Ciężka hiperkalcemia może również prowadzić do zaburzeń rytmu serca.
Ponoć jacyś autorzy nie mogli znaleźć sajdów nadmiaru witaminy D na PubMed, ja szukałem 30 sekund:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK557876/
Cytat: Blackend w 2023-03-15, 19:17:01
Odnośnie tego leczenia alternatywnego, to można podsumować:
jeden rabin powie tak, drugi powie nie i obaj mają rację. ;)
Bo jeżeli działa prawo Liebiga i ktoś trafi prawie na ten brakujący pierwiastek, to cały mechanizm może z powrotem zatrybić. ;)
Ale o powtarzalności w każdym jednym przypadku nie ma co mówić. 8)
Laska, o której wyżej, jest metodyczna i skupiona, walczy jak lew, i gówno z tego.
Mówiła, podobnie, jak Ty, że wlewy z askorbinianu coś tam posmyrały, może jako wspomagające, ale na pewno nie główne leczenie.
Jedyne co wydaje się spowalniać progres jej SM, to ŻO, ale na lekach i tak siedzi, i to ze świadomością, że za jakiś czas przesiądzie się na wózek. :(
Ale znowu w necie można poczytać, że alternatywka pomaga, i bądź tu mądry.
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
To poczytaj jak się leczy, od 200000 jednostek w górę.
Czyli cała buteleczka Vigantolu na raz. :shock:
Nierzadko 400000, codziennie przez miesiące. :D
I zważ, że ja nie twierdzę, że nie warto, tylko, że są uboki, bo każde leczenie ma uboki, może z wyjątkiem homeopatii. :P
Spoko, ksiazek o witaminie D mam chyba z 10, chyba wszystkie czytalem jakie sa na naszym rynku. Bowles w swojej, ktorej najnowsza wersja jest na Amazonie, i w ktorej jest duzo relacji ludzi, bo on to pisal jako takie troche "open source", gdzie te relacje sa spektakularne. I on twierdzi, ze z tych ponad 45 tysiecy artykulow na Pubmedzie o szkodliwosci nie ma w zasadzie nic.
Na forum DD do dzis wisi temat gdzie jest link do forum o SM gdzie ludzie lecza sie "protokolem profesora Coimbry" gigadawkami i cos im to ponoc daje, no chyba, ze to forum mitomanow :D
Mnie zawsze ciekawilo jedno - ogolnie jest przyjete, ze opalanie do 30 minut w poludnie daje ok 10000-20000 a nawet 35000 IU bez zadnej dodatkowej suplementacji K2 i innymi specyfikami.
Godzina to wg tych teorii 50K, dziennie a jak sie ludzie bycza na plazy godzinami?
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
A znam z otoczenia, koleżanka, młoda dziewczyna, cierpi na SM, próbowała już chyba całego altmedu, włącznie z dietą naszego szacownego Doktora i wróciła do leków konwencjonalnych.
Brat teścia parkinsonizm, leczony witaminą D już z rok temu, rozbija kamienie na nerkach do dziś. 8)
Być może się komuś udało, jak w tej Twojej relacji z książki, ale szczerze mówiąc, uważam, że takie rzeczy są nieco idealizowane dla ocieplenia wizerunku. :D
Ja znam wielu co sie udalo, ksiazka, z ktorej wkleilem fragment jest dosc spektakularna, bo facet jezdzil do najwiekszych "autorytetow' i slaw w naszym kraju i wszyscy mu dawali leki i 0% nadziei.
On z teog wyszedl i to opisuje, zreszta na YT tez o tym opowiada, ze ze stanu w zasadzie rosliny na wozku dzis uprawia nawet sport.
Ja oczywiscie tez wychodzac z zalozenia, ktore niedawno wspomniales (o ksiazkach ich czytaniu i stosowaniu) tez probowalem na sobie i szczerze mowiac.....nigdy nie doswiadczylem zadnego z tych skutkow czy efektow ubocznych a jechalem oczywiscie opcja hardcore :D
Dlatego ja swoje wiem, bo sprawdzilem na sobie i nie jest to kwestia wiary, a pewnie rzeczy naprawde sie zadzialy swietnie.
Na forum DD dyskusja o przedawkowaniu D i A toczyla sie z 15 lat temu, jesczze wisi... w zasadzie to wszystko jest na papierze.
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 19:52:22
Laska, o której wyżej, jest metodyczna i skupiona, walczy jak lew, i gówno z tego.
Mówiła, podobnie, jak Ty, że wlewy z askorbinianu coś tam posmyrały, może jako wspomagające, ale na pewno nie główne leczenie.
Jedyne co wydaje się spowalniać progres jej SM, to ŻO, ale na lekach i tak siedzi, i to ze świadomością, że za jakiś czas przesiądzie się na wózek. :(
Ale znowu w necie można poczytać, że alternatywka pomaga, i bądź tu mądry.
Znałem lekarza chorego na SM, założył jedną z pierwszych Arkadii, był wielkim orędownikiem DO i twierdził że przedłużył sobie jakość życia. Oprócz tego też brał leki do końca życia.
Oczywiście o pracy nie było mowy.
Doktor też chyba pisał, że DO nie zaszkodzi, a przynajmniej poprawi komfort chorego.
A ten askorbinian, to jak najbardziej wzmacnia organizm, ale trzeba mieć baaaardzo głęboką kieszeń aby to przez dłuższy czas stosować.
Cytat: Zyon w 2023-03-15, 20:01:42
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
To poczytaj jak się leczy, od 200000 jednostek w górę.
Czyli cała buteleczka Vigantolu na raz. :shock:
Nierzadko 400000, codziennie przez miesiące. :D
I zważ, że ja nie twierdzę, że nie warto, tylko, że są uboki, bo każde leczenie ma uboki, może z wyjątkiem homeopatii. :P
Spoko, ksiazek o witaminie D mam chyba z 10, chyba wszystkie czytalem jakie sa na naszym rynku. Bowles w swojej, ktorej najnowsza wersja jest na Amazonie, i w ktorej jest duzo relacji ludzi, bo on to pisal jako takie troche "open source", gdzie te relacje sa spektakularne. I on twierdzi, ze z tych ponad 45 tysiecy artykulow na Pubmedzie o szkodliwosci nie ma w zasadzie nic.
