Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: Zyon w 2014-10-08, 11:49:42
Hehe , tylko z nawyku kamelki jakiej nie wkladaj ani zadnego gryfa w garsc nie chwytaj na droge :D Heheh cuda sie dzieja hehehehhe, no predzej bym sobie szczuplego adaska cebulaka wyobrazil niz ciebie biegajacego   :lol: :lol:
Fakt, komedia :D
Zacznę od joggingu jakiego, bo nawyków ruchowych nie mam za grosz ;)
Ale jeszcze sobie wszystko dokładnie przemyślę...

MariuszM

Moze rower , poziom beginer? ;)

Zyon

Hehe no wlasnie, rower przyjermniejszy. Strzelic 50 km to zaden wysilek w sumie.
Work Buy Consume Die

renia

Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 11:20:37
Też myślę o bieganiu :lol:
Tym bardziej, że przez to ucho mam zakaz siłówki (wzrost ciśnienia śródczaszkowego) na najbliższy  okres :D
Adminie czy spokojny bieg robi jakieś kuku umiarkowanemu kalece? ;)

Czy masz już wyznaczony termin zabiegu? :roll: Lepiej z bieganiem poczekaj - moim zdaniem...ale co ja tam wiem... :roll: :?

renia

...bardziej znam się na kiszeniu ogórków... :lol:

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2014-10-08, 11:59:14
Moze rower , poziom beginer? ;)
Czasochłonny bardziej i mniej ogólnorozwojowy.

Gavroche

Cytat: renia w 2014-10-08, 12:10:37
Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 11:20:37
Też myślę o bieganiu :lol:
Tym bardziej, że przez to ucho mam zakaz siłówki (wzrost ciśnienia śródczaszkowego) na najbliższy  okres :D
Adminie czy spokojny bieg robi jakieś kuku umiarkowanemu kalece? ;)

Czy masz już wyznaczony termin zabiegu? :roll: Lepiej z bieganiem poczekaj - moim zdaniem...ale co ja tam wiem... :roll: :?
Nie, nie mam, na razie trzeba się pozbyć wysięku, bo mokrego ucha się nie operuje, jeśli nie ma takiej konieczności.
Pewnie, że poczekam, wyrywny nie jestem, na razie chodzę na zwykłe spacery ;)

renia

 :D mądry Chłopak... :D 8)

MariuszM

Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 12:16:09
Cytat: MariuszM w 2014-10-08, 11:59:14
Moze rower , poziom beginer? ;)
Czasochłonny bardziej i mniej ogólnorozwojowy.
w takim razie bedziesz umieral, jak ja na bojach olimpijskich :lol: ;)

Zyon

No coz, to powodzenia w takim razie, przypomne ci i paru waznych sprawach jeszcze, o ktorych wspominalem niedawno :D
(http://bi.gazeta.pl/im/0c/4a/ff/z16730636Q,Ile-kosztuje-bieganie--To-zalezy---.jpg)
Powodzenia  :lol: :lol:
Cytat: Zyon w 2014-10-01, 15:35:43
Droga impreza :lol: :lol: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105612,16730629,Ile_kosztuje_bieganie_.html#BoxSportMT
Work Buy Consume Die

Blackend

Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 11:53:59
Zacznę od joggingu jakiego, bo nawyków ruchowych nie mam za grosz ;)
Ale jeszcze sobie wszystko dokładnie przemyślę...

Ale jak powozisz psi zaprzęg, to już masz marszobieg, jogging i w ogóle namiastkę biegania.  :D

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2014-10-08, 12:25:37
Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 12:16:09
Cytat: MariuszM w 2014-10-08, 11:59:14
Moze rower , poziom beginer? ;)
Czasochłonny bardziej i mniej ogólnorozwojowy.
w takim razie bedziesz umieral, jak ja na bojach olimpijskich :lol: ;)
Bez wątpienia, początki są trudne :D
Ale jestem całkiem niezły w długich marszach, szybko pójdzie w razie co ;)

administ

Jakimś trafem, dla mnie bieganie nie jest aż tak kosztowne, jak to gazeta wyborcza przedstawia.  :shock:
Jakieś 1000kcal, czyli około 350g śmietanki.  :D
Stare sprandki mają się nadal dobrze.  8)

Gavroche

Cytat: Blackend w 2014-10-08, 12:50:54
Cytat: Gavroche w 2014-10-08, 11:53:59
Zacznę od joggingu jakiego, bo nawyków ruchowych nie mam za grosz ;)
Ale jeszcze sobie wszystko dokładnie przemyślę...

Ale jak powozisz psi zaprzęg, to już masz marszobieg, jogging i w ogóle namiastkę biegania.  :D
Jasne, tak całkiem bez pojęcia nie jestem, ale przy zaprzęgu to są krótkie zrywy.
Na razie, 60 minut nieprzerwanego biegu, to to odległa wizja :D

Blackend

Przerabiałem różne podejścia, marszobieg pełnego dystansu i bieganie stopniowo większych odcinków.
Zdecydowanie wolę to drugie, raz że nie bolą mnie kolana, a dwa bardzo nie lubię przerywać, bo to niezdrowe. ;)  :lol:

administ


administ

Marsz nawet długodystansowy nigdy nie da tyle, co solidna godzinna przebieżka.  8)

Gavroche

Cytat: Blackend w 2014-10-08, 13:19:34
Przerabiałem różne podejścia, marszobieg pełnego dystansu i bieganie stopniowo większych odcinków.
Zdecydowanie wolę to drugie, raz że nie bolą mnie kolana, a dwa bardzo nie lubię przerywać, bo to niezdrowe. ;)  :lol:
Wiadomo  8)
Do mnie też powolna adaptacja najbardziej przemawia.
Jest chyba nawet taka metoda, że wychodzi się z domu czy z auta i idzie coraz szybciej, aż przechodzi się w bieg.
Biegnie się spokojnie, ile się da bez dyskomfortu, a potem przechodzi w szybki i następnie wolniejszy marsz.
Na następnej sesji biegnie się zwykle odrobinę dalej i tak to leci :D

Zyon

Work Buy Consume Die

Gavroche