Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Blade - dziennik treningowy

Zaczęty przez Blade, 2013-01-10, 10:40:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

 :shock:
A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8)
"Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol:

Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D

Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P

Gavroche

Cytat: Radzio w 2013-12-29, 14:32:23
:shock:
A może więcej czosnku, spróbować między świąteczne posiłki wkomponować. 8)
"Gupia" rada, przecież wszyscy o niej "wią", ale nie "powią". :lol:

Żadna siostra, "brat", czy inny "rotawiruś" nie ma dostępu DO chronionego organizmu. O! :D

Ale mądrale tylko "ŻrO"R, "ŻrO"R, "ŻrO"R... i "ŻrO"R . ;) :lol: :lol: :P
Dostęp ma, tylko co potem zrobi, to inna sprawa...
A za pychę Bóg karze, Radziu :lol:

Radzio

Fakt. Dostęp ma. :shock: Poniosło mnie. :lol:

Fakt. :shock: Prawdopodobnie długim, niewyobrażalnie nudnym życiem wśród tak pazernych, że będąc na szczycie łańcucha pokarmowego twierdzą niektórzy, że są na jego "szarym końcu" i zaś "trza gonić na szczyt". ;) :) :P  Nie znam języków obcych, ale na mój gust brzmi to tak- faktfakt. :shock: :shock:

Blade

Jest ryzyko, jest.zabawa. Wiedziony tym hasłem najpierw pojechałem na koszykówkę - nie ja grałem oczywiście ;-) - a potem uzupełniłem GSO masełkiem, jajkami i bigosem poświątecznym ;-) i będę żył :-)

Ale trening jutro odpuszczam, macie rację.

Radzio

Cytat: Dasna w 2013-12-29, 13:17:17
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.20  :lol:
Z bratnim pozdrowieniem od rotawirusa. :lol:

:shock:
Blade. Truskawki na Święta myłeś?
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3905.msg134657#msg134657

A co na to DO. Nie ma truskawek, nie ma "rotawirusia". ;) :lol:

Blade

Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)

Dasna

To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol:

Blade

Cytat: Dasna w 2013-12-30, 20:19:51
To już na jeden szczep prawie się uodporniłeś. Pozostały jeszcze inne. :lol: :lol:
Jutro następne ;-) ale zacznę od kettli, tęskni mi się za tym żelastwem

Radzio

Cytat: Blade w 2013-12-30, 19:37:29
Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)

A co Dzieciarni napiszesz? :D

Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;)

Blade

Cytat: Radzio w 2013-12-31, 08:04:59
Cytat: Blade w 2013-12-30, 19:37:29
Pani, Panowie - wracam do życia ;) chyba ;)

nerwy mnie naszły i w tych nerwach buty na nogi i w las. i niecałe 4 km, mogłem więcej, ale nie chciałem przesadzać. I od razu lepiej - delikatny mrozik, przeczyste powietrze, mordka się śmieje i katar przeszedł ;)

A co Dzieciarni napiszesz? :D

Że "alkohol szkodzi zdrowiu". :lol: :P ;)
wszystko szkodzi ;) trzeba tylko wybierać te mniej szkodliwe rzeczy ;)

Blade

Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.

Dasna

Cytat: Blade w 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.
Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:

Blade

Cytat: Dasna w 2013-12-31, 08:31:34
Cytat: Blade w 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.
Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:
Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie

Dasna

Cytat: Blade w 2013-12-31, 08:35:37
Cytat: Dasna w 2013-12-31, 08:31:34
Cytat: Blade w 2013-12-31, 08:19:54
Dzisiaj początek dnia z żelastwem, zgodnie z planem. Postawiłem obok siebie 16, 24 i 32 i robiłem snatche lewa i prawą ręką przez 10 minut. Ładnie budzi ;)

Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)

