Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Bieganie a spacerowanie

Zaczęty przez Stefan, 2012-10-01, 21:43:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

Cytat: Anulka177 w 2016-03-14, 12:12:02
Pod uwagę braliśmy też Russella, mnie się jednak bardziej Border Collie podoba  :) Mogę psa brać na wycieczki, kiedy będę biegała. Łąk, chaszczy i lasów u nas dostatek, nie powinno psu wrażeń zabraknąć. Kaczki i gęsi niestety odpadają, nasz ogród nie jest zbyt duży, ale jakby co, to sąsiadka ma stadko  :wink:
Nie to, że psu stanie się jakaś krzywda, mnóstwo zwierząt ma zastępcze zajęcia, w których się spalają; owczarki są psami wojskowymi czy policyjnymi, retriwery są przewodnikami i pomocnikami niepełnosprawnych, dobermany i amstafy są dogoterapeutami itp.
Chodzi tylko o to, że zaganiający pies, zwłaszcza pracujący wzrokiem, nie ma nic do roboty przy rowerze, a może mu się zachcieć ścigać i kąsać w pęciny inne obiekty na drodze, co już zabawne nie jest. :D
Możecie też się czuć zawiedzeni, że taki inteligentny i pojętny pies, zaczyna uciekać z posesji, żeby sobie poganiać koty czy owce.
To jest wszystko do zrobienia, oczywiście, odpowiednim podejściem, ale dużo łatwiej i fajniej jest wykorzystywać to, do czego dana rasa była przez setki lat przygotowywana przez selekcję zdolności.
Nasze psiaki, zawsze polują z myśliwymi, biorą udział w konkursach dla retriwerów, próbach polowych i wystawach, lubią to i czekają z utęsknieniem. :D
Uważam to za słuszne podejście, choć znam flat coated retrievery, które są psami pomocnikami lub startują w agility.

Blackend

Cytat: Gavroche w 2016-03-14, 12:21:26
Dla mnie teriery, no może z wyjątkiem stafika, noszą w sobie zbyt wiele nerwowej energii. 8)
Oczywiście to kwestia akceptacji i zaspokojenia potrzeb, Ty biegasz, córki też pewnie wychodzą z domu, a jak pada, takiego małego psiaka można zamęczyć w domu grą w kubki, szukanie domowników czy łapaniem piłeczki.

Dokładnie tak jest, to jeden wielki wulkan energii, który potrafi zamęczyć aportowaniem. Pamiętam jak na to wszyscy się nabierali, najpierw był zachwyt jaki fajny aportujący piesek, a kończyło się irytacją - no ile można?  :shock:  :lol: :lol:
Pies obrończy nie będzie zbyt wymagający swoim charakterem do pozostałych domowników?  8)

Gavroche

 :lol:
Aportowanie to świetna zabawa!
My zawsze, na wszelki wypadek, uczymy też zachowania "szukaj".
Markowany rzut dummikiem czy piłką, komenda "szukaj" i pies po 15minutach okładania pola, ma dosyć. :D

Dlatego wybrałbym sukę, one są bardziej miękkie i przymilne dla wszystkich domowników, a jednocześnie bardziej zacięte i zajadłe w boju, ale tak czy siak to zwykle pies jednego pana.
Jako kawaler mieszkałem z takim mieszańcem w typie białego owczarka niemieckiego, o wybitnie nieprzyjaznym usposobieniu, i dla obcych osób i psów, co prawda doskonale rozróżniał normalne sytuacje od potencjalnie niebezpiecznych, ale zawsze był w pogotowiu i zawsze na straży. 8)
W domu wycofany, leżał sobie w miejscu, skąd ogarniał drzwi wejściowe i większość mieszkania, czasem tylko nawiązywał kontakt wzrokowy ze mną, fizyczny znosił, ale sam rzadko inicjował, poważny, niemal ponury, 35kg kłąb mięśni i zębów.
Bardzo mi taki towarzysz odpowiadał, wspaniałe, kochane, nienarzucające się psisko, jednocześnie gotowe dać się pokroić na plasterki, jesli byłby powód ku temu. :D
Rozumieliśmy się w pół spojrzenia, niesamowita więź, o takiej mówią, że zdarza się tylko raz w życiu, ale ja mam nadzieję, że nie...

Anulka177

Pięknie potrafisz mówić o więzi ze zwierzęciem  :)

Blackend

Wiadomo, ma rozeznany temat jak mało kto.  :D

Blackend

Cytat: Gavroche w 2016-03-14, 15:41:53
Dlatego wybrałbym sukę, one są bardziej miękkie i przymilne dla wszystkich domowników, a jednocześnie bardziej zacięte i zajadłe w boju, ale tak czy siak to zwykle pies jednego pana.