Na forum DD do dzis wisi temat gdzie jest link do forum o SM gdzie ludzie lecza sie "protokolem profesora Coimbry" gigadawkami i cos im to ponoc daje, no chyba, ze to forum mitomanow :D
Mnie zawsze ciekawilo jedno - ogolnie jest przyjete, ze opalanie do 30 minut w poludnie daje ok 10000-20000 a nawet 35000 IU bez zadnej dodatkowej suplementacji K2 i innymi specyfikami.
Godzina to wg tych teorii 50K, dziennie a jak sie ludzie bycza na plazy godzinami?
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
A znam z otoczenia, koleżanka, młoda dziewczyna, cierpi na SM, próbowała już chyba całego altmedu, włącznie z dietą naszego szacownego Doktora i wróciła do leków konwencjonalnych.
Brat teścia parkinsonizm, leczony witaminą D już z rok temu, rozbija kamienie na nerkach do dziś. 8)
Być może się komuś udało, jak w tej Twojej relacji z książki, ale szczerze mówiąc, uważam, że takie rzeczy są nieco idealizowane dla ocieplenia wizerunku. :D
Ja znam wielu co sie udalo, ksiazka, z ktorej wkleilem fragment jest dosc spektakularna, bo facet jezdzil do najwiekszych "autorytetow' i slaw w naszym kraju i wszyscy mu dawali leki i 0% nadziei.
On z teog wyszedl i to opisuje, zreszta na YT tez o tym opowiada, ze ze stanu w zasadzie rosliny na wozku dzis uprawia nawet sport.
Ja oczywiscie tez wychodzac z zalozenia, ktore niedawno wspomniales (o ksiazkach ich czytaniu i stosowaniu) tez probowalem na sobie i szczerze mowiac.....nigdy nie doswiadczylem zadnego z tych skutkow czy efektow ubocznych a jechalem oczywiscie opcja hardcore :D
Dlatego ja swoje wiem, bo sprawdzilem na sobie i nie jest to kwestia wiary, a pewnie rzeczy naprawde sie zadzialy swietnie.
Na forum DD dyskusja o przedawkowaniu D i A toczyla sie z 15 lat temu, jesczze wisi... w zasadzie to wszystko jest na papierze.
No cóż, opalanie się ma wbudowaną blokadę, nawet dzieci to chyba wiedzą. :D
Jest o tym na Forum. 8)
A reszta... papier wszystko przyjmie, albo ci kolesie to tacy sami "hardkorowcy", jak Ty, albo faktycznie możecie jeść tłuczone szkło i popijać naftą.
Wtedy - na zdrowie. :wink:
Cytat: Blackend w 2023-03-15, 20:14:21
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 19:52:22
Laska, o której wyżej, jest metodyczna i skupiona, walczy jak lew, i gówno z tego.
Mówiła, podobnie, jak Ty, że wlewy z askorbinianu coś tam posmyrały, może jako wspomagające, ale na pewno nie główne leczenie.
Jedyne co wydaje się spowalniać progres jej SM, to ŻO, ale na lekach i tak siedzi, i to ze świadomością, że za jakiś czas przesiądzie się na wózek. :(
Ale znowu w necie można poczytać, że alternatywka pomaga, i bądź tu mądry.
Znałem lekarza chorego na SM, założył jedną z pierwszych Arkadii, był wielkim orędownikiem DO i twierdził że przedłużył sobie jakość życia. Oprócz tego też brał leki do końca życia.
Oczywiście o pracy nie było mowy.
Doktor też chyba pisał, że DO nie zaszkodzi, a przynajmniej poprawi komfort chorego.
A ten askorbinian, to jak najbardziej wzmacnia organizm, ale trzeba mieć baaaardzo głęboką kieszeń aby to przez dłuższy czas stosować.
Już trochę chodzę po tym świecie i zwykle w realu jest nieco smutniej, niż w książkach i necie. :?
Nawet mi się rymnęło. :D
Cytat: Blackend w 2023-03-15, 19:17:01
Odnośnie tego leczenia alternatywnego, to można podsumować:
jeden rabin powie tak, drugi powie nie i obaj mają rację. ;)
:lol:
"... 30g i Doktor się myli"... 8)
A bo stosował, ale nie stosował, ale mówił że stosował - no i wiadomo kogo wina
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 20:23:48
Cytat: Zyon w 2023-03-15, 20:01:42
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
To poczytaj jak się leczy, od 200000 jednostek w górę.
Czyli cała buteleczka Vigantolu na raz. :shock:
Nierzadko 400000, codziennie przez miesiące. :D
I zważ, że ja nie twierdzę, że nie warto, tylko, że są uboki, bo każde leczenie ma uboki, może z wyjątkiem homeopatii. :P
Spoko, ksiazek o witaminie D mam chyba z 10, chyba wszystkie czytalem jakie sa na naszym rynku. Bowles w swojej, ktorej najnowsza wersja jest na Amazonie, i w ktorej jest duzo relacji ludzi, bo on to pisal jako takie troche "open source", gdzie te relacje sa spektakularne. I on twierdzi, ze z tych ponad 45 tysiecy artykulow na Pubmedzie o szkodliwosci nie ma w zasadzie nic.
Na forum DD do dzis wisi temat gdzie jest link do forum o SM gdzie ludzie lecza sie "protokolem profesora Coimbry" gigadawkami i cos im to ponoc daje, no chyba, ze to forum mitomanow :D
Mnie zawsze ciekawilo jedno - ogolnie jest przyjete, ze opalanie do 30 minut w poludnie daje ok 10000-20000 a nawet 35000 IU bez zadnej dodatkowej suplementacji K2 i innymi specyfikami.
Godzina to wg tych teorii 50K, dziennie a jak sie ludzie bycza na plazy godzinami?
