BIEGANIE

[Radzio]

Na krótkim dystansie może być.
Nawet w wersji "eco" nadawał by się...
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=HWRU2xp97gY&NR=1

[RafałS]

Zachcianki nieprzystosowanych dziwaków nie powinny mieć pierwszeństwa przed żeremiami. 

[Radzio]

Moowa. Przecież można wybudować te... no cóż...moment...o!...kayakostrady porządnie wybetonowane z kaskadami dla twardzieli, szypotami... też dla twardzieli. 

[RafałS]

  Eeee  . Ale wirtualne?   

[Radzio]

Wirtualnie to nawet dla super twardzieli.

Pamiętam! Gdy byłem pewnej zimy na pewnym obozie w pewnej okolicy, to w tamtym właśnie czasie i tamtej okolicy bobry zbudowały tamę, bo dom im się pewnie zachciało postawić. W pobliżu był tam też pewien Klasztor- murowany... Bobrów nie ma, Klasztor jest. No, ale jak się buduje bez zezwolenia, to trudno się dziwić.

[Alan Bullock]

Mi się dziś niespodziewanie wydłużyła traska. W kioskach obok mnie nie można kupić nowego miesięcznika historycznego, więc pobiegłem do saloniku prasowego jakieś 3 km ode mnie. Tam nie było, więc pobiegłem do następnego, który jest 4,5 km ode mnie. Później pomieszały mi się ulice, bo chciałem wrócić trochę inaczej i sporo nadłożyłem. I tak wyszło, lekko licząc 12 km, a nie zdziwiłbym się, gdyby było tego z 15. Tak więc stare powiedzenie "kto nie ma w głowie, ten ma w nogach" wciąż aktualne.

[Radzio]

... Tak więc stare powiedzenie "kto nie ma w głowie, ten ma w nogach" wciąż aktualne.

Ot i cała, aktualna, nagusieńka historia o ..."maczu pikczu". I po co tu tworzyć teorie typu naukowe.
Ale rebus fajny. 

[RafałS]

Z tymi bobrami to było tak, że one uprościły sobie procedurę budowniczą. Nie osiągnąwszy cywilizacyjnej zdobyczy zezwoleń budowlanych  . Zapewne chciały się przystosować do ziemskiego środowiska, aż tu się nagle białe dwunożne pojawiły... 

[Radzio]

Tak! Nie były ani u pana, ani u wójta, ani u plebana. Anianiani.

[Radzio]

Szóóósty dzień tygodnia. Do roboty!
Wziąłem dla przyzwoitości gaciochy i w las. Tylko jeden kilometr  w rozjazdach, celem pobudzenia ...tych... no!...przywodzicieli. O!
A pozostałe 21 po w sam raz przymarzniętej, goluśkiej ziemi. 1h50min i więcej na przedwiośniu wygłupiał się nie będę. W drodze powrotnej wiatr- bo jest, miałem w ryło, a słońce mnie w pośladki smażyło- bo też jest. Szczęśliwie, że biegam w porze porannych przymrozków, bo w południe brak gaci spowodował by brak zrozumienia. Tzn. dla niektórych nieznaczny brak, dla kolejnych częściowy, a dla pozostałego procentu całkowity brak zrozumienia. A wobec powyższego, gacie mam! I nie dlatego, że biegam w mroźne poranki, tylko dlatego żeby być rozumiany.

[Radzio]

 W nagrodę ... do Mamuni, na budyń i ... w las. 

[Alan Bullock]

http://www.ted.com/talks/lang/en/christopher_mcdougall_are_we_born_to_run.html

fajne wystąpienie 

[Radzio]

   Przecież Forest biegł do Meksyku, a nie z .

[Radzio]

Aaa Przodek biegł w jedną, a Forest z powrotem. Sprytne.

[Radzio]

Sióóódmy! Znaczy wolne. Wobec tego 6km wolno.
Bo wczoraj to ciężki dzień- był.

[Radzio]

Śrooodek! Czas rozpocząć przygotowania do ciężkiego dnia pracy.
Ale, ... ale bez przesady.  Dzisiaj upewnię się tylko, czy rzeczywiście bez gaci nie będę za bardzo odstawał... od młodszych, na przykład biegaczy.

[renia]

Jestem już po oficjalnej inauguracji biegu. Praktycznej też... Biegało mi się całkiem dobrze, niezgorzej niż w zeszłym roku, a nawet jakby lepiej... Mam zamiar być wytrwalsza niż w poprzednim sezonie... 

[RafałS]

...bez gaci...

Wygłupiłem się dziś w długich, a przecież ciepło jest. No ale musiałem bo w krótkich o tej porze roku za bardzo się ściąga uwagę. 

[chill]

A ja wczoraj nie wytrzymałem , i podbiegłem lekkim truchtem do lasu na polanę skąd było widac ostatnie podrygi zachodu słońca. Podczas biegu zero bólu , więc biegłem dalej uważajac bardzo . Dzisiaj też jest ok , nic nie czuję . To tak dla sprawdzenia , co tam z moim gruszkowatym (mięsniem rzecz jasna ). Ale zrobię sobie jeszcze z miesiąc - 1,5 przerwy z wszystkim i ruszam.

[Radzio]

...bez gaci...

Wygłupiłem się dziś w długich, a przecież ciepło jest. No ale musiałem bo w krótkich o tej porze roku za bardzo się ściąga uwagę. 

A przecież młodzi mają to w wulgaryzmie- wczoraj osobiście zjawisko nagich kolan u samców zaobserwowałem trzy krotnie.


Piąąąty! Ważny, bo to jutro jedyny prawdziwie pracowity dzień i ... już czeka!
Dzisiaj bardzo mocno wiało o  świcie, co w połączeniu z -4^{o[/supC tylko zachęciło do zanurzenia się z lubością w przyjazny gąszcz.
A tam pełnia doznań, harmonia i ... wyciszenie. W sumie wypadło 4km tam i 3km z powrotem.}