Siedzę już w pracy, powrót biegiem.
Lubię , jak ja lubię dumbbel snatch. :lol: I za nazwę też. :lol:  W ogóle zarzuty za przytup lubię. :lol:
Dasna, z kettlem lepiej :) chyba najbardziej wszechstronne ćwiczenie
To jeszcze przede mną. :wink:

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-12-31, 08:19:54
Zastanawiam się, ile czasu zajęłoby mi dojście do snatcha 48 kg. Gavro, możliwe to? ;)
Różnica tylko w grubości uchwytu i ciężarze.
Oba czynniki sprawiają, że nadgarstek cierpi :?
Bezwładność jest duża i przy "przekoziołkowaniu" odważnika przy lockoucie jest spory wstrząs.
Niemniej jednak, to bardzo dobry trening dla chwytu, więzadeł i poprawy stabilizacji nadgarstka :D
Nie polecam więcej niż trzy single na każdą rękę i nie częściej niż 1-2 razy na miesiąc.

Gavroche

Jak to zrobić?
Na dwa sposoby.
Albo po prostu rwiesz bestię, kiedy jesteś rozgrzany, ale stosunkowo świeży, albo pozostaje trening złożony.
Może to wyglądać tak:
Dwa razy w tygodniu wplatasz między serie snatchy 32-ką, wymach jednorącz 48-ką.
Np. rwiesz 3 razy na każdą rękę 32 i natychmiast po jego odstawieniu robisz pojedyńczy, eksplozywny wymach 48.
Taka sekwencja zapisze się w układzie nerwowym jako jedna zdolność :D
Tylko to musi być krótko, intensywnie i na początku treningu, albo w ogóle jako oddzielna sesja.
Wymach 48-ką ciągnij coraz wyżej, aż pewnego razu zrobisz rwanie :D

Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-12-31, 09:41:13

Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:

dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)

Blade

No i w domu już. 9,5 km w założonym tempie i z dobrą kadencją. Tętno spokojne, piękna pogoda, pełen relaks.

W 2013 roku 268 km biegania i 1666 roweru. I dużo, i mało. Biorąc pod uwagę zmaganie się z kolejnymi kontuzjami, dużo. Siłki nie ewidencjonuję ;) Uważam, że idę do przodu, bo i nawet z kontuzji wyniosłem kolejne wnioski i naukę.

Cele minimum na 2014: dwa półmaratony, jeden maraton. Rwanie bestią. Wagi nie mierzę, więc z obecnych mniej więcej 95 cm w pasie chciałbym zejść do 90. Ponadto założyłem sobie, że miesiąc styczeń będzie całkowicie bezalkoholowy, a reszta roku bez alkoholi mocnych. Albo chlanie, albo trenowanie ;) I tyle.

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-12-31, 13:50:22
Cytat: Gavroche w 2013-12-31, 09:41:13

Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:

dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)
To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski.
Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją.
Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni...

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-12-31, 14:53:52
Cytat: Blade w 2013-12-31, 13:50:22
Cytat: Gavroche w 2013-12-31, 09:41:13

Tak czy siak, zawsze stosuj magnezję, bo uchwyt gruby i chwyt niepewny.
Magnezja wymaga jednak innej techniki trzymania(ja nie lubię magnezji przy odważnikach).
Innym sposobem jest dokładne umycie domowym detergentem uchwytu i dłoni oraz osuszenie.
To poprawia pewność trzymania, co jest szalenie ważne, bo jak tu się skupić na ukończeniu ćwiczenia, kiedy boisz się, że odważnik rozwali ścianę :lol:

dzięki
pójdę chyba w wersję z magnezją, i rwać będę na wolnym powietrzu - wolałbym nie rozwalić czegoś w domu ;)
To na pierwszy raz nie szalej, bo pozrywasz odciski.
Naucz się stopniowo prowadzenia odważnika z magnezją.
Zupełnie inaczej pracuje uchwyt w dłoni...
Cieżar uczy szacunku... to tez trochę taka medytacja - oczyść umysł, zanim zmierzysz sie z poważnym ciężarem ;) w