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 18:48:16
A znam z otoczenia, koleżanka, młoda dziewczyna, cierpi na SM, próbowała już chyba całego altmedu, włącznie z dietą naszego szacownego Doktora i wróciła do leków konwencjonalnych.
Brat teścia parkinsonizm, leczony witaminą D już z rok temu, rozbija kamienie na nerkach do dziś. 8)
Być może się komuś udało, jak w tej Twojej relacji z książki, ale szczerze mówiąc, uważam, że takie rzeczy są nieco idealizowane dla ocieplenia wizerunku. :D
Ja znam wielu co sie udalo, ksiazka, z ktorej wkleilem fragment jest dosc spektakularna, bo facet jezdzil do najwiekszych "autorytetow' i slaw w naszym kraju i wszyscy mu dawali leki i 0% nadziei.
On z teog wyszedl i to opisuje, zreszta na YT tez o tym opowiada, ze ze stanu w zasadzie rosliny na wozku dzis uprawia nawet sport.
Ja oczywiscie tez wychodzac z zalozenia, ktore niedawno wspomniales (o ksiazkach ich czytaniu i stosowaniu) tez probowalem na sobie i szczerze mowiac.....nigdy nie doswiadczylem zadnego z tych skutkow czy efektow ubocznych a jechalem oczywiscie opcja hardcore :D
Dlatego ja swoje wiem, bo sprawdzilem na sobie i nie jest to kwestia wiary, a pewnie rzeczy naprawde sie zadzialy swietnie.
Na forum DD dyskusja o przedawkowaniu D i A toczyla sie z 15 lat temu, jesczze wisi... w zasadzie to wszystko jest na papierze.
No cóż, opalanie się ma wbudowaną blokadę, nawet dzieci to chyba wiedzą. :D
Jest o tym na Forum. 8)
A reszta... papier wszystko przyjmie, albo ci kolesie to tacy sami "hardkorowcy", jak Ty, albo faktycznie możecie jeść tłuczone szkło i popijać naftą.
Wtedy - na zdrowie. :wink:
Ja lubie gadac o konkretach a nie o "zaslyszanym", opcja hardcore to rzeczywiscie jest hardcore ale tylko z punktu widzienia tego co sie wyczytalo w internecie samemu nie probujac,
Mi papier niepotrzebny, bo jechalem na naprawde duzych dawkach przez miesiace, wiem, pewnie nie zyje i pisze z zaswiatow. Ale jezeli ten facet od ksiazki przezyl to moze jednak i ja zyje. :D
A cala reszta to bajdurzenie "kolega znajomej ciotk wujka chrzestnego od cioci z babci strony dostal sraczki".
Tylko nie wiadomo czy to nie po sliwkach co mlekiem popil....bo chyba nie od slonca.
:D
Zreszta to wszystko jest na stronie fundacji i tam jest ich forum http://www.stwardnienierozsiane.info/wp-content/uploads/2019/01/Statut-Fundacji-StwardnienieRozsianeInfo.pdf
Z kolei strona tego doktorka to https://protocolocoimbradrcicerogalli.com/
Z tego co pamietam jak tam kiedys wlazilem, niektorzy podnosili sobie poziom do absurdalnych poziomow powyzej 500 :shock:
Kiedys w tej gazecie, tej altmedowej czy jak to sie zwie "Czego lekarz ci nie powie" byl wywiad z jakas doktorka o tych rzeczach i ona tam gadala wlasnie takie rzeczy, na forum DD ktos mi na priva to podsylal.
Nie to, ze jakos specjalnie mnie to interesuje, ale akurat wczoraj czytalem po prostu ksiazke Safuty to wkleilem, to co on pisze o tym swoim koledze, jest po prostu ciekawe i nic poza tym.
Moze ten jego ziomek zamienil ten bol glowy na "objawy neurologiczne, takie jak dezorientacja, apatia, pobudzenie, drażliwość, aw ciężkich przypadkach otępienie i śpiączka. Objawy żołądkowo-jelitowe obejmują ból brzucha, nudności, wymioty, zaparcia, wrzody trawienne i zapalenie trzustki (z złośliwych zwapnień). Objawy ze strony nerek objawiają się wielomoczem, nadmiernym pragnieniem i kamicą nerkową. Ciężka hiperkalcemia może również prowadzić do zaburzeń rytmu serca."
Ale jest szczesliwy, bo go glowa nie boli :lol: :lol:
CytatPonoć jacyś autorzy nie mogli znaleźć sajdów nadmiaru witaminy D na PubMed, ja szukałem 30 sekund:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK557876/
Na pewno to czytales? :lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 19:52:22
Cytat: Blackend w 2023-03-15, 19:17:01
Odnośnie tego leczenia alternatywnego, to można podsumować:
jeden rabin powie tak, drugi powie nie i obaj mają rację. ;)
Bo jeżeli działa prawo Liebiga i ktoś trafi prawie na ten brakujący pierwiastek, to cały mechanizm może z powrotem zatrybić. ;)
Ale o powtarzalności w każdym jednym przypadku nie ma co mówić. 8)
Laska, o której wyżej, jest metodyczna i skupiona, walczy jak lew, i gówno z tego.
Mówiła, podobnie, jak Ty, że wlewy z askorbinianu coś tam posmyrały, może jako wspomagające, ale na pewno nie główne leczenie.
Jedyne co wydaje się spowalniać progres jej SM, to ŻO, ale na lekach i tak siedzi, i to ze świadomością, że za jakiś czas przesiądzie się na wózek. :(
Ale znowu w necie można poczytać, że alternatywka pomaga, i bądź tu mądry.
To w Arkadii w Jastrzębiej Górze była babeczka, która mówiła, że choruje na SM, ale u niej cały czas jest poprawa. Była wcześniej już na wózku inwalidzkim, a jak ją widziałam, to bym w ogóle nie pomyślała, że na coś chorowała...I to samą Dietą Optymalną... :D
Z tego co czytam te ksiazke, to autor tez jest na jakiejs wersji tluszcowej, bo pisze pozytywnie o tluszczach zwierzecych, jajach i miesie.
Tzn ogolnie to ja ja kiedys czytalem ale teraz wyszla jakas poprawiona wersja z dodatkowa ksiazka kulinarna i widze ze to jakies "keto" :D
Cytat: renia w 2023-03-15, 21:09:23
Cytat: Gavroche w 2023-03-15, 19:52:22
Cytat: Blackend w 2023-03-15, 19:17:01
Odnośnie tego leczenia alternatywnego, to można podsumować:
jeden rabin powie tak, drugi powie nie i obaj mają rację. ;)
Bo jeżeli działa prawo Liebiga i ktoś trafi prawie na ten brakujący pierwiastek, to cały mechanizm może z powrotem zatrybić. ;)
Ale o powtarzalności w każdym jednym przypadku nie ma co mówić. 8)
Laska, o której wyżej, jest metodyczna i skupiona, walczy jak lew, i gówno z tego.
Mówiła, podobnie, jak Ty, że wlewy z askorbinianu coś tam posmyrały, może jako wspomagające, ale na pewno nie główne leczenie.
Jedyne co wydaje się spowalniać progres jej SM, to ŻO, ale na lekach i tak siedzi, i to ze świadomością, że za jakiś czas przesiądzie się na wózek. :(
Ale znowu w necie można poczytać, że alternatywka pomaga, i bądź tu mądry.
To w Arkadii w Jastrzębiej Górze była babeczka, która mówiła, że choruje na SM, ale u niej cały czas jest poprawa. Była wcześniej już na wózku inwalidzkim, a jak ją widziałam, to bym w ogóle nie pomyślała, że na coś chorowała...I to samą Dietą Optymalną... :D
Dużo ludzi poznałem w Arkadiach - tez się z różnych chorob wyleczyli Potrafili zapanować nad sobą, bo to ciężka praca nad sobą, a nie ze se jem bo lubię i do syta .... Proporcje plus prądy dawały szybka poprawę ,co zachęcało do dalszego stosowania DO ... Pamiętasz Kasie ? W Arkadi ledwo 20 metrow sama dawala rady przejsc, a po roku laska ponad wszystko :lol:
:D Tak, Kasia jest pięknym przykładem dobrego działanie Diety Optymalnej. Jej już lekarze wózek inwalidzki "obiecywali", a teraz, chodzi, tańczy, na rowerze po lesie "śmiga"... :D Zamiast z laską, jest laską... :lol:
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:41:55
:D Tak, Kasia jest pięknym przykładem dobrego działanie Diety Optymalnej. Jej już lekarze wózek inwalidzki "obiecywali", a teraz, chodzi, tańczy, na rowerze po lesie "śmiga"... :D Zamiast z laską, jest laską... :lol:
W szpitalu pracowała, dla lekarzy, był to cios ponizej pasa :wink:
Nadal tam pracuje... :lol:
Troche przeczyscic trzeba to forum od szumowin nieskutecznosci DO. 8)
i
Cytat: renia w 2023-03-16, 07:07:42
Nadal tam pracuje... :lol:
Super :lol:
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:19:48
Troche przeczyscic trzeba to forum od szumowin nieskutecznosci DO. 8)
i
Każdy organizm jest inny, każdy z inną dokładnością (albo bez niej) stosuje Dietę Optymalną, żywność też kupują często z marketów, choroby mają w różnym stadium zaawansowania i mogą nie zawsze być tak spektakularne efekty. Ale komfort życia przy dobrze stosowanym DO zawsze się poprawia. Dr Pala też mówił, że w arkadiach miał rezultaty w wyleczeniach takie jak Doktor Kwaśniewski, a jak pacjenci wyjechali do domów, to często choroby wracały. Czyli tylko ścisła dyscyplina (przy chorobach), albo "chów klatkowy" gwarantują pozytywne efekty... :D
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:22:47
Cytat: renia w 2023-03-16, 07:07:42
Nadal tam pracuje... :lol:
Super :lol:
Niedługo się spotykamy, na wiosnę jesteśmy umówione... :D A wiosna tuż, tuż za rogiem... ;-)
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:48:06
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
A Gosie masz, znasz ? Kiedys na forum opis jej choroby wrzuciła Teresa Stachurska. Jakies 7 lat temu. W jej przypadku profesor onkologi w poznaniu musiał łyczek wody przełknac, i wtedy zapytał - "co to sie staneło ze pani wyzdrowiała". :lol:
Cytat: renia w 2023-03-16, 07:30:54
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:19:48
Troche przeczyscic trzeba to forum od szumowin nieskutecznosci DO. 8)
i
Każdy organizm jest inny, każdy z inną dokładnością (albo bez niej) stosuje Dietę Optymalną, żywność też kupują często z marketów, choroby mają w różnym stadium zaawansowania i mogą nie zawsze być tak spektakularne efekty. Ale komfort życia przy dobrze stosowanym DO zawsze się poprawia. Dr Pala też mówił, że w arkadiach miał rezultaty w wyleczeniach takie jak Doktor Kwaśniewski, a jak pacjenci wyjechali do domów, to często choroby wracały. Czyli tylko ścisła dyscyplina (przy chorobach), albo "chów klatkowy" gwarantują pozytywne efekty... :D
Chow klatkowy (DO - ARKADIA) jest typowym przykładem korzystenego działania . Chorobska pielegnowane latami zaczynaja ustepowac juz po trzech dniach.
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:19:48
Troche przeczyscic trzeba to forum od szumowin nieskutecznosci DO. 8)
i
Nie no kur... Jajca znowu ostatnio podrożyli.
Kurnik muszę zakładać. :roll:
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:37:50
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:48:06
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
A Gosie masz, znasz ? Kiedys na forum opis jej choroby wrzuciła Teresa Stachurska. Jakies 7 lat temu. W jej przypadku profesor onkologi w poznaniu musiał łyczek wody przełknac, i wtedy zapytał - "co to sie staneło ze pani wyzdrowiała". :lol:
Nie kojarzę... :roll: Była ona na Spotkaniu Optymalnych w Słupcy może?
Rak, wit.D i inne wit. rozpuszczalne w tłuszczach.
