Rower - dla wszystkich jeżdzących w terenie i stacjonarnie.

Zaczęty przez Dasna, 2011-12-19, 12:53:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kryanna

Wykończyłam jednego pedała - geja? Nie chciałabym urazić mojego pięknego rowerka  :o
Spsuł mi się i klekoce w czasie jazdy, nieco wkurzające to jest więc odkręcone czekają na reklamację, a nowe sąsiad mi chwilowo zamontował (bo akurat ich posiadaczem był)! Jak dobrze mieć sąsiada ...
Dzisiaj wypróbuję te nowe, już nóżkami przebieram niecierpliwie  :D

renia

Dasna też ma znajomego, który naprawia rowery (nie wiem czy pedały też, bo on ma 6 synów)... :lol: :wink:

Kryanna

Cytat: renia w 2016-04-02, 08:43:01
Dasna też ma znajomego, który naprawia rowery (nie wiem czy pedały też, bo on ma 6 synów)... :lol: :wink:
Łe... to mój jest na gorszej pozycji - tylko dwóch synków posiada. Nie narzekam jednak, co uczynny sąsiad to nie leniwy mąż  :D


RafałS

Trochę wieje, ale ogólnie dziś dobra pogoda na rower.  :)

renia

Syn już wystawił rowery z garażu dla mnie i dla męża. To jest pewien krok na przód... 8)

administ


Kryanna

Dzisiaj dwa razy zaliczyłam wyjazd - w południe z wnukami, po obiedzie z małżonkiem u boku  :) Tak około 3-4 godziny jazdy. Wiatr trochę powiewał ale i słonko momentami grzało zdrowo.
Nowy pedzio spisuje się dobrze!

renia

 :lol: Super. Dowiedziałam się, że syn wystawił te rowery na "prikaz" męża... :lol: A ja myślałam, że on sam taki domyślny. Dzisiaj o 20:00 będzie inauguracja. Na razie jesteśmy po spacerze w lesie i starczy. 8)

administ


renia

Właśnie tak było. Nie umiałam hamować... 8) Siodło twarde... :? Rower góral damski.  Nie jechałam rowerem chyba 12 lat... :roll: 8) Szok  :shock:

administ


jukor

Co za świat, myślałem, że górale odporni są w tym względzie. :lol:


Kryanna

Cytat: renia w 2016-04-03, 08:00:54
:lol: ...rower górski dla ścisłości... :lol:
Jacy to chłopcy dociekliwi ...  :lol:
Mój nowy ma oponki cienkie jak paróweczki - myślałam, że nigdy nie wsiąde na niego. Wsiadłam!


Blackend


Kryanna

No i nic - jeszcze kobietą upadłą nie zostałam, to już sukces  :D
W piachu nie pojeżdżę ale po ubitym - super. I te młyńskie koła, dupka wysoko ... chyba opty tak na mnie działa, zatraciłam cały instynkt samozachowawczy  :P

administ

 :lol:
Na cienkiej oponce, łatwiej się wywalić w terenie... ;)

Kryanna

Nie chcem ale muszem - zaraz wyjeżdżamy w plener.
Te oponki chciałam zmienić na grubsza ale jeszcze zaczekam, może jak przywyknę do nich to będzie ok.
Jedziemy nad jezioro do Piecek czy do Chmielnik - zobaczymy, najlepiej planuje się na bieżąco  :D