Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

Blade - dziennik treningowy

Zaczęty przez Blade, 2013-01-10, 10:40:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Ja słyszałam tak: - jaki Nowy Rok, taki cały rok... :roll: :D

Blade

dzisiaj 15 minut na tarasie, z dzwoneczkiem i młoteczkiem :) kurczę, uwielbiam to :)

potem 6 km, trochę podbiegów, luźno po lesie - cieplutko, na lekko ubrany, w ramach cienkich rękawiczek wystąpiły cienkie rękawiczki robocze ;)  jedyny feler to że białe, kontrastowały z resztą ciemnego stroju sprawiając, że wyglądałem jakbym wracał z jakiegoś technoparty ;)

renia

Teraz jest moda na białe rękawiczki. Mafia rządowa tylko tak działa... :twisted:

Blade

Dzień dobry :-)
I po Świętach. Przedwczoraj dzień luzu. Wczoraj małe combo pod tytułem 10 minut ostrej obwodówki i 4 km pp lesie. Dzisiaj o dziwo boli mnie gardło, co już nie pamiętam kiedy ostatnio było. Może małe przetrenowanie? Dzisiaj w każdym razie daję sobie luz. Winiłbym niezdrowy, świąteczny tryb życia i brak snu w ostatnim czasie, nerwy wychodzą...

A takie coś ciekawe znalazłem:


http://yelling-stop.blogspot.com/2013/12/low-carb-athletes-world-record-ultra.html?m=1

Blade

Dzień dobry.
Dzisiaj niestety kolejny dzień luzu. Deczko kicham i takie tam ;-) pomogło, jak ruszyłem tyłek i zabrałem się za rąbanie drewna. Paręnaście sękatych klocków i od razu lepiej ;-) ale osłabiony jestem. Mam nadzieję, że do poniedziałku będzie lepiej. Chociaż na tym etapie planu mam jeszcze pewien zapas luzu.
W ramach farmakologicznego leczenia tatar, 3 ząbki czosnku i 3 żółtka, na wieczór będzie poprawka ;-)

Gavroche

A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!
Może i tak ;)

Ale na szczęście odpukać idzie ku dobremu, już mnie powoli zaczyna nosić ;)
Może po prostu musiałem odespać, mam z tym mentalny problem: jak już koło 18 dotrę w końcu do domu, to nie chce mi się iść spać o 21-22, tak jakoś życia szkoda...
Gavro, a'propos remanentów zoologicznych: świnka morska kupiona dla mojego Syna okazała sie być w ciąży.  A ja myślał em, że dziewica ;) ale było zdziwienie pewnego ranka, myslalem, że omamy mam ;) a najgorzej, że to samczyk, i muszę ich rozdzielić.

Radzio

Cytat: Gavroche w 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!

Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D
Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol:

Gavroche

My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot".
Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką?
To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie.
Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol:

Gavroche

Cytat: Radzio w 2013-12-28, 19:01:23
Cytat: Gavroche w 2013-12-28, 18:20:00
A i ja tatarkiem nie pogardzę :lol:
Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz :D
A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... 8)
Zdrowia życzę!

Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. :D
Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". 8) Żartowałem silnoręki, u Ciebie "większy" kettel, to u mnie... już dawno skali zabrakło, jak z "męką w garści". :lol:
Rączka 48 kg kettla żeliwnego jest bardzo gruba :D
Ale zgonię na Tomasza, który mówił, że większe odstępstwa, to cheat meal jeden, maksymalnie dwa razy w miesiącu  8)

Radzio

Znaczy, Wigilia, I dzień, II dzień, Wigilia sąsiedzka, Sylwester, Karnawał, ferie, imieniny, urodziny, chrzciny, komunia, z okazji, bez okazji, tłusty czw., Śniadanie, I dzień, Lany Poniedziałek, zaliczona matura na "5", wesela, po... po... pojechali. ;)

Gavroche

No, albo pizza z ananasem w pierwszy piątek miesiąca :D

Radzio

I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-12-28, 19:07:01
My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot".
Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką?
To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie.
Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki :lol:
Tak, to samiec.  Załatwiliśmy drugą klatkę od znajomych, bo jak na razie Synek nie wyobraża sobie oddania stworka np Siostrom ;)

Radzio

Cytat: Radzio w 2013-12-28, 19:31:09
I koniecznie z czosnkiem, zimą. :D

Kiedy już będzie. :lol:

Blade

I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D

Dasna


Gavroche

Cytat: Blade w 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D
Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D

Blade

Cytat: Gavroche w 2013-12-29, 13:29:15
Cytat: Blade w 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D
Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D
Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii...

Gavroche

Cytat: Blade w 2013-12-29, 13:40:08
Cytat: Gavroche w 2013-12-29, 13:29:15
Cytat: Blade w 2013-12-29, 12:57:08
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu ;-) 

Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi,  bliżej do toalety jakby co ;-) :-D
Miałem to kilka razy.
Paskudztwo straszne.
Wysiłek odpuść, bez sensu :D
Zobaczymy rano ;-) na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ;-) ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii...
Nic nie poradzisz, już wszyscy złapali.
Na mnie dobrze działają domowe przetwory z jagód i czarna herbata.
Moja babcia zalecała zjedzenie zawartości torebki herbaty 8)
A trening odpuść, nawet jak się bedziesz dobrze czuł, wydłużysz tylko czas zdrowienia, a sesja i tak nie będzie satysfakcjonująca :D