Siłownia a ŻO

[Gavroche]

Dorośli ludzie, raczkujący są mi znani z metody rebirthingu stosowanej w psychoterapii.

Gdzieś dzwoniło, ale cichutko:
http://zenforest.wordpress.com/2008/06/18/co-to-jest-rebirthing/

Mh.
Jest i Luisa Hey.
Dla mnie takim motto życiowym stało się "z niej". Jestem sama odpowiedzialna za to jak się czuję. Ja tworzę swoje myśli. Zresztą sporo rzeczy z niej i De Mello.

Sama?!
A nie dr Kwaśniewski?!
Myślałem, że on jest za wszystko odpowiedzialny, za dużo czytam DD

[Dasna]

Dorośli ludzie, raczkujący są mi znani z metody rebirthingu stosowanej w psychoterapii.

Gdzieś dzwoniło, ale cichutko:
http://zenforest.wordpress.com/2008/06/18/co-to-jest-rebirthing/

Mh.
Jest i Luisa Hey.
Dla mnie takim motto życiowym stało się "z niej". Jestem sama odpowiedzialna za to jak się czuję. Ja tworzę swoje myśli. Zresztą sporo rzeczy z niej i De Mello.

Sama?!
A nie dr Kwaśniewski?!
Myślałem, że on jest za wszystko odpowiedzialny, za dużo czytam DD

Gavroche,  zdecydowanie za dużo.
Nie prowokuj.

Tak, najpierw zaczynam od siebie a przynajmniej staram się , szukam przyczyny w sobie, szukam przez jaki filtr oceniłam sytuacje. Co mi robi a może coś daje? Itp.itd. Nie będę się wdawać w zbyt głębokie analizy. Przynajmniej na Forum.  I w Wątku, który każdy może przeczytać.

[renia]

Ja przez pewien czas to nawet zasypiałam z Luisą... słuchając jej płyt...

[Gavroche]

Dorośli ludzie, raczkujący są mi znani z metody rebirthingu stosowanej w psychoterapii.

Gdzieś dzwoniło, ale cichutko:
http://zenforest.wordpress.com/2008/06/18/co-to-jest-rebirthing/

Mh.
Jest i Luisa Hey.
Dla mnie takim motto życiowym stało się "z niej". Jestem sama odpowiedzialna za to jak się czuję. Ja tworzę swoje myśli. Zresztą sporo rzeczy z niej i De Mello.

Sama?!
A nie dr Kwaśniewski?!
Myślałem, że on jest za wszystko odpowiedzialny, za dużo czytam DD

Gavroche,  zdecydowanie za dużo.
Nie prowokuj.

Tak, najpierw zaczynam od siebie a przynajmniej staram się , szukam przyczyny w sobie, szukam przez jaki filtr oceniłam sytuacje. Co mi robi a może coś daje? Itp.itd. Nie będę się wdawać w zbyt głębokie analizy. Przynajmniej na Forum.  I w Wątku, który każdy może przeczytać.

Jasna sprawa, pszepani
Ja nie mam ciągot do autoanalizy wg wskazówek innych.
Nie gubię się, co nie oznacza braku refleksji i wewnętrznego dialogu.

[Dasna]

Rozumiem, że ciągot nie masz do autoanalizy, ale nie rozumiem co znaczy w/g wskazówek innych. Masz jakieś własne metody? Autorskie?  Nie poniała.

[Dasna]

I"nie gubię się".  Zawsze wiesz? Eee, poważnie?

[Dasna]

Dzisiaj trening bez porywów, choć pompki tyłem na triceps i rozciąganie sprężyn, rozpiętki ciekawe.Generalnie ok.
Tylko humor nie ten. Sytuacja na Ukrainie wpływa na samopoczucie.

[Gavroche]

I"nie gubię się".  Zawsze wiesz? Eee, poważnie?

Próbowałem kilka razy czytać takie książki o samodoskonaleniu i ... jakie to samodoskonalenie?
Z naciskiem na "samo".
Nie twierdzę, że są złe, są nieprzydatne dla mnie

To, że się nie gubię, nie znaczy, że nie błądzę, ale jak już znajdę ścieżkę, nie mam wątpliwości, że jest właściwa lub niewłaściwa.
Rozterek brak

[Dasna]

I"nie gubię się".  Zawsze wiesz? Eee, poważnie?

