Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Rower - dla wszystkich jeżdzących w terenie i stacjonarnie.

Zaczęty przez Dasna, 2011-12-19, 12:53:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche


renia


RafałS

Koło 40km, acz wyczerpujące. Polskie pustynne drogi polne prawie mnie uprażyły. Trochę bezdroży bo okazało się że strategiczny  8) skrót nieco sobie zarosnął. Zaczerpnąłem nieco ochłody z czeskich mokrin i ze strumienia. Z powrotem pod górę, przez pustynię i jestem do wymiany...  :)


Gavroche

Cytat: RafałS w 2018-06-17, 17:44:56
Koło 40km, acz wyczerpujące. Polskie pustynne drogi polne prawie mnie uprażyły. Trochę bezdroży bo okazało się że strategiczny  8) skrót nieco sobie zarosnął. Zaczerpnąłem nieco ochłody z czeskich mokrin i ze strumienia. Z powrotem pod górę, przez pustynię i jestem do wymiany...  :)
Pustina potrafi dopiec. :lol:
Ja jestem po 12km marszu z 28kg kamizelką, po lesie.
Trening na wypadek apokalipsy zombie, udany, acz też do wymiany.

RafałS

Rozumiem i współczuję.  :lol:
Ja mam kilka razy do roku ćwiczenia z apokalipsy.  :wink:

Anulka177

Ja sobie zafundowałam przejażdżkę rowerem po Warmii i Mazurach. W pierwszy dzień 70 km, w następny 80km i od dwóch dni nie mogę chodzić bo mi pęciny siadły  8) :lol:

administ

Cytat: RafałS w 2018-06-17, 18:37:08
Ja mam kilka razy do roku ćwiczenia z apokalipsy.  :wink:

:lol:
Najbliższy "koniec Świata" 27-go lipca br. jakby co! ;)

Gavroche

Cytat: Anulka177 w 2018-06-30, 20:16:40
Ja sobie zafundowałam przejażdżkę rowerem po Warmii i Mazurach. W pierwszy dzień 70 km, w następny 80km i od dwóch dni nie mogę chodzić bo mi pęciny siadły  8) :lol:
Kilka dni przerwy i leciutka sesja lub dwie i gitara. 8)

Blackend

Tak też poradziłem Młodszakowi, który po siłowni (przedwczoraj się zapisała) cierpi za miliony. ;)

renia

Nasza też teraz (w wakacjach) chodzi na siłownię. Ale jeszcze nie narzeka... :roll:

Anulka177


administ

Ale Renia wyraźnie napisała, że "chodzi na siłownię", to raczej żadnych bóli z tego nie będzie... ;)

administ

Cytat: Blackend w 2018-06-30, 20:56:36
cierpi za miliony. ;)


I to jest piękne właśnie... ;) 
Bo mawiają, że uszlachetnia!   :shock: :lol:

renia

Cytat: admin w 2018-06-30, 21:11:18
Ale Renia wyraźnie napisała, że "chodzi na siłownię", to raczej żadnych bóli z tego nie będzie... ;)

Hi, hi, hi... :lol:

Blackend

Cytat: admin w 2018-06-30, 21:12:00
I to jest piękne właśnie... ;) 
Bo mawiają, że uszlachetnia!   :shock: :lol:

:lol:
Jeszcze dostała zalecenie ciepłej kąpieli i dogrzanie poduszką elektryczną, ale i tak swoje trzeba odcierpieć.  8)

Gavroche

Niestety, obolałość mięśniowa jest praktycznie nieunikniona przy pierwszym/zmianie treningu. 8)
Trzeba to przeczekać, zwykle około dwóch tygodni, koniecznie trenując dalej, ale delikatnie.
Mnie uczono za wszelką cenę unikać obolałości, która ogranicza możliwości organizmu, a zwłaszcza technikę i precyzję ruchu.
Robi się to przez częsty, regularny i rzadko modyfikowany trening. :D
Obecnie wygłupiam się trochę na drążku i mam za sobą z 8 sesji, właśnie mija obolałość i będzie już tylko lepiej.

Anulka177

Ja się już dziś rowerem karnęłam bo trzeba było psy wybiegać, ale to nie była przyjemna jazda  :lol:

Blackend

Cytat: Gavroche w 2018-06-30, 21:19:47
Obecnie wygłupiam się trochę na drążku i mam za sobą z 8 sesji, właśnie mija obolałość i będzie już tylko lepiej.

Znam to z biegania, czym wolniej sezon zaczynam tym szybciej uzyskuje założony cel - nic na siłę, dzień odpoczynku też jest treningiem.  8)

Anulka177