Właśnie.  :?  :(  8)

Gavroche

Cytat: Anulka177 w 2016-03-14, 15:53:41
Pięknie potrafisz mówić o więzi ze zwierzęciem  :)
Bo to niesamowity rodzaj więzi, Anulka. 8)
Różne gatunki, różne psychiki, różne potrzeby, a żyjące razem, w nienaturalnym otoczeniu dla siebie i jakoś się odnajdują w tej trudnej sytuacji. :D
Adaptacja to piękna sprawa.

Gavroche

Cytat: Blackend w 2016-03-14, 16:30:14
Cytat: Gavroche w 2016-03-14, 15:41:53
Dlatego wybrałbym sukę, one są bardziej miękkie i przymilne dla wszystkich domowników, a jednocześnie bardziej zacięte i zajadłe w boju, ale tak czy siak to zwykle pies jednego pana.

Właśnie.  :?  :(  8)
Niestety, pewnych rzeczy się nie da przeskoczyć i należy brać z dobrodziejstwem inwentarza, lub nie brać w ogóle.
Nie mieć zwierzęcia, to też może być rodzaj odpowiedzialności, tak jak obecnie u was. :D


Blackend

Tak, pies to pełnoprawny członek rodziny, a nie zabaweczka na wakacje, więc albo wcale, albo bierze się na siebie odpowiedzialność.  8)

Anulka177

Bez zwierzęcia to jednak dom trochę pusty jest. Niedługo młodsza córka kończy szkołę i planuje wyprowadzkę. Pies nas uchroni od syndromu pustego gniazda  :wink:  Oboje, i mąż, i ja, bardzo lubimy zwierzaki. Gdyby nie mój upór to pies byłby już dawno z nami, ale ja na to ogrodzenie się uparłam. Piesek ma mieć luz, nie chcę go więzić w domu, skoro jest ogród.

administ

Ogród jest dopóki psa nie ma, a później to po ptokach... ;)

Diogenes z Synopy

suka lepsza, bo nie osika drzewek małych. Dużym roślinom nic nie grozi.

Blackend

Pies w ogrodzie dziczeje i bez codziennego długiego spaceru, to ma pieskie życie. ;)

Gavroche

Cytat: Anulka177 w 2016-03-14, 17:09:11
Piesek ma mieć luz, nie chcę go więzić w domu, skoro jest ogród.
Wielkość więzienia nie ma znaczenia. 8)
Co pies ma robić w ogrodzie? :D
Spacery tak czy siak są nieodzowne, a wybiegany i spełniony pies i tak śpi w jednym miejscu, lepiej żeby było suche i zaciszne. ;)

Gavroche

Cytat: Blackend w 2016-03-14, 17:45:08
Pies w ogrodzie dziczeje i bez codziennego długiego spaceru, to ma pieskie życie. ;)
8)

administ

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-03-14, 17:38:13
suka lepsza, bo nie osika drzewek małych. Dużym roślinom nic nie grozi.

Za to trawnik wypali... ;)

administ

Cytat: Gavroche w 2016-03-14, 17:45:18
Co pies ma robić w ogrodzie? :D

Dziczeć, jak "puszcza białowieszczańska"... ;)

Gavroche

U Ruskich kiedyś próbowali z "ewolucją wsteczną" na bydle, ale nie wyjszło. ;)

Anulka177

Ale my już psa mieliśmy, wcale ogrodu zbytnio nie zdewastował. Zresztą "ogród" to brzmi dumnie, mamy kawałek trawnika, parę drzewek, ogródek warzywny i altankę z nieodzownym grillem  :) Jesteśmy aktywni, pies nie będzie się nudził na pewno, to mogę tu wszystkim solennie obiecać. Jednak miło by było, gdyby pies mógł wyjść "na świeże powietrze" gdy my będziemy w pracy. Dlatego to ogrodzenie  :D

Wielkość więzienia ma znaczenie!  8)
http://www.wprost.pl/ar/493468/Zbyt-mala-cela-Byly-wiezien-pozwal-Berlin/

Anulka177

Dziś odbyliśmy spacer po górach w poszukiwaniu wiosny. Wcale nie było zimno, przyjemnie się spacerowało, doszliśmy do ruin zamku, a tam taki krzew zakwitł, ktoś wie, co to za jeden?

<a href="http://www.fotosik.pl/zdjecie/1d1c4dfa06170fa2" target="_blank"><img src="http://images76.fotosik.pl/438/1d1c4dfa06170fa2med.jpg" border="0" alt="" /></a>