Mam taką koncepcję, ale nie gwarantuję, że słuszną, bo na pubmed nie chce mi się przeglądać - dla zainteresowanych frazy: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=galle+%26+tumor&filter=simsearch1.fha lub https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=bile+%26+tumor&filter=simsearch1.fha - w ramach dokształcania... ;)
Pochodne cholesterolu w tym kwasy i barwniki żółciowe obok glutationu są jednymi z najbardziej silnych, naturalnych antyoksydantów.
Niewielki dodatek tłuszczu do diety w postaci nienaturalnie dużych dawek suplementacyjnych wit. rozpuszczalnych w tłuszczach, nawet na diecie beztłuszczowej powodują wyrzut żółci z powodu dodatku oleju jako rozpuszczalnika, przy czym jest on tym większy im więcej w dawce pokarmowej znajduje się tłuszczu. U człowieka wydziela się na przeciętnej diecie zachodniej od 0,5 do 1l żółci, a na dietach wysokotłuszczowych jeszcze więcej, u wegetarian nie przekracza ćwiartki litra. Skład: woda + fosfolipidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe, bilirubina, kwasy żółciowe i elektrolity - to byłby osobny temat więc nie rozwijam.
Większość kwasów i barwników żółci, w tym cholesterol wchłania się w dolnych kiszkach - więc oczywiste jest, że może pomóc w leczeniu raka.
Przypominam, co jest skrzętnie ukrywane jako "hipoteza", że cholesterol jest również antyoksydantem ( https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=cholesterol+%26+antioxidant&filter=simsearch1.fha ) - też nie rozwijam, bo nie... ;)
"Walka" z cholesterolem przy pomocy diety, statyn może być jedną z głównych przyczyn świadomie wywołanej PANDEMII nowotworów. Ale to tylko moja luźna uwaga, albowiem nie jest ona być może w pełni słuszna.
A cholesterol bezpieczniejszy. :D
Porządne laboratorium z otwartą na nowości kadrą dla mnie i się udowodni, jak to Doktor pięknie poukładał - niezrównany umysł dietetyczny... 8)
Cytat: renia w 2023-03-16, 09:15:40
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:37:50
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:48:06
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
A Gosie masz, znasz ? Kiedys na forum opis jej choroby wrzuciła Teresa Stachurska. Jakies 7 lat temu. W jej przypadku profesor onkologi w poznaniu musiał łyczek wody przełknac, i wtedy zapytał - "co to sie staneło ze pani wyzdrowiała". :lol:
Nie kojarzę... :roll: Była ona na Spotkaniu Optymalnych w Słupcy może?
Tak :lol:
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 10:38:12
Cytat: renia w 2023-03-16, 09:15:40
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:37:50
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:48:06
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
A Gosie masz, znasz ? Kiedys na forum opis jej choroby wrzuciła Teresa Stachurska. Jakies 7 lat temu. W jej przypadku profesor onkologi w poznaniu musiał łyczek wody przełknac, i wtedy zapytał - "co to sie staneło ze pani wyzdrowiała". :lol:
Nie kojarzę... :roll: Była ona na Spotkaniu Optymalnych w Słupcy może?
Tak :lol:
To ta Babeczka, co Ty z nią tam byłeś i przedstawiałeś ją nam... :roll: Ale to chyba nieistotne, tylko to, że wyzdrowiała z nowotworu... :D
Cytat: admin w 2023-03-16, 10:31:16
Porządne laboratorium z otwartą na nowości kadrą dla mnie i się udowodni, jak to Doktor pięknie poukładał - niezrównany umysł dietetyczny... 8)
:lol:Mysliciel :lol: Spodobało mi sie to... :lol:
I to wszystko w Polsce sie działo, i dzieje. Niesamowite ze jestem swiadkiem tego...
Cytat: admin w 2023-03-16, 10:31:16
Porządne laboratorium z otwartą na nowości kadrą dla mnie i się udowodni, jak to Doktor pięknie poukładał - niezrównany umysł dietetyczny... 8)
Musiałyby się układy (albo wytyczne) zmienić w Ministerstwie Zdrowia i Instytucie Żywności i Żywienia. Nie wiem czy najpierw WHO by nie musiało zgody wyrazić. To oni na cały glob wyznaczają politykę żywieniową i nie tylko... :?
Cytat: renia w 2023-03-16, 10:43:59
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 10:38:12
Cytat: renia w 2023-03-16, 09:15:40
Cytat: Jarek w 2023-03-16, 07:37:50
Cytat: renia w 2023-03-16, 06:48:06
Tutaj jest jej wpis... https://www.facebook.com/profile/100077167945508/search/?q=Katarzyna%20Szewc%C3%B3w
Nie wiem czy osoby, które nie mają fb, mogą to przeczytać... :roll:
A Gosie masz, znasz ? Kiedys na forum opis jej choroby wrzuciła Teresa Stachurska. Jakies 7 lat temu. W jej przypadku profesor onkologi w poznaniu musiał łyczek wody przełknac, i wtedy zapytał - "co to sie staneło ze pani wyzdrowiała". :lol:
Nie kojarzę... :roll: Była ona na Spotkaniu Optymalnych w Słupcy może?
Tak :lol:
To ta Babeczka, co Ty z nią tam byłeś i przedstawiałeś ją nam... :roll: Ale to chyba nieistotne, tylko to, że wyzdrowiała z nowotworu... :D
Tak jest, ja wtedy tylko chore kochałem :lol:
Leki odkładała stopniowo, w miare jak glowa zdrowiała. Cierpliwosc, pokora,, i proporcje z waga w reku, przez bardzo długi czas, a nie ze probowala DO... :lol:
:lol: Lubiłeś leczyć... 8)
No pewnie - główka szalała ... :lol:
:lol:
Cytat: admin w 2023-03-16, 10:26:06
Rak, wit.D i inne wit. rozpuszczalne w tłuszczach.
Mam taką koncepcję, ale nie gwarantuję, że słuszną, bo na pubmed nie chce mi się przeglądać - dla zainteresowanych frazy: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=galle+%26+tumor&filter=simsearch1.fha lub https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=bile+%26+tumor&filter=simsearch1.fha - w ramach dokształcania... ;)
Pochodne cholesterolu w tym kwasy i barwniki żółciowe obok glutationu są jednymi z najbardziej silnych, naturalnych antyoksydantów.
