BIEGANIE

[RafałS]

Errata.
Ostatnie okrążenie jednak było 1:33 bo stoper lekko spóźniłem wcisnąwszy dokładniej drugim razem już za metą.
Dobry! 

[renia]

Też mi to się coś dziwne wydawało...

[RafałS]

Masz babo placek, jak to mówią. 

[renia]

 

[RafałS]

Ciepło, cieplej, najcieplej. Pierwszą pszczołę  dziś z domu uwolniłem. 12C, bieżnia jeszcze nieogarnięta, krzywa. Tchu... tchu jeszcze brak, acz 20:51/4km tu mnie od zeszłego roku nie było. 

[Gavroche]

Zimno tam u was.
Ja wczoraj pomaszerowałem 12km to od 3km się pociłem jak myszka.
Co prawda teraz dużo ważę, bo prawie 98kg, ale odprowadzanie ciepła przy 25 stopniach już jest nie teges.

[RafałS]

Ale to po zmroku  . W dzień też koło >20C. No ale mnie tak z -2 kilo wystarczy do opty-opty top formy bo dawno tak ciężutki nie byłem. 

[Blackend]

W weekenda otwieram sezon biegowy, ale to dopiero jutro.

[Maniek]

Ja chyba też się wezmę, w końcu.  Bo mnie kolano przestało nasuwać, ale to dopiero po wizycie u akupunkturzysty. Coś tam z niego igłą wyciągnał, i przeszło.

[administ]

 
Ale ponoć bieganie jest bardzo niezdrowe, bo młody kwach kiedyś propagował...  

[Blackend]

Dokładnie, no ale coś z tych nudów trzeba robić.

[Blackend]

Sezon biegowy otwarty. Na razie mała 20 minutowa przebieżka na rozgrzewkę, a z czasem będzie godzinka biegu. 
Nie popełniam już tego błędu i nie zaczynam od pełnego dystansu, bo potem miałem przez dwa, trzy dni kolana zabetonowane - głupie to było i tyle. 

[Gavroche]

Słusznie i naukowo.

[RafałS]

Przyznam nie spodziewałem się, a jednak... Gratuluję otwarcia.

[Blackend]

 
No nie jest jeszcze aż tak źle, odsuwam dziadzienie jak najdalej tylko potrafię.

[RafałS]

Ale chyba nie w tą stronę? 
3 tygodnie wiosny, temperaturka wieczorna iście letnia, 15C. A ja 4km/21:13. Tak żeby nie rozpędzać za bardzo się bo i tak nie ma olimpiady w tym roku. 

[administ]

Dziś bym się bryknął na rundkę rozruchową, ale pada...
Nie znoszę tego początkowego "zakwasu", bo połamie człowieka na dobre i zaś tylko ból... 

[Gavroche]

Daj spokój, marsze też spoko, i takie dostojne, a nie brykać jak ten młody koziołek.

[administ]

Ale marsze za mało "miażdżą" krwinek czerwonych w podeszwach... 

[Gavroche]

Przy Twojej wadze, fakt.