Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Rower - dla wszystkich jeżdzących w terenie i stacjonarnie.

Zaczęty przez Dasna, 2011-12-19, 12:53:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

Cytat: Blackend w 2012-03-01, 21:21:31
Cytat: renia w 2012-03-01, 18:12:34
Dasna jest oburzona  :evil:
To Dasna nalezy do "Oburzonych"? :shock: ;)
Na pewno nie należę do Odurzonych. :lol: :lol:  A do Oburzonych tylko przez chwilkę. :lol: Tiaaa. :D

renia

Zamiast tiaaa lepiej by brzmiało chyba... a świstak..."  8) :lol: wtedy Dasna nie byłaby ani obrażona, ani odużona ani zadłużona... :lol: ...tylko dobrażona... :D :lol: :wink:

Dasna

Mój sąsiad zawsze odpowiadał i odpowiada , jak się go ktoś pytał o żonę." Moja żona zarażona zaraz przyjdzie". Więc jest jeszcze jeden wariant dobrejżony. :lol: :lol:


Dasna

No i "powtórka z rozrywki" :(. Wiatr duł pełną siłą, ledwie jechałam. Już myślałam o powrocie, ale jednak jeszcze troszkę, jeszcze troszkę i dałam radę. Powrót miałam godny Szurkowskiego, gnałam na skrzydłach wiatru jak szalona. :lol: :lol:  22 km przepedałowałam . I jeszcze wstąpiłam do córki.
Posiedziałam , pogadałyśmy , rower zostawiłam u niej przed domem. W międzyczasie wrócił zięć z wnuczką to jeszcze z nimi gadu, gadu. Wsiadam na rower odjeżdżam a tu czuje jak siodełko "lata" i pac mało co nie straciłam równowagi. :D
No , ale oczywiście mogłam się domyślić, że to sprawka mojego zięcia, który lubi płatać takie figle.Już biegł zaśmiewając się z kluczem , żeby przykręcić siodełko.  :lol: :lol: Córka w oknie tez roześmiana. Taki jest ten mój zięciunio jak go czule nazywam. :lol: :lol: Łobuziak jeden. :lol:



administ

http://www.youtube.com/watch?v=_JybkqBGrVs&feature=related - a niech tam będzie i tu o rowerze....  :D

No, ale czy to na pewno chodzi o bicycla?  :wink:

renia

 :lol:Wiem, że nie... :lol: Podstaw angielskiego to już się nauczyłam...ale dla takiego wędrowca to rewer byłby jak znalazł... :D :lol:

administ



Dasna

Piękny dzień, ale jak wyjechałam na pola to nieźle znowu wiało. Dzisiaj 24 km szybkim tempem. A dlatego szybkim, że zmobilizował mnie facet , który przemknął szybciej i potem zauważyłam , że zaczął uciekać. Ruszyłam w pościg. :lol: :lol: On na dużych kołach miał przewagę , ale niewielką a ja ubaw , że tak ucieka . :lol: :lol: Oglądał się za siebie i co się zbliżyłam to on w długą. :lol: :lol: Niezła jazda. Dobre dla kondycji.  :D

renia

Może on ten swój rower ukradł i uciekał... 8) :lol: a Ty wyglądałaś jak "tajniak" w pościgu... 8) :lol:

Dasna

 :lol: :lol: jasne . Tajemniczy Don Pedro z krainy Deszczowców. Carrrramba. :lol: :lol:


Dasna


renia


Dasna



RafałS

Pełno golasów dzisiaj po krzakach  :shock: . A co jedna para przy aucie robiła w ogóle nie powiem!  :mrgreen:  :wink:
Jednak cieszę się że na mój widok ostatecznie pierzchnęli bo inaczej ja bym musiał, a za bardzo nie było gdzie. Może wypadałoby żebym głośniej jechał?
A co tam!   :lol:

renia

Czyli kolejny niż demograficzny nam nie grozi... :roll: