BIEGANIE

[administ]

I prawidłowo, bo bieganie wyciąga wodę z pęcherza zagęszczając mocz. Stąd nie ma parcia nawet jak przed biegiem chciało się mocno. 

[chill]

No i mamy rozwiązanie zagadki ..

[chill]

Dzisiaj poleciałem sobie koło 35 minutek dosyc żwawo jak na tę pogode za to teraz czuję sie jak motylek i rozmyślam o kolejnej przebieżce jeszcze dzis ale czy warto ? Może cos krótkiego ... ee chyba poczekam do czwartku ....

[renia]

Ja dziś po lesie z 0,3 butelką wody ...
Przynajmniej nie w samym słońcu ...

A u mnie nic  Sad
Za dużo pyłków w lesie i po ostatnim zgonie nie chce jeszcze raz tego przeżywać  Confused
Za to od lipca wszystko grzecznie odrobię  Very Happy

Blackend wiem coś o tym ... masakra , u mnie pyłki traw załatwiają połowę czerwca i lipca , no ale cóż trza żyć , rotacja i eliminacja do końca nie pomogły ... Ale i tak mam lepiej niż na korycie ( uuu kiedy to było ) , chociaż w tym roku zima rozwaliła cały system i stężenie alergenów jest chyba jakieś maksymalne  

Po lesie daje rade , przez pola też , ale jak stanę , albo wrócę już do domu to uświadczam mega oczyszczania nosem  

Chill, prądy selektywne "S" pomagają przy alergii. Może całkiem jej nie zlikwidują, ale dobrze by było gdyby chociaż złagodziły ją...

[Blackend]

Najlepiej łagodzą odpowiednie prochy, jestem tak naćpany, że nie jeden narkoman by mi pozazdrościł  

[chill]

Reniu dziekuje , ja już dzwoniłem do ośrodka w Karpaczu w sprawie mojej skóry i bardzo fajnie mi sie rozmawiało z panem Zbyszkiem ... Myśle że jakoś na wakacje tam zawitam i wezmę kompleksowa usługę 

[renia]

  no i super...

[chill]

[quote="Blackend"Najlepiej łagodzą odpowiednie prochy, jestem tak naćpany, że nie jeden narkoman by mi pozazdrościł Wink  Laughing][/quote]

O rany jakie to prochy ? Zyrtec i tego typu ? Ja już nie "biorę" od około 6 lat , bo chodziłem właśnie sniety jak ryba na tym .... fuj ... wolę przecierpiec jeszcze troszke i pózniej stestuje te słynne prady ....

[Blackend]

Jak nie musisz brać, to jesteś pewnie do uratowania

[Gavroche]

Najlepiej łagodzą odpowiednie prochy, jestem tak naćpany, że nie jeden narkoman by mi pozazdrościł  

Noooo, niektóre starsze/silniejsze antyhistaminy działają jak trankwilizatory
Kiedyś je testowałem w duecie z whisky, morfinka się chowa

[renia]

Jak nie musisz brać, to jesteś pewnie do uratowania

Blackend, a Ty brałeś kiedyś prądy?

[chill]

Z resztąu mnie poprawa po przejsciu na LC , bez zbóż i z rotowaniem nabiału ... teraz to już w sumie ŻO ... Tyle to moge miec w sumie jakis lekko zapchany nos, kichanie i czasem w oku coś przeszkadza , ale jak mozna prądem okiełznac to czemu nie

Kiedyś było gorzej od podstawówki pamiętam , zalewało mnie z nochala okropnie , z oczu też i opuchlizna i jeszcze czułem sie jak w stanie podgorączkowym . Mój kolega z liceum miał jeszcze gorzej , jeżdził na jakieś tam odczulanie , które mu nic nie dało i tylko więcej leków brał z roku na rok ... A on to goraczkował podczas pylenia 

[renia]

"Wisienka" kiedyś pisała, że prądy jej na alergię pomogły, ale czy całkiem się jej pozbyła to nie wiem...

[Blackend]

Blackend, a Ty brałeś kiedyś prądy?

Tak eSy, ale nie na katar sienny 

[renia]

I nic nie pomogły Tobie?

[Dario Ronin]

Z resztąu mnie poprawa po przejsciu na LC , bez zbóż i z rotowaniem nabiału ... teraz to już w sumie ŻO ... Tyle to moge miec w sumie jakis lekko zapchany nos, kichanie i czasem w oku coś przeszkadza , ale jak mozna prądem okiełznac to czemu nie

Kiedyś było gorzej od podstawówki pamiętam , zalewało mnie z nochala okropnie , z oczu też i opuchlizna i jeszcze czułem sie jak w stanie podgorączkowym . Mój kolega z liceum miał jeszcze gorzej , jeżdził na jakieś tam odczulanie , które mu nic nie dało i tylko więcej leków brał z roku na rok ... A on to goraczkował podczas pylenia 

miałem podobnie , 'leki' typu Zyrtec Amertil brałem ok.15 lat , po zmianie diety od 5 lat nic , spokój . Prawie  
Swędzące oczy czy przytkane zatoki przepłukuję solą fizjologiczną - działa  

[Blackend]

I nic nie pomogły Tobie?

Generalnie po zmianie sposobu odżywiania, jest duuużo lepiej, nie przeziębiam się, nie miewam gryp ani kataru po za okresem pylenia traw, ale trudno wymagać cudownego ozdrowienia jak się zabagniało organizm przez kilka z ogonem lat 

[renia]

Ja bym jeszcze z tymi prądami próbowała...

[administ]

Ja bym jeszcze z tymi prądami próbowała...

Jak nie na sobie, to czemu nie? 

[Blackend]

A mi już przeszło, jak by co