Niewielki dodatek tłuszczu do diety w postaci nienaturalnie dużych dawek suplementacyjnych wit. rozpuszczalnych w tłuszczach, nawet na diecie beztłuszczowej powodują wyrzut żółci z powodu dodatku oleju jako rozpuszczalnika, przy czym jest on tym większy im więcej w dawce pokarmowej znajduje się tłuszczu. U człowieka wydziela się na przeciętnej diecie zachodniej od 0,5 do 1l żółci, a na dietach wysokotłuszczowych jeszcze więcej, u wegetarian nie przekracza ćwiartki litra. Skład: woda + fosfolipidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe, bilirubina, kwasy żółciowe i elektrolity - to byłby osobny temat więc nie rozwijam.
Większość kwasów i barwników żółci, w tym cholesterol wchłania się w dolnych kiszkach - więc oczywiste jest, że może pomóc w leczeniu raka.
Przypominam, co jest skrzętnie ukrywane jako "hipoteza", że cholesterol jest również antyoksydantem ( https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=cholesterol+%26+antioxidant&filter=simsearch1.fha ) - też nie rozwijam, bo nie... ;)
"Walka" z cholesterolem przy pomocy diety, statyn może być jedną z głównych przyczyn świadomie wywołanej PANDEMII nowotworów. Ale to tylko moja luźna uwaga, albowiem nie jest ona być może w pełni słuszna.
No prosze, czyli cos moze byc na rzeczy. Tutaj jakies darmowe ksiazki o SM i wit D z historia tej lekarki co byla w tej gazecie. https://vitamindwiki.com/Multiple+Sclerosis+and+%28lots+of%29+Vitamin+D+-+book+by+patient+on+Coimbra+protocol+-+Feb+2016
Pamieram, ze moja (juz sp. niestety od jesieni) ciotka zazywala 4000 Iu bo tak jej lekarz przepisal, po pol roku poszla oznaczyc i miala z tego co pamietam chyba 19. Dolna norma to chyba 25.
Ja po swoich eksperymentach z naprawde duzymi dawkami, tez mam jakies wnioski ale....to nie miejsce na nie 8)
:D
Najważniejsze, to czytać, zawsze coś w oko wpadnie.
Mnie uczyli, że wit. d tylko u młodych, rosnących jest istotna, a później to tylko pilnować prawidłowego Ca/P - na 5*wio - jakby się nie kombinowało - zawsze jest trudno, a do osteoporozy blisko, natomiast u dorosłych, jednak tarczyca i przytarczyce pilnują aby nawet i bez wit.d było ok. 8)
Ale to tylko moje "wnioski" z którymi nie ma obowiązku się zgadzać.
No wiadomo. Nie to, ze ja bezkrytycznie we wszystko wierze, przytoczylem te opowiesc jako ciekawostke. I nie sadze, ze zmysla, zreszta na swojej grupie tez o tym wspominal.
Cytat: Zyon w 2023-03-16, 19:08:56
Cytat: admin w 2023-03-16, 10:26:06
Rak, wit.D i inne wit. rozpuszczalne w tłuszczach.
Mam taką koncepcję, ale nie gwarantuję, że słuszną, bo na pubmed nie chce mi się przeglądać - dla zainteresowanych frazy: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=galle+%26+tumor&filter=simsearch1.fha lub https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=bile+%26+tumor&filter=simsearch1.fha - w ramach dokształcania... ;)
Pochodne cholesterolu w tym kwasy i barwniki żółciowe obok glutationu są jednymi z najbardziej silnych, naturalnych antyoksydantów.
Niewielki dodatek tłuszczu do diety w postaci nienaturalnie dużych dawek suplementacyjnych wit. rozpuszczalnych w tłuszczach, nawet na diecie beztłuszczowej powodują wyrzut żółci z powodu dodatku oleju jako rozpuszczalnika, przy czym jest on tym większy im więcej w dawce pokarmowej znajduje się tłuszczu. U człowieka wydziela się na przeciętnej diecie zachodniej od 0,5 do 1l żółci, a na dietach wysokotłuszczowych jeszcze więcej, u wegetarian nie przekracza ćwiartki litra. Skład: woda + fosfolipidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe, bilirubina, kwasy żółciowe i elektrolity - to byłby osobny temat więc nie rozwijam.
Większość kwasów i barwników żółci, w tym cholesterol wchłania się w dolnych kiszkach - więc oczywiste jest, że może pomóc w leczeniu raka.
Przypominam, co jest skrzętnie ukrywane jako "hipoteza", że cholesterol jest również antyoksydantem ( https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=cholesterol+%26+antioxidant&filter=simsearch1.fha ) - też nie rozwijam, bo nie... ;)
"Walka" z cholesterolem przy pomocy diety, statyn może być jedną z głównych przyczyn świadomie wywołanej PANDEMII nowotworów. Ale to tylko moja luźna uwaga, albowiem nie jest ona być może w pełni słuszna.
No prosze, czyli cos moze byc na rzeczy. Tutaj jakies darmowe ksiazki o SM i wit D z historia tej lekarki co byla w tej gazecie. https://vitamindwiki.com/Multiple+Sclerosis+and+%28lots+of%29+Vitamin+D+-+book+by+patient+on+Coimbra+protocol+-+Feb+2016
Pamieram, ze moja (juz sp. niestety od jesieni) ciotka zazywala 4000 Iu bo tak jej lekarz przepisal, po pol roku poszla oznaczyc i miala z tego co pamietam chyba 19. Dolna norma to chyba 25.
Ja po swoich eksperymentach z naprawde duzymi dawkami, tez mam jakies wnioski ale....to nie miejsce na nie 8)
A czy osoby, które leczyły się dużymi dawkami witaminy D, dietę też zmieniały, czy były na tradycyjnej, wysokowęglowodanowej? Np. ta lekarka lecząca się z SM... :roll:
Cytat: renia w 2023-03-16, 19:35:51
Cytat: Zyon w 2023-03-16, 19:08:56
Cytat: admin w 2023-03-16, 10:26:06
Rak, wit.D i inne wit. rozpuszczalne w tłuszczach.
Mam taką koncepcję, ale nie gwarantuję, że słuszną, bo na pubmed nie chce mi się przeglądać - dla zainteresowanych frazy: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=galle+%26+tumor&filter=simsearch1.fha lub https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=bile+%26+tumor&filter=simsearch1.fha - w ramach dokształcania... ;)
Pochodne cholesterolu w tym kwasy i barwniki żółciowe obok glutationu są jednymi z najbardziej silnych, naturalnych antyoksydantów.
Niewielki dodatek tłuszczu do diety w postaci nienaturalnie dużych dawek suplementacyjnych wit. rozpuszczalnych w tłuszczach, nawet na diecie beztłuszczowej powodują wyrzut żółci z powodu dodatku oleju jako rozpuszczalnika, przy czym jest on tym większy im więcej w dawce pokarmowej znajduje się tłuszczu. U człowieka wydziela się na przeciętnej diecie zachodniej od 0,5 do 1l żółci, a na dietach wysokotłuszczowych jeszcze więcej, u wegetarian nie przekracza ćwiartki litra. Skład: woda + fosfolipidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe, bilirubina, kwasy żółciowe i elektrolity - to byłby osobny temat więc nie rozwijam.
Większość kwasów i barwników żółci, w tym cholesterol wchłania się w dolnych kiszkach - więc oczywiste jest, że może pomóc w leczeniu raka.
Przypominam, co jest skrzętnie ukrywane jako "hipoteza", że cholesterol jest również antyoksydantem ( https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/?term=cholesterol+%26+antioxidant&filter=simsearch1.fha ) - też nie rozwijam, bo nie... ;)
"Walka" z cholesterolem przy pomocy diety, statyn może być jedną z głównych przyczyn świadomie wywołanej PANDEMII nowotworów. Ale to tylko moja luźna uwaga, albowiem nie jest ona być może w pełni słuszna.
No prosze, czyli cos moze byc na rzeczy. Tutaj jakies darmowe ksiazki o SM i wit D z historia tej lekarki co byla w tej gazecie. https://vitamindwiki.com/Multiple+Sclerosis+and+%28lots+of%29+Vitamin+D+-+book+by+patient+on+Coimbra+protocol+-+Feb+2016
Pamieram, ze moja (juz sp. niestety od jesieni) ciotka zazywala 4000 Iu bo tak jej lekarz przepisal, po pol roku poszla oznaczyc i miala z tego co pamietam chyba 19. Dolna norma to chyba 25.
Ja po swoich eksperymentach z naprawde duzymi dawkami, tez mam jakies wnioski ale....to nie miejsce na nie 8)
A czy osoby, które leczyły się dużymi dawkami witaminy D, dietę też zmieniały, czy były na tradycyjnej, wysokowęglowodanowej? Np. ta lekarka lecząca się z SM... :roll:
Na tym forum rozne rzeczy pisza i rozne diety maja, jednym pomaga innym nie. Na pewno uderzajaca rzecza jest, ze nawet ci altmedowi lekarze co to chca dobrze, tez nie zwracaja uwagi na styl zywienia. Zauwazam to w wielu ksiazkach, a jezeli juz zwracaja to naczjesciej wege i ekofanatycy. Slowo smaleco dopiero sie przedziera do amerykanskiej literatury :D Ale juz niektorzy pisza o smalcu.
Ten co czytam, Safuta jest z tego co wnioskuje na jakims "keto" wiec tluszczowej, potepia w czambul oleje roslinne
A to dziwne, że same suplementy się dla nich liczą, a model żywienia już nie.
A'propos smalcu... :D
"Smalec wieprzowy można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy.
Można go przechowywać znacznie dłużej w zamrażarce.
Smalec stosuje się w leczeniu przeziębień, kaszlu i zapalenia oskrzeli."
http://www.poradnik-pl.top/2023/03/03/jak-prawidlowo-stopic-tluszcz-na-smalec-wiele-gospodyn-domowych-robi-to-nieprawidlowo/?fbclid=IwAR01EUIko_Nuj8IrdtQMs2jN3syWZMbjzc-m-su8AFSHdaHf3pmZZIoqdyA
O! Własnie skonczyła sie mielona słonina aus dino :lol:
Bezie trzeb kroic w kosteczke, ale ze mam noz Maklowiczowy, przyjemnosc po mojej stronie :lol:
Cytat: renia w 2023-03-16, 21:27:06
A to dziwne, że same suplementy się dla nich liczą, a model żywienia już nie.
A'propos smalcu... :D
"Smalec wieprzowy można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy.
Można go przechowywać znacznie dłużej w zamrażarce.
Smalec stosuje się w leczeniu przeziębień, kaszlu i zapalenia oskrzeli."
http://www.poradnik-pl.top/2023/03/03/jak-prawidlowo-stopic-tluszcz-na-smalec-wiele-gospodyn-domowych-robi-to-nieprawidlowo/?fbclid=IwAR01EUIko_Nuj8IrdtQMs2jN3syWZMbjzc-m-su8AFSHdaHf3pmZZIoqdyA
Smalec w kapuscie kiszonej dobrze sie przemyca choremu ... :wink:
Cytat: Jarek w 2023-03-17, 07:34:30
O! Własnie skonczyła sie mielona słonina aus dino :lol:
Bezie trzeb kroic w kosteczke, ale ze mam noz Maklowiczowy, przyjemnosc po mojej stronie :lol:
:lol: Mój mąż też chce jutro topić słoninę na smalec... :D
Cytat: Jarek w 2023-03-17, 07:53:01
Cytat: renia w 2023-03-16, 21:27:06
A to dziwne, że same suplementy się dla nich liczą, a model żywienia już nie.
A'propos smalcu... :D
"Smalec wieprzowy można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy.
Można go przechowywać znacznie dłużej w zamrażarce.