Próbowałem kilka razy czytać takie książki o samodoskonaleniu i ... jakie to samodoskonalenie?
Z naciskiem na "samo".
Nie twierdzę, że są złe, są nieprzydatne dla mnie

To, że się nie gubię, nie znaczy, że nie błądzę, ale jak już znajdę ścieżkę, nie mam wątpliwości, że jest właściwa lub niewłaściwa.
Rozterek brak

Poniala. Nie łykasz ich przesłania. Nie chcesz, nie pasuje Ci, Ok. Ale... i tu przystopuję, bo nie będziemy robić wiwisekcji, choć pociągnęłabym trochę Cię za język. Ale tak jak już pisałam Wątek jest "obserwowalny".

[Gavroche]

Dzisiaj trening bez porywów, choć pompki tyłem na triceps i rozciąganie sprężyn, rozpiętki ciekawe.Generalnie ok.
Tylko humor nie ten. Sytuacja na Ukrainie wpływa na samopoczucie.

Nic dziwnego  

[Gavroche]

I"nie gubię się".  Zawsze wiesz? Eee, poważnie?

Próbowałem kilka razy czytać takie książki o samodoskonaleniu i ... jakie to samodoskonalenie?
Z naciskiem na "samo".
Nie twierdzę, że są złe, są nieprzydatne dla mnie

To, że się nie gubię, nie znaczy, że nie błądzę, ale jak już znajdę ścieżkę, nie mam wątpliwości, że jest właściwa lub niewłaściwa.
Rozterek brak

Poniala. Nie łykasz ich przesłania. Nie chcesz, nie pasuje Ci, Ok. Ale... i tu przystopuję, bo nie będziemy robić wiwisekcji, choć pociągnęłabym trochę Cię za język. Ale tak jak już pisałam Wątek jest "obserwowalny".

Możemy się schować

[Dasna]

Pewnie się schowamy. I to nie raz.

Dzisiaj proza życia każe mi raczej wychodzić z ukryci, choć zamieć, zawieja.   Musiałam suszarką rozmrażać wlew paliwa, bo inaczej kicha. Udało się. Zatankowałam.
Ale wycieraczki co chwila oblepia śnieg, który zamienia się w lód. Kiepawo.

[Gavroche]

Pewnie się schowamy. I to nie raz.

Dzisiaj proza życia każe mi raczej wychodzić z ukryci, choć zamieć, zawieja.   Musiałam suszarką rozmrażać wlew paliwa, bo inaczej kicha. Udało się. Zatankowałam.
Ale wycieraczki co chwila oblepia śnieg, który zamienia się w lód. Kiepawo.

Chandra?
Kawa z tłuszczem jest dobrym antydepresantem
Hej, co by się nie działo, za kilka miesięcy i tak będzie przeszłością, a my pogodzeni...
Trzymaj się

[Dasna]

Pewnie się schowamy. I to nie raz.

Dzisiaj proza życia każe mi raczej wychodzić z ukryci, choć zamieć, zawieja.   Musiałam suszarką rozmrażać wlew paliwa, bo inaczej kicha. Udało się. Zatankowałam.
Ale wycieraczki co chwila oblepia śnieg, który zamienia się w lód. Kiepawo.

Chandra?
Kawa z tłuszczem jest dobrym antydepresantem
Hej, co by się nie działo, za kilka miesięcy i tak będzie przeszłością, a my pogodzeni...
Trzymaj się

Tak jakby.

Trzy już wypiłam. 4 żółtka na słoninie + stopiony żółty ser. Tłuszczu Ci u mnie dostatek.

[Dasna]

Ale chandra to stan umysłu, więc mam na to wpływ. Jakieś moje myśli ją stworzyły. A na swoje myśli mam wpływ.

[Ewa]

Pewnie się schowamy. I to nie raz.

Dzisiaj proza życia każe mi raczej wychodzić z ukryci, choć zamieć, zawieja.   Musiałam suszarką rozmrażać wlew paliwa, bo inaczej kicha. Udało się. Zatankowałam.
Ale wycieraczki co chwila oblepia śnieg, który zamienia się w lód. Kiepawo.

Chandra?
Kawa z tłuszczem jest dobrym antydepresantem
Hej, co by się nie działo, za kilka miesięcy i tak będzie przeszłością, a my pogodzeni...
Trzymaj się

Nie jest najgorzej. Mój kolega - niczym dziadek Mróz - wracał z Litwy w siarczysty mróz starą Warszawą bez przednich szyb

[Gavroche]

Przynajmniej mu wycieraczki nie przymarzały

[Ewa]

gluty mu przymarzałydo brody

[Gavroche]

gluty mu przymarzałydo brody

Zdecydowanie za szybko jechał.
Powinny maks do górnej wargi

[Ewa]

Nie znasz się. Jakby za szybko jechał, to przymarzłyby do szyi