Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Blade - dziennik treningowy

Zaczęty przez Blade, 2013-01-10, 10:40:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-10-08, 08:20:55
Cytat: Blade w 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.
A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink:
za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje

Blade

Cytat: Zyon w 2013-10-08, 08:16:50
:roll: czytam to i troche dla mnie to zapedziles sie w jakas buchalterie zywieniowa a reszta zeszla na dalszy plan i jest tlem do tych cyferek. Takie mam wrazenie jak to czytam.
mi chodzi o ustalenie trendu i dopasowanie jadłospisu do treningów, pracy etc.

Zyon

Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz?
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-10-08, 09:12:33
Cytat: Gavroche w 2013-10-08, 08:20:55
Cytat: Blade w 2013-10-08, 08:11:03
Witojcie.
Wczorajsze liczby: 85 (zwierzęce 79), 290, 77. Białko opanowane, tłuszczu chyba za dużo, nie czułem się po tym super. Dzisiaj z rana trenażer, 15 minut z kadencją średnią 88 - cel był 90, ale i tak jest nieźle. Musze to robić regularnie, wysoka kadencja oszczędzi moje kolana, a i wydolność tlenowa się poprawi. nie mogę zrozumieć, jak mój kolega kreci na tym 2-3 godziny. Musze sobie jakieś filmy zapodać, przynajmniej zaległości nadrobię  ;) W planie jeszcze kamizela w przerwie w pracy, a wieczorkiem basen, ale bez szaleństw, nauka czucia wody.
A nauki "czucia wody" nie można w domu robić? :wink:
za małą wannę mam ;) a swoją drogą to rzeczywiście za bardzo panikuję w wodzie, i przez to mi tchu brakuje
Trza to "opływać", nie ma wyjścia.
Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami.

Blade

Cytat: Zyon w 2013-10-08, 09:16:35
Nie no czaje, ze chcesz miec porzadek, ale wyglada mi to tak malo.....intuicyjnie. Wszystko wazysz przed zjedzeniem i zapisujesz?
fakt, może to tak wyglądać. Ale ja się od nowa uczę słuchać organizmu. A żarcie "na oko" jest mylące - więc chcę sprawdzić, ile naprawdę zjadam. Zakładam, że w ciągu 2-3 tygodniu jakiś trend się ustabilizuje i wtedy odpuszczę kombinacje

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-10-08, 09:22:35

Trza to "opływać", nie ma wyjścia.
Wg mnie najlepsze są na oswajanie kryta żabka i grzbiet samymi nogami.


no właśnie dzisiaj będzie grzbiet i grzbiet "na boku" , to jeden z elementów przygotowania do TI

Blade

ależ pięknie w lesie :) piękne słoneczko i ciepło.

w ramach przerwy w pracy 2,35 km z kamizelka 15 kg, i na rękach 2 x 1,5 kg :)

Blade

Dzień dobry :)

Wczoraj fajny basen, są pewne przebłyski olśnienia, jeśli chodzi o pływanie. potem sauna i wymrażanie. muszę inaczej rozplanować jedzenie, po basenie jestem jednak głodny, woda wyciąga i troszkę białka więcej wyszło, niż planowałem. Wczorajsze liczby: 97 (zwierzęce 10), 210, 38.

Dzisiaj planowany dzień nicnierobienia :) Tak czy tak potrzebuję odpoczynku, bo po poniedziałkowym martwym pobolewa mięsień "w tyłku" ;) pasmo biodrowo - piszczelowe znaczy ;) Myślę, czy nie zacząć od mniejszych ciężarów typu 55/50 kg, żeby popracować nad techniką, i co wizytę zwiększać co 10 kg. W sumie z takimi dużymi ciężarami nie pracowałem, więc może to rozsądne?

Gavroche

Roślinne białko jadłeś głównie?
Bo zwierzęcego 10...

Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.
Bez przesady, ważysz 90+ :D
Na 50 kg to Dasna ćwiczy :lol:
Oczywiście żartuję, ale technika jest kiepska przy zbyt niskim, nierealnym obciążeniu...
Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Zyon

Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie  :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki  w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol.
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-09, 09:17:42
Boli zle, nie boli zle, no panowie zdecydujcie sie  :lol: Ja bym powiedzial, ze za malo tu wyczucia a za duzo sztywnego trzymania sie ram. Wczoraj robilem hspu (pompki  w staniu na rekach) i pare razy zaliczylem upadek morda w podloge. Boli glowa i reka ale bez probowania sie nie naucze. Wiec co tam bol.
Porównujesz stłuczenie do naciągnięcia.

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Roślinne białko jadłeś głównie?
Bo zwierzęcego 10...


hehe, odwrotnie, żadne tam vege - power ;) białko roślinne 10 g, bo to dla mnie dodatek :)

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-10-09, 09:34:43
Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)
Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:42:12
Cytat: Blade w 2013-10-09, 09:34:43
Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)
Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:
powiem szczerze, od razu na siłowni widać, która laska ze sztangą ćwiczy ;) a jest takich coraz więcej :)

Zyon

Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:42:12
Cytat: Blade w 2013-10-09, 09:34:43
Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)
Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:
Lepszy niz cwiczenie na suwnicy?  :shock: :shock:
Work Buy Consume Die

Gavroche

Cytat: Zyon w 2013-10-09, 10:03:42
Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:42:12
Cytat: Blade w 2013-10-09, 09:34:43
Cytat: Gavroche w 2013-10-09, 09:12:20
Jeśli chodzi o martwy, omiń 1-2 sesje w zależności od potrzeby, tj. ustąpienia bólu.
Potem się cofnij, ale nie aż tyle, do 80-85 kg, tak, żebyś nie odczuwał obaw przed ciężarem, jednocześnie żeby to był konkret.

Może zejdź z powtórzeniami do np. 3.
Ewidentnie stabilizatory Ci siadły.

Ominę piątkową sesję i zobaczymy. Skłaniam się do ciężaru 85/80 zamiast mniejszej liczby powtórzeń, to przygotuje organizm do wysiłku. uwielbiam ten martwy ciąg, ile straciłem nie robiąc tego wcześniej ;)
Najlepszy booster testosteronu, antydepresant i modulator pośladków na świecie :lol:
Lepszy niz cwiczenie na suwnicy?  :shock: :shock:
Jak masło od margaryny 8)

Blade

Dzień dobry :)
dzisiaj liczb nie będzie, bo na meczu koszykówki trafiła mi się darmowa wyżerka , więc żal było nie skorzystać ;) bez szaleństw, węgle w normie aczkolwiek białka było więcej niż zwykle. I powiem szczerze, że lepiej się czuję z większym białkiem. Z niskim mam wrażenie, jakbym był głodny, a przecież nie zjem kostki masła, żeby dowalić tłuszczu. Ale na razie nic nie zmienię, czekam na efekty.

Dzisiaj rowerkiem do pracy, wieczorkiem planowany basen, ale nie wiem, czy domowe obowiązki mi pozwolą.

Blade

Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-)

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-10-10, 22:20:28
Kurczę, znowu życie mnie dopadło ;-) na parę dni znikam z Internetu. Nic nie odpuszczam, tylko muszę pomyśleć. Wrócę :-)
Wróć koniecznie.