Siłownia a ŻO

[Gavroche]

6,5 km spokojnego marszu z obciążeniem,  dla odpoczynku. Piękne słońce, świeże powietrze, kolory jesieni. Połnyj fengszuj.

Ja byłem dziś o 8.00 rano.
11 km zrobiłem.

Z obciążeniem? Jakim?

Z kamizelką 17,5 kg.
Staram się iść w tempie 5km/h, chodzi mi o zakres energetyczny, którego nie pobudzam treningiem siłowym.
Dla kobiet taka kamizelka, jak mam, z oczywistych względów może być niewygodna.
Może są kamizelki dla anatomii kobiecej, nie wiem

[Dasna]

Kamizelkami się nie interesowałam. Na razie te obciążniki łagodnie działają. Tempa też wysokiego sobie nie narzucałam.
Zastanawiam się jednak czy nie poćwiczyć intensywniej siłowo np. codziennie? Np 4-5 dni codziennie i potem 2 dni przerwy.

[Dasna]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

[administ]

 
A skąd wolę patolkowe sporty, ze snookerem na czele! 

[Dasna]

A skąd wolę patolkowe sporty, ze snookerem na czele! 

Tenis ok, ale snooker. Litości . Admin i jeszcze gorzka , kwaśna kawa. Odmieniec jesteś.

[administ]

Jakie "Litości"?
Przecież snooker jest strasznie wciągający! 

[MariuszM]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

już tak

[Gavroche]

Kamizelkami się nie interesowałam. Na razie te obciążniki łagodnie działają. Tempa też wysokiego sobie nie narzucałam.
Zastanawiam się jednak czy nie poćwiczyć intensywniej siłowo np. codziennie? Np 4-5 dni codziennie i potem 2 dni przerwy.

Można nawet codziennie, ale objętość trzeba znacząco zmniejszyć i zadbać o regenerację.
Przy treningu hipertroficznym dobre efekty daje trenowanie całego ciała przez cztery kolejne dni(np. góra ciała, dół ciała, znowu góra i dół), a potem trzy pełne dni przerwy.
Przy treningu "na siłę" im większe rozdrobnienie tym lepiej, do każdej minisesji podchodzi się bowiem w miarę wypoczętym.
Ja trenowałem długie okresy po 14 sesji tygodniowo, ale wtedy dyscyplina musi być żelazna, no i przyjazd do klubu na 20-30 minut jest dla większości "bez sensu".
Pomysł dobry, Dasna, ale warunek to micha, regeneracja i superskrócone, ale o dobrym ciężarze gatunkowym sesje.
Oblicz sobie ile czego robisz tygodniowo na część ciała i oszacuj realnie ile sesji możesz wcisnąć do planu tygodnia, a następnie podziel pierwsze przez drugie.
To będzie objętość jednej sesji, ale nie wahaj się jeszcze jej zmniejszyć, bo będziesz trenować na niepełnej regeneracji i zmęczenie się akumuluje.
Jedzenie musi być do syta i wartościowe maksymalnie w jednostce wagi, żadnej tam niskiej wartości biologicznej.
Z zabiegów odnowy świetna jest sauna, masaże i kąpiele w soli Epsom.
W razie W można wziąć dzień wolnego w dowolnym momencie

[Dasna]

Kamizelkami się nie interesowałam. Na razie te obciążniki łagodnie działają. Tempa też wysokiego sobie nie narzucałam.
Zastanawiam się jednak czy nie poćwiczyć intensywniej siłowo np. codziennie? Np 4-5 dni codziennie i potem 2 dni przerwy.

Można nawet codziennie, ale objętość trzeba znacząco zmniejszyć i zadbać o regenerację.
Przy treningu hipertroficznym dobre efekty daje trenowanie całego ciała przez cztery kolejne dni(np. góra ciała, dół ciała, znowu góra i dół), a potem trzy pełne dni przerwy.
Przy treningu "na siłę" im większe rozdrobnienie tym lepiej, do każdej minisesji podchodzi się bowiem w miarę wypoczętym.
Ja trenowałem długie okresy po 14 sesji tygodniowo, ale wtedy dyscyplina musi być żelazna, no i przyjazd do klubu na 20-30 minut jest dla większości "bez sensu".
Pomysł dobry, Dasna, ale warunek to micha, regeneracja i superskrócone, ale o dobrym ciężarze gatunkowym sesje.
Oblicz sobie ile czego robisz tygodniowo na część ciała i oszacuj realnie ile sesji możesz wcisnąć do planu tygodnia, a następnie podziel pierwsze przez drugie.
To będzie objętość jednej sesji, ale nie wahaj się jeszcze jej zmniejszyć, bo będziesz trenować na niepełnej regeneracji i zmęczenie się akumuluje.
Jedzenie musi być do syta i wartościowe maksymalnie w jednostce wagi, żadnej tam niskiej wartości biologicznej.
Z zabiegów odnowy świetna jest sauna, masaże i kąpiele w soli Epsom.
W razie W można wziąć dzień wolnego w dowolnym momencie

Hm. Trzeba przemyśleć , zaplanować , obliczyć i zadecydować kiedy wdrożyć.

[Dasna]

Jakie "Litości"?
Przecież snooker jest strasznie wciągający! 

Strasznie to odpowiednie słowo.

[Dasna]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

już tak

Co te Azjatki mają w sobie? 

[MariuszM]

Gavro Cię poprowadzi ;P

[MariuszM]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

już tak

Co te Azjatki mają w sobie? 

oglądam Panów. Co mają w sobie? Coś na SAA??  

[Gavroche]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

Nie mam telewizora, ale jak tylko się da, to w necie i chodzę na zawody w Warszawie czy okolicach.
Bardzo lubię i uważam, że widać zmianę na plus w technice i sposobie podejścia do ciężaru, od moich czasów.
Wysublimowane narzędzia nauk sportowych, a może empiryczne doświadczenia nowego pokolenia trenerów robią robotę.
Bardzo się cieszę, że podnoszenie ciężarów pozostało konserwatywne i używa minimum sprzętowego, w przeciwieństwie do na przykład trójboju siłowego, gdzie kostiumy i nadmiar sprzętu spaczył ten sport.

[MariuszM]

Fakt,ciężarowcy to współcześni "gladiatorzy"
60kg i 130kg w rwaniu  creazyy 

[Gavroche]

Codziennie na Eurosporcie o 20.00 Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów z Wrocławia. Oglądasz?

już tak

Co te Azjatki mają w sobie? 

Głównie bardzo ciężką pracę treningową, trochę dobrej genetyki i odrobinę cudownych wytworów współczesnej chemii
W takiej właśnie kolejności.

[Gavroche]

Fakt,ciężarowcy to współcześni "gladiatorzy"
60kg i 130kg w rwaniu  creazyy 

Robiłeś zdaje się przysiad z ciężarem nad głową, to wiesz jakiej cyrkowej zręczności może wymagać utrzymanie ponadwukrotnego ciężaru ciała nad głową w głębokim przysiadzie

[Dasna]

  Chińczyk rwie w jakimś pół szpagacie i sztanga na ukos a on wstaje.  Nie wierzyłam, że wstanie. A Koreańczyk jaki mocny.

[MariuszM]

Idzie sobie krzywdę zrobić   brrr

[MariuszM]

Chińczyk rwie w jakimś pół szpagacie i sztanga na ukos a on wstaje.  Nie wierzyłam, że wstanie. A

chyba jedną rękę ma słabszą