Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Można wiedzieć czy daleko byłaś... :roll: Gdzieś za parawanem... :roll: :wink:

Kryanna

Niedaleko ale w cudownym miejscu Reniu. Przeważnie mamy wszystko blisko, a szukamy daleko.

Anulka177

A ja się zastanawiałam, gdzie ta Kryanna zaginęła :roll:  :wink:

renia

Cytat: Kryanna w 2016-08-09, 10:30:53
Niedaleko ale w cudownym miejscu Reniu. Przeważnie mamy wszystko blisko, a szukamy daleko.

Zgadzam się z Tobą w 100%... :D

Bobby

Kanapki bez chleba z masłem, serem i pomidorem.

Kryanna

Cytat: Anulka177 w 2016-08-09, 10:41:19
A ja się zastanawiałam, gdzie ta Kryanna zaginęła :roll:  :wink:
Hej Anulko! Jak miło, że ktoś o mnie myśli i może nawet tęskni? :-)
Tak dla porządku, chciałam uprzedzić o zniknięciu ale to nastąpiło nagle i niespodziewanie (jak grom z jasnego nieba) ;-)
Ja całe życie nic nie planuję, a najlepsze rzeczy mi się trafiają z nagła.
Zresztą żadna tajemnica, byłam w pięknej miejscowości Skępe. Cudna okolica, jezior co krok (Mazury mogą się schować), jagód i jeżyn jeszcze nazbierałam - tak mimochodem prawie. Wypady rowerowe - no co tu mówić, bajka!

renia

Poszukałam na mapie, to blisko naszego Admina. W sobotę robił grilla mogłaś się załapać... :roll: :wink:

administ

No nie wiem! Dzień drogi piechotą... ;)

renia

Samochodem moment. Ale zdrowiej pieszo, albo rowerem lub na rolkach...
Tak kazał Jarosz z IŻiŻ... 8)
Co nas nie zabije to nas wzmocni... 8) :lol:

Kryanna

Cytat: renia w 2016-08-09, 12:58:25
Poszukałam na mapie, to blisko naszego Admina. W sobotę robił grilla mogłaś się załapać... :roll: :wink:
Nie chciałam być nachalna ... nie wypada tak od razu ale będę podchodzić coraz bliżej, powolutku, laskiem chyłkiem i na grilla się załapię ;-)
Przecie Admin ziomalki swojej nie odgoni od stołu?!

renia

 :lol: dobrze kombinujesz... 8) :wink:

administ

U mnie duży stół, więc nie ma problemu... ;)

Kryanna

Cytat: admin w 2016-08-09, 17:09:11
U mnie duży stół, więc nie ma problemu... ;)
Czuję się zaproszona - od teraz panie Adminie  nie znasz dnia ani godziny! ;-)

Kryanna

Teraz bez jaj - zjadłam na śniadanie kaszankę (z przyległościami typu WiO), na obiado-kolację czy jak tam zwał, wywar kolagenowy z klopsem i pyrką, a gdzie tu miejsce i czas na jaja? Taka optymalna ze mnie jak ... że nie dokończę, wstydu sobie oszczędzę.
Znowu moja kulpa  :(

renia

Nie pamiętam czy w ostatnich 8 latach zdarzył się taki dzień, żebym nie jadła żółtek... :roll:
Chyba, że moja skleroza postępuje... 8) :lol:

Jarek

Spróbuj jeden dzień bez kawy  8)


Diogenes z Synopy

2 x 100 ml do kawy i 100 do żurka na śniadanie.

Posiłek poranny był porządny, więc lekki obiad - frytki (dwa spore ziemniaki), kiełbaska boczkowa w talarki podsmażona i po 3 żółtka.  2 szklanki kompotu (aronia, jeżyna, rabarbar).

Mieliśmy robić lody żółtkowe i kawowe i czekoladowe (mam niemiecką śmietankę 33% bez laktozy  :roll: - dlaczego bez?  :roll: ). Ale to jutro.   :D

Diogenes z Synopy

na śniadanie (po porannej optykawie) planuję gofra z masłem i emmentalerem (ok 80-100 gr). Pomidorki i paprykę czerwoną.

na obiad planowałem jakieś mięsiwo (żebra, kark :roll:) zrobić, ale Zosia zażyczyła sobie omleta na słodko. Pewnie z dżemem agrestowym lub jagodami.

Kryanna

Już myślałam, że będę pierwsza po śniadaniu :-)
Dzisiaj zaczęłam jak należy - 3 żółtka, 1 jajo, papryki kawałek i pietruszka zielona, na masełku wszystko pięknie usmażone.
Kawa ze śmietanką była najsamprzód ;-)
Na deser kromka orzechowo-makowego pieczywka z kremem orzechowym.