Smalec stosuje się w leczeniu przeziębień, kaszlu i zapalenia oskrzeli."
http://www.poradnik-pl.top/2023/03/03/jak-prawidlowo-stopic-tluszcz-na-smalec-wiele-gospodyn-domowych-robi-to-nieprawidlowo/?fbclid=IwAR01EUIko_Nuj8IrdtQMs2jN3syWZMbjzc-m-su8AFSHdaHf3pmZZIoqdyA
Smalec w kapuscie kiszonej dobrze sie przemyca choremu ... :wink:
Lubię kapustę kiszoną podsmażaną (duszoną) ze słoniną... :D
:lol:
Bardzo dobrze - bedzie mielone smakowac ponad wszystko :lol:
Cytat: renia w 2023-03-17, 08:01:54
Cytat: Jarek w 2023-03-17, 07:53:01
Cytat: renia w 2023-03-16, 21:27:06
A to dziwne, że same suplementy się dla nich liczą, a model żywienia już nie.
A'propos smalcu... :D
"Smalec wieprzowy można przechowywać w lodówce przez kilka miesięcy.
Można go przechowywać znacznie dłużej w zamrażarce.
Smalec stosuje się w leczeniu przeziębień, kaszlu i zapalenia oskrzeli."
http://www.poradnik-pl.top/2023/03/03/jak-prawidlowo-stopic-tluszcz-na-smalec-wiele-gospodyn-domowych-robi-to-nieprawidlowo/?fbclid=IwAR01EUIko_Nuj8IrdtQMs2jN3syWZMbjzc-m-su8AFSHdaHf3pmZZIoqdyA
Smalec w kapuscie kiszonej dobrze sie przemyca choremu ... :wink:
Lubię kapustę kiszoną podsmażaną (duszoną) ze słoniną... :D
No ba, samo zdrowie..
:D
Cytat: renia w 2023-03-17, 07:59:43
Cytat: Jarek w 2023-03-17, 07:34:30
O! Własnie skonczyła sie mielona słonina aus dino :lol:
Bezie trzeb kroic w kosteczke, ale ze mam noz Maklowiczowy, przyjemnosc po mojej stronie :lol:
:lol: Mój mąż też chce jutro topić słoninę na smalec... :D
Ja mam sposób na smalec ze skwarkami. :D
Pokrojoną/zmieloną słoninkę/błonę ładujemy do słoików i do piekarnika.
Są od razu zawekowane.
Łatwo i przyjemnie. :D
:D
:D Widziałam takie na YT... :D
ja kupuje gotowa taka mielona ze smalcem z lokalnej masarni. nawet wysylaja :D
Tez czasami kupuje, ale lubie sie pobawic tez w kuchni... :wink:
https://wiadomosci.onet.pl/nauka/60-latek-zniszczyl-nerki-witamina-d-ile-jej-przyjmowac-lekarze-radza/08q5fsd -miało się nie dać, a tu taka niespodzianka! :?
I najważniejsze - trzeba zapamiętać, że "Słońce jest rakotwórcze"! 8)
Mnie uczyli, że wit.d jest na krzywicę, u młodych, rosnących, później zapotrzebowanie spada, ale teraz się "zmieniło"... ;)
https://pomorska.pl/witamina-d-takie-czynniki-sprawiaja-ze-nie-dziala-wazne-ustalenia-naukowcow-z-usa/ga/c14-17214241/zd/64133101 -
"VITAL było randomizowanym, kontrolowanym placebo badaniem z podwójnie ślepą próbą. Brało w nim udział 25 871 osób z USA, w tym mężczyźni w wieku powyżej 50 lat i kobiety powyżej 55 lat. W momencie włączenia do badania wszyscy uczestnicy byli wolni od nowotworów i chorób układu krążenia.
Chociaż dla całej objętej badaniem kohorty badanie wykazało niewielkie korzyści z suplementacji witaminy D w zapobieganiu nowotworom, zawałowi serca lub udarowi, istniała statystyczna korelacja między BMI a częstością występowania nowotworów, śmiertelnością z ich powodu i występowaniem chorób autoimmunologicznych. Inne badania sugerują podobne wyniki dla cukrzycy typu 2." - najnowsze doniesienie "hamerykańskich naukowców" - najważniejsze, żeby zalecić suplementowanie, a później się zobaczy! ;)
Ale jakby co, to podpowiem im wniosek: otyłość zabija... ;)
Wrzucę tu, takie coś znalazłem:
https://cardiacos.net/wp-content/uploads/ArticulosMedicos/20180722/2009---The-Truth-About-Vitamin-D_-Fourteen-Reasons-Why-Misunderstanding-Endures.pdf
Wit.D to przekręt doskonały - tyle tysięcy płacić za litr kalcyferolu rozpuszczonego w jakimś oleju! :shock:
Złoty interes rozkręcany przez zdanie typu -"a skąd wiesz, że twoja rodzina ma prawidłowy..." 8)
Dobra, ale więcej nie piszę, bo jeszcze suplemenciarze się obrażą na mnie! :(
Na szczęście - nie mam racji, bo się nie znam na suplementacji - jakby co! :lol:
I przedawkować się tego oleju nie da - no chyba, że wit.A tam wkręcić - ale łatwo przedobrzyć z poważnymi powikłaniami - dlatego supli wit.A nie propagują dla mas.
No właśnie, dzięki suplementacji witaminą D, jesteśmy pierwszym pokoleniem w historii bez jej niedobora. :D
Doskonały stan zdrowia z tego wynikający, widać w całej populacji. :P
:lol:
Na jednego Polaka przypadają przynajmniej dwie choroby "normatywne"
20mln "choruje na LDL, 10mln na "ciśnienie" i 3mln na cukier we krwi, że o ketonurii nie wspomnę... ;)
Od Zięby witamina D jest najlepsza i działa, bo jest zrobiona z oryginalnych komponentów, a nie ja te z apteki co nie działają i oszukują. 8)
Tak słyszałem. :D
Manufaktura Zięba :lol:
Sprytny jest koleś i dobrze się marketingowo sprzedaje. 8)
Do tego ma plecy, bo przeciez aferki były...