Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Cytat: Radzio w 2011-08-11, 18:24:58
Dziś rekreacja, 6km/40min, za "ciut świt". :D

To chyba kładziesz się spać za "ciut zmrok"... :roll:

Radzio

Cytat: renia w 2011-08-11, 18:51:34
To chyba kładziesz się spać za "ciut zmrok"... :roll:

Jak dzieci, dobranocka i główka w podusię.  :lol: :lol: :lol:

Dziś miałem za towarzystwo sarnę z dwoma młodymi i zająca ... bez młodych. ;) :)
11km i kilkukrotne zmiany tempa. Łydki się "zgęszczają". ;) :D

renia

Cytat: Radzio w 2011-08-12, 06:42:17

Jak dzieci, dobranocka i główka w podusię.  :lol: :lol: :lol:
D

...no i obowiązkowo misiu, bo... 8) http://www.youtube.com/watch?v=VGicwiHtkJg  :lol:

Radzio

Dziś 11km frywolnie ;), bo deszcz i błyskawicznie powstające kałuże pokrzyżowały troszkę plany biegowe. :D

WojciechS

To sanenki pewnie się pochowały...  :?

Radzio

Cytat: WojciechS w 2011-08-14, 09:52:34
To sanenki pewnie się pochowały...  :?

Nie wiem, na powieki mi nakapało..  :lol:

WojciechS

 :shock:
Oj to nieżle przekropiło...  :D
A grzybiarek nie było?  :wink: :mrgreen:

Radzio

Cytat: WojciechS w 2011-08-14, 10:04:39
:shock:
Oj to nieżle przekropiło...  :D
A grzybiarek nie było?  :wink: :mrgreen:

Cytat: Radzio w 2011-08-14, 09:59:39
... nakapało..  :lol:

:lol:

Radzio

Po wczorajszych ulewach zostały jedynie kałuże.
"Weekend" przepłoszył zwierzynę leśną, a zachęcił "smyczową". ;)
Dziś 13km ze zmiennym tempem wymuszonych ukształtowaniem terenu i ... kałużami.  :lol: :lol:

Daniel

Dzień biegowy, ale nie w lesie. Przebiegłem właśnie XVII Maraton Solidarności Gdynia-Gdańsk. To już dziesiąty w moim życiu. 

renia

Gratuluję... :D bez wzgledu na zajęte miejsce. Najważniejsze, że biegałes i go przebiegłeś... :D

renia

Musiał mieć on najmniej 25 km...

Daniel

Dziękuję za gratulacje. W tym roku jeden rekord swój już zrobiłem i tym razem postanowiłem pobiec bez specjalnych zrywów, tak w ramach treningu. Czas więc mizerny w okolicach 5 godzin, ale dystans maratonu jest zawsze taki sam 42 km i 195 metrów. Strategia była słuszna, bo nie jestem wyczerpany i nie mam żadnych kontuzji. Jutro jest normalny dzień pracy, a nie dzień wolny na dochodzenie do siebie.

WojciechS

Brawo,
pięć godzin biegania, to jest wyczyn!  :D

Blackend

Cytat: Daniel w 2011-08-15, 18:58:38
To już dziesiąty w moim życiu. 

Pozdrowienia dla biegacza z królewskiej konkurencji biegowej od biegacza krótkodystansowego  8)

Radzio

Cytat: Daniel w 2011-08-15, 18:58:38
Dzień biegowy, ale nie w lesie. Przebiegłem właśnie XVII Maraton Solidarności Gdynia-Gdańsk. To już dziesiąty w moim życiu. 

Jednym słowem 421km950mpodeptane. ;) :D

Radzio

Deszczowy las, to cichy las. Można się porządnie skoncentrować.
W tłumie kilku tysięcy biegaczy będzie to trudniejsze, ... ale nie niemożliwe. ;)  :lol: :lol:

WojciechS

A chlupot kropli deszczowych?
To pewnie parę decybeli wydziela...  :wink: :D

renia

Cytat: Radzio w 2011-08-16, 06:34:39
Deszczowy las, to cichy las. Można się porządnie skoncentrować.
W tłumie kilku tysięcy biegaczy będzie to trudniejsze, ... ale nie niemożliwe. ;)  :lol: :lol:

Też wybierasz się na maraton? :roll:

WojciechS

A piwny maraton będzie dopiero w oktobrze...  :wink: :mrgreen: