Siłownia a ŻO

[Dasna]

On też chodzi na siłownie?

Tak. 2-3 razy w tygodniu. Tyle, że do kolegi. W piwnicy mają atlas, hantle i pogaduchy męskie a przy okazji także na gitarze pograją.

[Dasna]

On też chodzi na siłownie?

Jakaś moda taka gupia

Coś się rozplenia.

[administ]

"Rozkrzewia" chyba byłoby adekwatniejsze...  :mrgreen:

[Gavroche]

"Rozkrzewia" chyba byłoby adekwatniejsze...  :mrgreen:

Słuszny zarzut.

[administ]

E, to tylko podpowiedź raczej... 

[Dasna]

"Rozkrzewia" chyba byłoby adekwatniejsze...  :mrgreen:

Słuszny zarzut.

Przyjmę go na klatę, no.....na obręcz.....potem.

[Dasna]

"Rozkrzewia" chyba byłoby adekwatniejsze...  :mrgreen:

No, tak ....ale w moich myślach to byłby taki oksymoron.
Rozplenia jak zaraza, a rozkrzewia kulturę fizyczną. Czy nie brzmi przeciwstawnie?

[administ]

Ox, czy inny mormon, ale o korzeń też trzeba dbać aby się wszystko harmonijnie rozwijało. 

[Gavroche]

Ox, czy inny mormon, ale o korzeń też trzeba dbać aby się wszystko harmonijnie rozwijało. 

Wiadomo
Głębokie przysiady z obciążeniem dobrze dbają.

[Dasna]

O, dzisiaj kulturysta (ten co na początku mojej bytności w klubie się czepiał) dzisiaj nie wytrzymał i "co to za ćwiczenie"? "pani pogłębia lordozę", "ja takiego ćwiczenia nigdy nie widziałem", "pani sobie uszkodzi C4", "a z kim pani konsultowała", "czy ten ktoś ma jakieś osiągnięcia", "no, jak pani sobie coś zrobi to ja uprzedzałem"

[MariuszM]

Rusza Cię coś takiego? 
Zawsze możesz mu dać "buziaka",aby zapadła cisza

[renia]

O, dzisiaj kulturysta (ten co na początku mojej bytności w klubie się czepiał) dzisiaj nie wytrzymał i "co to za ćwiczenie"? "pani pogłębia lordozę", "ja takiego ćwiczenia nigdy nie widziałem", "pani sobie uszkodzi C4", "a z kim pani konsultowała", "czy ten ktoś ma jakieś osiągnięcia", "no, jak pani sobie coś zrobi to ja uprzedzałem"

No ale w końcu nie jest: "jak Pani sobie kce" Ostrzega... czeka żeby powiedzieć... "a nie mówiłem?" :mrgreen:

[Dasna]

http://www.youtube.com/watch?v=3RIZsG9021c&feature=youtu.be
Minuta 6, 47 - 6, 50 filmu.
Poszło o ten ruch, niepełny ruch w górę. Ja sobie ćwiczyłam, oczywiście nie tak fajnie to wyglądało jak na filmie, bo ja dopiero próbuję, ale robiłam, może i zbytnie przegięcie w tył, ale b. małą amplitudą , na sztandze miałam 16 kg czyli dla mnie lekko. Żadnego bólu, przeciążenia nie było. Natomiast on był taki oburzony , że mnie wystraszył.  

[Dasna]

Rusza Cię coś takiego? 
Zawsze możesz mu dać "buziaka",aby zapadła cisza

To znaczy, ja i tak będę robiła swoje.  Natomiast zdziwiłam się.

[Radzio]

Możliwe, że tę szynę widział u Ciebie wcześniej i się zatrwożył, fakt trochę namolnie.
Albo kolejny z "końskim pomysłem" adorator.

[Dasna]

O, dzisiaj kulturysta (ten co na początku mojej bytności w klubie się czepiał) dzisiaj nie wytrzymał i "co to za ćwiczenie"? "pani pogłębia lordozę", "ja takiego ćwiczenia nigdy nie widziałem", "pani sobie uszkodzi C4", "a z kim pani konsultowała", "czy ten ktoś ma jakieś osiągnięcia", "no, jak pani sobie coś zrobi to ja uprzedzałem"

No ale w końcu nie jest: "jak Pani sobie kce" Ostrzega... czeka żeby powiedzieć... "a nie mówiłem?" :mrgreen:

Reniu , ale to nie Jurij. To drugi. A zresztą ostatnio i Jurij nie wytrzymał i powiedział, żebym na butterfly'u dała mniejszy ciężar.

[renia]

Ja ich nie rozróżniam...

[Dasna]

Ja ich nie rozróżniam...

Aaaaa, wszyscy oni jednakowi. Solą w oku im jestem z tym co robię.

[Radzio]

Jakby co, ... to ja wolę pieprz.

[renia]

Ja ich nie rozróżniam...

Aaaaa, wszyscy oni jednakowi. Solą w oku im jestem z tym co robię.

Bo kobieta to ma być słaba płeć...